Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Ciastko716 napisał:

Miałam to samo w tamtym roku 😕 nie zadewczaj się tylko zrób sobie gastro i będziesz miała spokój,miałam takie same objawy i wyszedł mi refluks plus zapalenie śluzówki bakterią helikobakter pylori,nie martw się,na pewno nie są to wrzody,chociaż teraz łatwo mi mówić haha 😊

Wiesz, dziękuję że mi o tym napisałaś, ale problem właśnie w tym, że ja się boje robić gastro...Nie daje sobie włożyć patyczka do gardła żeby lekarz mógł sprawdzić je, a co dopiero jakąś rurkę. Więc albo umrę prędzej czy później albo nie wiem co...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, patrycja03 napisał:

Wiesz, dziękuję że mi o tym napisałaś, ale problem właśnie w tym, że ja się boje robić gastro...Nie daje sobie włożyć patyczka do gardła żeby lekarz mógł sprawdzić je, a co dopiero jakąś rurkę. Więc albo umrę prędzej czy później albo nie wiem co...

Nie masz się czego obawiać,swego czasu też miałam wkręta na wrzody, zresztą mam go raz w roku,dlatego też robię co roku gastro,miałam ich już pięć 😊 jeżeli trafisz na fajnego lekarza to nie masz się czego bać, badanie trwa chwilę i jest bezbolesne,fakt jest nie przyjemne,te odruchy wymiotne ale idzie wytrzymać,uwierz mi 😊 zrób tą gastroskopię i bedziesz mogla spokojnie żyć,bez lęku itp... pamiętaj żeby oddychać przez nos,nie będziesz miała tych odruchów wymiotnych,a i podczas badania myśl o czymś przyjemnym,szybko minie i będzie po badaniu 😊 mam nadzieję że zdecydujesz się,trzymam kciuki,wierzę że dasz radę 😊  kup sobie moze jakiś polprazol i bierz przez miesiąc na czczo,lepiej się poczujesz 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ciastko716 napisał:

Nie masz się czego obawiać,swego czasu też miałam wkręta na wrzody, zresztą mam go raz w roku,dlatego też robię co roku gastro,miałam ich już pięć 😊 jeżeli trafisz na fajnego lekarza to nie masz się czego bać, badanie trwa chwilę i jest bezbolesne,fakt jest nie przyjemne,te odruchy wymiotne ale idzie wytrzymać,uwierz mi 😊 zrób tą gastroskopię i bedziesz mogla spokojnie żyć,bez lęku itp... pamiętaj żeby oddychać przez nos,nie będziesz miała tych odruchów wymiotnych,a i podczas badania myśl o czymś przyjemnym,szybko minie i będzie po badaniu 😊 mam nadzieję że zdecydujesz się,trzymam kciuki,wierzę że dasz radę 😊  kup sobie moze jakiś polprazol i bierz przez miesiąc na czczo,lepiej się poczujesz 😊

Dziękuję, naprawdę): to mi dodało trochę otuchy, ale czy w praktyce jednak spokojnie i dobrze bym to przeszła...😕porozmawiam o tym z mamą i jeszcze przyjaciółką, zobaczymy co o tym myślą😔...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, patrycja03 napisał:

Dziękuję, naprawdę): to mi dodało trochę otuchy, ale czy w praktyce jednak spokojnie i dobrze bym to przeszła...😕porozmawiam o tym z mamą i jeszcze przyjaciółką, zobaczymy co o tym myślą😔...

