Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

olinelka, Pewnie, że to nerwy. Przecież na zawał to ona jest za młoda. A jak mówisz ma problemy rodzinne i do tego ten ząb. To wszystko jej się skumulowało i jakiś atak paniki miała.

Nie wiem jak długo ta nauczycielka miała objawy, ja ją widziałam miesiąc temu w szpitalu jak odwiedzałam babcie. Chodziła po korytarzu i kaszlała -myślałam, że ma zapalenie płuc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc wam dziewczyny i chłopacy kompa bede miala po niedzieli sprawnego co tam u was slychac?? mnie tez Anetka noli kregoslup i stawy cos dzisiaj iw czoraj:( nie wiem czemu nic sie nie odzywacie do mnie tak mi przykro dalej mam takie mysli a nie inne kiedy to sie skonczy :(

 

-- 05 lut 2011, 18:38 --

 

jakubkowa ja tak mam co wstane zle sie czuje szok:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina, Wczoraj chciałam do Ciebie na gg napisać, ale mi się rozłączyło i nie chce się coś połączyć. Dzisiaj zawołałam znajomego informatyka (ja mam taki kombinowany system viste z xp) i on poszuka sterowników i jutro już powinno dobrze działać. To na pewno odezwę się jutro.

Nie martw się.

 

A u mnie bez zmian. Do niedawna nawet było lepiej, a potem mi się te moje cholerne węzły/guzki przypomniały i zaczęłam się martwić. Przecież to nie jest normalne, że one są nieruchome. :zonk: A jak ta jedną radiolog przeoczył. I mm jakąś zz albo innego r. Podobno przy zz tylko 30% ma objawy a jak ja się łapie w tych 70? A nawet jak teraz jestem zdrowa - to nie wytrzymam tego lęku przez całe życie. Jak on nigdy nie minie?

 

Aneta do psychologa się nie zapisałam, bo pani dr mówiła, że wg niej to najlepsze byłoby jakbym na początku miała spotkania kilka razy w tygodniu a ja jeszcze planu na nowy semestr nie znam. Musze poczekać do przyszłego tygodnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, Ja zazwyczaj pulsu sobie nie mierze, ale jak mam atak lęku (nawet nie paniki - wystarczy, że sobie coś nowego wkręcę to wtedy pierwsze kilka dni mam straszne lęki) to wtedy mam dość szybki puls. I twój pewnie też wynika ze stresu, bo z czego innego.

 

Co do kontrastu to ogólnie nic strasznego. Najpierw podadzą Ci go troszeczkę odczekają chwilę i jak nic się nie będzie działo to dadzą resztę. Ja miałam raz kontrast podawany przy urografii. Jak podali mi pierwszą dawkę to lekarz się pyta czy ok - na to ja głupia, że tak (chociaż mnie zaczęło mdlić) a przy czwartej to już rzygałam jak kot. Jeszcze to badanie trwało kilka godzin i przy każdej przerwie nowy kontrast - cudo. Więc jakby coś Ci się działo to od razu mów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina, I co tam nowego słychać? Poprawiło Ci się troszkę po lekarstwach?

 

jakubkowa, Ale Cie pocieszyłam :smile: Zapomniałam napisać, że jak miałam tą urografie to podawali kontrast jeszcze 3 osobom i żadnej nic po nim nie było. A ja miałam wtedy wodonercze to i tak wymiotowałam, więc dokładnie nie wiadomo czy to wina kontrastu. Ale teraz lekarz mi kazał mówić, że jakby co to po kontraście wymiotuję. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech Asia powiem ci tak jem wiecej tak brzuch nie boli ale plecy dalej czy tam stawy ale czytalam z eprawdziwe dzialanie leku nastepuje po 2 badz 3 miesiacach echh i ze jest najlepszym lekiem SSRI zoabczymy i dalej mysle o najgorszym wogole on durnego zadrapania prze zkrolika badz psa mam okropne ryse a na drugi dzine siniak bo granatowy echh szok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Proszę o poradę :bezradny: Od wczoraj dostałam silny rwący i piekący ból po jednej stronie skóry brzucha i pleców.Dzisiaj udałam się do apteki a pani stwierdziła,ze mam 3 dni poczekać bo to może być półpasiec a jak nie przejdzie iść do lekarza.Boję się jednak,ze to coś poważnego :mhm: Prosze o pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa, Ale Cie pocieszyłam :smile: Zapomniałam napisać, że jak miałam tą urografie to podawali kontrast jeszcze 3 osobom i żadnej nic po nim nie było. A ja miałam wtedy wodonercze to i tak wymiotowałam, więc dokładnie nie wiadomo czy to wina kontrastu. Ale teraz lekarz mi kazał mówić, że jakby co to po kontraście wymiotuję. :smile:

