Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

ej a tera powaga cos mi wyskoczylo pod stopa jakas brazowa plama o srednicy 2 cm pierwszy raz gdy ja widzialam myslalam ze po kapieli zniknie ale nic z tego

umre?

 

Żeby to tak łatwo się umierało... :D

Też mam znamię na podeszwie stóp odkąd pamiętam i chyba pójdę do dermatologa w końcu je usunąć, bo z tego co wiem, to takie znamiona warto usuwać. Tobie też polecam wizytę u dermatologa :)

 

jp wczoraj jeszcze patrze ze na piecie drugiej stopy wyskoczyla kolejna plama ale mniejsza i nie taka ciemna to juz nie sa zarty zaczynam sie bac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszły moje wyniki. Wszystko OK oprócz chemii wątroby.

Walczę z nią od wielu lat.

Mam przewlekle powiększone węzły chłonne.

 

Ja ciągle wiem, że mam raka, marskość wątroby, zapalenie trzustki i nerek.

Choć nic mi nie zdiagnozowano jeszcze...

 

Odbiera mi to sens i chęć życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piti88 :papa::papa:

ja mam proby watrobowe tez od roku podwyzszone...a gdzie masz te wezle przwlekle powiekszone??w jamie brzusznej...?

 

Teraz to już naprawdę wszędzie. Ponoć od wirusowego zapalenia wątroby.

Będę miał diagnozowane co i jak.

Ja mam podwyższone wyniki od pod ponad.. 2 lat. Wątroba nie młodnieje...

Niecałe 3 lata temu wątroba była w stanie perfekto a objawy miałem identyczne.

Zobaczymy co tym razem.

 

Ponoć 90% z tego co mi dolega to nerwica.

Muszę się z tego wygrzebać, bo w razie przeszczepu odpadnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam powiększone węzły od roku...teraz jestem chora ( grypa) i wybombiło mi dwa następne nad obojczykiem i bolą w cholerę .... od marca choruje cały czas jakaś wydzielina spływa mi po gardle od pół roku i nie wiem co to..lekarzom się nawet wymazu nie chce zrobić a ja myślę cały czas czy to chłoniak czy ziarnica....usg jamy brzusznej mam w porządku krew bardzo dobra i bądź tu mądry. Chce wymusić USg węzłów chłonnych i RTG jak nie to będę musiała znowu czekać na wyjazd do PL i tam robić to prywatnie kur...kasy to ja już nie mam na to wszystko . Boję się tej ziarnicy tyle mam węzłów wyczuwalnych ... czy to ta wydzielina z gardła jest tego wynikiem czy jednak coś poważniejszego. U neurologa byłam z ciągłym drganiem wszystkich mięśni i co neurolog mnie oglądała 20 minut..nic jak na złość nie drgnęło ...wszystkie te durne ćwiczenia zrobiłam... Jak wykluczyła mi cytologia raka szyjki to nagle nie miewam bólów w podbrzuszu jak przedtem ...bardzo to dziwne ...byłam pewna na 100 procent że mam raka i zdycham . Ale węzły od myślenia się raczej nie powiększają . Myślę jeszcze o toksoplazmozie mam kota wszystko przy nim robię no ale już sama nie wiem . Wy macie jakieś pomysły ? Wątrobę też mam ok krew USg w porządku . Jak to ta ziarnica to trzeba wziąć byka za rogi ale jak mam go wziąć skoro lekarze bagatelizują węzły ? Ja proszę a oni swoje wyniki badań dobre spadaj pani ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde neta mi juz wylaczyli, wiec utrudniony mam dostep :(

 

Ja jak podejrzewalam, malo dzis spalam i oczywiscie dzis umieram :( wczoraj wyspalam sie (9h) i dzien zajebisty. Dzisiaj nie wiem, ze 4h moze, i znow oslabienie i scisk w zoladku. Ogolnie tak czuje w ciele jakbym umierala :))

Rano bylo jeszcze jako tako i nawet pojechalam do pracy, ale musialam tam siedziec dluzej niz chcialam i wrocilam wykonczona.

 

Serio, ja juz nie wiem. Normalna osoba jak sie nie wyspi to jest senna i troche tam gorzej sie chyba czuje. Ale ja sie czuje wrecz fatalnie :( i wtedy schizy, ze cos mi dolega i slabne :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam powiększone węzły od roku...teraz jestem chora ( grypa) i wybombiło mi dwa następne nad obojczykiem i bolą w cholerę .... Chce wymusić USg węzłów chłonnych i RTG jak nie to będę musiała znowu czekać na wyjazd do PL i tam robić to prywatnie kur...kasy to ja już nie mam na to wszystko . Boję się tej ziarnicy tyle mam węzłów wyczuwalnych ... Jak to ta ziarnica to trzeba wziąć byka za rogi ale jak mam go wziąć skoro lekarze bagatelizują węzły ? Ja proszę a oni swoje wyniki badań dobre spadaj pani ...

 

No to witaj w klubie. U mnie jest tak samo. Leczę się prywatnie, a dwóch lekarzy olało węzły chłonne jako czynnik mało znaczący.

