Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, sickman napisał:

Ja sie z tego smieje, podam przyklad co "internety" za głupoty wypisuja :P>

" Badanie przeprowadzone na 37 tys. mężczyzn pozwoliło na wysnucie wniosków, że łysina na czubku głowy może być oznaką choroby wieńcowej, niezależnie od wieku badanego. U osób ze skłonnościami do łysienia naukowcy odkryli podwyższone ciśnienie krwi i wyższy poziom cholesterolu niż u osób z bujną czupryną na głowie. "

drugi cytat:>

" Jednym z nietypowych objawów zatkanych tętnic jest poprzeczna bruzda na uchu. Wiele przeprowadzonych badań potwierdziło, że zagłębienie w uchu jest objawem problemów z krążeniem. Częściowo zatkane naczynie krwionośne powoduje, że do poszczególnych części ciała, w tym do twarzy i uszu, dociera mniej krwi. Skutkiem jest utrata elastyczności i powstawanie głębokich bruzd. "

 

Podsumowując: Majac "znak Franka" powinienem miec klopoty z krazeniem, które skutkuje miedzy innymi choroba wiencowa, ale juz fakt, ze mam na głowie stado loków(ktorego mi zazdrosci wiekszosc kierowniczek na sklepach,  a mnie doprowadza do szału :P) niweluje problemy krazeniowe 🙂 I jak żyć? :P

Masakra :). wystarczy danych .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podsumowujac dzisiejszy dzien, jestem w stanie założyć sie  o własną rękę, ze gdybysmy cofneli sie  o 40 lat wstecz  i mieli tyle lat co teraz, to nawet nie wiedzielibysmy co to jest byc hipochondrykiem :P W internetach mozna napisac "wszystko", a 40 lat temu nie mielibysmy czasu na analizowanie wszystkiego 🙂 Poszlibysmy raz do lekarza , powiedzialby ze mamy niestrawnosc  i za dwa dni od wizyty nie bylo by problemu 😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, sickman napisał:

Podsumowujac dzisiejszy dzien, jestem w stanie założyć sie  o własną rękę, ze gdybysmy cofneli sie  o 40 lat wstecz  i mieli tyle lat co teraz, to nawet nie wiedzielibysmy co to jest byc hipochondrykiem :P W internetach mozna napisac "wszystko", a 40 lat temu nie mielibysmy czasu na analizowanie wszystkiego 🙂 Poszlibysmy raz do lekarza , powiedzialby ze mamy niestrawnosc  i za dwa dni od wizyty nie bylo by problemu 😜

Nie do końca. Mam nerwice od ponad 30 lat i kiedyś po prostu nie wiedziałem skąd to wszystko. Teraz po prostu wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mieciu napisał:

Nie do końca. Mam nerwice od ponad 30 lat i kiedyś po prostu nie wiedziałem skąd to wszystko. Teraz po prostu wiem.

Mam podejrzenia, ze odkad zaczałes czytac internety, to Ci sie "pogorszylo",. Albo jestesmy pier***ci i powinnismy lezec na oddzialach zamknietych, albo mamy niedobory pierwiastkow, zagrzybienie organizmow itp. Ja wierze ze to drugie, tylko nie ma jeszcze odpowiednich osrodkow, ktore by nam to umozliwily. O ile jeszcze mozna sie przebadac na obecnosc grzybów, to juz np: niedobory magnezu na przyklad, nikt nie jest w stanie nam zbadac. Dobrze ze da nam na to skierowanie internista, ale co dalej? Idziemy , oddajemy krew, wyniki na drugi dzien. Ale co z tego wynika? zupelnie nic ! Jezeli wyjda nam wyniki ponizej "normy", to teoretycznie bedzie nam za chwil pare potrzebna karetka :P Na 100 badan, jakies 99 % nie wykarze niedoboru magnezu, a dlaczego? Bo organizm sam sobie reguluje dobieranie pierwiastkow do funkcjonowania. W osoczu krwi, zawsze (w 99%;P) nie bedziemy mieli brakow, organizm bedzie "zabieral" z komórek naszego organizmu potrzebna dawke do przezycia, ale juz czlowiek nie jest w stanie zbadac na poziomie komorkowym stezenia magnezu. Mozemy miec "potezne" niedobory tego pierwiastka, a zwykle badanie morfologiczne tego nie wykaze, szkoda, ze lekarze nie informuja  o tym pacjentow. Tylko dostaja wyniki i mowia ze jest "ok". Zostaje nam suplementacja "w ciemno", albo sie uda albo nie trafilismy akurat w odpowiedni pierwsiatek;/ Chciałem jutro isc na badanie elektrolitów w krwi, ale tak> magnez wyjdzie ok(biore  po 8 tabsów dziennie od dwoch tygodni), potas to samo, wapn  i sód tez raczej suplementuje 🙂 ( pije zakwas z burakow, sam robie  i jest solony sola himalajska:)), wiec odpuszczam na razie jakiekolwiek badania krwi, bo "wyciagniecie" z nich brakow podstawowych pierwiastkow jest strata czasu 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to raczej wynikało z braku odpowiedniej diagnozy u lekarzy. Jak Cię boli prze trzy tygodnie i i nie wiedzą co to sam zaczynasz szukać i tworzyć. Poza tym duża cześć lekarzy to osły, miałem powiększone ślinianki, hur dur usg! Nie wiedzą co to. Każdy za to zwracał uwagę na jakieś przebarwienia w ustach że to odwodnienie. Poczytałem, ślinianki też się powiększają od odwodnienia. Piłem wodę na umór  przez pare dni, zeszły...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Tukaszwili widzę, że wszyscy naprawdę Ci ufają jak sam wiesz komu 😜 

