Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

xxdaisyxx, utyłam 3 kg, to widać. Przy moim tegretolu kłopoty z pamięcią i koncetracją są częste, do tego czytałam że również przy borderline. Nie wiem jak w tym semestrze poradzę sobie w szkole, czarno to widzę. Testy rozwiązuję niezmiennie pomiędzy 70 a 80%, a aby zdać kwalifikacje potrzeba 50, więc jeśli mnie nerwy nie zjedzą to teoretyczny powinnam zdać, gorzej z praktycznym, nie nauczę się nigdy wszystkich złączy i wejść, czarno widzę egzamin praktyczny, a do tego można 20 punktów stracić za niewłaściwą postawę czy nie włożenie płyty do koperty, ja zawsze się garbię zwłaszcza przy kompie, ze stresu, przyzwyczajenia i dlatego że niedowidzę, nawet w okularach mam problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, no nie wiem co Ci w tej kwestii napisać, bo ja mam przy egzaminach takie dziwne magiczne myśli, wole żeby nikomu się to nie uaktywniło :D. Ale jak się porządnie przygotujesz to dasz rade, a jak nie - to nie koniec świata, zawsze są poprawki ;).

Ja schudłam po Asentrze :/, mogłam nic nie jeść, ale teraz mi chyba minęło i pałaszuje jak szalona :/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xxdaisyxx, ja na Asentrze nie paliłam i mnie nie ciągnęło, gdyby nie skończyło się próbą samobójczą to bym pewnie nie wróciła do nałogu, ale wiesz, przed śmiercią trzeba było zapalić ostatniego w życiu :) i w ten sposób wróciła choć to głupie było jak cholera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, nie jest dziwne, też tak mam i uważam że to normalne. Pisz jak najwięcej jak masz problem, nie zadręczasz to nie w Twoim stylu ;)

Przepraszam, że od razu nie odpisałam. Miałam telefon.

 

-- 19 wrz 2014, 16:48 --

 

jest mi gorąco w tej chwili i duszno, nie wiem co się dziś ze mną dzieje, może z niedospania wahania i nerwowość :/

 

Za trochę kumpel przyjedzie. Fajnie, bo jestem spragniona towarzystwa, a caly dzień na forum męczy, odbija się na samopoczuciu i kręgosłup boli coraz bardziej

 

-- 19 wrz 2014, 16:53 --

 

Wcześniej miałam telefon z TOZ bo wczoraj napisałam maila zgłaszając psiaka którego spotkałam na ulicy, że się błąka skrajnie wychudzony. Niby nic wielkiego, a ja czułam podenerwowanie bo dzwoniąca Pani początkowo była niezbyt przyjemna, potem już ok, podziękowała mi, ale na początku że puszczam informacje a nie znam numeru domu przy którym widziałam. Wyszukałam na mapach numer domu na poglądzie i oddzwoniłam i była już milsza. Może też miała zły dzień. Nie ma co brać wszystkiego do siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, Kasiu, jest Ci gorąco, bo z pewnością denerwujesz się przed wizytą kolegi-ja tak mam.

Niby cieszę sie, że ktoś ma do mnie wpaść, ale niepokój mam murowany-zawsze muszę coś łyknąć, tzn.tabletkę jakąś :D

Jutro własnie ma nas odwiedzić córka Męża z Rodziną, z jednej strony cieszę się, bo Mąż jest zadowolony, ale ja już się denerwuję ;)

 

Kasiu, jasne, że ludzie tez mają różne problemy, złe dni, samopoczucie itd...warto o tym pamiętać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy witajcie!

 

Wpadłam na chwilę zobaczyc, co słychac. Zrobiłam sobie słój powideł, bo coś mnie wzięła chętka, no i śliwka po taniości. Niedługo przychodzą goście na urodziny syna mojego, szef kuchni (czyli ja) podaje sałatkę caprese i pulpeciki w sosie kurkowym, a na deser tort Sachera. Będzie smacznie. :smile:

 

jasaw, Kochana nie zanudzasz problemami, od tego jest to forum, żeby sobie czasami pochlipac. Myślę, że wszyscy tu jesteśmy z tobą, trzymaj się, zawsze ci się przecież udaje przez te smutki przejśc. A będą cię męczyc, to pisz.