W środę mam lekarza. Wymuszam USG wątroby + usg węzłów chłonnych.

 

Mam schizy, że umieram od trzech lat.TRZECH LAT. Nic nie planuję, nic nie robię na przód. Jestem na etapie życia, gdzie powinienem myśleć o dzieciach. A nie myślę nawet o jutrze...

 

Nawet przed chwilą rozmawiałem o tym, że mam raka i na pewno umieram.

Co za popierniczone życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mam podobnie ztym nieplanowaniem wręcz identycznie po co cokolwiek planować jak i tak pewnie nie długo glebnę.....skoro wszystko boli jest coraz gorzej a węzły są nie zmniejszają się baaa u mnie nawet nowe wychodzą;/ Kiedyś ogólnie byłam mega zadbana , lubiałam siebie itp..teraz patrzę na siebie i widze o matko chudość , bladość podkrążone oczy wystające kości ....mam dziecko którym wolę się jak najmniej zajmowac a żeby później za mną tak nie tęsknił . Za 3 miesiące mam ślub ..nawet o tym nie myślę no znaczy myślę , że nie dożyje ...Ogólnie jjeden laryngolog w Polsce mi powiedział że te węzły trzeba dokładniej sprawdzić ale że po pierwsze już czasu nie miałam po drugie w ciągu tygodnia wydałam 1500 zł !!!!! Po prostu już nie dałam rady ...jeszcze te mięśnie drgają jak szalone . Ja nic wielkiego nie oczekuje ale jezu rtg płuc i usg węzłów mogli by zrobić łaskawie ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie moj wkurzyl bo nie chce isc do dentysty;/;/!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masakra !!!!! a najlepsze z eon sie nie boi! tylko ze drogo!!! w czerwcu ma ur. to chyba na prezent entyste odwiedzi ;/;/!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ughh a mnie boli gardło, nogi i reka drewtwieje i wozek mnie czeka, to chyba gorzej jak umrzec < tfu tfu jak bluznie> !!! :(!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi w nocy lewa noga drętwiała i mrowiła ogólnie bóle nóg mam na codzień ;/ gardło od pół roku i ta wydzielina ale lekarza to nie zastanawia;p Wiesz najwyżej zrobimy sobie zajebiste stiuningowane wózki inwalidzkie chyba , że wcześniej zejdę na ziarnicę której nikt nie wykryje choć moje węzły są zajebiście wyczuwalne ...Cudnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

księżniczka, wozek moze byc i spoko, jak my takie oslabione i zmeczone wiecznie to chociaz wysiedziec bedzie sie mozna za wszystkie czasy :P hhehe tylko taki elektryczny by byl lepszy, bo kto to ma sile pchac kola :D

 

-- 01 maja 2014, 18:36 --

 

Aja tak siedze i mysle, co te rece tak mi sie trzesaa.... I przypomnialam sobie ze dzisiaj w robocie podnosilam jedna reka sztange 7 kilowa :P no ale tylko raz (ledwo co)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hahah no to nic dziwnego, a ja siedze cala skrzywona i nogi i raczka bed anapieprzac...

kakunia a cie tu troche nie bylo :D? a jak cie nozki bola ?? bo u mnie to takie eee mrówki w kosciach, dretwienie ktora az boli jakby ale nie bolem tkaim na tabletki tylko taki ol z emusze kaby ruszac tymi nogami albo reka jak mi zdretwieje....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No powiem ci , że mnie podobnie....czasem aż tak czuję jak sama kość boli i mnie w niej wierci, czasem mam tak osłabione nogi i mięśnie jakbym maraton zrobiła....a czasem dziwne uciski i bóle w konkretnych miejscach;/;/ mrowią mnie od kolan w dół i rwą w pachwinach ...tak to mniej więcej opisać mogę no i te skaczące sobię mięśnie;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak się przeziębiłem :-| Ale szybko się kuruje, bo juz mogę oddychać przez nos i gardło mnie nie boli. Tylko denerwuje mnie ten ból głowy. Ku.rwa, nie byłem przeziębiony przez całą jesień i zimę i mnie złapało na weekend majowy. Miałem fajne plany, a tak siedze cały dzień przed kompem i marudzę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No powiem ci , że mnie podobnie....czasem aż tak czuję jak sama kość boli i mnie w niej wierci, czasem mam tak osłabione nogi i mięśnie jakbym maraton zrobiła....a czasem dziwne uciski i bóle w konkretnych miejscach;/;/ mrowią mnie od kolan w dół i rwą w pachwinach ...tak to mniej więcej opisać mogę no i te skaczące sobię mięśnie;p

 

Kakunia, rwanie w pachwinach to też węzły. Czyli masz to samo co ja. W kupie raźniej. Damy radę!