@Dante84 od refluksu nie dostaje się raka, tylko od przełyku Baretta niezaleczonego można. Z piciem mam tak, jak opisujesz. A znasz jakieś metody na te dolegliwości żołądkowe? Ja się zastanawiam, jak mam się pozbyć tej zgagi, wczoraj było super przez cały dzień, dzisiaj obudziłam się z pieczeniem, masakra... nawet herbaty na trawienie mi nie pomagały. Mnie IPP nie pomagały, ale brałam tylko emenare czy jakoś tak, nie chce mi się sprawdzać nazwy i tez pobrałam 2-3 razy, może za mało. 

 

Mnie piekł żołądek, poszłam na saunę z „kolegą” i przestał mnie piec 😜 niestety nie zdążyłam przeprowadzić obserwacji stolca @zestresowana1990, bo znikał w sedesie, ale kochana, naprawdę nie masz żadnego guza w jelitach. Pisałam ci, że mój wujek miał raka jelita w młodym wieku i wyzdrowiał, ale objawy miał masakryczne, mdlał na ulicy między innymi. Naprawdę nie bój się 🙂 

Jeszcze koleżanka do mnie dzisiaj, ze ona musi porobić sobie badania, takie, srakie, owakie. Ze pewnie ma cos z nerkami, bo ja czasami uciska. Ja mam dosyć, czy ludzie nie mogą nie chorować :D WCALE? I pieprzyć o badaniach, chorobach, psach wykrywających raka?  Życie i tak jest nieprzewidywalne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wydaje mi się że IPP trzeba pobrać kilka dni żeby odpaliło. Poza tym trzeba trzymać się tego że bierzemy rano przed jedzeniem i potem przed kolacją. W obu przypadkach minimum 30 minut. 

Ja to naprawdę jestem chory, przyszły badania wszystko w normie. Amylaza idealnie po środku, Lipaza na skraju bo norma od 20 do 53 a ja mam 52, bilurbina 1,2 wg Alabu może być do 1,3. Oczywiście już sobie wymyśliłem że skoro te dwa wyniki na skraju to na pewno dopiero początek raka trzustki :-). To że średnio wynik w laboratoriach podobno jest zawyżony o 10% też nie pomaga :-).

Błagam, powiedzcie mi że jak pobiorę SSRI dłużej to to wszystko się skończy.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Mnie piekł żołądek, poszłam na saunę z „kolegą” i przestał mnie piec 😜 niestety nie zdążyłam przeprowadzić obserwacji stolca @zestresowana1990, bo znikał w sedesie, ale kochana, naprawdę nie masz żadnego guza w jelitach. Pisałam ci, że mój wujek miał raka jelita w młodym wieku i wyzdrowiał, ale objawy miał masakryczne, mdlał na ulicy między innymi. Naprawdę nie bój się 🙂 

No ja tez staram się splukiwac wszystko odrazu i nie patrzeć, chociaż czuje ze nie jest idealnie ale z drugiej strony cały czas jestem zestresowana, cały czas się boje wiec z drugiej strony jak te jelita maja się uspokoić. Nie ma dnia żebyś się nie stresowała wiec w sumie kiedy to wszystko ma się unormować 🤷🏻‍♀️ A u Ciebie chyba trochę lepiej co? 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zestresowana1990 napisał:

No ja tez staram się splukiwac wszystko odrazu i nie patrzeć, chociaż czuje ze nie jest idealnie ale z drugiej strony cały czas jestem zestresowana, cały czas się boje wiec z drugiej strony jak te jelita maja się uspokoić. Nie ma dnia żebyś się nie stresowała wiec w sumie kiedy to wszystko ma się unormować 🤷🏻‍♀️ A u Ciebie chyba trochę lepiej co? 🙂 

Niby lepiej, wykluczyłam gluten i lepiej się załatwiam. Ale mój stolec jest pofałdowany, a nie gładki, i mysle, czy może przeciska się przez jakiś guz :D :D :D .

skupiasz się na tych jelitach, to dlatego. Spróbuj tez może wykluczyć jakieś produkty. Jeden dzień np. mleko, laktozę, drugiego zboża, zobacz, może będzie lepiej po jakichś produktach, a po innych gorzej. 

