Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem w związku


Rekomendowane odpowiedzi

ok, nie wszystko. Np. boli mnie trochę to, gdy ja mam problem, napiszę mu lub powiem o tym, to on powie "nie daj się" ogólnie pocieszy. Kiedy ja chcę pocieszyć jego, to nic nie działa, neguje wszystko, twierdzi, że wątpi, by było dobrze, a gdy ja coś wesołego napiszę a on ma zły humor, zignoruje to, stwierdzi, że się wkurzył/i/lub ma doła i powie dlaczego. Gdy staram się go wesprzeć, jakby to nie docierało do niego.Mówi ogólnikami "widzę, co się tutaj dzieje, nie wiem co będzie dalej" :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy Ty masz być dla niego i jego rodziców opiekunką i psychiatrą? Jak ojciec szaleje niech wezwie policje, zawioza go na wytrzezwialke, a on niech sie zastanowi czy chce byc z Toba czy sie zajmowac zyciem rodzicow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robił tak już kilka razy, dzwonił na policję. Ja się boję tego, że już tak jest zakopany w rodzinę i ja zawsze będę na drugim miejscu. Przychodzi weekend, kolejny i znów woli mi powiedzieć, że jego starsza siostra przyjeżdża do niego, bo jedzie na wesele gdzieś tam i wraca w niedzielę. Nie chcę go tłumaczyć, że pracuje jutro bo przecież pracuje do 14.30. A i tak nie zamierza się ze mną widzieć, nie wiem co powinnam zrobić, boję się cierpienia, bo nigdy nie miałam przedtem nikogo.

Boli mnie, że ze wszystkim muszę sobie radzić sama, bo on nie jest obecny, mamy ze sobą kontakt ale to dla mnie za mało, czy on nie potrafi się zaangażować? Czy mówi mi prawdę o swoich uczuciach? Boję się kłamstw, pustych obietnic. Nauczyłam się, że ludzie porzucają mnie, gdy ich potrzebuję, składają obietnice i nie dotrzymują, że jestem sama ze wszystkimi moimi problemami, nie mam wsparcia w nikim. Zawsze jestem samodzielna, nienawidzę prosić o pomoc. Nie wiem, czy to co on mówi, co chciałby w przyszłości od życia, jest prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mówi mi prawdę o swoich uczuciach? Boję się kłamstw, pustych obietnic. Nauczyłam się, że ludzie porzucają mnie, gdy ich potrzebuję, składają obietnice i nie dotrzymują, że jestem sama ze wszystkimi moimi problemami, nie mam wsparcia w nikim. Zawsze jestem samodzielna, nienawidzę prosić o pomoc. Nie wiem, czy to co on mówi, co chciałby w przyszłości od życia, jest prawdą.
Słowa nic nie kosztują, dlatego łatwo przychodzą..... miło się słucha pieknych obietnic, ale nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości. Żeby zachowac obiektywizm, najlepiej skupic na konkretach - co ta osoba faktycznie dla mnie robi ? a nie tylko deklaruje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×