Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, laveno napisał:

Ja jutro mam tego ginekologa a za tydzień USG piersi. Ja już nie sprawdzam sama piersi bo nonstop coś wynajduje a potem panika i latanie po USG, chodzę teraz raz do roku. 

 

Najgorsze, że już mam myśli, że co mi da ginekolog i usg jak w każdej chwili może się coś zrobic na tych jajnikach. Nie wiem co mnie tak to wzięło nagle 😕 chyba dlatego bo mam podniesione androgeny, prawdopodobnie pcos a przeczytałam ostatnio, ze to zwiększa ryzyko wiadomo czego jajnika i się zaczęło od tego stres ciągle, jakies kłucia w jajnikach, żołądek znowu mnie piecze dziwnie ehhh jakaś naprawdę masakra ze mną :(

Słuchaj. Ja jestem 4 lata po wycieciu zmian rakowych na szyjce macicy. Mnie wystarcza(a przypadek byl poważny) raz w roku cytologia i badanie. Takie zmiany nie robia sie z dnia na dzien. Nie panikuj. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracam na forum po jakichś 8 latach :(

Znowu męczą mnie choroby...

Ostatnio przeszłam:

raka oka

raka mózgu

strach, że ślepnę

strach, że głuchnę

rak płuc

 

Teraz mam raka przełyku bo od jakiegoś miesiąca mam wędrujące ciało obce w przełyku, trochę kłuje, trochę boli, trochę gula, a trochę jak jakieś małe elementy. Czy ktoś tak miał?

 

Jedyny plus to, że już wiem czym to się u mnie skończy i zapisałam się do psychologa. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno mnie tu nie było. Przez ten czas miałam względny spokój, a w razie czego radziłam sobie ze swoimi emocjami. Natomiast od zeszłego czwartku znowu jazda. Zrobiłam sobie badania na układ krzepnięcia i d dimery wyszły mi 789 przy normie do 500. Badania robiłam jako kontrolę bo od 3 miesięcy przyjmuję antykoncepcję. Dzwoniłam do lekarza rodzinnego i kazał powtórzyć badanie w przyszłym tygodniu. Ale ja już wariuję że mam zakrzepice. Bóle nóg towarzyszą mi od października więc to nic nowego. Ale dzisiaj zaczęłam czytać o wyniku w Internecie na grupach i bardzo się przestraszyłam. Cała się trzęsę, mam duszności, zatkany nos, cały czas mi się odbija i wymuszam je. 

Przed wczoraj golilam nogi i w tym miejscu mam tak jakby podrażnienia ale wmawiam sobie że to objaw zakrzepicy. Nie wiem które objawy są wymyślone przez nerwicę A które prawdziwie. Boję się że umrę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łooo kochana...tenat zakrzepicy jest mi dobrze znany... mam fioła na tym punkcie od stycznia i bóle nog straszne. Tez robilam d dimery 3 razy! Ale mialam w normie naszczescie. Dopplera tez robilam nawet. D dimery moga byc podwyższone z błahych powodow jak infekcja,ale skoro Ty bierzesz antykoncepcję i tu jest problem . Wynik nie jest tragiczny ale podejrzewam ze to jest powod zeby odstawic pigułki i zobaczyc czy wynik wraca do normy. Zapytaj lekarza co o tym mysli.

Nog nie ogladaj bo ja ciagle macala,lustrowałam i kazdy siniak i zylka przyprawiala mnie o zawrot glowy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i nie wytrzymam dłużej, miałam wytrzymać chociaż rok od ostatniego usg, ale umówiłam się na jutro na usg piersi 🙈 teraz mam jeszcze większą panikę niż miałam do tej pory tylko się macając sama w domu 🙈 chyba zejdę do jutra 🙃 tak się boję 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tanti napisał:

No i nie wytrzymam dłużej, miałam wytrzymać chociaż rok od ostatniego usg, ale umówiłam się na jutro na usg piersi 🙈 teraz mam jeszcze większą panikę niż miałam do tej pory tylko się macając sama w domu 🙈 chyba zejdę do jutra 🙃 tak się boję 😞

No to na to nikt Ci juz nie poradzi,ze poraz kolejny dałas sie pociagnąc nerwicy za nos do badań.  🤷‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tanti napisał:

Wiem... Choć wytrzymałam 11,5 miesiąca od ostatniego usg to całkiem dobry wynik 🙈 ewidentnie wyczuwam w lewej piersi dziwne rzeczy których nie wyczuwam w prawej więc muszę to skontrolować 🙈 