A tak poza tym, to chude są fajne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwa mam to samo z niewyspaniem-mogę powiedzieć ,że stało się to moją obsesją i już wszyscy w rodzinie wiedzą,że jak ja się nie wyśpię to na drugi dzień zdycham dosłownie i nie jest to takie typowe niewyspanie-ja się czuję jakbym za chwilę miała zejść z tego świata(trzęsące ręce,kołatania serca potwornie boli głowa itp,itd...)Muszę godzin snu pilnować bo przy dwojce dzieciaczków to ciężko w takim stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha ;p no właśnie tak myslałam , że od węzłów ale co tam lekarz leje na to ...zresztą tu w anglii badają tak , że lepiej pozostawić to bez komentarza ! No ale nadal będę się dobijać łazić nudzić...pisać skargi ,a jak nie to wymienię lekarza może trafi się lepszy :) jeszcze te mięśnie już wbijam sobie do głowy SM lub zanik mięśni ...sprawdzałam potas , wapń , cukier itp...wszystko ok...to sama nie wiem...w sumie ciągłe przeświadczenie o tym że umieram doprowadziło mój organizm do jakiś dziwnych zachowań. Priorytetem są na dzień dzisiejszy jednak węzły , które mam ochotę sobie sama wyciąć;p :) tylko z badaniem problem :) Wiesz ja nic nie mówię , ale teraz jestem 2 msc chora jak nie zatoki to grypa i mało jem i siadam na wadzę a i tak nie dowagę mam i się wkurzam jeszcze na to;/

 

-- 01 maja 2014, 22:51 --

 

No to ja mam 4 przebarwienia ...fajnie... jeszcze tego nie miałam

 

-- 01 maja 2014, 22:54 --

 

No ale ja np. po syfach mam pozostałości takie przebarwienia ciemniejsze....no i same też mi wyszły chyba ze trzy ...znam dużo ludzi z takimi przebarwieniami i plamkami...chyba połowa ludzkości wtedy miałaby czerniaka jakby tak było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

matka do mnie ze te wszystkie przebarwienia skorne to na bank czerniak no japierdole

 

Chyba mama żartować nie potrafi :P Brązowe plamki pojawiają się naturalnie u ludzi rasy białej. Z wiekiem takich brązowych plam mamy więcej i więcej. Przypatrz się kiedyś chociażby na ręce jakiejś staruszki. Z pewnością zauważysz liczne takie plamki. Stąd też plamy tenoszą dumną nazwę "plamy starcze".

Ja mam takie brązowe plamy na ramionach i plecach, ale niespecjalnie się nimi przejmuję.

Im mniej mamy melaniny (pigmentu) w skórze, tym bardziej jesteśmy podatni na powstawanie tych plam.

 

Dermatolog z pewnością rozwieje Twoje wątpliwości :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo na to są jakieś kremy babki które mają kupę kasy chodzą do kosmetyczek na różne zabiegi żeby się tego pozbyć;p mamcia cię wkręciła z tym czerniakiem no weź ...albo sama jest hipochondryczką w takim razie zapraszamy do nas :) ja też mam jedną taką plamkę na kości piszczelowej w sumie nie wiem odkąd jak zaczełam obsesyjnie sprawdzać ciało to ją zauważyłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam siły

mam prawdziwe choroby, a wszyscy pierdol*,że wyolbrzymiam

mam cały organizm chory

bóle kręgosłupa, choroba kości (zdiagnozowana), niedowaga, problemy ginekologiczne (zdiagnozowane), złe wyniki krwi, słaba odporność (wyniki potwierdzają), anemia, osłabienie, brak sił, lodowate stopy, drapanie w gardle, choroba pasożytnicza (zdiagnozowane), przewlekłe zapalenie migdałków od stycznia (wtedy była hipochondria i latałam po lekarzach z każda pierdołą, aż w końcu na lekki ból gardła przepisano mi antybiotyki (tzn.naloty na migdałkach już były) ale dopiero WTEDY zaczął się ból gardła-każdego dnia żyję z myślą,że sama sobie narobiłam tego co teraz mam, nie potrafię normalnie funkcjonować!!!) i koszmar trwa, gardło, zatoki - laryngolog stwierdził, że jak tak będzie jeszcze kilka miesięcy takie nasilone to wtedy wycięcie migdałków! ciągle ropne naloty na migdałach, straszny ból gardła, okresowo (akurat teraz): osłabienie, stan podgorączkowy, brak sił, CAŁY czas ból gardła i straszne drapanie, zawalone zatoki, pełno wydzieliny i śluzu w buzi, którym ciągle pluję!!! strasznie zniekształcony, okropny smak, język SPUCHNIĘTY jak balon, z ogromną ilością śluzu i żółtego nalotu, a rano biały, ból gardła jak przy anginie :( w międzyczasie miałam w gardle gronkowca i grzyba-candidę albicans, kolejny wymaz już niczego nie wykazał, a objawy coraz gorsze. do tego choroba pasożytnicza!!!(zdiagnozowane, leczone)

mdłości, bóle gardła, zniekształcony smak i spuchnięty język z ogromną ilością śluzu z odbitymi zębami po bokach, kurw* co to jest??!!??!! nigdzie na internecie nie ma, że przy przewlekłym zapaleniu migdałów jest spuchnięty język!!!

co to jest?? ja już nie mam sił!!!:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×