Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Heyyy Kochani:********

Ja z bolem brzucha po antybiolu , nic to ze pije jogurty i jem oslonowe , brzuch boli.

Ide ze znajomymi na festiwal lodow czekoladowych oraz na spacerek . Nie wiem czy pogoda sie utrzyma bo zapowiadaja jakies zalamanie.

Jakie macie plany na dzisiejszy dzien?

 

Milej niedzieli!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje plany sa proste obiad - leki-kolacja - leki. Miedzy tym wszystkim spędzanie czasu towarzysko. Coś mi się wydaje, że jestem już na wylocie ponieważ nie biore już żadnych benzodiazepin. Generalnie czasami jest tak wesoło, że nie chce się iść spać. Chociaż weekendy zawsze się dłużą. W tygodniu są lekarze, jest terapia zajęciowa, wyjścia na spacer i czas leci szybko. Nie chce sie wychodzić ze szpitala, chociaż jak wyjdę stąd to ide na nerwice na sobieskiego. Ale tutaj też mam objawy nerwicowe, szczególnie taki ucisk na głowie. Przez ten czas pobytu tutaj zapomniałem pinu do karty bankoatowej i numeru klienta wbankowości internetowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani moi :) widze, że każdy ma jakiś plan na dziś. Ja dziś u teściów standardowo. Wczoraj z wycieczki na piknik wyszła wspinaczka górska :great: nie lubie chodzic po górach, ale tak nas jakoś mąż zagadał, że nawet moja córa (5 lat) z trudem ale wspięła sie na szczyt :) Jestesmy z siebie dumne, ale dzis zdychamy :)

Pogoda rzeczywiscie cos sie psuje...W nocy u mnie padało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje plany sa proste obiad - leki-kolacja - leki. Miedzy tym wszystkim spędzanie czasu towarzysko. Coś mi się wydaje, że jestem już na wylocie ponieważ nie biore już żadnych benzodiazepin. Generalnie czasami jest tak wesoło, że nie chce się iść spać. Chociaż weekendy zawsze się dłużą. W tygodniu są lekarze, jest terapia zajęciowa, wyjścia na spacer i czas leci szybko. Nie chce sie wychodzić ze szpitala, chociaż jak wyjdę stąd to ide na nerwice na sobieskiego. Ale tutaj też mam objawy nerwicowe, szczególnie taki ucisk na głowie. Przez ten czas pobytu tutaj zapomniałem pinu do karty bankoatowej i numeru klienta wbankowości internetowej.

 

Cieszę się, że lepiej się czujesz. Tak trzymaj i życzę powodzenia! ;)

 

Cześć ludziki! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

U mnie chmurzyska zasnuły niebo, atmosfera ciężka, aż głowę przygniata.

Ja dziś ze względów wiadomych bez żadnych planów, udało mi się romantycznie wyjśc po papier toaletowy do rosska. ;) Teraz piję drugą herbatkę ziołową, robię jakieś dziwne porządki, żeby głowę zając i tak dzień minie, na zasadzie byle do jutra.

 

Miłego popołudnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bonsai, wróciłam "na chwilę" bo rzuciłam palenie i jakoś staram się czymś zająć myśli a nie chce mi się pracować dziś bo intensywnie odczuwam skutki rzucenia fajek :D. Poza tym, znowu buszuję po forum poszukując info w pewnej kwestii ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

wieslawpas, sam widzisz, ilu znajomych masz tutaj także :D , którym Twój los nie jest obojętny. Cieszymy się, że jest Ci lepiej, a jeszcze przed Tobą następny etap pracy nad sobą i ze sobą.

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i również życzę zdrowia, równowagi, zadowolenia i miłych kontaktów towarzyskich :D

Powodzenia Wiesław!!!

 

 

kosmostrada, i wczoraj i dzisiaj u mnie też nie najlepiej. Próbuję coś robić-upiekłam ciasto, ale nie mogę skupić się nad książką...

 

Marcin2013, myślałam, że Muniek zostaje u Ciebie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!, to trudny czas przed Tobą, ale naprawdę można przejść to...niektórzy rzucają się na słodycze dla odmiany...