 

 

Ty mialaś pewno do picia, jak mam do zyły ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty mialaś pewno do picia, jak mam do zyły ;)

Ja bym tego za cholerę nie wypiła. Miałam założony wenflon i dostawałam kontrast dożylnie.

 

Ewelina poczekaj spokojnie, zobaczysz lek na pewno zadziała. Nie myśl o najgorszym :smile:

 

Witam! Proszę o poradę :bezradny: Od wczoraj dostałam silny rwący i piekący ból po jednej stronie skóry brzucha i pleców.Dzisiaj udałam się do apteki a pani stwierdziła,ze mam 3 dni poczekać bo to może być półpasiec a jak nie przejdzie iść do lekarza.Boję się jednak,ze to coś poważnego :mhm: Prosze o pomoc!

Jeśli to takie silne to idź szybko do lekarza, a nie sugeruj sie panią z apteki. Po co sie męczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lakuda, A dlaczego posocznica? Jakim cudem?

Echh, a ja dalej te węzły. A już myślałam, ze chociaż z tym mam spokój jak w grudniu ten najgorszy się zmniejszył. Teraz myślę, ze może wcale się nie zmniejszył tylko facet inaczej sonde przyłożył (Na początku mi się wydawało, że trochę ciężej go wyczuć, ale raczej nie :( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa - Twoja historia to tak jakbym o sobie czytała... ja też mam nawrót po 5 latach, wcześniej miałam akcje dotyczące zawału, udaru, wylewu, uczucioe słabości, ciśnienie mierzyłam co chwila i w czasie trwania ataku paniki puls miałam na poziomie 120 w fazie normalności około 70... Teraz to cholerstwo powróciło... motorem napędowym tego był stres związany z chorobą syna, wywaliło mu węzły chłonne i przez miesiąc bujałam się po lekarzach aby znaleźć przyczynę, ja podejrzewałam najgorsze, na szczęście okazało sie to mononukleozą zakaźną .... ale zdiagnozowali mu to dopiero jak został przyjęty na oddział chorób zakaźnych.... wcześniej wszyscy to bagatelizowali a ja umierałam ze strachu... a wystarczyło zrobić jedno badanie krwi...

No i zaczęła się u mnie jazda z chorobami.... Najczęstsze to choroby mózgu... jestem po rezonansie, tomografie i ostatnio po Angio MRI... dostałam skierowanie od neurologa w poszukiwaniu melformacji naczyń mózgowych ( czyt. tętniaków ), czas oczekiwania 4 miesiące więc poleciałam zrobić prywatnie ale akurat to badanie naczyń było bez kontrastu... Badanie nic nie wykazało ale żeby potwierdzić opis radiologa poszłam do polecanego na forach neurochirurga.... Kosztowało mnie to trochę nie powiem.... Ech... masakra dosłownie...

