Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zagadki biblijnie.


wiejskifilozof

Rekomendowane odpowiedzi

Kalebx3 piszesz dużo o Bogu, a teraz oglądanie pornoli. Pożądanie innej kobiety. Przecież to grzech.

Nie wystarczy Ci sama żona, żeby osiągnąć stan podniecenia?

Nie nazwałbym zdradą tego tekstu o napaleniu się na ex, ale reakcja Twojej żony jest zupełnie naturalna. Czuła się poniżona i nieatrakcyjna przez to, co zobaczyła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wniosek jest taki, że aby nie dochodziło do zdrad fizycznych czy myślowego pożądania kogoś innego niż własny partner/partnerka, partnerzy powinni dobierac sie na zasadzie wyglądu, by sie nawzajem pociągali, jest jednak jedno ale, obydwoje muszą być piękni :P

 

jetodik poprawiłam się ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj Kaleb, kobiety są przecież bardziej emocjonalne.

Nie wiem jaką wrażliwością wykazuje się Twoja żona więc mogę tylko odpowiedzieć, że ja po czymś takim czułabym się bardzo źle.

Oczywiście mój podły i toksyczny charakter kazałby mi skasować bezpowrotnie Twoją pieczołowicie sporządzoną tapetę i ustawić zamiast niej wielkiego fallusa z przysłowiem: "trawa jest zawsze bardziej zielona tam gdzie nas nie ma" albo "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"

być może też umowilabym się na kawę ze swoim ex o którego byłbyś najbardziej zazdrosny w celu zemsty za słowa na forum i pozwoliłabym się odprowadzić do domu, oczywiście do niczego by nie doszło, ale Twoja wyobraźnia byłaby dla Ciebie najlepszą karą a przy okazji miałbyś okazję zobaczyć inną najpiękniejszą kobietę swojego życia - bo tak bym się odpicowała, że evangeliscie przy tym opadłyby cycki z wrażenia.

widzisz, dla kobiety taka zniewaga dotycząca jej wyglądu to jak dla faceta pojazd po wielkosci jego członka.

takich rzeczy się po prostu nie robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałabym się dowiedzieć, że mój mąż przed seksem ze mną napala się na laski w internecie. To co robisz nie jest zdradą, to fakt.

Ale...jak znam siebie samą u mnie mogłoby to wywołać reakcję w postaci zdrady z mojej strony. Tak w afekcie...bo mimo zasobów pewności siebie, chciałabym udowodnić mężowi, że jestem atrakcyjna i faceci na mnie lecą tylko on ma z tym problem:P I poszukałabym sobie jakiegoś przystojniaka :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, wniosek jest raczej taki, że są różne etapy miłości, po romantycznej nadchodzi dojrzała, w której nie ma już tego elementu wzajemnej fascynacji, przynajmniej nie w takim stopniu.

 

I powiem Ci, że właśnie ta dojrzała miłość jest najbardziej wartościowa, jednak niewielu ludzi jest w stanie dotrwac do tego etapu, gdyż zwyczajnie przeważajaca cześć ludzi czy to kobiet czy meżczyzn jest poligamiczna. Rzadko trafiaja sie dwa łabędzie ;)

 

-- 07 kwi 2014, 14:14 --

 

Ale...jak znam siebie samą u mnie mogłoby to wywołać reakcję w postaci zdrady z mojej strony. Tak w afekcie...bo mimo zasobów pewności siebie, chciałabym udowodnić mężowi, że jestem atrakcyjna i faceci na mnie lecą tylko on ma z tym problem:P I poszukałabym sobie jakiegoś przystojniaka

 

postąpiłabym identycznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellwe,

Tak w afekcie...bo mimo zasobów pewności siebie, chciałabym udowodnić mężowi, że jestem atrakcyjna i faceci na mnie lecą tylko on ma z tym problem:P I poszukałabym sobie jakiegoś przystojniaka

 

nic byście tym nie wskórały, miałem kiedyś dziewczyne która mi się nie podobała, czym była urażona i w związku z tym powiedziała do mnie: 'dużo facetów chciałoby ze mną być', to ja tego wcale przecież nie negowałem, wiedziałem, że tak jest, ale niczego to nie zmieniało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, wiem, że na pewno nic by to nie dało. Ale to jest zwyczajnie urażona duma. Cześć ludzi posiada ja w nadmiernych ilościach. Niezależnie od płci. Poza tym jest to również potrzeba dowartościowania się (w dość słaby sposób ale jednak).

