Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Może spowodowane to jest ilością badań mam na OB, morfologia, cholesterol, glukoza, niewiem długo czekać

trzeba ale narazie ciesze się że zrobiłem te badanie.

 

-- 20 lip 2012, 16:06 --

 

Wybrałbym wynik badania we wtorek rano ale co ja będe wiedział z niego, może lepiej do czwartku poczekać i pujsć do doktora co skierowanie mam od niego. Niewiem już dzisiaj mam schizy, a to jeszcze 6 dni zwariuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kami moje gratulacje :)

Ja mam kolejny problem z pieprzykiem. Pisałam juz kiedys ze mam od kilku lat taki mały ciemny pieprzyk na ręku. Jest owalny, ma góra 3mm i jest bardzo ciemno brązowy, zabarwienie jest jednolite, krawędzie równe. Tylko wydaje mi sie ze zrobił sie bardziej wypukły, wydaje mi sie ze kiedys był całkiem płaski a teraz jak przesuwam palcem to go czuje. U mieram ze strachu. Tego wyciętego pieprzyka wyników jeszcze nie mam a juz martwie sie kolejnym. Zadzwonie dzisiaj i zapisze sie do dermatologa. Boze teraz to juz chyba to czyli czerniak. Czytałam ze jesli pieprzyk był płaski i sie wypiętrzył to jest to jest to podejrzane. Pokazałam go mamie i ona twierdzi ze przesadzam a ja jestem bliska płaczu

 

-- 23 lip 2012, 11:55 --

 

w piątek mam jechac nad morze i juz wiem ze bede miała zmarnowany wyjazd przez ten pieprzyk. Cholera jasna wczesniej tak sie dokładnie nie oglądałam i nie wiem czy on zawsze taki był. Wydawał mi sie całkiem płaski a teraz go wyczuwam palcem. Mi sie juz życ niechce. czasem mam ochote strzelic sobie w łeb i zakonczyc to wszystko bo moje życie to ciągły strach który zatruwa moje mysli.

Zapisałam sie do dermatologa ale dopiero na 7 sierpnia

 

-- 23 lip 2012, 12:20 --

 

Mam wrażenie ze to juz sie nigdy nie skonczy, ze zawsze tak bedzie, zawsze bede sie tak martwic.

W wekeend było juz tak fajnie bo sie odstresowałam a teraz przypomniał mi sie ten pieprzyk na reku.

Przedwczoraj tez zwróciłam uwage na to ze jest wypukły, ale obudziłam sie rano i patrze a tez pieprzyk wcale taki wypukły nie jest jak mi sie dzien wczesniej wydawało, wiec o tym zapomnuiałam a dzisiaj znowu jest taki wypukły. Czy ja oszalałam? Przepraszam ze moja wypowiedz jest taka chaotyczna ale trzese sie z nerwów. Nie mam z kim pogadac, nie mam nikogo kto by mnie zrozumiał i potraktował poważnie. W domu patrzą na mnie jak na wariatke i wydaje mi sie ze gdybym nawet miała jakies straszne objawy to wszyscy by to zbagatelizowali bo sa przyzwyczajeni ze przesadzam, wyolbrzymiam, panikuje.

Nikt mnie nie prztuli, nie pocieszy, kazdy tylko robi wielkie oczy i patrzy na mnie z politowaniem mówiąc ze jestem nienormalna. Nawet mąż ma mnie juz dosc i przestałam mu mówic o tym jak mi źle.

Mam wrażenie ze w tym pieprzyku rośnie jakis guzek.....juz sama niewiem. Od tego macania pieprzyk zrobił sie cały czerwony dookoła, najbardziej przeraża mnie to ze go wyczuwam a wczesniej chyba tak nie było

 

-- 23 lip 2012, 13:23 --

 

No to sie dorobiłam. od tego ciągłego macania pieprzyk mnie piecze i skóra sie zaczerwieniła. Mama mnie opieprzyła ze znowu zapisałąm sie do dermatologa. Powiedziała ze wywalą mnie z przychodni. Ale tego pieprzyka zaden dermatolog nie oglądał. Teraz to juz sama niewiem czy on taki był czy sie zmienił.