Tak czy niemniej po tym wszystkim dalej nie jestem spokojna bo kiedyś jakiś głupek - neurolog skierował mnie na MRI głowy, termin oczekiwania był dla mnie zbyt długi więc poszłam prywatnie, wynik nic nie wykazał prócz 3 mm zmiany naczyniopochodnej - pękło mi być może z nerwów naczynko, poza tym wynik ok, lekarz potwierdził że nic złego nie ma ale powiedział mi na koniec tak: ,, miałem pacjentkę co przyszła do mnie z dobrym wynikiem rezonasu a po 6 miesiącach wróciła z guzem wielkości orzecha włoskiego " i jak tu się nie martwić jak lekarz coś takiego mówi hipochondrykowi ???????

Teraz jestem po kolizji samochodowej i mam uraz kręgosłupa, byłam u neurologa i ortopedy bo kręci mi sie w głowie i boli mnie wszystko w okolicy szyii i głowy , neurolog powiedziała że to od urazu, ortopeda też, przepisali mi stos recept a jak poczytałam ulotki to aż się boje brać, z 7 leków zdecydowałam się na 3...

Beznadzieja !!!!!

 

-- 05 lut 2011, 21:31 --

 

Wogóle nie wiem jak Was ale mnie ta hipochondria podporządkowała sobie całkowicie... Ze strachu przez chorobami rezygnuję z wszystkiego co było dla mnie przyjemne.... zrezygnowałam z solarium z lęku przed czerniakiem, wcześniej oczywiście zrobiłam videodermatoskopię bo w myślach miałam już czerniaka, rzuciłam papierosy z lęku przed nowotworem płuc, krtani, gardła itp. wcześniej tez go miałam więc endoskopowe badanie krtani, gardła i nosa, nie piję, nie imprezuję, dobrze się odżywiam aż za dobrze bo organizm musi dostać i to, i to.... Nie chodzę na aerobik bo mam chory kręgosłup a poza tym jeszcze podczas takiego wysiłku coś mi pęknie...Nigdzie nie chodzę, bo non stop sprzątam mam schizo na punkcie czystości....

To nie jest życie tylko jakiś koszmar....A poza tym dalej jestem chora !!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

togolina - rozumiem Cię doskonale, ja obecnie nie wychodzę z domu , boję się ataków nerwicy - podczas ataku słabnę , cisnienie mi smoczy robi mi sie ciepło, duszno, serce mi kolacze, szybko bije, boli mnie glowa , kręci mi się w niej wydaje mi sie ze zaraz sie przewóce, jak jestem w domu to tez sie boje byc sama, ale zycie niestety daje w kosc i jestem sama, ciagle sie boje ze cos mi sie stanie a mam malutkie dziecko , boje sie co z nim jak zemdleje jak strace przytomnosc - masakra :(

 

najgorsze ze kiedys sie juz wyleczylam a teraz znowu powraca z podwojoną siłą franca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa - dokładnie tak jest tez u mnie... ja mam 13 letnie dziecko, mój mąż pracuje długo więc jestem z młodym, gorzej jak jedzie na obóz i ja mam zostać na noc sama... koszmar, boję się że coś mi się stanie i nie będzie komu wezwać pogotowia.... to jest straszne....

Ja też się wyleczyłam, leczyłam to gówno 2,5 roku, skończyłam brać leki, przestałam chodzić do psychiatry i spokojnie żyłam 5-6 lat i teraz powróciło ale jest dużo gorzej niż wcześniej.... Dramat....

Jedyne co się zmieniło to to, że nie robię EKG raz w tygodniu i morfologii, za pierwszym razem tak miałam i teraz potrafię sama się trochę wyciszyć a wtedy od razu wołałam pogotowie albo leciałam do lekarza jak miałam atak ...

Najgorsze jest to że to się pogłębia... Byłam u psychiatry na NFZ, przepisał mi lek który brałam wtedy - SERONIL ale póki co go nie wzięłam bo neurolog przepisała mi BELLERGOT - na wyciszenie po wypadku a że jest on ziołowy więc zaczęłam od niego ....a poza tym nie chcę łączyć dwóch leków o podobnym działaniu... Skończę Bellergot to zacznę Seronil... zresztą psychiatrę mam 28.02 kontrolnie....

