Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

cyklopka, tak, mam jeszcze stary termometr rtęciowy - ponoć najlepszy.

 

kosmostrada, taki mam zamiar, po weekendzie do pracy. A teraz powoli będę się hartować, łazić po chacie, na chwilę wyjść do sklepu, żeby nabrać sił... może w domu coś koło piątku, soboty porobię.

Jak dobrze było mieć w zamrażarce kotlety mielone, kopytka, pierogi... zostały mi jeszcze naleśniki ze szpinakiem. Barszcz też już poszedł i był super.

A jutro spróbuję jakąś zupę ugotować dla zdrowotności. :D

 

Purpurowy, Rudi- Rudolf fajne dla kocórka imię. Pewnie młody jeszcze skoro tak figluje. ;)

 

Ḍryāgan, ja zdychałam, ale wracam do żywych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, kosmostrada, Purpurowy, wiatm Was i wszystkich, którzy są nieujawnieni :D

 

Dzisiaj naprawdę ciężki dzień. Wyspana w końcu, miałam plany, ale mogłam jedynie wyjść z Mężem do kardio i po zakupy, a plany związane z oddaleniem się znacznym od domu, niestety nie wyszły. Musiałam zrezygnować, bo coś mnie chyba też zaczyna łamać. Bałam się więc, nie chcę być znowu zaziębiona...

Mam w planie fryzjera, ale dopiero po 14, bo pani wzięła urlop-dostałam do niej namiar od Teściowej Syna. Podobno dobra i niedaleko..

Odczuwam lekki niepokój, może to stan podgorączkowy? Poczekam, wieczorem sprawdzę :(

 

Mój pieseczek jest przeszczęśliwy, bo znów jest najważniejszy w domu /Wnuczka nie będzie do 15/ :lol:

Ludzie na ogół nie lubią pekińczyków, ale wierzcie mi, one tak bardzo kochają domowników, okazują to bez przerwy...określenia- wredne, złośliwe, są nieprawdziwe. Oczywiście, są nieufne, ostrożne, bo mają kocie cechy. Jestem szczęśliwa, bo znowu udało mu się wyjść z kryzysu :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z nieba leci coś dziwnego, wielgachne krople, chyba były wielkimi płatkami śniegu, który po drodze się roztopił. Niestety musiałam wyjść z psem. Ale po co wziąć parasol - wróciłam przemoczona i zziębnięta. To sobie zrobiłam gorący prysznic. Pies ( mokry) skorzystał z okazji i cichcem przemknął do sypialni zakopać się w kołdrze dla rozgrzania. :hide: Muszę zmienić pościel... :evil:

 

mirunia, Dobrze, że zapasy miałaś. Będzie dobrze, tylko się oszczędzaj. bo jak znam Ciebie to w weekend wpadniesz w porządkowy szał. ;)

 

Aluś, Trzymasz się jakoś? :(

 

Infinity, :papa:

 

Carica Milica, Sama robiłaś sushi? Ja raz się odważyłam i nawet wyszło całkiem całkiem. :105:

 

misty-eyed, Cieszę się, że fryzjera znalazłaś i zrobisz się na bóstwo! :great:

Tfu tfu, niech Cię nic nie rozłoży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Chyba intuicja dobrze Ci podpowiada, wszystko po kolei.

Nie wiem, co się terapeutka dziwi, że randka może poczekać :mhm:

 

cyklopka, tak, mam jeszcze stary termometr rtęciowy - ponoć najlepszy.

Na elektronicznym mam zwykle 35,6*C, na rtęciowym dokładnie tyle, na ile się czuję.

 

Obstawiam, że dzisiaj nie będzie spania z nerwów :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobranoc Kochani:********

Ja dzis mialam mega aktywny dzien w pracy , bylam nawet w UM z papierkami od nas firmowymi wiec mialama spacerek i to w ladnym miejscu bo bulwarami wislanymi. Tylko wialo strasznie.

A po pracy zaleglam na wersalce i obejrzalam sobie do konca caly sezon pierwszy "Mostu nad Sundem"

 

mirunia ciesze sie ze juz lepiej sie czujesz:********

Mnie cos lapie i sie z leksza bojam bo naokoło wszyscy pochorowani.

kosmostrada jakie ksiazki z biblioteki nabralas?:********

 

Carica Milica:******** prosze o przepis na sushi. :angel:

 

Ide zaraz doczytac ksazke do konca a jutro zamierzam isc na chokolade z kolega ale nie wiem czy mi sie uda , do kitu sie czuje psychicznie. mam rozkminki --- dlaczego sie musze kur...wa meczyc z zaje ....ana choroba do konca mego zywota!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem genialny! Siedzę przed komputerem i słucham sobie muzykę przez słuchawki i chciałem ją zatrzymać, więc szukam okna odtwarzacza, ale za nic w świecie nie mogłem go znaleźć. Aż po kilku minutach zorientowałem się że muzyka leci z słuchawek, które mają wbudowany odtwarzacz mp3...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, całkiem dobrze. Blog nawet olałem i z nieskalanym myślą czołem patrzę w monitor. Czy jakoś tak.

 

cyklopka, cieszę się, że Ci się udało.

P.S. Dopiero doczytałem, że zdrowie szwankuje - trzymam kciuki.

 

Wszystkim dobrego wieczoru życzę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, ja nie mam gorączki, komentowałam tylko ogólne prawdy o termometrach.

 

Z nieba leci coś dziwnego, wielgachne krople, chyba były wielkimi płatkami śniegu, który po drodze się roztopił.

Każdy deszcz jest śniegiem, który się roztopił w powietrzu. Woda w chmurach musi skrystalizować, żeby się zebrać w większe zlepki i mieć ciężar, żeby spaść. Nie dotyczy deszczów równikowych. bo one są z niższych chmur i powietrze jest znacznie cieplejsze.

cf66a219dc0797bd57cafa2a15e37728.jpg

 

Dobra, dzisiejszą przygodę autobusową opiszę wam jutro jak przeżyję jeszcze jutrzejszą.

 

Jutro mam przechlapane jak krokodyl, bo muszę być w dwóch miejscach na dwóch końcach miasta. Będzie bilokacja, teleportacja, no i oczywiście negocjacja typu "Doceniam co pani dla nas robi, ale muszę jechać do pracy, bo nie mogę sobie nie przyjechać do pracy".

 

Znajoma blogerka napisała kolejny artykuł o śmierci swojego męża (bardzo młodo zmarł, bo mukowiscydoza) i tak mnie to jakoś dotknęło, że ludzie to się nie boją kochać, nie boją żyć.

 

A ja to nawet nie powiem, że życie jest krótkie, chodźmy na herbatę.

 

I nawet się spać boję iść.

 

Teraz mi jest smutno, ale nie depresyjnie, tylko tak po ludzku.

 

I strasznie peniam przed jutrem, bo nie chcę ani pracy stracić, ani praktyk zawalić :zonk:

 

Jak mi się uda wszystko ogarnąć, to się jutro nawpierdzielam pączków dla ukojenia nerwów :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×