Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciaza, depresja, płacz i chłopak


Laura22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam taki problem i nie mam się komu poradzić mam 21 lat moj chlopak 22 jestem ze swoim chłopakiem razem od 9 miesięcy .

Jak się poznalismy każdy twierdził ze jesteśmy dla siebie stworzeni to był najlepszy chłopak jakiego miałam , kochany i czuły mogłam na nim zawsze polegać ! Krótko po tym zaszlam w ciążę jestem teraz prawie w piątym miesiącu ciąży jak do tej pory wszystko było w porządku twierdził że poradzimy z tym sobie i będzie dobrze od miesiąca mój chłopak się dziwnie zachowuje cały czas się o wszystko kłócimy woli spędzać czas z kolegami mówi ze chce nim manipulować ze wszystko mu narzucam ale nie czuje od niego żadnego wsparcia jego znajomi nie wiedzą nic o ciąży rodzicom tez nie powiedział ja cały czas płacze denerwuje się trace na wadze a gdy z nim porozmawialam stwierdził ze on nie jest gotowy na dziecko ze on miał ze mną inne plany chciał świat poznawać ze on się nie nadaje na ojca on chce się jeszcze bawić i ze mnie bardzo kocha ale musi się nad tym wszystkim zastanowić a ja jestem kłębkiem nerwów pomocy co ma robic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lauro, jesteś w trudnej sytuacji. Podejrzewam, że Twój chłopak przeraził się wizją, że zostanie młodym ojcem. Najpewniej zastanawia się, gdzie zamieszkacie, skąd weźmiecie pieniądze na utrzymanie dziecka, jak sobie poradzi ze wszystkimi obowiązkami jako ojciec i głowa rodziny. Nagle musicie oboje szybko dorosnąć. To naturalne, że jest obawa, strach. Uważam, że nie ma sensu ukrywać faktu, że jesteś w ciąży. Powinniście powiedzieć o tym zarówno Twoim rodzicom, jak i rodzicom chłopaka. Domyślam się, że nie będą zadowoleni i możecie usłyszeć nawet przykre słowa, ale robienie z ciąży tajemnicy nie ma sensu. To się wyda. Z chłopakiem powinnaś spokojnie porozmawiać. Zdaję sobie sprawę, że jesteście młodzi i wolelibyście podróżować czy zwiedzać kraje, ale stoicie przed koniecznością sprostania roli rodzica. Pamiętaj, że musisz być silna dla dziecka. Nawet jeśli relacja z chłopakiem zawiedzie, chłopak ma obowiązek płacenia na dziecko. Życzę dużo siły i zdrowia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem o Tobie że:

- zaszłaś w ciążę w wieku 21 lat;

- po zaledwie czterech miesiącach związku;

- boisz się powiedzieć rodzicom o wnuku;

- opisujesz chłopaka słowami "kochany, czuły, godny zaufania".

