Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?


AronFtv

Rekomendowane odpowiedzi

Opinie można przytaczać rożne, a własne zdanie to niejako opinia wypracowana i poparta osobistym (często dobrym, a nie tylko złym) doświadczeniem. Z niczego się nie wycofuje (w pełni podpisując się pod każdym słowem) i nie obwiniam o nic 100% populacji, ale gdybyś nie patrzył uparcie w jednym kierunku, zauważyłbyś, ze przedstawiam moje pozytywne zdanie na temat Niemców jako mężów i partnerów, a nie negatywne na temat Polaków. Jednym słowem nie krytyka a pozytyw.

 

Jeszcze raz proszę uprzejmie o przykłady, w których kogokolwiek obrażam lub oskarżam. Jeśli takie zdania znajdziesz, to zgłoś je niezwłocznie moderatorom. Wtedy przeproszę i posypie publicznie głowę popiołem.

 

Nie mam teraz czasu na net, jak go znajdę, założę temat, w którym możesz te dyskusje kontynuować, jeśli masz ochotę, bo jak już pisałam- tutaj nie miejsce na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu - te przykłady masz już podane we wcześniejszych cytatach. Naprawdę łatwo je odszukać. Nic nie zamierzam teraz zgłaszać, ani wywoływać kolejnej wojny Polaków z Niemcami.

 

Jeszcze jedna uwaga - jak nie masz czasu to usiądź do forum gdy będziesz miała czas i udziel odpowiedzi jak rozumieć Twoje stwierdzenia. Ja Tobie piszę, że czuję się urażony, a Ty mi tłumaczysz wybiórczo traktując słowa i uważając, że powiedziałem to czego nie powiedziałem. Przeczysz w kolejnych postach sobie.

 

 

A co do mojego pytania to zapomniałaś udzielić mi odpowiedzi. Czy opinie które piszesz to takie z którymi się zgadzasz czy nie? Bo widzisz zgodnie z tym co powiedziałaś wcześniej to zdanie, że Polki wychodzące za mąż za Niemców robią to tylko za kasę, czy też Niemcy to naziści i ludobójcy powinny być dla Ciebie zupełnie neutralne o ile czytając stosujesz te same kryteria co pisząc. Czy tak jest?

 

 

Ew parę cytatów co na szybko znalazłem:

ze związki z partnerami własnej nacji przetestowałam kilkakrotnie i na więcej nie mam ochoty
miałam w życiu tyle do czynienia z przerośniętym męskim ego (nie dodam, ze polskim, hehe) ze reaguje na nie alergicznie :P
Co do mojego anty-polskiego nastawienia, to w pewnych sprawach istotnie jestem przeciwko.

A wiec przeciwko:

- hipokryzji

- fanatyzmowi

- nietolerancji (rasowej, religijnej, seksualnej i innej)

- życiu przeszłością i rozpamiętywaniu

- narzekaniu i biadoleniu

- pielęgnowaniu w sobie nieuzasadnionej złości i nienawiści

- szukaniu Żydów, masonów i cyklistów pod każdym łóżkiem (o "Szwabach" nie wspomnę :roll: )

- oskarżaniu wszelkiej maści krasnoludków, ze znowu sikają nam do mleka

oraz

- politykom, którzy nie umieją wysłowić się we własnym języku, zachowując poprawną gramatykę i składnię, a żadnych obcych nie są się w stanie nauczyć.

Czy to znaczy, że za takich uważasz Polaków? I to w kwestii wybaczania o którym mówiłaś?

Niemcy lubią polskie kobiety i uważają, ze są wspaniałymi żonami. Także wszystkie sfrustrowane panie namawiam do szukania drugiej połówki za granicą ;)
Ja tam Polaków przetestowałam i dałam sobie spokój raz na zawsze.
A nowa ojczyzna tez mi się bardziej podoba i na propozycje powrotu uciekłabym z krzykiem :P

Dziwne gdy mówisz, że jesteś Polką a jednocześnie o swojej nowej ojczyźnie. Czyli jednak Niemką tak?

