Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Mam już weekend! :yeah: Czas szybko leci, szkoda tylko, że lato ma się ku końcowi i trzeba będzie zakładać kurtki, botki... ale póki co, jest jeszcze ciepło, nawet gorąco i sandałki siedzą na nogach. :yeah:

 

platek rozy, gacioszki fajne, wygodne, przydadzą się! Ja też kilka dni temu kupiłam sobie fajną piżamkę za 8zł. Mark&Spencer w kolorze śliwki (na zdjęciu wyszedł fiolet). Fajnie się w niej śpi, jest chłodna i milutka. A schnie po praniu 2 godz.

 

Szkoda, że musisz się rozstać z Madzią, ale kosmostrada trafnie i pięknie Ci napisała. Przed Tobą nowe wyzwania i mimo początkowych trudności - dasz radę, ogarniesz! :great:

 

Kosmo, jak już przyjmiesz gości tymi pysznościami, to daj proszę przepis. :D

 

Aurora88, zrobiłaś piękny krok jadąc do Rodziców. Widzisz ile radości dała Ci rozmowa z Tatą... super, to ważne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sierpień się kończy, lato odchodzi i naszła mnie taka refleksja: nie widziałem ani jednej komarzycy, nie słyszałem, nie psikałem. O pszczoły i osy zahaczyłem jedynie przelotem. Za to wiele much mi wlatuje do mieszkania. Dziwy, dziwy, dziwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :D podobno to proste nauczyć się układów równań :smile: nie dla mnie.

A co? Wracasz do szkoły? ;)

 

Ferdynand k, fajny kotowąż, ale nie rozwalaj mi przeglądarki :mhm:

 

Byłam dzisiaj obejrzeć sale i poznać Grażyny z pracy. Wszystko spoko. Ale jak się okaże, że pierwszego będzie konferencja, to nie pójdę na praktyki i mi się problem ze szkołą sam rozwiąże :evil: Co ja się przejmuję? Da się być w dwóch miejscach jednocześnie? Nie da się. :bezradny:

 

Właśnie mamy kolejną chryję w domu, bo mama poszła po receptę, zapomniała nazwiska psychiatry, a lekarka w przychodni jej powiedziała, że pewnie się wcale nie leczy, tylko chodzi wyłudzać uspokajacze :hide:

 

W sumie siedzę i składam origami. Dzwoniłam do terapeutki, że w poniedziałek jestem na konferencji i się spróbuję z nią umówić w przyszłym tygodniu.

 

Pomyślałam, że ten poradnik o hobbitach dam koleżance na ślub. Kiedyś umiałam pisać taką czcionką stylizowaną na Tolkiena, a teraz już nie wiem.

 

Ale nie wiem, czy na tym etapie mi herbatki i kolorowanki pomogą.

 

W ogóle to dzwoniła domofonem dziewczyna obejrzeć pokój, bo ciągle ci debile od nieruchomości podają złą literę przy numerze klatki. Mogłam ją wpuścić, zaprowadzić do pokoju, gdzie mam jeszcze sporo klamotów z dzieciństwa, zacząć jej pokazywać zabawki, kredki, tak wiecie, jakby się przyszła ze mną pobawić. Następnym razem tak zrobię i zobaczymy czy pouciekają :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :********* jaka ladna pizamka ! I w kolorze jaki uwielbiam :) Cena tez na moj portfelik :mrgreen: Bardzo udany zakup :zzz::brawo::brawo:

I tak sie bojam tych wyzwan , nie wiem czy dam rade a jak nie dam to pewnie odbiore to jako ciezka porazke .

Co w weekend bedziesz porabiala?

 

bonsai, mi tez zal lata chociaz nie zal mi upalow ...:)

 

acherontia-styx, cyklopka, Hey Dziewczyny :********

 

cyklopka, ano przydalby Ci sie taki zegarek jak miala Hermiona w ktorejs czesc i Harrego Pottera :mrgreen: ona byla jednoczesnie na dwoch zajeciach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, zakup bardzo udany i super się w niej śpi. Lubię piżamy, bo z koszuli nocnej robi mi szalik rano. :mrgreen:

 

Płatuś, nie mam planów na weekend jako takich, zawsze coś wynika w trakcie. Pewnie po południu spacer na herbatkę z koleżanką.