 

-- 23 lip 2012, 14:22 --

 

Chyba sobie znowu cos wmówiłam. Postanowiłam ze wracam na terapie albo szukam nowego terapeuty

 

-- 23 lip 2012, 14:32 --

 

Albo totalnie ześwirowałam albo niewiem co sie dzieje bo teraz jak dotykam ten pieprzyk to jest juz mniej wypukły niz rano :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka spokojnie, ja dziś byłam na plaży 2 godziny i zaczęłam już sie oglądać. Ale odpuściłAm. juz nie mogę. Ty też przestań nie masz czerniaka.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja przebudziłam się w nocy ze świadomścią, że na jedną dziurkę w nosie tę z niby ranką odycham bardzo słabo. więc w sumie spałam 5 godzin i koniec. Wkręciłam sobie raka nosie w 100% tym bardziej, że mnie tez ucho przy tej dziurce pobolewa. Co prawda 3 miesiące temu laryngolog oglądał ucho i stwierdził, że o nerwobóle. No i jak zajmuje się innymi schortzeniami to o uchu zapominam. Mało tego po kilku godzinach zaczęłam gorzej oddychać na drugą dziurkę. I tak na zmianę. Rodzina ma mnie dość jak skończyłam z rakiem odbytu i czerniakiem dałam spokój krtani i piersiom to teraz wrócił rak gdzieś w głowie. Google mówią cuda głównie, że to przegroda krzywa, albo też że fizjologicznie co kilka godzin podobno zmienia się nasze użytkowanie nosa. Kazałam wszystkim sprawdzać czy równo oddychają przez dziurki i już nie mogą na mnie patrzeć. Syn mi powiedział żebym mu dała spokój bo go to wkurza.

I jeszcze kiedyś odkkryłam że inaczej słyszę na prawe ucho wszystko z prawej strony. Ranka w prawej dziurce, pobolewanie i strzelanie w prawym uchy i inne słyszenie też w prawym uchu. Normalnie mam siebie dość. LAryngolog badał uszy i uznał, że stanu zapalnego nie ma więc jest to nerwoból. Ale nie zauważyłam wtedy, że inaczej słyszę potem wyczytałam, że to też fizjologiczne, że można inne częstotliwości odbierać w dwóch uszach, ALE MAM DOŚĆ NORMALNIE DOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Aniu kiedy będziesz miała wyniki?????????????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zwkle z apelem zeby jednak sprobowac wyjsc z siebie i stanac obok. I popatrzec na siebie z zewnatrz.

Anka, super, popieram decyzje o terapii. Zachecam Cie tez zebys szukala sposobu, ktory dziala na Ciebie. Sluszalas o Louise Hey? Mi bardzo pomagaja jej ksiazki. Mam tez duzo plikow audio z muzyka, z afirmacjami. Jak sie budze w srodku nocy i pozeraja mnie leki wlaczam sobie audioksiazke na ipodzie i zmuszam sie do sluchania w skupieniu (nie musi byc terapeutyczna, jakakolwiek). Zrozum wreszcie, ze Twoim problemem nie jest czerniak a nerwica hipochondryczna. Walczac z czerniakim nigdy nie poczujesz sie lepiej bo nie z tym walczysz co Cie niszczy. Szukaj, eksperymentuj, w sieci sa tony pomyslow.

I zamiast pisac z nutka pretensji, ze maz Cie nie przytula, dziekuj mu na kolanach, ze do tej pory przytulal i to znosil. Ja mam ojca hipochondryka i wiem co przez niego przezywa moja mama. To nie fair!!!! Czy to naprawde tak trudno postawic sie na cudzym miejscu? Wyobraz sobie, ze Twoj maz boi sie, ze go porwia kosmici. Z tego tytulu codziennie zamecza Cie pytaniami czy nie widzialas/slyszalas/czulas czegos "dziwnego". Bo on przez sen w nocy czul jak go ufoludek smyra po piecie. Wyobraz sobie, ze on tylko ciagle panikuje, placze. Ze on mowi to wszystko absolutnie powaznie, ze autentycznie umiera ze strachu. Nie wazne ile razy mu tlumaczylas, ze to glupoty. "Nie no, dzisiaj w drodze do pracy to juz na pewno mnie uprowadza! Czytalem w necie, ze najwiecej porwan na polkuli polnocnej jest wlasnie w drugiej polowie lipca. Zegnaj, wyjdz za maz ponownie." I tak non-stop. Non-stop przez tygodnie, miesiace i lata (chyba mowilas, ze Ty juz 2 latka za pan brat z pania hipo).