 

 

Oczywiście część tych wypowiedzi można potraktować milczeniem. Część to widać coś co Cię ugryzło w przeszłości i pozostawiło jakiś trwały niemiły ślad. Ale troszkę ich dużo prawda? A te co bardziej niemiłe to już przesada.

 

Popatrz też na swoją dyskusję z Ridem. Rozumiem wybaczanie, ale nie przeinaczajmy faktów. Prawda jest taka, że gdybyśmy się nie bronili przed tymi "wspaniałymi" Niemcami co ich się udało zaprząc do zbrodniczej walki przez kilku wybranków ich narodu. to pewnie nie rozmawialibyśmy tutaj. Pewnie nie byłoby na świecie ani Ciebie ani mnie.

 

Z mojej strony chyba zakończę tą dyskusję. Przykro, że ni widzisz iż możesz kogoś urazić opiniami które wyrażasz. Tak - nie wnikam czy one Twoje czy nie Twoje. Ty je wypowiadasz i nigdzie tam nie ma, że ktoś tak mówił etc... Być może jestem przewrażliwiony na punkcie swojej wartości. A, że czuję się Polakiem to nie chce być wrzucany do jednego worka z frustratami, ludźmi nietolerancyjnymi, facetami na których nie warto patrzeć (choć bym nawet miał w swoim wypadku takie zdanie) etc. Proste. A Ty gdy zwrócić Ci uwagę, że nieco wchodzisz komuś w granice to uznajesz to za atak na to, że wzięłaś Niemca za męża. Co w ogóle masz z tym, że co chwila podnosisz ten temat? Nikt tu nie mówi o tym tylko Ty. Nikt Tobie tego nie zarzuca, a Ty się bronisz. Ehhh Może przez związane z tym emocje nie widzisz np. o co Cię pytam w poprzednim poście.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tak apropo Niemcy lubią Polskie kobiety. Cóż.. Zawsze myślałem, że miłość to jest taka dwukierunkowa. A nie, że pojadę tam bo tam lubią Polki i tam będę szukać. Znam różne - znacznie bardziej mieszane małżeństwa niż z Niemcami. Ale stwierdzenie jeździe do Niemiec bo im się podobacie... ehhh.. To już może lepiej do Turcji - bo wielu Turków dla Polek zrobi wszystko i od razu zaproponuje ślub. Głównie dla paszportu - ale co tam. Albo do jakichś bogatszych krajów niż Niemcy - też z tego niezły zysk. Skoro ważne by lubili a nie ważny związek z drugą osobą.

 

Oczywiście raz to może być żartobliwym tonem. Ale jak na żart to podejrzanie bronisz rękami i nogami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to prawda i cala prawda Piotrze. Potwierdzam i nie zaprzeczam. Podoba mi się tu, gdzie obecnie żyję. Do Polski wracać nie mam zamiaru. Po wielu nieudanych próbach zdecydowałam się szukać szczęścia gdzie indziej i je znalazłam. Wszystkim samotnym paniom, nie mogącym znaleźć partnera, polecam szukanie go za granicą, bo świat jest wielki. Potępiam zdecydowanie nietolerancję, fanatyzm et cetera. Zawsze będę to robić, bo uważam taką postawę za niesłuszną, niezależnie od tego, kto takie poglądy wyraża. Piszę tez często prawdę, która boli i boleć powinna. Nie zrezygnuje z tego za żadną cenę, bo taka już ze mnie idealistyczna realistka ;)

 

Tylko, gdzie w tym wszystkim obrażanie kogokolwiek , bo mimo szczerych chęci nie mogę się go doszukać. Gdzie napisałam, ze wszyscy Polacy to frustraci i nieudacznicy? Naprawdę nigdzie. Chyba istotnie, jak sam stwierdziłeś, jesteś na tym punkcie przewrażliwiony.