Ja nie macam i nic nie czuje. Od tego jest usg piersi,po co jeszcze macac? Ale no fakt raz w roku to badanie nalezy wykonac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podciągnijmy to zatem do corocznego przeglądu obowiązkowego. Za miesiąc minie tez rok od ostatniej wizyty u gina więc w sam raz pójdę z wynikiem, bo ginka sobie odnotowuje fakt usg piersi pacjentki. Dentysta niedawno ogarnięty, morfologia robiona pół roku temu na badaniach okresowych więc wszystko będę miała odhaczone z takich podstawowych koniecznych wizyt. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jestem po usg, torbielka jak była rok temu tak dalej jest ale jest ok, węzełkow trochę widać ale wszystkie niepowiększone i bez cech patologicznych. Także usg super. Naprawdę nie wiem co ja wyczuwam z boku piersi, wyczuwam jakieś coś przypominające ziarenka cytryny plus coś sporego co myślałam że to jakaś 2cm torbiel. Bolała mnie i promieniowała do pachy. Lekarz robił usg i nic nie widzi. Lekarz onkolog, radiolog itp pracujący na oddziale onkologii, Pani w rejestracji mnie do takiego wpisała, nie ze szukałam takiego. Usg robił długo i dokładnie więc wzbudził moje zaufanie i wierzę mu, że tam nic nie ma ale naprawdę nie wiem czy to tłuszcz i gruczoły z których zbudowana jest pierś są takie wyczuwalne jak ziarenka? 🤔 Dziwna sprawa 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Tanti napisał:

Już jestem po usg, torbielka jak była rok temu tak dalej jest ale jest ok, węzełkow trochę widać ale wszystkie niepowiększone i bez cech patologicznych. Także usg super. Naprawdę nie wiem co ja wyczuwam z boku piersi, wyczuwam jakieś coś przypominające ziarenka cytryny plus coś sporego co myślałam że to jakaś 2cm torbiel. Bolała mnie i promieniowała do pachy. Lekarz robił usg i nic nie widzi. Lekarz onkolog, radiolog itp pracujący na oddziale onkologii, Pani w rejestracji mnie do takiego wpisała, nie ze szukałam takiego. Usg robił długo i dokładnie więc wzbudził moje zaufanie i wierzę mu, że tam nic nie ma ale naprawdę nie wiem czy to tłuszcz i gruczoły z których zbudowana jest pierś są takie wyczuwalne jak ziarenka? 🤔 Dziwna sprawa 🙃

Swietna wiadomość👍  Na co teraz przerzucisz swoje dolegliwości nerwicowe?🤔

Edytowane przez Marcelina 28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie zrobiłam drugi raz d dimery. Mam wynik 570. 2 dni wcześniej odstawilam antykoncepcję. Do dziś miałam spokój bo ten wynik mnie uspokoił że wynik się zmniejsza, czyli to przez tabletki. Ale rano obudził mnie taki ogromny skurcz łydki. Ból po skurczu utrzymuje się cały czas. Smarowalam już maścią ale nie pomaga. Boję się że to może zakrzep. Ale w lutym miałam usg doppler i wszystko jest idealnie. Czy mogł mi się zrobić zakrzep? Przez ten stres aż dostałam duszności. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Ka-chan napisał:

A jak sie zaloguje podajac nr tel, pesel (bez konta zaufanego np przez bank) to czy jest rownoznaczne z tym ze musze sie rejestrowac na szczepienie? Czy to logowanie tylko do konta pacjenta?

Nie, to tylko logowanie do internetowego konta pacjenta chyba,ja na to.loguje sie przez bank.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tyncia008 napisał:

Słuchajcie zrobiłam drugi raz d dimery. Mam wynik 570. 2 dni wcześniej odstawilam antykoncepcję. Do dziś miałam spokój bo ten wynik mnie uspokoił że wynik się zmniejsza, czyli to przez tabletki. Ale rano obudził mnie taki ogromny skurcz łydki. Ból po skurczu utrzymuje się cały czas. Smarowalam już maścią ale nie pomaga. Boję się że to może zakrzep. Ale w lutym miałam usg doppler i wszystko jest idealnie. Czy mogł mi się zrobić zakrzep? Przez ten stres aż dostałam duszności. 

To ze mialas usg w lutym nic nie znaczy. Zakrzep moze powstac z godziny na godzinę.  Robiłaś to drugie badanie na d dimery juz z tym bolem czy przed?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Tyncia008 napisał:

@Marcelina 28 no jak nie chodzę to nie boli. Jak chodzę to tak. Ale to tak jakby cały czas trzymał skurcz, jakby ciągnięcie w tej łydce

Obserwuj czy puchnie,czy gorąca czy jak podnosisz do gory czy ból przechodzi. 

Moze to stres tak działa na Ciebie.

Ja boje sie zakrzepicy i nogi bolą mnie od stycznia,dretwieją i własnie takie wrażenie zacisku,skurczu na całej długości nóg. Tyle ze ja nie brałam antykoncepcji i d dimery mam w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Marcelina 28 obserwuję cały czas. W poniedziałek pójdę do lekarza. Ogólnie mam różne bóle nóg już od października. Drętwienie, mrowienie, ucisk. Chyba każdy możliwy. Przeczytałam o tej zakrzepicy i od tamtej pory cały czas ją mam. Już z 1000 razy umierałam. Wczoraj miałam atak paniki to może też po nim, po silnym stresie. W poniedziałek zrobię też jeszcze raz d dimery i zobaczę. Mam nadzieję że nie umrę do poniedziałku, bo jak jestem w lęku to strasznie się nakręcam że umieram. Noga jest ciepla ale tak w normalny sposób. Chociaz druga chłodniejsza. Ale wyglada normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×