Raczej przestan zatruwac zycie swojemu mezowi. Nie wystawiaj go na proby, ktore sa ponad ludzka moc. Czy nie przekonalas sie jeszcze, ze jego pocieszenia uspokojaja Cie moze w 15% i to na godzine lub dwie a potem to samo? Po co ciagle wlazisz na te same grabie a potem sie dziwisz, ze masz kolejnego guza?

Zamiast opowiadac mu o meandrach Twoich pieprzykow, moze lepiej przygotuj niespodziankowa kolacje przy swiecach. Zamiast czytac o czerniaku, wyszperaj jakis fajny przepis na oszalamiajace danie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrupek ale ja nie napisałam ze mąż mnie nie przytula. Moze źle sie wyraziłam. Brakuje mi ciepła w domu rodzinnym i chyba zawsze brakowało. Uwierz ze stawiałam sie wiele razy na jego miejscu i potrafie sobie wyobrazic jak cieżko jest życ z kims kto ma taki problem jak ja. Sama żyłam z mamą chora na depresje, a moja siostra tez ma problemy tyle ze z nerwicą natręctw.

Nie zatruwam życia mężowi i nie mam pojecia skąd wyciągnełaś takie wnioski. Owszem napisałam ze ma mnie dosc ale chyba znowu wyolbrzymiłam pewne rzeczy bo on był po prostu zmęczony i tyle. Pozatym ja nie prosiłam o rady jak mam postępowac w małżeństwie. Kolacje przy świecach były juz nieraz i inne niespodzianki tez.

Nie zgadzam sie z twoją opinią bo to nie jest tak ze opowiadam mężowi o moich lękach bez przerwy, codziennie. On wstaje rano wychodzi do pracy a ja siadam i wyje pół dnia, potem ogarniam wszystko, robie makijaż i jak mąż wraca jestem juz w normalnym stanie. Wiec jak widac robie co moge zeby go za bardzo nie obarczac swoją chorobą. Jest to dla mnie tak trudne ze czasem nie do zniesienia i uwierz mi nie ma nic gorszego niz samotność w cierpieniu i płacz w pustym domu ściskając poduszke zamiast ręki ukochanej osoby.

 

kinga niewiem kiedy beda wyniki, cały czas czekam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka, moja rada nie byla malzenska a raczej byla moja propozycja jak moglabys odciagnac swoje mysli od czerniaka. Widac wyraznie, ze chodzenie po dermatologach, wycinanie znamion i "cierpienie i placz w pustym domu" chyba nie przynosza oczekiwanych rezultatow. Nie zlosc sie na mnie jesli napisalam Ci kilka gorzkich slow, jesli sobie dopowiedzialam to i owo to bardzo Cie przepraszam, nie chcialam Cie urazic i glupio mi jesli mimo to tak sie stalo.

Ja mysle, ze do odebrania tego wyniku histopatologicznego nic absolutnie nie odgoni Twoich lekow, ale to juz jutro czy tam pojutrze. Po prostu dotrwaj. Ale jak wynik bedzie dobry, to juz teraz obmysl sobie i obiecaj jakis plan dzialania na przyszlosc, ktorego bezwzglednie bedziesz sie trzymac. Bo z tego co piszesz (i mowie tylko na tej podstawie dla jasnosci) to moim zdaniem Ty sie z tym czerniakiem rozpedzasz. Jeszcze nie zamknelas tematu jednego znamienia a juz masz drugie na topie. Ja na Twoim miejscu postanowilabym, ze jesli ten wynik wyjdzie ok to absolutny koniec z chodzeniem do dermatologow i pokazywaniem im kolejnych "czerniakow" (moze bym sobie pozwolila o tym wspomniec przy okazji jak bede u rodzinnego). Jesli ta wersja dla Ciebie jest niewykonalna, to sobie swoja uloz (ze np. pojdziesz z tym nowym pieprzykiem do dermatologa, ale JEDNEGO, wybierz sobie kogos, kogo decyzja bedzie dla Ciebie wiazaca i jak nie kaze wycinac to dasz spokoj). Czy jakos jeszcze inaczej sobie ustal. Wazne zeby robic cos konstruktywnego zamiast coraz bardziej sie zapetlac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrupek tak własnie zrobie. Pójde jeszcze tylko z tym jednym pieprzykiem i na tym koniec.