Dzisiaj odpukać mnie nie piecze, ale pewnei zacznie :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

I WASZE STOLCE SĄ GŁADKIE :D? 

Ja wczoraj po południu załatwiłam się w miarę normalnie tzn w kawałkach ale całych i nie, stolce nie są gładkie tylko wlasnie pofałdowane jakby i takie jakby to napisać...jakby kiepsko sklejone 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dante84 napisał:

Dziewczyny a stosowałyście Sanprobi IBS lub iberogast ? Mi sporo pomagało tylko Sanprobi trzeba długo brać,

 

Ja stosowałam ale wydawało mi się, ze po nim czasem łapały mnie takie typowe wodniste biegunki. Ty masz jakies doświadczenie z Sanprobi IBs? Ja niestety ostatnio go odstawiłam 😕 skolei po iberogascie tak mi jeździło w brzuchu ze dodatkowo okropnie mnie to stresowało i tez go odstawilam :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sanprobi IBS brałem dość długo i skutek był, potem odstawiłem i od razu problem. Tylko trzeba się przygotować że przez kilka pierwszych dni mogą być biegunki. Jest to zresztą jak wół napisane w ulotce. Mi lekarz o tym nie powiedział, wręcz negował i swojego czasu spanikowałem :-).

Iberogast też spoko ale trzeba brać przed albo w trakcie jedzenia. Mnie trochę bolał brzuch ale to pewnie przez zawarty w nim alkohol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dante84 serio pisze o biegunkach? Muszę przyznać, ze nie czytałam ulotki...mój błąd. Mam jeszcze jedno opakowanie to może do niego wrócę.wiesz, ja to bym chciała (pewnie jak my wszyscy tutaj 🙂 ) natychmiastowego efektu. Dzis wezme tabletkę a jutro stolec ma być piekny idealny. A to tak nie działa niestety. Ale chyba mnie przekonałeś do brania Sanprobi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Dante84 masz racje ze probiotyki mogą powodować mniejsze lub większe rewolucje. Ale tak sobie myśle ze czego bym nie brała to pewnie dopóki nie poradzę sobie ze stresem i strachem przed biegunka to nic nie przyniesie zbyt wielkiej poprawy. Swego czasu dosłownie uzależniłam się od Stoperanu bo jak go brałam to zagęszczał mi stolec i załatwiałam się normalnie 😮 ale po paru dniach puszczało a ja znów byłam cała w stresie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@alicja_z_krainy_czarów

Dziewoje po prostu wiedzą, że jestem niezwykle doświadczonym hipochondrykiem :D który swoje już przeszedł!
Sanprobi IBS jest zajebiste, zawsze jak mam jakieś poważniejsze problemy żołądkowe to łykam, utwardza stolec, reguluje częstość oddawania kaki.

Osobom, którym dokuczają sraki zalecam, aby przez kilka dni spróbowały diety ubogiej w błonnik. Gdy zaczyna mi się sruta, to przestaję żryć owsianki, odstawiam na jakiś czas len mielony i ostropest plamisty. Uwierzcie, że to zdaje egzamin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

nie wiem, czy wybrałam właściwy wątek, bo w temacie pisze o hipochondrii,a piszecie o dolegliwościach gastrycznych i w związku z tym moje pytanie, czy jest tu ktoś, kto zażywa antydepresanty przez kilka/kilkanaście lat? Jeśli tak, to czy nie odczuwacie problemów z wątrobą? Biorę antydepresanty od ponad 6 lat i zaczęłam się o to martwić. Nie wiem, czy to już zaawansowana hipochondria/kancerofobia przeze mnie przemawia, czy istotnie mam się czym martwić. Robiłam ostatnio usg wątroby i niby wszystko ok, ale z krwi wątroby nie badałam, a niestety boli mnie od pół roku w prawym boku, ale z tylu. Wszyscy lekarze stawiają na kręgosłup (od 13 lat praca przy komputerze), a ja właśnie się zastanawiam, czy może w ten sposób moja wątroba manifestuje. Czy macie jakieś doświadczenia w tej materii. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam, Kasia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątroba nie boli, chyba że ma stan zapalny a ten jest widoczny na USG. Przynajmniej tak twierdzi mój hepatolog, twierdzi też że akurat jeśli chodzi o wątrobę to USG jest najbardziej wiarygodnym badaniem. Byłem dokładnie przebadany ze względu na naczyniaki i wywiad rodzinny w kierunku Typu C. Robili mi jeszcze jakiś marker ale lekarz średnio uznaje jego wiarygodność. 

Też mnie pobolewa obok wątroby ale to raczej wymyślone bóle lib nerwowe od jelit. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×