Skocz do zawartości
Nerwica.com

Progres, przypomienie sobie wszystkiego z traumy


zuza123

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze mam nawyk sie tlumaczyc, ze tu pisze, ale to na prawde jedna z niewielu pomocy i wiem, ze posty sa otwarcie i cieplo akceptowane...ok, przejde do rzeczy...

Tkwie w szoku, dziwnych nerwach, zdumieniu

Rok temu pisalam tutaj o pierwszym flashbacku, dokladnie rok temu, potem roznie bywalo ale pare dni temu stalo sie to co rok przedtem- nagle przypomnialam sobie wszystko :-|:-|

To bylo nad ranem, bylam rozluzniona jednoczensie spieta, moze przyczynil sie do tego ogromny stres zwiazany z czyms innym, pierwszy stres niezwiazany z TYM i nagle pewien bodziedz wywolal LAWINE, pamietalam wszystko, bylam przerazona i zszokowana i pamietam ze tylko myslalam: ''jak moglam wczesniej o tym nie myslec? nie pamietac. No tak, tak faktycznie bylo, to mialo miejsce'' i wiecie co, juz potem prawie do rana pamietam, ze doslownie mialam otwrata buzie ze zdumienia i az jeczalam z szoku i strachu moze powtarzajac sobie ''o matko'', nie wiem sama cyzm byla ta reakcja. Nie chodzi o to, zeby sie uzalac, ale moze macie tak samo, moze mozecie cos doradzic. Czulam zle emocje ale pewnie rodzaju spokoj moze tez? Czulam jego slowa, ruchy, bol fizyczny nawet. I pierwszy raz ten tak zwany flashback trwal tak cholernie dlugo!!! Nie impuls jak przedtem ale LAWINA. I co znowu mnie niepokoi? Ze po 2 dniach znowu to sie zacieralo a teraz ZNOWU tego nie pamietam!!! Jak to sie dzieje...? Nie ufam juz mojemu mozgowi...jednoczensie WIEM ze tak bylo, ta lawina wspomien to bylo cos najgorszego co czulam w zyciu...Jak tu nie oszalec...No i jak zyc kiedy to znowu sie stanie, co wteyd zrobic...Prosze o jakies rady, moze pomoge komus a moze ktos pomoze mi bo wie o czym mowie, moze ktos mial podobnie...Zwariuje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×