Wynik ma byc dzisiaj. Własnie siostra do mnie dzwoniła ze szpitala ( bo tam pracuje) ze wyniki jadą do nich kurierem. Moje nerwy siegają zenitu :zonk:

serce wali jak głupie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam wynik!!!! znamie barwnikowe złożone brodawkowate. Czyli dzieki bogu to nie był czerniak!!!! Co za ulga

 

-- 24 lip 2012, 13:17 --

 

Dziekuje wszystkim którzy mnie wspierali. Zycze wam duzo zdrowia i spokoju. W piątek jade nad morze a potem mam zamiar ostatecznie rozprawic sie ze swoją nerwicą lękową. Moze te ostatnie przeżycia były mi potrzebne. Sięgnęłam dna by móc sie od niego odbic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka, wynik to wiadomo bylo, ze taki bedzie. Baw sie dobrze na urlopie i odpoczywaj! Przede wszystkim od zmartwien i lekow. A jak wrocisz z naladowanymi bateriami to nam sie pochwalisz jak super bylo na wakacjach i jaki masz plan dzialania zeby wiecej nie przechodzic przez to, co ostatnio.

Macko, popieram decyzje zeby poczekac na wizyte u lekarza. Gdybys dostal wynik do reki to najpewniej skonczyloby sie na googlowaniu kazdego parametru i tragizowaniu, ze cos tam jest w dolnej/gornej normie zamiast dokladnie po srodku. No i kciuki za jutrzejsza wizyte u pani psycholog!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. W tym pieprzyku na ręku zauważyłam ze jest taka maleńka czarna plamka. Widac ją tylko pod światło i pod odpowiednim kątem. Sam pieprzyk jest bardzo ciemny i jest taki od kilku lat, ma 3mm i jest owalny. Mama mi powiedziała ze przez to ze schudłam to skóra sie zmienia i dlatego pieprzyk moze wydawac mi sie bardziej wypukły. Niewiem czy to prawda. Faktycznie od lutego schudłam 10kg.

Wiem ze zaraz dostane od kogos opierdziel ale naprawde walcze strasznie zeby nie wpadac w panike i nie dac sie lękom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać że po wizycie u psycholog jestem spokojny ale i tak ta niepewność co jutro usłyszę.

 

-- 25 lip 2012, 16:28 --

 

Powiedziała mi że najważniejsze to niepopaść w nałogowe latanie po przychodniach, powiedziała mi że 100% wyjdą te wyniki ok chociaż mam wątpliwości co do tego, mam od marca kater i kicham więc wpisałem wczoraj w neta karter i węzły, i co wyszło rak i to pare rodzajów masakra :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anka spokojnie znamiona się zmieniają bo nasza skóra sie zmienia, odpuść ja wiem, że dobrze jest radzić ale nie masz czerniaka a juz na pewno nie 3mm. Moje znamię, to które wycinałam było wręcz guzkiem w mocno czarną komponentą i moja wiedza mówiła mi, że to nic nie jest ale cholerna hipka nie dopuszczała racjonalnych argumentów do głosu. Ja właśnie wróciłam z nad morza i popędziłam z synem do laryngologa bo ma Gronkowca dostał leki i powinno mu się poprawić ale oczywiście kazałam mu obejrzeć i siebie. Mówiłam sobie, że jak mi powie że jest wszystko ok to przestanę i guzik. Mówiłam mu że różnie słyszę, on mnie zbadał i powiedział że jest wszsystko okw nosie to naturalny naskórek tylko ropne migdały i mam je płukać szałwią. A ja sobie wkręcam, że może cos źle mu wytłumaczyłami on nie zrozumiał mnie dobrze. Na jedno i drugie ucho słyszałam u niego podczas badania tak samo, a jak siedzę w domu i słucham to słysze inaczej. Byłam prywatnie i sugerowałam, że może tk zrobić powinnam , a on że jesli juz to rezonans ale nie mam nic robić bo nie ma takiej potrzeby. I on wszystko bierze na siebie bo nic mi nie jest. Normalnie błędne koło cieszę się, że jutro mam wizytę u mojej pani psycholog. To jest najgorsze w tym wszystkim że człowiek nie ufa lekarzowi nawet jeśli on mówi, że jest sie zdrowym to i tak my wiemy lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was Kochani