 

Kochana nawet nie myśl o porażce i nie zakładaj takiej opcji. Staż trzeba odbyć i nie będziesz zapewne jedyna na nim, więc głowa i uszy do góry!!!

Nie święci garnki lepią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też frunąłeś do pasieki? ;)

 

:D, mógłbym (skoro popularny "bąk" może), ale nie chcę! Szedłem jedynie drogą polną i przeleciały mi te małe bzyczące paskudy koło nosa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, to ja mam paskuda ! Zlosliwego w dodatku :P

 

mirunia, Kochana ja w sumie tez nie mamz a wielkich planow , za wiele mi z jazd tramwajami nie powychodzilo bo przeciez i Madzia i upal i paskud zlosliwiec i jakos czasu nie bylo ani weny a chcialam to opanowac.

Ja do tych gacioszkow mam podkoszulki, rozowy , bialy i zolty to beda pasowaly do obydwoch par :) i juz pizamki gotowe :great::great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, wiem, ale on też będzie z Tobą tylko przelotem! :)

 

Sigrun, miałem takiego kwiatka, sam musiałem mu muchy wkładać w te łapki. :/ On ma na nich takie włoski, fajnie się można nimi pobawić (zamyka się, gdy się je podrażni). Tylko że jak za długo będziemy się z nim bawić, to on się może obrazić i dupa. Na mnie się obraził. Wyrzuciłem chwasta po dwóch tygodniach. ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, takie tam, Heloł chłopaki, co tak tylko dzień dobry, a popisac co tam słychac to co? :time::D

 

Co nikogo tu nie było, a potem już poszedłem na podwórko... ;)

 

Dziś całkiem pozytywne samopoczucie trzyma się cały dzień... :) Tylko mnie przymula już trochę i spać się chce... ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam :D podobno to proste nauczyć się układów równań :smile: nie dla mnie.

A co? Wracasz do szkoły? ;)

 

Ferdynand k, fajny kotowąż, ale nie rozwalaj mi przeglądarki :mhm:

 

Byłam dzisiaj obejrzeć sale i poznać Grażyny z pracy. Wszystko spoko. Ale jak się okaże, że pierwszego będzie konferencja, to nie pójdę na praktyki i mi się problem ze szkołą sam rozwiąże :evil: Co ja się przejmuję? Da się być w dwóch miejscach jednocześnie? Nie da się. :bezradny:

 

Właśnie mamy kolejną chryję w domu, bo mama poszła po receptę, zapomniała nazwiska psychiatry, a lekarka w przychodni jej powiedziała, że pewnie się wcale nie leczy, tylko chodzi wyłudzać uspokajacze :hide:

 

W sumie siedzę i składam origami. Dzwoniłam do terapeutki, że w poniedziałek jestem na konferencji i się spróbuję z nią umówić w przyszłym tygodniu.

 

Pomyślałam, że ten poradnik o hobbitach dam koleżance na ślub. Kiedyś umiałam pisać taką czcionką stylizowaną na Tolkiena, a teraz już nie wiem.

 

Ale nie wiem, czy na tym etapie mi herbatki i kolorowanki pomogą.

 

W ogóle to dzwoniła domofonem dziewczyna obejrzeć pokój, bo ciągle ci debile od nieruchomości podają złą literę przy numerze klatki. Mogłam ją wpuścić, zaprowadzić do pokoju, gdzie mam jeszcze sporo klamotów z dzieciństwa, zacząć jej pokazywać zabawki, kredki, tak wiecie, jakby się przyszła ze mną pobawić. Następnym razem tak zrobię i zobaczymy czy pouciekają :twisted:

a co ja pazurami po niejk drapie czy co? :lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł wieczornie moi niewitani!

 

mirunia, platek rozy, Ale cudeńka do spania wyhaczyłyście! :105: Ja też śpię w piżamce, bo jak u Miruni rolada mi się z koszuli nocnej robi. No chyba że jest mega gorunc, to wtedy króciutka koszulinka z Kubusiem Puchatkiem... :mrgreen:

 

Sigrun, Davin, Ciekawe czy niuńka karmic będzie trzeba, czy sobie da radę...