Tak czy inaczej takie życie jest do dupy i tyle....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tam dziewczynki słychać u Was dzisiaj? Bo ja dziś mam jakieś lęki. Zaczęło się od tego, że w tv podawali statystyki dot. zachorowalności, wyleczenia i zgonów. Statystyki dot. oczywiście raka. No i zaczęłam znowu myśleć :bezradny: .A teraz nie wiem dlaczego, boję się tętniaka, bo czasem wydaje mi sie , ze te źrenice nierówne :why::why: Może ten wiatr tak na mnie wpływa... Mam nadzieję, że to tylko to, bo zaczęłam się też bać, że leki przestają działać skoro mam lęki :zonk:

Ewelinka nie miałam po prostu ostatnio w ogóle czasu, dlatego nie pisałam do Ciebie, ale myslę o Tobie :D . Bądź cierpliwa, zaraz Ci sie poprawi.

Asia lekarze niczego nie przeoczyli, węzeł masz nieruchomy, bo zwłókniały. Dowiedziałaś się o chorobie swojej nauczycielki i teraz Ci to siedzi w głowie. Twoje węzły są ok :D

togolina i jakubkowa, u mnie tak samo jak u Was to cholerstwo wróciło po 5 letniej przerwie :( . mam tak samo jak Ty togolina 13 letnie dziecko i drugie mniejsze , bo 1,5 roczne. U mnie powrót choroby spowodowały moje węzły. Węzły są ok (tzn pozapalne) a ja byłam w takim stanie, że lęk o własne zdrowie nie pozwalał mi normalnie funkcjonować. Długa historia.Od 3 miesięcy prawie biorę escitalopram i żyję normalnie :D . Zobaczymy co dalej , ale jestem w tej chwili pełna nadziei, że będzie dobrze. Przed lekami nadziei nie miałam żadnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aneta, Twoje leki na pewno działają. Przecież sama przyznajesz, że jest dużo lepiej niż 3m-ce temu.

Ja też mam dzisiaj lęki. Macam tą moją nowa kulkę (raz wydaje mi się, ze to mięsień a raz że na pewno węzeł). Nie jest duża jakieś 5mmx3mm. Tak mnie więcej. Więc do tego 1cmm średnicy to daleko. I wg usg ja mam jeszcze węzeł chłonny po lewej stronie oprócz tego c wyczuwam, ale dlaczego nieruchomy. Wszystko bym dała, żeby się ruszały. Wszystko! A już sobie dałam z tym pierwszym spokój. I mam drugi :why: Szlag by to trafił. Jutro idę do lekarza, to mu powiem, żeby pomacał. A mam taki ambitny plan, ze przed Wielkanocą (jak nic sie nie będzie dział) zrobię sobie usg szyi kontrolnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joakar4, wiesz co, po nieudanych/ nie zachowana higiena zabiegach chirurgicznych, może się trafić posocznica..

 

mnie boli już od 1 lutego.. w dodatku coraz bardziej..

może to posocznica :cry: jutro pogadam z psychatrą..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lakuda_reaktywacja, świetny avatar :D

Według mnie teraz już nie tak łatwo o brak higieny podczas zabiegów chirurgicznych (za bardzo sami boją się zarazić). Ale ja mam obsesję na temat żółtaczki wszczepiennej, że zawsze obsesyjnie patrzę czy myją ręce i czy igła jest nowa, a narzędzia czyste. :D Ale pogadaj o tym z psychiatrą, na pewno Ci to lepiej wytłumaczy. Na pewno nie masz posocznicy.

 

Wlazłam na zakazaną stronę i trochę się uspokoiłam. Odświeżyłam swoje wiadomości o zz i węzłach i moje nie są podejrzane (o ile od ostatniego usg nic się nie zmieniło :uklon: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joakar4, kiedyś Ci coś napisze o moich wezlach chłonnych, to sie bedziesz śmiać normalnie..

 

no ale pogadam z psychiatra, bo to normalnie masakra.. juz mi sie metronidazol ( przez zwiekszenie dawki) skończył..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×