 

Mam swoje poglądy na pewne sprawy, ale ma we mnie złości i nienawiści, nie znaczy to jednak, ze muszę uważać, ze cały świat jest cacy. I mimo, ze nie jestem katoliczką odpuściłam winy: rodzicom, którzy mnie maltretowali; mężowi, który zdradzał, kłamał i oszukiwał; partnerom, którzy próbowali mnie wykorzystać.

Jestem im wszystkim głęboko wdzięczna, bo uczynili mnie silną oraz odporną i dzięki nim jestem tu, gdzie zawsze być pragnęłam. I choćbyś stawał na namiestnikowej głowie, nie nauczysz starego psa służyć. Nie przekonasz zatem prawie 40-letniej baby do czegoś, do czego ona sama nie ma przekonania :P

 

Nie odczuwam wcale twoich postów jako ataków i co chwila chcę zakończyć ten temat, ale ty wciąż drążysz Piotrze , zatem odpowiadam, ale się nie tłumaczę.

 

Zasadniczo stwierdzenia, ze Niemcy to naziści i ludobójcy nie robią na mnie żadnego wrażenia, są istotnie neutralne i nie będę z tym polemizować. Wiesz dlaczego? Bo to przeszłość, przeżyta i pogrzebana. Ja wiem jedynie, ze żyję w kraju, który do dziś płaci odszkodowania, w stolicy za pieniądze podatników buduje monumentalne pomniki Żydom, sfinansował renowację obozu na Majdanku (są tablice, jeśli nie wierzysz) i w którym za publiczną pochwałę faszyzmu lub hitlerowskie pozdrowienie idzie się do więzienia na dwa lata. Nie ma dnia, aby w telewizji nie pokazywali okrucieństw wojny i przestępstw narodu niemieckiego przeciwko ludzkości. Oni sami nie pozwalają sobie na zapomnienie. Wzbudza to we mnie szacunek, ot tak po prostu.

 

Naruszyłam twoje granice? Nie miałam takiego zamiaru i powiedziałam już raz, ze mi przykro, iż niektórzy poczuli się urażeni. Ale nie zamierzam nieustannie bić się w piersi, abyś poczuł się lepiej. Co do moich motywów opuszczenia kraju, to są takie lub inne i twoje zdanie na ten temat ani mnie ziębi ani grzeje. A obywatelstwo, paszport i przywileje dostaje się dopiero po ośmiu latach małżeństwa (nie mówiąc już o tym, ze członkowie Unii mogą teraz żyć i mieszkać, gdzie chcą), wiec jakiekolwiek nadużycia są raczej wykluczone.

 

Naprawdę się cieszę, ze uznałeś tę dyskusję za zakończoną- proponowałam to zresztą już przedtem, bo nudzimy userów, spragnionych pikantnych wypowiedzi o seksie.

 

Tet, 300 razy na dzień nie dałabym rady, bo chyba by mnie to zabiło :lol:

Przy dwunastym poczułam przeraźliwy ból w głowie i trzeba było wezwać pogotowie. A co się wstydu najadłam, to nie wspomnę ;)

Także kobitki bez przesady, bo może się to naprawdę źle skończyć :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu przykro to stwierdzać (naprawdę) ale zachowujesz się dziwnie. Znowu nie odpowiedziałaś na żadne z moich pytań. Nie przeczytałaś postu na który odpowiadasz?

 

Ja nie uznaję tematu za rozwiązany. Uważam, że nie ma co z Tobą na ten temat Aniu dyskutować gdyż ignorujesz pytania, a zamiast nich odpowiadasz na jakieś wyimaginowane o wychowywaniu pa czy starej baby. Już jesteś blisko pisaniu do mnie personalnie i kazaniu stawania mi na głowie. Aniu ZROZUM nie każę Ci nic w sobie zmieniać. Przestań poprostu pisać nieprawdziwe a obciążające opinie pod adresem mojego narodu. PROSTE?

