Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

chmurka66, nie , ja w ogole na lekach nie jestem.W czasie pierwszego epizodu bralam rok betabloker na serce i hydroxizine i chodzilam na terapie a po terapii poszlam do pracy.Pozniej te wszytskie lata czulam sie dobrze , nie mialam jakichs wielkch nawrotow , czasami mialam nerwowy czas to sie ziolowymi wpsomagalam i starczalo. Teraz drugi epizod mam ciezszy bo polaczony z depresja i chorobami wspoistniejacymi , blednik , kregoslup w zlym stanie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oficjalne dobry wieczór!

 

Jakoś bardziej rześko się tu dziś zrobiło, a myślałam, że ucieknę ze Spamowej, gdzie pieprz rośnie... ;)

 

Siedzę pod kołdrą, bo na dworzu wietrzycho, zimnica i ulewa. W zasadzie gorzej by było tylko gdyby gradem waliło po twarzy. Miałam jechać odebrać marynarkę z czyszczenia, ale nie wiem, czy się zdobędę na ten heroiczny krok.

 

chmurka66, Ja mam w papierach od lekarza wpisane - depresja- remisja. Więc z góry jest założenie nawrotów ( a może tylko u mnie) . Z tego co wiem, zależy od przyczyny depresji i cech osobniczych.

 

Purpurowy, Ostatnio tak łagodnie i dobrze brzmisz i te różne koniki w avku... Teraz ta terapia. Bardzo to wszystko optymistycznie rokuje.

 

mirunia - odezwij się jeszcze dziś Kochana, bo wpadłaś na chwilę z dobrą energią i się nie nacieszyłam... :D

 

Cyklopka - jak Twój dzień dzisiaj, jak przeziębienie... dzień bez Twojego wpisu, to dzień stracony. ;) Pisz proszę.

 

platek rozy, Kochana, na taki Twój post właśnie czekaliśmy, jest nasza walcząca Plateczkowa! :D

 

takie tam, z reguły jestem grzeczną pacjentką, ale nie byłabym sobą, gdybym nie robiła pewnych rzeczy po swojemu. A Ty jak, zawsze posłuszny? ;)

 

JERZY62, Też coś dziś lepiej brzmisz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mialam taka sama chec ucieczki jak i Ty :D:P

 

Ja zawsze walcze w koncu , bo miewam i zle dni i mysli i wtedy mi sie nie chce starac bo trace z oczu nadzieje.

Ale oczy trza pomalowac ( zawsze je maluje bo to taki moj wyznacznik ze jeszcze mi zalezy) cyc wypiac i isc z tymi lękusami w Krakow. No bo co tu innego poczac?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chmurka66, To pozwala zachować czujność. Ja po pierwszym epizodzie, wylazłam dzięki prochom, ale nic w moim życiu tak naprawdę nie zmieniłam. Po kilku latach dostałam drugie ostrzeżenie i teraz bardzo pracuję nad sobą, chodzę na terapię i cieszę się każdą lepszą chwilą. Depresja jest sygnałem od organizmu - coś jest nie halo, zrób coś z tym.

Każdy powinien kontrolnie chodzić do dentysty, ale czasami dopiero nieznośny ból zęba nas mobilizuje do wzięcia się za temat.

 

takie tam, Niegrzeczny ptaszek... Tylko za Ikara nie rób... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien Dobry. Przed praca bylam z psami na spacerze... Mysle Se...ale cieplo, widac powolny wschod slonca...nie wieje. Wrocilam do domu.. Robie kawe...a tu kurfa znowu ciemno i napieprza deszczem... No i pizdzi niemilosiernie...rewelacja normalnie. No nic do pracy jakos trzeba dotrzec...

 

mirunia, o ja !!!! To ja wpadam i na zupe i na zeberka :mrgreen: w zamian przywioze kuraka i krolika :mrgreen:

A i mam jeszcze nalesniki ze szpinakiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hej Kochana! No to obiadek pierwsza klasa! Chociaż troszku tej pogody miałaś. Mi kocyka było mało, tak wymarzłam dziś na spacerze z psem po pracy.

Bardzo się cieszę, że się dobrze czujesz. Aż mam banana. :D

 

A ja z narażeniem życia wyskoczyłam po cebulę do spożywczaka. Jakaś masakra, cały czas słychać wozy na sygnale... :zonk: Jakimś zapisanym w genach odruchem złapałam mąkę, bo to nie wiadomo, co będzie, trza robić zapasy... :shock: Oczywiście martwię się teraz o chłopaków. Idę obiad przygotowywać na zajęcie myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, a daj spokoj z ta pogoda... Toz to huragany jakies

 

mirunia, domyslam sie ze palce lizac. Uwielbiam zeberka :105: to pakuje walize 8) moze D. sie nie zorientuje ze mnie nie ma i ukradlam samochod....albo nie przylece na mietle...w koncu wieje to bedzie szybciej :mrgreen:

 

 

I bedziemy sobie siedziec z pysznym zarciem i winkiem w ta wstretna pogode :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, gamedev to ogólnie nazwa dla twórców gier. Była jakaś konferencja na politechnice o tworzeniu gier i wszyscy ze środowiska tam szli.

 

kosmostrada, no, a te lęki skomentowali tak: "czyli podobnie jak 90% społeczności która się tam znajdowała" ;)

 

Nie wiem, czy chcę uruchamiać wyobraźnię...

 

taaaa..... :mrgreen:

ale ciepło jest przecież ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×