Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

niecały, słuszna uwaga :brawo: Są sytuacje, że nie wiadomo jak się odnieść do czyjejś wypowiedzi, problemu, ale można chociaż pozdrowić, zaczepić kogoś, by nawiązać konwersację, spowodować wymianę myśli, itd :D

Nie zawsze się chce, nie zawsze mamy na to siłę, ale mnie interesuje co dzieję się u Spamowiczów, jak się czują, jakie dopadają Ich trudności...czytam codziennie, ale nie zawsze piszę ;)

Także Reghum, - spróbuj, a przekonasz się :lol:

 

Ja często nie wypowiadam się, bo sprawy młodych ludzi nie zawsze są przeze mnie zrozumiałe, a nie chcę dopytywać :roll: i zdaję sobie sprawę, że nie będę interesującym rozmówcą...

 

Spokojnej nocki życzę :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już nie gram, uznałem że marnowanie czasu na mmorpg, gdzie w przypadku Nostale miałbym nabite 3-4 tysiące godzin, nie ma sensu, bo zawsze ludzie ładujący będą lepsi.

No chyba że takie typowo F2P, to Team Fortress 2, CS GO. Czekam na światłowody z Orange, ale firma nie potrafi odpowiedzieć na pytanie czy mają plany inwestycyjne przez internet. Nie chce mi się do nich dzwonić, nadal mam trochę lęki. Może jutro odpiszą bo ponowiłem pytanie. A mówię to tak, bo chciałem odpalić serwer do gry, mam sprzętu dużo, i nie tak mocno starego bo stoi tu stacjonarka obok mnie z prockiem z 2014, więc nie tak źle, a się kurzy. No i mam jeszcze raspberry pi, które kopie grosze na kryptowalucie, bo nie mam co z nią zrobić. Muszę zająć się jakimś projektem.

 

Grafika wyniesie cię w PC tyle, lub nawet mniej niż kupno zwykłego PS4. Przykład - teraz konsola od japońców kosztuje 1100zł. W takiej cenie możesz mieć RX570/580 albo GTX'a 1060 - i to nawet z nówek, trzeba by było dobrze poszukać. Właśnie zauważyłem że przez kopaczy Etherum nadal Radeony trzymają bezsensowną cenę. Ehh ten skok Januszy na BTC, najlepsze że jestem na grupie i niektórzy koparki nie umieją uruchomić na Windowsie, albo kupią taką za 20k zł z allegro i się pytają jak to włączyć. Śmieszne rzeczy - szczególnie że biorą jeszcze taką za totalnie nieopłacalną cenę. Szkoda że inteligencję wariatów nikt nie ceni, szczególnie w Polsce ;)

 

Jak chcesz to mi napisz na pw co masz w tym kompie, albo pomogę ci sprawdzić, to coś wymyślimy. Polecam na tą chwilę program Speccy, bo jest najłatwiejszy w obsłudze.

 

Reghum,

 

Widzimy Cię :papa: ale czy Ty widzisz nas ;) Odnieś się czasami do czyichś spraw, którymi ktoś się dzieli. Przykładowo Mirunia i Kosmostrada stwierdziły, że znają wiersz, który wkleiłem, mnie to zaskoczyło, a Ty co o tym myślisz? Napisz czy pokolenie nowych matur zna takie wiersze czy jakichś innych teraz się uczy, np. rymowanek takich bardziej rapowych. Wcale bym się nie zdziwił.

 

Dajcie mi chwilę, to może jakoś dostosuję się do pisania tutaj. Na razie nie jestem w stanie. Nie potrafię się wkręcić w tok dyskusji. Nie wiem totalnie co pisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Mam też swoją literaturę lekkiego kalibru na reset. :smile:

Nie mam w okolicy wyboru kawy ziarenkowej, więc kupiłam złotą Lavazzę. Na chciejstwo smakowe mam jeszcze trochę zmielonej czekoladowo-miętowej i czekoladowo-pomarańczowej, ale te robię w kawiarce, tym ekspresiku stawianym na gazie.

Nie mogłabym czytać i słuchać muzyki, albo jedno, albo drugie. :smile: Mogę prowadzić i słuchać radia, śpiewać, gadać, bo skupiam się na drodze na innym poziomie świadomości. A tak to raczej koncentruję się na tym co robię, byłabym w tym jak rasowy adept zen, gdyby mi cały czas mózg nie terkotał. ;)

 

Reghum, Dobrze Ci idzie - miałeś odwagę tu zacząć pisać, o sobie już mówisz, to już jest otwarcie. :D A Niecały całkiem dobrze gada.