 

filip133, To dobrze, że czasu nie miałeś, żeby pisac. Spamowa Ci służy, humor Ci się poprawia. :D

 

cyklopka, Ja tam bym chciała, gdybym była dzieckiem, żebyś mnie uczyła angielskiego... :105:

Pamiętasz dawałaś Mamie kolorowanki w prezencie i tak mi się to spodobało. Oglądałam wielokrotnie te książeczki. Dostałam właśnie od mojego syńcia "Kolorowy trening antystresowy, wzory i ornamenty" (kredek nie dostałam, bo słusznie stwierdził, że mamy straszną ilośc.) :yeah: Czasami jest tak - mówisz, masz.

Wierzę, że Twoja praktyka też się jakoś rozwiąże ( zwłaszcza że już stoicko podeszłaś do tematu, że w dwóch miejscach się nie da byc) w końcu energia idzie za uwagą. Albo coś wymyślisz, albo rozwiązanie jakby samo spadnie z nieba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, Ja ja zwykle szukam powodów, żeby się pocieszyc ;)

 

A propos cieszenia - siostra pofarbowała mi włosy. Jak jest tak jest, ale odrostów paskudnych nie ma.

Poza tym przejrzała moje wory na sprzedaż z ciuchami i wybrała sobie całą siatę - koszule z Benettona, sweterki i sukienki Zarowskie, itd, no z 12 rzeczy. Ona mega zadowolona bo za grosiki ma super ciuszki ( akurat np. do pracy potrzebowała koszul), a ja bo zarobiłam 50 zeta. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, tak, już mi polecono ten zmieniacz czasu. Ale ja zamiast się uczyć, to bym latała w przeszłość wszystko naprawiać w swoim życiu i bym rozpaprała czasoprzestrzeń :hide:

 

kosmostrada, ha, uratowałam kuzynce fryzurę, bo schodziła z czarnych na blond i trochę jej nie szło. Podcięłam końcówki, dałam przepis na kąpiel rozjaśniającą i kazałam kupić farbę średni blond :great:

 

Mama płacze przez tą lekarkę :bezradny:

 

Kurczę, jakbym nie miała szkoły, to bym się lepiej skupiła na pracy i miała czas na drobne przyjemności... Ale jakbym zaliczyła w tym roku, to bym miała dwa zawody i ogólnie sukces.

 

Cóż, jakoś to będzie. Bo nigdy nie było tak, żeby jakoś nie było :bezradny:

 

Pytano mnie czy mam pacynkę/maskotkę tygrysa, bo jest nowy podręcznik z tygrysem. I czy mam gwizdek, jakby trzeba było dzieci wołać. Chyba wezmę Amelię. Amelia > tygrys. Poza tym ma głośniczek z miauczeniem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, pocieszyc - od cieszenia się , a nie od pocieszania... ;)

 

mirunia, Doczytałam , że prosiłaś o przepis.

Polędwiczki marynujesz w oliwie z oliwek z dodatkiem soli, troszkę czosnku, pieprz i słodka papryka ( lub zamiast pieprz i papryka - chilli). Tak z godzinkę. Sos przygotowujesz - obsmażasz pokrojone w cienkie paseczki suszone pomidorki ( z zalewy oliwnej, wolę bez zalewy, ale wtedy trzeba kupic miękkie) z drobno pokrojoną cebulką (lub pieczarkami też dobre). Dodajesz białe wino wytrawne i trochę miodu ( lub słodkie wino, jak ja dzisiaj bo nie miałam innego, wtedy bez miodu). Odparowujesz wino, po czym dorzucasz słodką śmietankę (ewentualnie mascarpone). Obsmażasz na złoto polędwiczki, wrzucasz do sosu, żeby przeszedł przyprawami, ale na chwileczkę co by mięsko nie stwardniało za bardzo. Posypujesz świeżą bazylią. Et voila, gotowe!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Amelia zrobiłaby furorę... :D

Jeśli dla Ciebie rok nie jest szmatem czasu, to może warto się przemęczyc... A myślę, że całkiem prawdopodobne, że na drobne przyjemności czas znajdziesz. Kochana wierzę, że już jesteś na takim etapie, że intuicyjnie wybierzesz, to co dla Ciebie najlepsze.

Przykro mi z powodu mamy, taki świat niestety bywa. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×