Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :D

 

kosmostrada, mirunia, witajcie moje Drogie, cieszę się, że jesteście w jako takiej formie, dajecie radę dźwigać codzienność :brawo:

 

Ja nie chciałam już jęczeć na forum, bo w końcu swoje lata mam, więc zapracowałam na kostno-mięśniowo-stawowe problemy. Trochę martwiłam się tym, aż do wczoraj...kiedy to wieczorem doznałam olśnienia :mrgreen: Jedna relaksacja-poprawa, dzisiaj druga, jest naprawdę lepiej. Jeśli popłynęły łzy, to nie mam wątpliwości...napięcia emocjonalne, jak nic!!!

Mam kilka spraw, które chciałabym załatwić jakoś, ale nie za bardzo mogę i prawdopodobnie to jest przyczyna :mhm::!:

 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, obiecałam terapeutce, że jak się coś zmieni w moim życiu, to się spotkam i jej opowiem :great:

 

Witam Spamową, serdecznie życzę zejścia napięć.

 

Mam spory lęk związany z tym, że do późna jest jasno. Jest to jakby lęk przed stanem depresyjnym, niby wszystko toczy się normalnie, ale te wieczory są takie dziwne, nienaturalne :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, ja też miewam czasem bóle w tak młodym wieku i gdzieś czytałem że niestety traumy i nieciekawe doświadczenia potrafią mam ten kręgosłup powiginac.

neon, zgadza się, ale też nie dbamy o niego. Siedzimy niewłaściwie, obciążamy zbytnio, itd...

 

Ehh w tym życiu jak nie urok to sraczka.

 

kosmostrada, mirunia, chyba spróbuję, nie mam nic do stracenia chociaż mi też takie rozgrzebywwanie przeszłości jestem niesmak. No i pytania dziwne o rodzinę, chyba chciała sprawdzić czy reszta rodziny też taka cudaczna. Człowiek jest zakała rodziny, zamiast być podpora i źródłem satysfakcji to ciągnie ja w dół. :bezradny: bede czasem zdawał raport z terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, rozgrzebywanie przeszłości nie jest przyjemne, to fakt, ale bardzo potrzebne. Wiele spraw, które były dla mnie bolesne, ciągnące się od dzieciństwa, odeszły gdzieś, nie bolą, co najważniejsze. Nie bójmy się przyznać, że większość z nas z domu, z dzieciństwa wyniosło mniejsze lub większe traumy. Pozbycie się ich to bezcenne katharsis, czyli ujawnianie się nieświadomych, przykrych przeżyć i usuwanie związanego z nimi napięcia emocjonalnego... :!:

 

tosia_j, napiszę do Purpurowy na fb, może odezwie się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, ahh cholera, traumy choroby dylematy. Ja się przed sobą ne boję przyznać że nie wyszło mi, zjebalem to życie i mi pozostaje tylko szukać takich środków żeby w miarę wygodnie przewegetowac to życie, bo tak jak bym chciał żyć już nie będzie,. Chętnie by to człowiek zakończył ale jaj nie ma a cierpienie mimo że duże to jeszcze człowiek znosi. Tylko mam 30 lat co będzie przy 50¿ jak w ogóle człowiek dotrwa. MA SA KRE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że takie wg nas "traumy" to przeżywała większość ludzi. Problem w tym, że u nas to wyłazi i chce nas dobić. Sam nie wiem czy rozgrzebywanie każdego detalu jest korzystne z punktu widzenia tego co mamy jeszcze przeżyć. Są okresy lepszego samopoczucia, kiedy człowiek o tym nie myśli, dopiero przy nawrotach choroby pojawiają się demony przeszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielce się rozpisywać nie będę, bo bardzo jestem zmęczona i po trzech lampkach wina, co na mnie dużo. :smile:

Z milionem czlowieków gadałam, aż zachrypłam. Wyjście udane.

 

 

neon, Ano zdawaj raport z terapii, bardzom ciekawa.

Trochę za wcześnie mówić "zjebałem życie" w wieku 30 lat. W tym wieku jeszcze wszystko, ale to absolutnie wszystko można zmienić.

 

tosia_j, Też martwię się o Purpurowego...

 

Ḍryāgan, Witaj więc znów wśród żywych. :smile:

 

misty-eyed, Nie nazwałabym tego "dźwiganiem" codzienności. :bezradny: Łaski nie robię, że idę do pracy, wypełniam jakieś obowiązki itd. Robię to przecież dla siebie.

Dobrze, że znalazłaś sposób na swoje bóle. Może faktycznie coś Ci siedzi na serduszku.

 

cyklopka, Zasłaniaj okno?