 

Zastanawia mnie tylko jaki jest sens bycia całe życie z kimś, kto nas nie pociąga fizycznie? Z Twojej strony Kalebx to zachowanie trochę przypomina psa ogrodnika. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Może powinniście zmienić coś w swoim życiu seksualnym, jakieś przebieranki albo coś...zawsze możesz powiedzieć żonie, żeby poudawała laski z porno :mrgreen:;)

 

miałem kiedyś dziewczyne która mi się nie podobała

:shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 piszesz dużo o Bogu, a teraz oglądanie pornoli. Pożądanie innej kobiety. Przecież to grzech.

Nie wystarczy Ci sama żona, żeby osiągnąć stan podniecenia?

Nie nazwałbym zdradą tego tekstu o napaleniu się na ex, ale reakcja Twojej żony jest zupełnie naturalna. Czuła się poniżona i nieatrakcyjna przez to, co zobaczyła.

 

 

---może wpierw na to odpowiem . Poto tylko oglądam pornole , aby poprzez szybsze osiągnięcie stanu silnego pożadania dobrze "zrobić " potem żonie .A że podczas tej tele-wizji jest dodatkowo specyficzna przyjemność to nie zaprzeczę ;) Potem często łykam pół tabletki Viagry i dawaaaaj do wyra , gdzie już śpi żona . Takie oglądanie pornoli dla mnie jest tego typu lekarstwem jak Viagra tylko w strefie psychicznej .

Bez tego też by był seks ,ale z o wiele wiekszym trudem i nakładem skupienia i "pracy " . Bo ja już nie jestem dwudziestolatkiem ,że i trzy razy mogłem dziennie bez trudu tylko za pól roku stuknie mi 44 lata . Ów posunięcie w czasie życia mężczyzny bardzo nadwątla siłę Libido i pożadania u niego ( nawet do kochanej Żony ). Już nie tak łatwo , szybko i lekko "kosztuje "mnie jak kiedyś sztuka miłości cielesnej z Żoną . W dodatku do mijającego czasu biorę już niezłych latek parę Paroksetynę ( która znana jest z dużych zdolności kastracyjnych ) , metylo i inne .

Tak kocham Boga ,i jako katolik wierzę ,że to On sam mi podsunął ten kontrowersyjny sposób ( acz żle użyty to wtedy niebezpieczny i podstępny) ,,, , jednak wielce skuteczny sposób na wzmożenie pożądania do Żonki . Może jestem zbyt orgyginalny ( wszak katolik większośc czasu powinien siedzzieć w Kościele ,cicho i pokornie i nic nie robić tylko się modlić ;), kontrowersyjny , z lekka niepoprawny , ale jakoś trzeba sobie radzić , jak takie akcje zdarzaja się jak u mnie nie częściej niż raz na dwa tygodnie .

 

-- 07 kwi 2014, 14:47 --

Ladywind napisała:

"Kalebx3, jakby mój facet tak zrobił, to byłoby krótko i na temat: wypier...j ;)"

---Kasiu , po 8 latach Małżeństwa , wspólnym dziecku ,wpólnych spraw i rzeczy za TAKIE COŚ na pewno byś nie wyrzuciła tego swojego chłopa co b y zrobil jak ja . Nie tak łatwo i PRZYCZYNA MUSI BYĆ KONKRET , a nie tam jakis opis Fantazji niespełnionej sprzed 22 lat i zdjęciu pięknej Kobiety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani,

jetodik, to po co ją "miałeś" skoro Ci sie nie podobała?

