Skocz do zawartości
Nerwica.com

asiq83

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia asiq83

  1. Aniu, ogromne gratulacje! Mimo, że już nie piszę, wpadam co jakiś czas zobaczyć jak się macie. A tu takie wieści. Wiedziałam, że się uda. A jak Ty się czujesz z tą myślą?
  2. Jeraha, to pewnie węzeł chłonny. Większość ludzi ma węzły pod żuchwą powiększone od infekcji, czasami już tak zostają na zawsze. Ja mam dużo węzłów powiększonych na całej szyi. Onkolodzy zgodnie twierdzą, że to pozostałości po infekcjach. U Ciebie na pewno też tak jest.
  3. Czapla, już kiedyś dawałaś link. Wtedy przeczytałam całego bloga. Od początku. I choć nigdy nie poznałam tej Dziewczyny, bardzo Jej kibicowalam i jest mi strasznie smutno.
  4. No ja tam nie wiem, ale te wszystkie wyniki są max na drugi dzień :/ No, ale dobrze, że zrobiłeś te badania. Zobaczysz, że wszystko na pewno wyjdzie ok :)
  5. Maćko, strasznie długo musisz czekać na te wyniki. Anka, na pewno wyniki będą ok. Na pewno. Ja za tydzień mam dermatologa bo zrobiło mi się a`la znamię ale pod paznokciem. Oczywiście dr google podaje tylko jedną diagnozę :/ no ale idę bo nie miałam tego a któregoś dnia po zmyciu lakieru do paznokci po prostu się pojawiło...
  6. Macko, ja jestem przewrażliwiona na punkcie swojego zdrowia, też mam fazy, to fakt, ale jak mnie coś niepokoi to idę do lekarza i już. Od ostatniej wizyty u rodzinnego mam spokój ze schizą. Mało tego, rzuciłam fajki i czuje się świetnie! Zmęczenie minęło, bóle głowy i żołądka też. Mam mnóstwo energii i na chwilę obecna nie myślę o tych węzłach. Dwa usg, rtg i trzech lekarzy plus jeszcze dentysta - w końcu trzeba uwierzyć. Tak więc ja nie wiem na co czekasz. Jeżeli jesteś rzeczywiście chory to chyba warto wiedzieć, żeby zacząć się leczyć, a jeśli nic Ci nie jest to też warto wiedzieć bo można zacząć spać spokojnie. I tyle. Zrobisz jak zechcesz.
  7. Macko, rozumiem że nie da się odpuścić, sama przecież świruje, ale sam pisałeś mi, że mam tyle badań zrobionych że na pewno jestem zdrowa. Nie rozumiem więc, dlaczego nie chcesz tego sprawdzić na prostym usg. To by Ci rozjasnilo skąd te węzły.
  8. Macko, po 4 latach rozwoju choroby morfologia na pewno coś wykaże... Może jednak pójdziesz i zbadasz krew, nawet prywatnie bez skierowania. To kosztuje grosze a przynajmniej sprawdzisz co jest grane. A z drugiej strony są badania które nie bolą jak usg na którym dokladnie widać co z węzłami. Idź, zrób, po co się męczyć
  9. George, najlepsze jest to, że ja się zgadzam z Tobą w dwustu procentach... I nawet jak napisałam to "niby nie ma", pomyślałam dokladnie to samo, co napisałeś. W takich chwilach jak teraz, czuje się świetnie i samej mi przed sobą głupio, ale jak mnie weźmie to racjonalne argumenty mało mnie obchodzą. Straszne.
  10. George, kolejny dzień za nami. Oby było lepiej. Macko, sam widzisz, że nawet lekarz mówi, że 4 lata to strasznie długo i że nie ma się czym martwić. Ja dzisiaj odebrałam opis rtg. W klatce niby nic nie ma. Moja lekarka, jak jej powiedziałam o węzłach, sprawdziła wszystko i powiedziała, że na szyi tak może być a nad obojczykiem nie wyczuła zupełnie nic.
  11. Macko, wszystko powiedz jutro u lekarza, zrób badanie krwi. To na pewno Cie uspokoi. George, jak u Ciebie dzisiaj?
  12. George, rozumiem Cie doskonale... A ja się tak waham. W jednej chwili zapominam o lęku bo przecież ostatnio miałam mnóstwo stresu, do tego wszędzie kaszlący i kichający ludzie, więc węzły od infekcji a strata wagi i zmęczenie od stresu. A po chwili uświadamiam sobie, że przecież wszystkie objawy są jednoznaczne i przyjmuje mega dola, chce mi się płakać z tego wszystkiego...
×