Skocz do zawartości
Nerwica.com

Centrum Leczenia Nerwic odział dzienny


Jokerfacex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Był ktoś może w centru leczenia nerwic na tak zwanym oddziale dziennym ? Zapisuję się tam, mam już dość mecze się parę lat z nerwicą oraz depresja to jest moja ostatnia szansa.

 

 

 

 

http://www.medikal.rzeszow.pl/index.php?p=1_4_PORADNIE tutaj jest przykładowy podałem ten ponieważ jestem z okolic Rzeszowa.

 

CZEKAM na opinię komentarze Pozdrawiam Marcin a jeśli ktoś chce pogadać np na gg czy mailowo to chętnie brakuje mi towarzystwa ludzi.... mam dziewczynę rodzinę a czuje się samotnie może ktoś ma podobnie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oblivion, dasz radę napisać więcej szczegółów? Dostałem właśnie skierowanie, ale nie bardzo wierzę, że psychoterapia mi pomoże. Dlaczego byłaś na terapii dwukrotnie? W jakim odstępie czasu? Odstawiłaś SSRI po terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matys, napisz w wątku "Powitania".

 

Teksas, ja byłem na oddziale dziennym ponad rok temu. Terapia trwała łącznie 6 miesięcy (dwie "rundki" po 3 miechy). Ogólnie bardzo jestem zadowolony z rezultatów. Pod koniec terapii odstawiłem leki (Cital i Sulpiryd) i do dziś nic nie biorę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oblivion, dasz radę napisać więcej szczegółów? Dostałem właśnie skierowanie, ale nie bardzo wierzę, że psychoterapia mi pomoże. Dlaczego byłaś na terapii dwukrotnie? W jakim odstępie czasu? Odstawiłaś SSRI po terapii?
Na grupowej dużo się dzieje, jest z kim wejść w konflikt itp. Jeśli trudno Ci mówić o sobie, najprawdopodobniej znajdzie się w grupie osoba z podobnym problemem, więc nie będziesz w tym osamotniony i jest szansa, że ktoś inny rozpocznie dotyczący Cię temat. Łatwiej się wtedy włączyć do rozmowy. Mogą się nasilić dotychczasowe objawy, ale to dobra okazja, by o nich powiedzieć "na grupie".

Podczas terapii grupowej nie brałam antydepresantów. Wróciłam na oddział po dwuletniej przerwie. Nie pamiętam dlaczego, pewnie mnie przycisnęło i miałam inny cel terapeutyczny, niż za pierwszym razem.

 

nie zauważyłam, że pierwszy post w tym wątku jest z lipca :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coraz trudniej się dostać na to forum. Ciągle 503 wyskakuje. Naleśnik, a jakie miałeś nastawienie przed terapią? Miałeś wątpliwości co do skuteczności tego leczenia? Rozumiem, że teraz funkcjonujesz normalnie i wszystko jest w porządku mniej więcej? Mimo wszystko wiele we mnie obaw. Ale zrobię wszystko, żeby sobie pomóc i poczuć się lepiej i pewniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×