Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stare czasy-zaginiony język


Gość SinnerInHeaven

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pamiętam że dawniej za czasów kiedy ja chodziłem do podstawówki zasady były proste. Ja ktoś do Ciebie pyskował, obraził Cię czymś to odpowiedź była tylko jedna: "Twój Stary" i po tym tekście delikwent odchodził ze spuszczoną głową. No chyba że odpowiedział: "Twoją Starą" to wtedy mogła się nawet wywiązać bójka. Bo to obraza rodziców w końcu. A teraz w szkołach już nie używa się tych genialnych zwrotów. Tylko się bluzga albo nie wiem coś po angielsku. Dzieci straciły tą płynność językową. Te teksty były genialne w swojej prostocie. Krótka cięta riposta. Wystarczyło tylko zapamiętać dwa słowa. Mam duży sentyment do czasów podstawówki. I ubolewam nad tym że teraz nie używa się tych zwrotów w szkołach. To te teksty i odpowiednie ich użycie uczyniły mnie prawdziwym mężczyzną. Nic nie dawało takiej radochy jak dobrze trafiona riposta "Twój Stary". U was też tak było w szkole?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Pamiętam że dawniej za czasów kiedy ja chodziłem do podstawówki zasady były proste. Ja ktoś do Ciebie pyskował, obraził Cię czymś to odpowiedź była tylko jedna: "Twój Stary" i po tym tekście delikwent odchodził ze spuszczoną głową. No chyba że odpowiedział: "Twoją Starą" to wtedy mogła się nawet wywiązać bójka. Bo to obraza rodziców w końcu. A teraz w szkołach już nie używa się tych genialnych zwrotów. Tylko się bluzga albo nie wiem coś po angielsku. Dzieci straciły tą płynność językową. Te teksty były genialne w swojej prostocie. Krótka cięta riposta. Wystarczyło tylko zapamiętać dwa słowa. Mam duży sentyment do czasów podstawówki. I ubolewam nad tym że teraz nie używa się tych zwrotów w szkołach. To te teksty i odpowiednie ich użycie uczyniły mnie prawdziwym mężczyzną. Nic nie dawało takiej radochy jak dobrze trafiona riposta "Twój Stary". U was też tak było w szkole?

 

Wow, gadasz jak stary dziadek co to za jego czasów było tak MEEEEEEGAAAAAA a teraz jest do DUUUUUPYYYYYY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam szał na karteczki gdzieś w okolicach 4 klasy albo jak się pokazywało fakersa to odpowiedź brzmiała "palec pedała na mnie nie działa" i wtedy można było rzucić "nie jestem pedałem, bo z tobą nie spałem". Jeszcze było "daj się garnąć" jak ktoś chwalił się nowym rowerem. A to "jesteś u pani" to pamiętam aż za dobrze, zawodowe kurwy wyrabiały się w donoszeniu od najmłodszych lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaginiony język. Dosłownie jak jakieś tajemnice Atlantydy. Ja jakoś za tym nie tęsknię, to były czasy prymitywne. Wszyscy małpowali od siebie teksty i nikt nie potrafił wymyślić nic samemu. Taki odpowiednik memów w dzisiejszych czasach. Teraz jednak zasób słów się ma większy. Co nie znaczy, że to coś zmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pamietam takie chamskie podzywki facetów, nieznajomych stojacych gdzies po bramach, jak szłam z kolezanka ona była naturalna blondynka oni krzyczeli ej blondyna kto cie dyma, ona sie odwracała i wrzeszczała spierdalajcie, a j wrzeszczałam debile hehe,wtedy oni wrzeszczeli do mnie a ciebie kto dyma a ja wrzeszczałam na pewno nie ty i tak nie masz szans spierdalaj

 

ale człowiek był młody i głupi ;)

w sumie nie cierpiałysmy tych debili,ale siedziec cicho w takiej sytuacji było by najgorzej, tak był wiadomo ,ze nie damy po sobie jeździc, jakims tam dziwnym chłopakom od , których tylko chciałysmy sie trzymac z daleka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×