Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pierwszy krok do wolności


samotny1986

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, jestem tutaj nowy. Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie.

 

Chciałbym podjąć pierwszy krok do wolności, czyli do pozbycia się tego cholernego zaburzenia.

 

Męczy mnie ta choroba już osiem lat, myślałem, że nauczyłem się panować nad myślami, ale wiąże się to z ogromnym lękiem, wręcz paraliżującym i jest mi potrzebna terapia. Sam nie dam rady.

 

Nie mam zamiaru dłużej tracić życia, życie ucieka mi przez palce, nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem szczęśliwy, a jak byłem, to tylko przez chwilę.

 

Co doradzacie? Od czego zacząć?

 

Wizyta u psychiatry, czy u psychologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotny1986, potwierdzam, że najpierw psychiatra, ale... moim zdaniem terapia też i to jak najszybciej.

Radzę poprosić psychiatrę, żeby skierował Cię na testy, żeby dokładnie Cię zdiagnozować i dobrać terapię i do zaburzenia i do osobowości.

Ja wcześniej się leczyłam i chodziłam na terapię, wybraną tak od czapy - po trzech latach efekt był znikomy. Teraz z dobraną do mnie terapią jest o niebo lepiej. Dlatego wszystkim naokoło będę polecać dokładne przebadania przed rozpoczęciem jakiegokolwiek leczenia czy terapii. Niby oczywiste, ale wiem, że wiele osób idzie do lekarzy lub terapeutów z polecenia albo dlatego, że blisko albo za darmo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotny1986, ja powiedziałam psychiatrze po prostu, że chce testy :P

Skierował mnie do babeczki, z którą miałam trzy spotkania i miałam tych testów różnych full - rysowanie, pisanie, test kliniczny (chyba to się tak nazywa), w każdym razie na zaburzenia osobowości.

A terapię w sumie nie wiem, czy polecam czy nie polecam, ale ja teraz chodzę na behawioralno-poznawczą i na pewno efekty są o niebo lepsze niż przy psychodynamicznej.

Btw. też mam OCD, ale z wieloma dodatkami. Jakoś bezpośrednio mało rozmawiałyśmy o samych objawach tego zaburzenia, ale dzięki rozwiązaniu innych problemów robię się spokojniejsza i się te objawy zmniejszają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki bardzo. Masz rację, lepiej wszystko porobić powoli, pośpiech nie ma sensu, skoro terapia ma być skuteczna. Ja mam OCD też z dodatkami, doszły w międzyczasie chyba zaburzenia emocjonalne i typowa nerwica, z tego ciągłego lęku. A ty też jesteś z Warszawy? A jeśli tak, to czy mogłabyś polecić jakieś centrum terapii behawioralnej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotny1986, jestem z Bydgoszczy i niestety tylko z Bydgoszczy byłabym w stanie kogoś polecić :D

 

Btw. jeszcze Ci powiem odnośnie leków, że mi Escitil mocno pomógł na obsesje i kompulsje. Zanim zaczęłam brać miałam akurat straszliwy rzut obsesyjnych myśli, potem przez pierwsze dni na lekach jeszcze bardziej, a potem nagle ustały i nie wracały, dopóki to brałam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotny1986, terapia behawioralna to gatunek psychoterapii. Jest ich jeszcze full innych, ale te grzebatorsko-archeologiczne w stylu psychoanalizy raczej odradzam ;)

 

Z tymi lekami to może być różnie. Jak wystartujesz u psychiatry to leki dostaniesz od razu i ja tak zwykle robiłam, chociaż raz było tak, że terapeutka doradziła mi, żebym poszła po leki do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

samotny1986,

 

wiesz w przezwyciężeniu nerwicy pomaga, łamanie codziennych schematów. Sam załważasz że jak cię to dotyka to prawie każdy twój dzień jest podobny. Staraj się łamać codzienność, robić nowe rzeczy, próbować nowego, starać się robić coś innego niż na co dzień. Takie coś dodaje siły w psychice, pozwala przełamać dręczące przygnębienie i myśli. Staraj się robić niecodzienne rzeczy łamać rutyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki rikuhod za poradę. Tak, wiem o tym, co napisałeś. Często staram się robić rzeczy wbrew sobie, tzn. wbrew swojej chorobie, jeśli boję się czegoś zrobić, to robię to. Rzeczywiście taka metoda wzmacnia psychicznie i człowiek następnym razem już tak bardzo się nie boi, bo wie, że nic złego się nie wydarzy. Ale czasami stres i lęk jest tak duży, że natręctwa biorą górę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki L.E., tak zrobię. Wizyta u psychiatry+testy. A czy te testy noszą jakąś nazwę, czy to są ogólne na osobowość? I czy też polecasz tą terapię behawioralną?

Dla mnie bez sensu robić sobie testy. Rozmowa z psychiatra albo terapeuta wystarczy do diagnozy o ile specjalista jest dobry i wnikliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że dobrze L.E. napisała.

Trzeba dobrać terapię i do zaburzenia i do osobowości.

Niektórzy mogą być oporni na psychodynamiczne drążenie w głowie,

albo z kolei pewne cechy mogą utrudniać prowadzenie CBT.

 

Ja co prawda nie miałem takich testów i nie wiem, czy dobrze trafiłem z moją pierwszą terapią,

ale jeżeli jeszcze kiedyś zacznę drugą, to na pewno poproszę o takie testy,

bo dotąd nie miałem szczęścia do psychiatrów,

rzadko cokolwiek mi doradzali czy wskazywali, co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×