Akurat zrobiłem sobie kawusię więc mogę trochę powróżyć. Szczelam że pochodzisz z toksycznej rodziny (nawet jeśli sama tak u niej nie myślisz). Twój ojciec albo jest pod pantoflem albo jest agresywny w domu dlatego wybrałaś sobie na chłopaka taką ciapę (wybacz brak taktu :c) licząc że przetniesz rodzinny ciąg dysfunkcji. Możliwe też że po prostu wolniej dojrzewasz od rówieśniczek i nadal marzy/ł ci się milusi białorycerz z Disneya. Niestety ponieważ z racji na patologię/dysfunkcję w domu (no i brak doświadczenia) w ogóle nie potrafisz kwalifikować mężczyzn wzięłaś taką miętką fajkę który wcale nie jest kochany i czuły tylko po prostu spolegliwy i lękliwy. Sam fakt że ma do ciężarnej wąty o manipulowanie nim (co owszem możesz czynić choćby nieświadomie!) świadczy że jest słaby psychicznie. Żeby zagwarantować sobie że wszystko pójdzie zgodnie z planem wpadłaś najszybciej jak to było możliwe aby misio nie mógł już zmienić jaskini. Jest też szansa że cały mój wywód idzie o kant dupy potłuc natomiast jeśli jestem blisko prawdy to mam radę przykrą lecz konieczną. Zastanów się czy faktycznie chcesz być matką bo w takich okolicznościach bardzo skrzywdzisz to dziecko. Chyba że spróbujesz poszukać rodziny adopcyjnej. Są też inne opcje ale nie chcę mieć prokuratora na karku, sama się domyśl. Następnie pójdź na terapię. Nie szukaj przed jej zakończeniem żadnego chłopaka bo znowu trafisz na taką popierdółkę, po prostu odpuść. Nie ma co się spieszyć do wicia gniazda. Lepiej poczekać i uwić porządnie niż na szybko i byle jak. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lauro, jesteś w 5. miesiącu ciąży. Szkoda, że jest to dla Ciebie nerwowy i niepewny czas, mimo że "powinien" być piękny. Nie umiem Ci pomóc, ale proszę - trzymaj się dla Ciebie i dziecka. Ukrywanie ciąży nie ma sensu, a być może odbierasz sobie szansę na pomoc najbliższych. Szukaj pomocy, rozmawiaj z przyjaciółkami, z psychologiem, może z księdzem lub z położną. Bardzo Ci współczuję relacji z przyszłym tatą, może powiedz jego rodzicom? W końcu będą dziadkami i mogą pozytywnie wpłynąć na syna. Nie wiem, czy to są dobre rady, ale rób to, co dobre dla maluszka. Dla niego to całe życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, zdupiłbym gdybym sugerował to co uważacie że sugerowałem. Za dużo uwagi zajęło mi przeliczanie po ilu m-cach zaszła/wpadła :D Przepraszam jeśli zabrzmiała moja sugestia makabrycznie i kogoś uraziła no ale sorry. Lepiej żeby dziecko urodziło się później ale w lepszych warunkach niż na chybcika ale w syfie. Więcej racjonalności a mniej instynktów. Nie wspomniałem jeszcze o jednym ale to chyba oczywiste. Nie ma zdrowych relacji w rodzinie jeśli dziewczyna w 5 miesiącu ukrywa ciąże przed rodziną, jakoś ją rodzice musieli doprowadzić do takiego stanu. A samemu związkowi nie wróżę wesołej przyszłości. Słowa użyte przez autorkę brzmią jakby opisywała przyjaciela a nie swojego mężczyznę, pociągającego, silnego, twardego :105: No jak napisałem może nie tego szuka u mężczyzn ale to samo w sobie oznacza dysfunkcję. Biologii nie oszukasz chyba żeś chory :P A skoro już wiadomo że urodzisz to postaraj się za wszelką cenę rozweselić. Dużo nerwów w ciąży to lipna budowa mózgu dziecka i predyspozycje żeby samemu się umartwiać przez resztę życia. Zostały ci cztery miesiące i powinny być przynajmniej komfortowe. Moja mama miała w ciąży dużo gorsze przygody i szkoda gadać co ze mnie wyrosło już na samym początku..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laura22, teraz urodzic. Jak wolisz durnia to urodz, oddaj do adopcji i badz z durniem.

 

 

Naprawde jestes naiwna jak sadzisz ze chłopak powie kilka komplementów i kiedy jest dobrze to jest kochany. Wyszło teraz to kochanie bokiem. Masz nauczke na przyszłosc ze nie trzeba albo isc od razu do łozka bo powie kilka miłych słów, albo sie zabezpieczyc. Jak nie masz pracy dostaniesz 1000 zł macierzynskiego przez rok, plus 500 zł na dziecko plus alimenty plus mozesz poszukac pomocy w MOPSIE np dom samotnej matki i na przezycie na poczatku bedzie. A pozniej praca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×