 

Chciałaś cytaty to je masz. Zignorowałaś. Mogłaś się odnieść do komentarzy przy nich ale tego nie robisz. Twój wybór. Cóż zakładam, że temat jest dla Ciebie tak drażliwy, że nie jesteś w stanie przy nim jasno myśleć. Widać tak musi zostać - Ty urażasz mnie, a na zwracanie przeze mnie uwagi tak Cię nakręcają, że nie myślisz jasno odpowiadając. Przykre - bo w wielu innych tematach piszesz jasno i poprawnie. Nie unikając pytań i nie ignorując innych wypowiedzi które paradoksalnie komentujesz. Piszesz, że Tobie przykro iż niektórzy poczuli się urażeni. A wiesz w ogóle czemu?

 

Jeszcze na koniec pokażę Twoją dwoistość - czyli inne reguły oceniania Twoich wypowiedzi i swoich:

Co do moich motywów opuszczenia kraju, to są takie lub inne i twoje zdanie na ten temat ani mnie ziębi ani grzeje.

 

Czy ja tam napisałem, że to moja opinia? (Podkreślenie moje)

 

Podobnie w poprzednim stwierdzeniu, że Twój nowy naród to naziści i ludobójcy. Oczywiście w potocznym stwierdzeniu tak by było. Te zdania nie są moją opinią, a przytoczyłem je w ten sam sposób co Ty opinie o Polakach. Dokładnie tak jak rozróżniałaś, że niby Ty przytaczasz inne a nie swoje. Pod którymi się nie podpisujesz. ROZUMIESZ? Tu nie chodziło o samą treść tylko czy jest to dla Ciebie obojętne - cokolwiek tam by nie było napisane, ale w tan sposób. Próbowałaś wmówić, że te opinie o Polakach które pisałaś to nie Twoje i nawet pokazywałaś kilka zdań jako przykłady. Pamiętasz? Teraz już czytając moje zdania (napisane tylko jako tester Twojej wrażliwości a nie jako to co sądzę), traktujesz je jako MOJE opinie. A nie jako jakieś tam. Widzisz teraz całą fałszywość Twojej poprzedniej wypowiedzi - to wycofywanie się rakiem?

 

Oj nieładnie Aniu tak tu wszystkich robić w balona. Jak się komuś powiedziało coś niemiłego to może lepiej nie szachrajować już, że to niby się tego nie powiedziało tylko opinia. Ten test który oblałaś miał służyć sprawdzeniu czy stosujesz te same reguły do tego co czytasz i piszesz. I oblałaś.

 

W sumie to dobrze - bo znaczy, że przynajmniej czytając rozumiesz to prawidłowo. Tylko albo pisząc nie wiesz co piszesz, albo masz taki sposób wycofywania się z tego co pisałaś wcześniej. Jak masz tak udawać, że nie pisałaś tego co pisałaś to już lepiej nic nie pisać.

 

Więcej szczerości Aniu, mniej kręcenia!

 

[Dodane po edycji:]

 

wovacuum, no ba, facet był na terapii, a zastępczego mi się szukać nie chciało :mrgreen: eee, ja młoda, ale libido to takie zerowe raczej (w ogóle to ja dziwadło w tych sprawach jestem straszne :mrgreen: )

 

 

Zrób mu terapię seksem!!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panno BMW jesli ja nie mam kultury w wypowiadaniu swoich pogladow to ty rownierz jej nie masz przytocze twoja wypowiedz z innego tematu ""Jezuuu laski, ale macie problemy. Idzcie do kisielu, dajcie sobie po mordzie i po kłopocie"

Przyznaje sie do tego ze jestem chamska i agresywna, nie chce wywolywac konfliktow na forum ale czasem inaczej nie potrafie reagowac na pisane tu bzdety , wiec reaguje tak . Tylko roznica jest taka ze ja sie przyzneje do tego i wiem ze mam z tym problem a niektorzy nie i slodza sobie dalej i to mnie najbardziej koli .

 

 

Po 1- nie panna BMW, tylko Magda. Magdalena.