 

mirunia, Było fajnie. Spotkania ze sztuką to wszak element higieny psychicznej. :smile:

I bardzo proszę mi się i nie przeciążać! :time:

 

JERZY62, Mało nas, to i mało pisania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Mam w sypialni ciemne zasłony, właśnie z powodu ataku światła. Są na stałe zasłonięte, nawet ja wieczorami rezyduję z lapkiem, czy książką...

 

misty-eyed, Byśmy go poojojali... :(

 

mhrps, Moim zdaniem latami grzebanie się w przeszłości nie daje nic dobrego. Wręcz ośmieliłabym się twierdzić, że może pogłębić neurotyczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, widocznie potrzebuje czegoś innego :mhm::?:

 

Zmieniając temat, czyli miałaś wieczór udany...wernisaże gromadzą zazwyczaj interesujących ludzi, no i bezpośredni kontakt z kulturą trochę odrywa od codzienności. Tego Ci zazdroszczę, bo lubiłam bywać również. Na szczęście pozostały mi galerie ;), bo kontakty urwały się :(

 

mhrps, Moim zdaniem latami grzebanie się w przeszłości nie daje nic dobrego. Wręcz ośmieliłabym się twierdzić, że może pogłębić neurotyczność.
, latami na pewno nie, ale warto przerobić ten okres.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o terapii odwrażliwiania za pomocą ruchu gałek ocznych (ang: EMDR)? Próbował ktoś?

 

Znajomy, ale na razie nie chwalił się efektami. Brzmi surrealistycznie.

 

cyklopka, Mam w sypialni ciemne zasłony, właśnie z powodu ataku światła. Są na stałe zasłonięte, nawet ja wieczorami rezyduję z lapkiem, czy książką...

 

misty-eyed, Byśmy go poojojali... :(

 

mhrps, Moim zdaniem latami grzebanie się w przeszłości nie daje nic dobrego. Wręcz ośmieliłabym się twierdzić, że może pogłębić neurotyczność.

Nom, mojej mamie grzebanie w dzieciństwie nie uszczęśliwiło, ale chociaż psychosomatyki zeszły (straszne bóle jelitowe).

 

W sobotę chyba wyskoczę do mieszkania pomierzyć okna na karnisze, pan Mirek wróci to ogarnie. Muszę też parę bluzek kupić i paczałki, bo mi potrzebne do pracy, a wzrok się trochę zmienił, więc starych używać nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Forumowicze :smile:

 

Czy, Ktoś z Was używał BioMag :?: Obecnie moja Rodzina, jest posiadaczem takiego wynalazku i czasami korzystam z niego.

 

Biomagnetyzm, bo taka jest pełna nazwa tego urządzenia, służy do leczenia różnych schorzeń, chorób, również psychicznych.

 

Pierwsze 3 zabiegi Macie gratis, potem za kolejny zabieg płaci się 50zł.

 

Można wykupić miesięczne zabiegi, są różne zniżki, dla różnych grup.

 

Można oczywiście zakupić takie urządzenia od ręki, albo na raty. Raty też różne, jak komu wygodniej.

 

Na początek, proszę przyjąć te 3 zabiegi a potem pomyślicie, czy chcecie kontynuować.

 

 

Kurcze w środę pobiłbym się z gościem, bo myślałem, że do mnie głupie miny robi. Chciałem z nim na poboczu wyjaśnić sprawę. Jeszcze były dwie inne sytuacje a mianowicie, gościu ledwo co się zdążył zatrzymać na zielonym świetle i wtedy też zwyzywałem się z gościem, bo prawie najechał Kobiety z Dziećmi.

Trzecia sytuacja to jadę koło pijanego gościa, zwalniam i przejeżdżam obok, a ten do mnie sapie. Miał rację, że nie zadzwoniłem dzwonkiem :mrgreen: Jak mi powiedział, że mam sobie dzwonek kupić, to mu odruchowo odpowiedziałem, że zaraz mu przydzwonię :mrgreen: Potem coś o policji gadał :D potem coś tam powiedział i gadka się rozluźniła :D Zmieniłem ton rozmowy. Nie był taki zły gościu :mrgreen:

 

Miłego dnia Forumowicze :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jerzy62 czuję się lepiej. Czasami musi być gorzej, żeby potem było lepiej i tak własnie działa ten biomagnetyzm. Oczywiście na każda chorobę czy schorzenie inaczej działa. Jak jest zaawansowana choroba/schorzenie to może na początek pacjent się źle czuć, a potem już górki. Zwykli ludzie sobie to chwalą, chociaż są i tacy, co nie spróbują nawet za darmo. Jednak więcej ludzi, jest dobrze nastawionych do tego urządzenia. Wybór należy do każdego z Was. Nic na siłę, lekko młotkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×