Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, zburzony napisał(a):

@123shepolicja pojawiła się dlatego że kolega po nich zadzwonił, byłem pijany i głupi więc parę godzin wcześniej wysłałem mu zdjęcie na którym była zakrwawiona noga i szyjka z rozbitej butelki. Parę razy walił mi w drzwi dzielnicowy mimo że dzwonił do mnie wcześniej, odebrałem i rozmawiałem z nim, zapewniałem że nie potrzebuję żadnej pomocy, w końcu walił tak że myślałem że zaraz z drzwiami wejdzie do mieszkania. Więc otworzyłem. Ale nie chciałem go wpuścić, kłóciłem się z nim że nie wejdzie bo wszystko jest super, jednak odezwał się też ten kolega, poprosił żebym się uspokoił i jakoś ciśnienie ze mnie zeszło i zgodziłem się.

No nie dziwię się, że kolega się przestraszył po takiej wiadomości. Nie powinieneś pić alkoholu jak masz takie pomysły później żeby coś sobie zrobić:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio wzięłam chyba dwa razy wenle więc 600mg. W nocy miałam zimne poty, obudziłam się dziwnie skulona/skręcona w nocy, no i miałam wrażenie że język mi spuchl. dobrze że się nie udusilam nim :d tak mi się wydaje że wzięłam 2 razy bo od czego ten język. A może coś mnie uczulilo a wzięłam dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.09.2025 o 20:03, Verinia napisał(a):

Zmniejszam Wenlę z 225mg do 75mg. Okropne pobudzenie, bezsenność, lęk. To nie dla mnie. Wolę spokojne, delikatne działanie antydepresyjn. Zwłaszcza, że obecne leki przeciwmaniakalne/przeciwpsychotyczne są dodatkowo stosowane w depresji jako wsparcie. U mnie jest to skomplikowane, ale musiałam zmniejszyć wenlę. W dużej dawce jest silnie pobudzająca. Ja tego nie potrzebuję. Wolę stan spokoju, ale i dobrego nastroju. Pobudzić mogę się czymś innym 😄

 

Łe, a ja gdy byłem u lekarza to cytowałem Ciebie jak pisałaś, że przy 225mg czujesz się jak młody bóg i masz ochotę na zmiany w życiu i to jest to, czego mi trzeba :P

Edytowane przez Grouchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grouchy napisał(a):

Łe, a ja gdy byłem u lekarza to cytowałem Ciebie jak pisałaś, że przy 225mg czujesz się jak młody bóg i masz ochotę na zmiany w życiu i to jest to, czego mi trzeba :P

No widzisz. Ale po półtorej miesiącu wraz ze zmianą leków dostałam okropnego niepokoju i bezsenności..muszę uważać.

Ale ogólnie wenla to bardzo dobry lek. Na pełne działanie trzeba poczekać i obserwować swoje samopoczucie.

Ja biorę sporo leków. A to ma znaczenie. U Ciebie mozy być inaczej

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wchodzę na wenlafaksynę teraz i jak na razie spoko. Biorę już ok. tydzień i zero skutków ubocznych ;) zobaczymy jak będzie po zwiększeniu dawki. Jestem zaskoczona pozytywnie bo próbowałam już kiedyś z wenlą i się totalnie nie sprawdziła :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestałem brać trazodon i tak jak czułem ze snem jest ciężko jak cholera. Od piątku biorę znowu wenlafaksynę, ale tylko 150 mg (wcześniej 225 mg). Niedługo zobaczę się z lekarzem to pogadamy. W szpitalu przez dwa tygodnie nie brałem SSRI ani SNRI po raz pierwszy od wielu lat, to musiało siłą rzeczy coś mi namieszać tylko niekoniecznie w dobrą stronę. Czas pokaże, ale czuję że dobrym pomysłem byłoby zredukowanie leków do minimum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zburzony napisał(a):

Przestałem brać trazodon i tak jak czułem ze snem jest ciężko jak cholera. Od piątku biorę znowu wenlafaksynę, ale tylko 150 mg (wcześniej 225 mg). Niedługo zobaczę się z lekarzem to pogadamy. W szpitalu przez dwa tygodnie nie brałem SSRI ani SNRI po raz pierwszy od wielu lat, to musiało siłą rzeczy coś mi namieszać tylko niekoniecznie w dobrą stronę. Czas pokaże, ale czuję że dobrym pomysłem byłoby zredukowanie leków do minimum.

Mi w szpitalu na sen dawali mianseryne albo mirtazepine, nie pamiętam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jurecki napisał(a):

Jak to jakoś dziwnie....?

Normalnie 112,5 ma brać. Niektórzy się bawią w takie dziabanie.
Z tym, że taka dawka profilem działania nie będzie się różniła zbytnio od chociażby sertraliny, także równie dobrze każdy inny SSRI mógłby brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MiśMały napisał(a):

Ja SSRI nie mogę brać. Indukują mi lęki i powodują doznania ksobne i przesłyszenia.

 

Na innych antydepach tak nie mam w tym na duloksetynie.

No to dostałeś od lekarza dawkę, która będzie głównie SSRI. Noradrenaliny nawet nie tknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś zmieniał escitalopram 20mg na wenyflaksyne pod zakładkę? Albo ogólnie?

Zmieniam lek bo pomimo że escitalopram działał częściowo to nie regulował mi napięcia w klatce piersiowej i mostku, jestem na 10 dniu przejścia i mam okropne napięcie, to jest kortyzol wydzielający sie. Czy ma ktoś z tym doświadczenie.? Jest tak intensywne że mam dość jestem na końcówce mocy. 

Ogólnie czy jest ktoś kto zmaga się z takim napięciem w klatce, mam je od wielu miesięcy, byłam cały czas na escitalopram który nie pomógł na to. Mam już tego tak dość, czy to objaw depresji? Czy to może być od traumy ? Miałam trudne przejście w pracy podczas gdy chodziłam do niej chora 😞

Jestem teraz na 10mg escitalopram i 75mg wenyflaksyna 

Proszę o pomoc czuję się na mega krańcu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No napięcie w klatce to możesz mieć od wielu rzeczy. Od niedoborów potasu, wapnia, magnezu, żelaza, kwasu foliowego, B12 po dławicę piersiową, problemy z sercem, arytmie, nadciśnienie, niedotlenienie, bóle mięśni międzyżebrowych, bóle kostne, problemy z oskrzelami, płucami, problemy z nerkami, jelitami, uciskiem narządów wewnętrznych na przeponę co daje też spłycenie oddechu. Infekcje, wirusy. Skutek uboczny leków, np. niektórych antybiotyków. Miażdżyca. Wady postawy, problemy z kręgosłupem. Odwodnienie. Refluks/ nadkwasota której możesz nawet nie czuć.

No jest tego wiele.

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MiśMały napisał(a):

Zażyłem drugą kapsułkę kilka godzin temu. Nie mam żadnych skutków ubocznych. Oby przy wyższych dawkach się nie pojawiły 

 

Najbardziej obawiam się nocnego pocenia.

Ja mam 75 i raz czy dwa na początku się spociłem

 

Ogólnie chyba działa. Biorę od 2 tygodni. Ciężkie myśli i zły nastrój ustąpiły. No nie czuję się jeszcze jak młody bóg, ale już nie jak zbity pies.

Edytowane przez Grouchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×