 

niecały, Wow, a co ty za lekcje pobierałeś w czasie niebytności na forum? ;)

 

Monster6, "Są rzeczy, których chciałbym nie pamiętać, ale żadnej nie chcę się wyrzekać. " ... Bardzo dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Ponoć przebywanie i intergracja z młodzieżą pozwala poczuć się młodziej. Zawsze możesz dopytać np. requima ''Co to do cholery jest ten Pokemon Go? :D

 

Wróciłem do PokemonGO, i gra znacznie mniej osób, niż przez sezon ciepły, i nawet nie wiem czy znacznie mniej niż rok temu w tą samą pogodę. Na pewno mniej, ale czy znacznie? Gra straciła na popularności, ale zawsze to jakiś powód do wychodzenia z domu. No, dodatkowy, bo jeszcze jest jeden - dzienny energetyk z sklepu (przez pół roku jak nie dłużej wybrałem taktykę - skoro mam 5 sklepów w okolicy, w praktyce 7 ale nie lubię do 2 chodzić, to będę kupował codziennie napój w innym :P i tak robiłem, serio).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam Eldo osobiście, był kolegą moich Synów dawno temu. To niezwykle inteligentny człowiek, ale podobno ostatnio trochę odleciał...

 

kosmostrada, słucham muzyki niezwykle cicho, też lubię skupiać się na tym co robię bez zakłóceń, jednak muzyka relaksacyjna nie przeszkadza mi :D

 

Monster6, szczerze mówiąc integruję się z młodymi ludźmi prawie codziennie, a najwięcej energii czerpię z kontaktów z Wnukami :mrgreen:

 

Reghum, może warto spróbować zastąpić energetyki napojami z żeń- szeniem, np.VIBE VITAMIN WATER IQ żeń szeń i kofeina Napój niegazowany ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, Wiesz jak siedzę z tym swoim notesikiem nad książką, czy kompem to mam często w zębach ołówek, tak że mi się usta chcąc nie chcąc w uśmiech układają. To na takiej zasadzie ... ;)

 

 

Boszsz ale mnie łeb ...., idę łyknąć procha.

No i znów spać się nie chce. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piję dla smaku i z przyzwyczajenia bardziej, bo nie zauważam od dłuższego czasu efektu, to znaczy - nie wiem na ile to wina choroby, a na ile energetyków np. stany maniakalne, skoki ciśnienia, bezsenność. No ale jak jestem w remisji, a puchy kupuję już 2 lata prawie non-stop, to nie ma na mnie to zbytniego efektu. Nie wiem czy tolerancja, czy efekt neuroleptyków. Tak sobie myślę, jakiś efekt na początku jest, ale to tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6,

 

Nieźle, ale przy tym kawałku akurat jest duże pole do interpretacji, tzn. przekaz jest dość jasny, ale odbiór może być bardzo twórczy ;)

 

misty-eyed,

 

Fajny napój, kiedyś poszukam gdzie można kupić, jeszcze bardziej kiedyś kupie, może. Jestem z tych co lubią odkładać na później :P

 

kosmostrada,

 

Ja chodze do szkoły internetowej w której jestem swoim dyrektorem i uczniem :)

 

tosia_j,

 

Część jest w pracy, a część w melanżu bo piątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

tosia_j, Melduję się pani Prezes Tosiu. :smile:

 

Właśnie wróciłam, trochę polatalam po mieście, aż nogi bolą... Odebrałam m.in. krem od kosmetyczek, ku dbałości o nieustającą piękność. :D

 

W lumpku coś tam poprzymierzałam, ale jakoś nie mam ostatnio feelingu ciuchowego. Tzn. cały czas mam przed oczami moją szafę i to już jakieś cudeńko musiałoby być, żebym coś chciała jeszcze upchnąć. Albo jestem w słabej formie, albo właśnie mi się wyłączyła kompensacja zakupami. ;)

 

A tak to gotuję rosół, może zrobię brokułową z pulpecikami?

Pensja przyszła, więc chcę dziś kliknąć parę rzeczy - już jakieś prezenty pod choinkę, ampułki do włosów, bo mi się sypią, takie różne, listę mam przygotowaną.

 

Rano było jaśniej, przyjemniej, teraz znów ciemność, łeb zaczął znów boleć, więc z przyduszeniem trzeba współegzystować.

O słoneczko się wychyliło na minutkę... :roll:

 

Miłego weekendu!

 

mirunia, Rozumiem Cię, bo jakoś też nie tryskam humorem, dziś dopiero gdzieś około 11-tej przemówiłam ludzkim głosem i zebrałam się do kupy. Coś tam sobie wymyśl przyjemnego na weekend, trzeba jakoś zrównoważyć tą smętność za oknem...

Z tym ołówkiem to nie ja wymyśliłam, to taki trik psychologiczny. :smile: A mi tak wygodnie ( ku uciesze domowników) jak notatki robię, więc dwie pieczenie na jednym ogniu.

