Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, kosmostrada, a ja znow mam brzuch jak balon , ja juz chyba tak mam po wszystkim :bezradny: czy zjem bulke c zy jogurt...

 

 

 

mirunia, najwazniejsze ze sie czujesz duzo lepiej na lekarstwie wiec trudno , trzeba pobrac , ja checia bym pobrala jakbym tylko mogla i by mi pomogly a tak .... czasami czuje ogromne rozzalenie z tego powodu ze jestem tak uposledzona pod tym wzgledem.

 

kosmostrada, Slonce tak , bo jutro bede pewnie pozno to jak przyjde , zjem cos cieplego.

 

Dobrej zabawy dzis !!! :) mam nadzieje ze bedziesz miala mily wieczor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Chodzę później niż ty do roboty, a wstaję raniutko młodego do szkoły wygonic, więc mam czas, ale tak naprawdę to jest chwilka. Poza tym można zrobic sposobem innym - tzn. na zimno, wieczorem zalewasz wodą, a rano tylko dodajesz jogurt i dodatki - owoce świeże lub suszone, orzechy, miód lub syrop klonowy itd. (taką mieszankę można wziąc do pracy) Ja wolę na ciepło o tej porze roku. A owsiankę mogłabym jeśc codziennie. ( i często tak jest ;) )

Tak naprawdę to pierwszy posiłek często jem w pracy, bo rano nie mam ochoty, tylko wrzucam np. kawałek banana, żeby nie palic na czczo.

Znaczy gluten ci przeszedł, więc faktycznie może to kwestia u ciebie ograniczenia ciężkostrawnych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Zrób sobie może Plateczku dietę jak dla wrzodowców. Mojej przyjaciółce np. pomogła bardzo dieta pięciu przemian, innej wykluczenie mięsa oprócz indyka i ryb, inna odstawiła gluten. Trzeba popróbowac.

 

Dostałam sygnał, że za 20 minut mam byc gotowa. Żle się czuję, lęki mi się włączają, ale idę się szykowac, najwyżej szybciej wyjdę... Nie uwierzycie, ale najchętniej strzeliłabym sobie coś na odwagę, ja - prawie abstynentka :hide: Może na miejscu wypiję lampkę wina, najwyżej lek później jutro wezmę. A jak mnie zmuli po tym winie? Boszsz już zaczynam wymyślac, zero luzu. Gdzie ta lwica salonowa, gdzie? Trzymajcie kciuki, żebym się w żaden lęk nie wkręciła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, winka Kochana nie pij bo mozesz sie zle poczuc , wiem po sobie ze jak raz wypilam a juz bylam chora to jak sie niezle czulam to sobie wkrecilam zaraz po wypiciu ze mi zaszkodzilo , ze sie z lekiem pozarlo i tak mialam lęki ktorych wczesniej nie mialam :time::time:

 

Szykuj sie spokojnie i zajmij glowe tym , ja tak zawsze robie i to pomaga:***********Wszysko bedzie dobrze , dasz rade bo zawsze dajesz Slonce :******** Trzymam kciuki i milej zabawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czo tam? Spaciu idziecie?

Ja mam jutro znowu się pokręcić przy jakimś nagraniu, generalnie mają kręcić z przechodniami, ale jakby za mało było, to wtedy statyści. Dostanę 50 zł nawet jak nie będę potrzebna.

Mam tylko nadzieję, że skończą o przyzwoitej porze i zdążę normalnie do klientki.

 

Wróciłam z warsztatów, dużo było ćwiczeń takich psychologicznych, żeby się mentalnie oderwać od tego co było i będzie, przestać się oceniać. I pieśń chyba afrykańska. I śpiewaliśmy razem, albo w dwójkach, albo trójkach i to było dobre, bo trzeba było kontakt wzrokowy i słuchowy z drugim człowiekiem :shock: Lepsze to jest od psychoterapii jak dla mnie na chwilę obecną :blabla:

 

Mogła bym się trzymać ludzi, którzy mają na mnie pozytywny wpływ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór...

Wróciłam ze spaceru przed chwilą, jest bardzo zimno. Znowu zmiana pogody się szykuje. Ubrana odpowiednio, nie zmarzłam, ale różnicę temperatury, w stosunku do wczorajszego wieczoru, odczułam.

Ja też poczytam, zagram kilka razy w literaki i położę się, może zasnę?

 

-- 19 sty 2015, 23:02 --

 

Gardło mnie boli nadal...stosuję różne ziółka, aspirynę /nie za często/ i mam nadzieję, że niedługo będe się czuła lepiej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogłaszam koniec złego tygodnia (u mnie tygodnie się kończą poniedziałkiem, nie zaczynają). Mam nadzieję, że jutro nic nie fiknie i ze wszystkim zdążę.

Teraz dylemat wieczoru po ciężkim tygodniu - gra przygodowo-fantastyczna, książka kryminalna czy kanwa krzyżykowa (zdobyłam brakującą mulinę do portretu papieża!).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, moja cora prawdopodobnie rozwija jej sie angina.. juz migdaly wywalone czerwone brzydko kaszle ale do jutra dostala syrop na migdaly... problem w tym ze noe moze go pic... o tak z lyzeczki nie wypije .. w eodzie wyczula a z sokiem pomaranczowym wypila ale po 10 minutach wszystko zwrocila... prwnie znowu czekaja nas zastrzyki... od ostatnich nie minal jeszcze miesiac:/ koszmar jakis.....

cyklopka, trzymam kciuki za Twoj nowy tydzien:) oby byl lepszy od poprzedniego:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczarowanaaa, oj, pamiętam, że ja też w dzieciństwie nie przyjmowałam lekarstw za dobrze, więc od razu w dupę antybiotyki I generacji, których obecnie już się nie stosuje.

 

Spokojnej nocy mimo wszystko

7d56c9a53b2cd3e12fbb9322ac1dda69.jpg

 

Oprócz złożenia jeszcze dzisiaj życzeń urodzinowych wyimaginowanemu bratu jestem już gotowa na zmierzenie się z normalnością.

 

No to chyba jednak buscopan, książka i budzik na rano, bo o 11 mam robotę. (To jest "rano" w krainie moich zaburzeń snu). Mam ochotę na parówkę, ale nie pora, nie pora. Mało dzisiaj jadłam i dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×