Po 2- o co Ci wogóle chodzi? :shock: Pokaż mi jakieś moje słowa które dotyczą Ciebie bo nie rozumiem ??? Że ty NIE masz kultury?? A gdzie ja tak napisałam ? Oświeć mnie.

 

p.s. Oświeć mnie też gdzie nie ma kultury w poście który tu wklejasz robiąc śmietnik ale mniejsza o to.

 

 

I wogóle to takie sprawy na pw sie załatwia panno Aleksandro..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. pomijam, masz w nicku bmw wiec moge uzywac bmw.

2. napisalas tutaj (tzn na poprzedniej stronie) :"Ale kulturalne poglądy to nie ''bo sie ośmieszasz''."

3. czy uwazasz ze w poscie o kisielu , laskach, i dawaniem sobie po mordzie jest kultura ??? Raczej nie ;]

 

Nie bede wysylac na pw. Bo jest to sprawa wielu forumowiczow, choc nawet o tym nie wiesz ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczekaj Olo (masz tak w nicku), czy więc według Ciebie całe forum ma z tym problem że napisałam o laskach, walkach w Eroticonie i biciu po mordzie? Mimo tego, iż nikogo nie obraziłam (nie przypominam sobie abym komuś napisała że ma mordę itd). Tym bardziej że tamten post nie był kierowany do Ciebie.

 

Wogóle nie wiem z czym masz problem w końcu. Z tym że napisałam szalenie wulgarny wobec innych post i kogoś nazwałam laską :? Czy z tym że napisałam że 'bo sie ośmieszasz' nie jest kulturalne? No bo nie jest.

 

Ja w moim poście nikogo osobiscie nie obraziłam, było to post wręcz dowcipny ! A Ty Annę obraziłaś wprost, pisząc jej że sie ośmiesza (chociaz to Ty sie osmieszasz naskakując na kogoś a potem wyzywając tą osobę... ale luz).

 

Co do 'panny bmw' to brzmi to troszkę obrażliwie i nie chcę abyś tak pisała, bo mam imię. Co do 'bmw' w moim nicku- samo Magdalena było zajęte, sorry.

 

Proponuję więcej luzu troszkę przy czytaniu postów, nie bierz wszystkiego do siebie i następnym razem takie osobiste wycieczki to proszę na pw, bo ten temat nie jestem miejscem na takie dyskusje nie na temat...

A jesli wg Ciebie jets to sprawa wielu forumowiczów to załóż temat w odpowiednim dziale, nie mam nic przeciwko.

 

Wyluzuj sie kobieto...

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie mam ani w nicku audi ani bolo kisiel bym zjadł cycem po mordzie dostał nie ulega takie marzenie ot co :mrgreen: dziewuchy spiąć dziurki i nie kłócić się bo wujek rid przełoży przez kolanko i nawet stringi bólu niezlagodzą :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba czas na wydzielenie do osobnego wątku/skasowanie/zrobienie dowolnego innego porządku z wątkiem tutaj.

Czy jest na sali mod? :o

 

Ja mam faceta zagranicznego, żadnej filozofii w tym nie ma poza tym, że to świetny człowiek.

Póki co on ma swoje obowiązki, ja swoje, widzimy się dopiero w święta.

 

Seksu słownie zero, bo mi po kropelkach tak libido spadło, że nawet sama ze sobą nic w ten deseń.

A kij z tym, mamy czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ożył już chwilkę wcześniej zanim nabrał niewłaściwego kierunku. Gdyż co niektórzy nie potrafili się go trzymać choć teraz narzekają, że tak się stało.

 

Amy Lee, Oby Twój licznik wzrósł. :) Niedługo święta. Ciepłe sweterki inne rzeczy pod które można rączki włożyć, a potem to... :) Miłość nie zna granic. Choć duża odległość czasami conieco utrudnia - ale kiedyś, gdy już będziecie razem to nic a nic nie będzie zmniejszało licznika tego zdrowego ćwiczenia zwanego sex. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×