 

niecały, Dyrektor opieprza ucznia? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, Serio serio z ołówkiem. :D

 

mirunia, Monster6, Słuchałam ostatnio świetnych warsztatów m.in. o szukaniu swoich pasji. Jedna babka skarżyła się, że coś ją strasznie interesuje, łapie się tego, potem ją nudzi i znów następny pomysł. Takie było w dużym stopniu i jest moje życie - miliard pasji, z których w zasadzie niewiele wynikło, bo po czasie ekstazy i pełnego zaangażowania przestawało mnie to kręcić i szukałam nowej "podniety". (nie bez powodu moja diagnoza ;) ) Trochę dół z tego powodu. Pan psycholog ( bardzo przeze mnie lubiany z resztą, bardzo pozytywny) odpowiedział, że może jest to pasja życia i lubi się mieć szwedzki stół? :smile: Bardzo mnie to pocieszyło.

 

mirunia, No właśnie jakoś tak nic mi się nie podoba. Była fajna koszula Hilfigera, ale mam już dwie błękitne koszule ( bardzo mi pasuje ten odcień), więc nie kupiłam. Aż się przeraziłam swoim rozsądkiem. ;)

 

Byłam godzinkę z psem, bo zimnicy nie ma. Podobno pogoda się zmienia na lepszą. Obaczymy.

Mama przywiozła mi ze swojej biblioteki książkę. Nakarmiłam, pościskałam, porozmawiałam, odprowadziłam na autobus, nie dostałam ataku złości , nie miałam ochoty zamordować ;) , ogromnie się cieszę, jak udaje mi się tak z serca dobrze z nią spędzić czas. :105:

No więc mam do czytania "Mądrość psychopatów" i dziś mam wieczór zagospodarowany. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada,

 

Dyrektor z uczniem wódkę razem piją, czasem sam się gubię kto jest uczniem, a kto dyrektorem :<img src=:'>

 

Monster6,

 

Uroda kobiet jest jedynym kryterium naboru w mojej uczelni, więc muszą być ładne :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

kosmostrada, z tymi pasjami to jest dokładnie tak, jak u mnie. Zapalę się do czegoś, osiągnę jakieś efekty i potem mi się znudzi i idzie to wszystko w odstawkę. Na palcach jednej ręki chyba mogę policzyć rzeczy, do których wróciłam później.

 

niecały, to ciekawa "szkoła" ;)

 

A ja zaczynam wracać bardziej do IT. W sumie odpalam coraz częściej Hackintosha i Linuxa z innych partycji, mam zamiar coś poczytać, coś porobić, może napisać grę.

Chociaż za czasów gimnazjum miałem podobnie. Z jednych rzeczy nauczyłem się układać kostkę rubika, i byłem kilka razy na zawodach. Mam około 50 miejsce w Polsce w układaniu jedną dłonią, co jest ~1000 miejscem na świecie ;)

Mam zamiar też wrócić do filmów. Obejrzeć Steins Gate i Mr Robot. Mam na tyle empatii już i koncentracji, że myślę że w końcu będę w stanie je rozumieć. Bo wcześniej prawie nic nie oglądałem. Mało co pamiętam. Nawet tych topowych typu Władca Pierścieni, Narnia, Harry Potter, chociaż coś tam oglądałem w telewizji/kinie. Po prostu mam też trochę słabą pamięć.

 

Najlepiej to mieć motywację, albo dyscyplinę. Po kawałku każdego dnia. Pół godziny, godzina. Podobno po pewnym czasie można się samemu z siebie uzależnić. Nikt nie lubi monotonii, dlatego się ma dużo zainteresowań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam i do wieczora bo ja musze spadac.

 

Carica Milica,

 

 

Wracając do tematu mamy, to kamień spadł mi z serca. Mam naprawdę cudowną rodzicielkę. Już się pyta, czy leki wzięła. xD

 

 

:) :great:

 

Paramparam

 

Tak, ale nie już w tak dużym stopniu jak na samym początku. Ona zalicza się do rzeczy, do których wracam.

 

i jakie wnioski z niej wyciągnęłaś? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

Nie mogło się zdecydować, ale jednak wylazło słoneczko i u mnie. Może troszkę przeschnie wokoło i będzie można jutro zrobić jesienne porządki na ogródku.

Przeszłam się, teraz walczę z praniem. Co dalej, się zobaczy.

 

Troszkę mnie ta zmiana pogodowa rozbija, wypiłam już trzy kawy. Na tym koniec, bo i tak nic to nie daje, a tylko brzuch mnie zaczął boleć. :roll:

 

Milej soboty!

 

Reghum, Mamy miszcza na pokładzie. :smile:

Są ludzie, którzy lubią monotonię, a przynajmniej tak im się wydaje.