 

uległem tej propagandzie, że uczucia pojawiają się z czasem.

 

Ellwe,

jetodik, wiem, że na pewno nic by to nie dało. Ale to jest zwyczajnie urażona duma. Cześć ludzi posiada ja w nadmiernych ilościach. Niezależnie od płci. Poza tym jest to również potrzeba dowartościowania się (w dość słaby sposób ale jednak).

 

no tak to racja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie by wyjątkowo wkurzało, gdyby ktoś, z kim jestem wrzucał takie kawałki na forum. nie dziwię się reakcji tej kobiety. ciekawe, czy czytała te Twoje wynurzenia z innego wątku:

Wiem jakie to ciężkie przezwyciężyć swoja głęboką, żywą , żarliwą pokuse cielesną , ale i duchową . Samemu,już jako żonatemu ponad 40 letniemu mężczyznie trafiła mi sie Dziewczyna 22 lata młdsza od demnie , która wręćz marzyła o seksie ze mną ( ja z Nią też ) pociągała mnie na maxa swoim czarem i pięknem, osobowością i zgrabna figurą młodego i zgrabnego , gibkiego ciała ( była baletnica i szpagaty robiła w powietrzu--- ,,,ale co, po długiej i wycieńczającej dawceprzemyśleń pełnych cierpienia , walki ze sobą i niezdecydowania ,postanowiłem nikogo nie krzywdzić---( taka młoda dziewczyna zwykła się jeszcze we mnie zakochać i zrobic głupstwo jakie ) , ani jej ani swojej rodziny, a Bogu sowa Przysięgi małżeńskiej dochować .Tak więc, SKoNczyłem piękny , pełen ognia,niessskonsumowany Związek , który nie miał prawa bytu ( dla mnie , bo ona była Panną ) .

To żem sie nagadał , ale coś dzisiaj i o tej porze na gadanie mnie wzięło ,,,a snu jak nie ma tak nie ma ,,,,,chyba z pół clonika zaraz pójdzie w ruch prostą wrzutką do BUZI,

wydaje mi się, że kierujesz się wybiórczą filozofią zyciową. Jak się coś w katolicyzmie podoba, to z niego bierzesz, jak coś nie pasuje, to odrzucasz i twierdzisz, ze to jest dobre, że to zesłał ci Bóg, itp. Tak jak w powyższym cytacie - zdrady nie było, bo nie poruchałeś, więc o co sie denerwowac. Równie dobrze móglbyś wytłumaczyć np. chodzenie każdy dzien do agencji towarzyskiej, zeby sobie "pooglądać", bo jesteś estetą. Tak można wiele rzeczy wytłumaczyć. A najprostsza sprawa: pomyśl po prostu, czy to co robisz, nie denerwowałoby cię, gdyby to samo na Twoim miejscu robiła Twoja zona. Dokłądnie to samo i tak samo to usprawiedliwiała.

 

-- 07 kwi 2014, 17:27 --

 

nic byście tym nie wskórały, miałem kiedyś dziewczyne która mi się nie podobała, czym była urażona i w związku z tym powiedziała do mnie: 'dużo facetów chciałoby ze mną być', to ja tego wcale przecież nie negowałem, wiedziałem, że tak jest, ale niczego to nie zmieniało.

 

Jak Ci się nie podobała, to co miała wskórać. Zapewne inaczej zareagowałbyś, gdyby ci na niej naprawdę zależało, a obojętność rzadko generuje zazdrość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim,

Jak Ci się nie podobała, to co miała wskórać. Zapewne inaczej zareagowałbyś, gdyby ci na niej naprawdę zależało, a obojętność rzadko generuje zazdrość.