Ja rzuciałam z dnia na dzień, ale po prostu źle się czułam, więc było to proste. Poza tym nie paliłam zbyt dużo...nie palę ponad 20 lat.

 

Powodzenia :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, wiesz byłoby o wiele łatwiej, gdybym chociaż jakiś minimalny support miała a tak to fajki w domu itd. :/. Ja się nie rzucam na nic bo jak coś zjem, to zaraz rzygnę po prostu :/. Ja paliłam paczkę dziennie przez 13-14 lat. Raz przez miesiąc nie paliłam ale, to było gdy miesiąc w szpitalu leżełam. Tak, to non-stop bez przerwy. A czuję się co raz gorzej :/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, uzasadniona i rezygnować nie zamierzam ale kur...:/.

24 maja idę na kilka dni do szpitala na dokładniejsza badania kardio ale ehh...patrząc teraz jak mi się wszystkie oje ojbawy nasiliły podczas rzucania palenia, to chyba to jednak nerwica i depersonalizacja :(. Tachykardia to jedno - może to wynik własnie nerwicy ale te inne objawy zupełnie do serca nie pasują więc lipa :/.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, lata temu bywałam u kilku psychiatrów i psychoterapeutów ale olałam sprawę. Jakoś nie umiałam się doadać z tymi ludźmi, zawsze uważała, że ja wiem lepiej itd. Inna sprawa, to obecnie ciężko jest trafić na kogoś kompetentnego, kto szybko pomoże. Poza tym, ja potrzebuję psychoterapeuty, który będzie dostępny po 17 i pomoże powrócić mi do normalnego funkcjonowania w przeciągu kilku miesięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie był u mnie kolega na odwiedzinach. W czasie rozmowy poczułem napięcie. Już myślałem sobie, ze i to przeszło ale te napięcia nadal są. Dzisiaj na obiad była zupa jarzynowa a na drugie pieczeń rzymska. Najbardziej dłuży sie czas miedzy obiadem a kolacja. Zaraz zarzuce słuchawki na głowę i posłucham radia.

 

Dziekuje Wam za dobre słowo. Faktycznie czuje się dużo lepiej niż przed pójściem do szpitala. Natomiast obawiam się stąd wyjść, bo może to wszystko wróci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, ja potrzebuję psychoterapeuty, który będzie dostępny po 17 i pomoże powrócić mi do normalnego funkcjonowania w przeciągu kilku miesięcy.

 

Tak to każdy by chciał! ;)

 

Powodzenia w rzucaniu palenia, warto ponoć. :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!, u mnie są ośrodki czynne do 20. Psychoterapia u mnie zdziałała cuda, ale po jakimś czasie, nie pamiętam, chyba minęło pół roku....

 

 

mirunia, Kochana, to ciasto jest tak proste, nie namęczyłam się zbytnio, ale pachnie w domu i jest co przegryźć do herbaty.

Ja zbyt poważnie chorowałam, by pozwolić sobie na powrót do palenia, choć czasem miałam ochotę. Od lat już mi po prostu przeszkadza zapach...

Mąż pyka od czasu do czasu fajeczkę, ale zawsze na balkonie, nigdy w domu. Zapach tytoniu fajkowego jest przyjemny...

 

wieslawpas, :great: Nie obawiaj się, dasz radę, zresztą będziesz jeszcze na Sobieskiego jakiś czas - tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, Wiesiek dasz radę!!! :great:

 

jasaw, mirunia, Kochane, widzę, ratujemy się jak możemy...

Właśnie wróciłam z ogródka - odchwaściłam, popatrzyłam na kwiatki, zajęłam myśli. I tak cały dzień coś wymyślam, najgorzej się zmobilizowac, choc człowiek wie, że to pomaga...

 

blah!, mój psychiatra odradził mi rzucanie palenia na ten moment...

 

Mamy iśc na hamburgera do knajpy. Postaram się ruszyc, choc z jedzeniem u mnie kiepsko. Niedaleko, więc w razie co mogę uciec do domu... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×