 

Carica Milica, No i pięknie, że tak to się wszystko ułożyło! ( choć byłam pewna, że tak będzie :smile: ) Mieć oparcie w rodzicach to jest skarb. :105:

Trzymaj się tam w robocie, niedziela za rogiem, odsapniesz.

 

paramparam, jak nie masz wagi, to skąd wiesz, że przytyłaś? :smile:

Czapkę udziergałaś? :105:

Miłego leniuchowania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry...

 

U mnie też trochę poświeciło, ale nie skorzystałam z jesiennych promieni, bo po nieprzespanej nocy słaniałam się po mieszkaniu ;) , nie chciałam ryzykować. Nastawiłam rosół, powiesiłam pranie i to tyle, co byłam w stanie zrobić.

Chciałam się zdrzemnąć, ale zrezygnowałam, by zmęczyć się i, być może, normalnie zasnąć wieczorem. Co jakiś czas problem mojej bezsenności powraca. Mam nie denerwować się tym, bo są to efekty choroby tarczycy...opinia endo. Nie przeżywam więc zbytnio, jedynie wkurzają mnie ograniczenia, jakie wynikają z tego...

 

Mam zamiar jednak niedługo wyjść, choć na godzinkę, pochodzić, dotlenić się- wprawdzie nie wiem czy to możliwe, biorąc pod uwagę zanieczyszczenia powietrza w miastach, ale krążenie pobudzić na pewno się uda ;)

 

Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No taką pogodę trzeba było wykorzystać - wybraliśmy się do lasu rodzinnie. Ostatnie chwile zanim las zostanie odliściowany i następna malowniczość spaceru w ewentualnym zimowym krajobrazie. Czułam się podle, ale się ogarnęłam.

Trochę błocka było, ale ścieżynkę suchą odnaleźliśmy ( jak to w życiu ;) ) i było sympatycznie.

Potem chińskie pudełko na głód z dotlenienia, lody na rozpasanie, psik testowy w perfumerii dla zmysłów ( bardzo zacne perfumy, tylko dlaczego podobają mi się te najdroższe, no jak z butami... :roll: ) .

Nastawię kolejną pralkę i wieczorne chillowanie!

 

acherontia-styx, Który test na boreliozę doktory Ci wybrały? Bo mnie dziabnął kleszcz na wiosnę i też stan podgorączkowy ciągle mam i nie wiem, czy moją ciągłą lichość jednak da się usprawiedliwić nerwicą. Myślę zrobić badanie, ale nie wiem, które.

Napisz koniecznie co Ci tam wyszło, miejmy nadzieje, że już nastąpi rozwiązanie "zagadki".

Jak ludzie mówią, że dobrze wyglądasz to nie chudnij, może po prostu przyzwyczaiłaś się do wersji szkieletowej, a wcale to nie jest ta najkorzystniejsza? ;)

 

mirunia, Cieszę się, że pokorzystałaś z pogody. Lubię takie ławeczkowanie, albo przycupnięcie na kawce na powietrzu.

U mnie pelargonie też jeszcze kwitną, nie wymieniłam ich w tym roku na wrzosy. Jednak to ostatnie podrygi. Chociaż widziałam w lesie kwitnące poziomki. :shock:

 

Ḍryāgan, Wracaj szybko do zdrówka!

 

tosia_j, :papa:

 

Carica Milica, No szkoda, że jutro do pracy... :bezradny: Ale wieczór fajnie się zapowiada. :great:

 

misty-eyed, Spacerek zaliczony? Może dziś uda się pospać, tego Ci życzę. Jutro ma też być ładnie, to może fotony połapiesz. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, byłam na spacerze, na pewno ruch był mi potrzebny, bo naprawdę poprawia ogólne samopoczucie.

To prawda, przykro, że to co nam się podoba, nie zawsze mieści się w możliwościach naszego portfela...

 

Carica Milica, ale wolny poniedziałek będzie chyba?

 

acherontia-styx, widziałam, jak szczupłą kobietką byłaś, podejrzewam, że teraz też wyglądasz bardzo ładnie. Jednak to Ty musisz się czuć dobrze z tymi dodatkowymi kilogramami :!:

 

mirunia, domowe robótki skończone, odpoczywasz teraz?

 

Ḍryāgan, dlaczego tak jest, że przejmujemy się tym, co mówią nam ludzie, którzy tak naprawdę nas nie znają, wmawiają nam coś, z czym prawdopodobnie sami mają problem. Jak się tego pozbyć...? Jak poradzić sobie z tym?

Ja zauważyłam, że w takich wypadkach, szczególnie tych powtarzających się, zaczynam unikać ludzi prowokujących czy też leczących własne kompleksy moim kosztem. Generalnie trudna sprawa, bo, w Twoim przypadku to bliska osoba dla Twojej Żony...Co zrobić by nie sprawiać przykrości, ale bronić się?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×