Aniu bardzo się cieszę że twój wynik wyszedł tak dobry, dokładnie taki jak mój ;) Udanego i bezstresowego wypoczynku, wróc tu do nas odmieniona psychicznie ;)

Macko ja też mam teraz akcje z węzłami chłonnymi, macam i macam aż wymacam...Ponad dwa tyg temu czyli w momencie czekania na wynik z pieprza wyskoczył mi wezeł na szyji że nie mogłam nią ruszać bolało strasznie, lekarz przepisał mi antybiotyk i przeszło wezeł się schował, diagnoza była taka że to od zęba(rzeczywiście mam zepsutego), ale teraz od kilku dni cały czas siedzę i wszystko macam pachy, kolana, łokcie, aż dziś znowu mi coś wyskoczyło na pachwinie koło nogi, czuję gulkę, boli jak dotykam i kuję- ja zwarjuje.... do lekarza już mi głupio iść co najmniej rak dwa razy w miesiącu u niego jestem od ponad roku, Panie w recepcji to już się uśmiechają głupio i odrazu moja karta wyciągają... ehhh ja już nie daję rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kinga ja juz czytałam takie historie ze ludzie mieli czerniaki w 3mm znamionach i różne inne. Teraz juz ich wogule nie czytam ale niestety pamietam co wyczytałam kiedys. Przeglądałam zdjęcia sprzed 6 lat i widac na nich ze pieprzyk juz wtedy był i był taki ciemny bo wyraźnie widac go na zdjęciach zrobionych z bliska tak ze widac moja reke. Jakos wczesniej mu sie tak wnikliwie nie przygladałam i nie sprawdzałam czy jest wypukły itd. .... eh w dupie z tym, pakuje sie własnie na wyjazd i mam zamiar dobrze sie bawic.

 

Macko daj znac co u Ciebie. Ja mam wyczuwalne węzły podrzuchwowe od pół roku i tez mnie nie bolą i tak samo jak ty kilka miesięcy temu wertowałam neta i czytałam o różnych nowotworach. Okazało sie po zrobieniu USG węzłów ze wszystko jest ok. A usg zrobiłam za własne pieniądze bo żaden lekarz niechciał mi dac skierowania bo nie widzieli podstaw i jak sie okazało mieli racje

 

-- 26 lip 2012, 13:06 --

 

aha mam jeszcze dwa pieprzyki na pośladku. Jeden ma jakie 2mm a drugi góra 4mm. Są do siebie podobne. Mają ciemniejszy środek i jaśniejsze brzegi i pamietam ze zawsze miałam te pieprzyki ale tez nigdy nie zwracałam na nie uwagi. Wyglądają jak takie dwie plamki, niepokoi mnie ten większy. Oba są nieregularne, tzn są owalne ale barwnik nie jest rozłożony równomiernie, środek jest brązowy a brzegi rudawe. Mam tez pieprzyk na łopadce który składa sie z takich brązowych plamek, ciapek, niewiem jak to nazwac, ale dermatolog jak mi ogladała plecy to nie zwróciła mi na niego uwagi. Tak wiec prawie wszystkie moje pieprzyki są nieregularne tzn nierówno wybarwione. I jak turozpoznac który jest podejrzany a który nie? 7 sierpnia ide do dermatologa i pokaze te wszystkie pieprzyki i jak powie ze są ok to mam zamiar wogule przestac o tym myślec. Taki jest mój plan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×