 

Infinity, Im mi jest gorzej, tym więcej palę. Ale postawiłam sobie barierę paczki na dzień, dla zdrowia, ale też ze względu na finanse. Za te głupie fajki mogłabym pójśc np. do kosmetyczki, czy kupic sobie butki. No i kiedyś miałam hollywoodzki uśmiech, teraz ząbki już nie takie bielutkie... Oj zła jestem na siebie. :evil:

 

-- 19 wrz 2014, 17:04 --

 

Infinity, Dobry uczynek z tym psiakiem zrobiłaś i to najważniejsze, a pani może miała okres lub chłopak ją rzucił, to już nie twój problem. Kasia, ty dobra kobieta jesteś... :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey witajcie :papa::papa::papa:

 

 

jasaw, Aniu :************ nie zanudzasz nikogo , po to tu jestesmy zeby sie wspierac :) To zrozumiale ze sie martwisz zdrowiem bliskiej Ci osoby. Tez bym sie martwila.

Pisz smialo a ja Cie tulam cieplutko:************* Odpisalam Ci na fb :*************

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, nie sądzę, piję drugą kawę a nie powinnam, na dodatek odstawiam abilifi, może od tego, bo zawsze jak czegoś zabraknie to można czuć się nieswojo, nawet głupiego cukierka gdy jest się przyzwyczajonym, a co dopiero jakiegoś leku.

 

Wiem,. Aniu, uczę się tego powoli a nie brać do siebie.

 

kosmostrada, to dopiero stresujące, dla mnie nie wykonalne podać herbatę podczas przyjęcia bo mi łapki latają

 

Też tak mam z paleniem. Palę więcej niż paczkę, na ogół do dwóch.

 

Kolega nie przyjdzie. Nagła sytuacja, poważna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Hey hey :************* wiesz a kaszle jak stary gruzlik niestety , arsenal moich lekarstw powiekszylam os yropek . Zobaczymy , jutro mam sesje slubna i chcialabym tam byc jesli nie da sie to trudno kasa mi ucieknie:(

 

Widze ze dzis masz przyjecie:) super! a dasz przepisik na ten tort? :uklon::uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Takiego tortu to ja sama bym nie się podjęła zrobic, no chyba żebym miała więcej czasu... Bardziej mnie bawi gotowanie, a moja siostra szaleje w słodkościach.

Trzymam bardzo kciuki za twoje zdrówko. Byle byś nie miała temperatury, to dasz radę popracowac. Nosek zapudrujesz, syrop, czy tabletę na kaszel weźmiesz i dawaj, kasę kosic. :D

 

Kochani, spadam pichcic.

 

-- 19 wrz 2014, 17:30 --

 

Infinity, lęk przed lękiem, oprócz lęku uogólnionego ( takiego ciągłego) to największa zmora, moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:papa::papa:

 

Jutro pierwszy dzień szkółki i się wkurzam, bo niewyglądam z tymi oczyma i już jestem zdenerwowana. Nie wiem co mam ubrać, chciałam iść do solarium, ale z tym zapaleniem to nie wskazane :roll:.

Zapisałam się do fryzjera w przyszłym tygodniu :great:

 

Infinity, spokojnie Kochana :lol:. Ja mam tak, że jak jest w miare stabilnie nie umiem się z tego cieszyć, bo myśle o tym kiedy będzie źle i że zaraz się to skończy :/. Teraz tak mam, że jest ok, ale mam tysiąc myśli, że co z tego jak za godzine będzie źle, jutro mi się pogorszy.. Boje się, że całe życie tak będzie i zapomne jak to było przed chorobą. Nie pamiętam już tego błogostanu..

 

mirunia, :papa:, biorąc leki można normalnie brać leki typu paracetamol? Mnie głowa boli również, ale jestem laikiem w tym temacie :bezradny:..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×