 

z pewnością masz rację, przy czym jakby mi zależało to nie byłoby w ogóle tej sytuacji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, a napiszę ( głownie do Kobiet, ale nie tylko ) co byście zrobili na miejscu mojej Kochanej Żony gybyście ,,,

no właśnie. Nie należy Ona do osób zazrosnych ( zresztą nie daje jej powodów do tego ), a i w tym Zapiżdziewie nie ma specjalnie wiekszych pokus cielesno-seksualnych.

Wyobrażcie sobie ,że jakieś trzy tygodnie temu napisałem na Forum Posta ( zaraz go przytoczę ) , i zapomniałem się z Forum ,komputera wylogować ( paliłem trawę tego dnia i stąd to przeoczenie ), a tam był na wierzchu ten Post , i kiedy przyszla Żona z pracy zjadła obiad i chciała wejśc na kompa od razu jak na otwartej dłoni z czystej ciekawości przeczyta go ;

A to ten post z 13 marca:

<<

Anka z Połczyna Zdrój , pamietasz mnie ? Pamiętasz dobrze , bo dawałem CI takie orgazmy językiem swym mieląc rozkosze i pożądań MAX!!! Ogień sie pali w głowie się pali ogień<<<>>>>>

Jak to wtedy przeczytała z lekka mocno się wkurwiła i jakieś tam chore teksty od czasu do czasu przez trzy dni " idż do swojej Ani "i etc. , co oczywiście zlewałem i wcale mnie to nie ruszało . Powiedziałem tylko ,że gdzieś głęboko w środku ( a ja to mam ) siedzą we mnie fantazje seksualne , ale są to tylko fantazje,-(żadne zdrady) i nic poza tym . No dobra odpuścila na jakiś czas ,,, do wczoraj --- kiedy to tak bez jej wiedzy ( każdy ma u nas takie prawo ) zmieniłem tapetę w komputerze ( a męczyłem się ponad dwie godziny z tym ) ,bo chiałem by było na cacy i najlepsze . I oto na Tapetę wspólnego komputera wkleiłem zdjęcie najpiękniejszej kobiety jaką było mi oglądać w Zyciu z pewnym cytatem świętego Augustyna :

 

[attachment=0]piękno cudu zbżego ..amen,ameno. ... (3).jpg[/attachment]

 

Jak to zobaczyła i ,że tyle czasu nad tym siedziałem to taką ją kurwica zazdrosna wzięła ,że doszło do wilekiej kłótni z niepotrzebnymi słowami . Powiedziała mi ,że to prawie tak jakbym ją zdradził ,że nie pociągam jej już , a nad innymi kontempluję . Wytłumaczyłe-jej ( ale weż wytłumacz to kobiecie w wielkiej złości ) ,że zdjęcie To traktuje jako Na Chwałę Boga , który jest SAMYM PIĘKNEM i Źródłem wszelkiego Piękna . I ,że przejawia się w tej Kobiecie LINDZIE EWANGELIścIE( swoją drogą Nzwisko na wskroś religijne i apostolskie ) najpełniej boże piękno ukryte w Człowieku ( Kobiecie ),,, i że to tak samo jakbym powiesil na-ścianę najnowszy Model ekskluzywnego Mercedesa ,,, słowem co oko cieszy i napawa Pięknem . Ona zaraz znowu ,że niedługo będę wywieszał gołe baby podczas stosunku płciowego ,bo to też Bóg stworzył i tego typu chore teksty jeszcze gadała w zlości . Więc ja jej na koniec odpowiedzialem ,że lepiej będzie jak sobie dzisiejszą rozmowę odpuścimy ( bo dziecko słyszy i się denerwuje ) oraz nic z niej dobrego nie będzie ,,, no i niestety jeśli ma tak ciasny umysł i na tyle jest ograniczona ,że nie może tego pojąć to sorry .

Dzisiaj , przed pracą jeszcze napisała mi list z bredniami do mmnie ,że w ten sposób ją upokarzam ,że Jej dostatecznie nie pociągam ,że mi się nie podoba i tego typu babskie , nielogiczne- nieprawdziwe emocjonalne bzdety . Oczywiście,że Ją kocham( choc nie jest piękna jak L. Evangelista) i szzanuje jako matkę i żonę i przede wszystkim żywego człowieka a którym dzielę -radości- i -smutki-życia ,,, ale także jestem estetą i wszystko co Prawdziwie Piękne, to cieszy moją Duszę , Ciało i Psychikę,,, a jeszcze szczególnie jak jest to na papierku lub ze zdjęcia z komputera to ma to dla mnie jeszcze mniejsze znaczenie poczucia atrakcyjności i boskiego czaru !Amen .

Co o jej postępowaniu myślicie ?

Pozdro.

 

 

 

popieram co napisała ladywind. Sądziłam,ze żony nie zdradzasz :shock:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, Ja pjerdole, a zdradził ze tak przezywasz. To już spotkać się z nikim nie można jak jest sie w związku, to co koleżanek tez mieć juz nie można i spotkać sie na kawe..wtf

 

:mrgreen:

 

No przeciez jak ma żone to nie powinien nawet rozmawiac z innymi kobietami :hide::yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, Ja pjerdole, a zdradził ze tak przezywasz. To już spotkać się z nikim nie można jak jest sie w związku, to co koleżanek tez mieć juz nie można i spotkać sie na kawe..wtf

 

Sam nazwał to Związkiem.

 

-- 07 kwi 2014, 20:44 --

 

No przeciez jak ma żone to nie powinien nawet rozmawiac z innymi kobietami :hide::yeah:

 

co ma piernik do wiatraka. Nikt nie mówi, że nie wolno rozmawiać, a dyskutujemy o konkretnym przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

khaleesi, Ja pjerdole, a zdradził ze tak przezywasz. To już spotkać się z nikim nie można jak jest sie w związku, to co koleżanek tez mieć juz nie można i spotkać sie na kawe..wtf

a to widzisz co napisał ?opisuje jak robił minete tej kobiecie innej niż żona w taki sposób na forum?Normalne to jest? :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, ale ogólnie nie podoba mi się własnie to, że oprócz takiego zachowania jeszcze opisuje na forum swój związek z mlodszą. To jest upokarzające. Przynajmniej ja bym się tak czuła na miejscu jego zony.

 

Ale jaki związek? Napisal o jakiejś tam fascynacji młodszą kobietą.

 

-- 07 kwi 2014, 20:46 --

 

zmęczona_wszystkim, Ale on do kur*y nedzy nie zdradzil żony, a jedziecie po nim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;

A to ten post z 13 marca:

<<

Anka z Połczyna Zdrój , pamietasz mnie ? Pamiętasz dobrze , bo dawałem CI takie orgazmy językiem swym mieląc rozkosze i pożądań MAX!!! Ogień sie pali w głowie się pali ogień<<<>>>>>

Jak to wtedy przeczytała z lekka mocno się wkurwiła i jakieś tam chore teksty od czasu do czasu przez trzy dni " idż do swojej Ani "i etc. , co oczywiście zlewałem i wcale mnie to nie ruszało . Powiedziałem tylko ,że gdzieś głęboko w środku ( a ja to mam ) siedzą we mnie fantazje seksualne , ale są to tylko fantazje,-(żadne zdrady) i nic poza tym . No dobra odpuścila na jakiś czas ,,, do wczoraj --- kiedy to tak bez jej wiedzy ( każdy ma u nas takie prawo ) zmieniłem tapetę w komputerze ( a męczyłem się ponad dwie godziny z tym ) ,bo chiałem by było na cacy i najlepsze . I oto na Tapetę wspólnego komputera wkleiłem zdjęcie najpiękniejszej kobiety jaką było mi oglądać w Zyciu z pewnym cytatem świętego Augustyna :

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×