Jak coś to zapraszam na priv 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani a co myślicie o tym, żeby (jeżeli mama się zgodzi ze mną w ogóle pójść i w ogóle dostanę skierowanie) te gastroskopię zrobić w znieczuleniu ogólnym? czytałam na jakimś blogu jakiejś dziewczyny która miała tak właśnie zrobioną i dobrze ją wspomina...Bo ja wiem, że jeżeli nie dałabym jej sobie zrobić wtedy mając tylko znieczulenie miejscowe, to mogłabym doznać traumy jakiejś czy coś...A tak to będę niczego nieświadoma, a wynik i tak będę mieć bo o to mi tylko chodzi. Co myślicie?:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, patrycja03 napisał:

Kochani a co myślicie o tym, żeby (jeżeli mama się zgodzi ze mną w ogóle pójść i w ogóle dostanę skierowanie) te gastroskopię zrobić w znieczuleniu ogólnym? czytałam na jakimś blogu jakiejś dziewczyny która miała tak właśnie zrobioną i dobrze ją wspomina...Bo ja wiem, że jeżeli nie dałabym jej sobie zrobić wtedy mając tylko znieczulenie miejscowe, to mogłabym doznać traumy jakiejś czy coś...A tak to będę niczego nieświadoma, a wynik i tak będę mieć bo o to mi tylko chodzi. Co myślicie?:/

Pati tak czy siak musisz zrobić tą gastroskopię,inaczej się wykończysz... Ja wolałam wiedzieć co się ze mną dzieję,nie zdecydowała bym się na znieczulenie ale jeżeli Tobie jest ono potrzebne to śmiało,aczkolwiek zastanów się,znieczulenie kosztuję,ale tu pewnie pieniążki nie grają roli 😊   zastanów się dobrze,ze znieczuleniem czy bez ale zrób tą gastroskopię 😊  zrób sobie krew utajoną w kale i test na helikobakter,jeżeli będą ujemne to na 99% nie masz wrzodów a jedynie refluks,które też jest uciążliwy😊 wtedy dietka i jakieś leki osłonowe np.polprazol 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ciastko716 napisał:

Pati tak czy siak musisz zrobić tą gastroskopię,inaczej się wykończysz... Ja wolałam wiedzieć co się ze mną dzieję,nie zdecydowała bym się na znieczulenie ale jeżeli Tobie jest ono potrzebne to śmiało,aczkolwiek zastanów się,znieczulenie kosztuję,ale tu pewnie pieniążki nie grają roli 😊   zastanów się dobrze,ze znieczuleniem czy bez ale zrób tą gastroskopię 😊  zrób sobie krew utajoną w kale i test na helikobakter,jeżeli będą ujemne to na 99% nie masz wrzodów a jedynie refluks,które też jest uciążliwy😊 wtedy dietka i jakieś leki osłonowe np.polprazol 😊

Napisałam o wszystkim mamie, wysłałam jej nawet ten wpis na tym blogu tej dziewczyny, przeczytała ale gdy jej się później rozpisałam dlaczego chce ją jednak zrobić z tym znieczuleniem, to jedynie przeczytała i nic nie napisała...Nie wiem może też nad tym myśli, albo i ma to gdzieś jak ja się czuje i że ja chce...No ale nie daje rady tak dłużej. Dziś dużo o tym myśle, więc i czuje znów że jest mi niedobrze etc...Więc już sama nie wiem czy to może być tylko w mojej głowie, czy jednak naprawdę coś się dzieje :( poszłabym sama ale no nie jestem niestety jeszcze pełnoletnia więc nie mogę...Badanie na krew utajona w kale robiłam ale to chyba dwa lata temu albo i rok, nie pamiętam już za bardzo..A jak się robi ten test na Helicobacter? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, patrycja03 napisał:

Napisałam o wszystkim mamie, wysłałam jej nawet ten wpis na tym blogu tej dziewczyny, przeczytała ale gdy jej się później rozpisałam dlaczego chce ją jednak zrobić z tym znieczuleniem, to jedynie przeczytała i nic nie napisała...Nie wiem może też nad tym myśli, albo i ma to gdzieś jak ja się czuje i że ja chce...No ale nie daje rady tak dłużej. Dziś dużo o tym myśle, więc i czuje znów że jest mi niedobrze etc...Więc już sama nie wiem czy to może być tylko w mojej głowie, czy jednak naprawdę coś się dzieje :( poszłabym sama ale no nie jestem niestety jeszcze pełnoletnia więc nie mogę...Badanie na krew utajona w kale robiłam ale to chyba dwa lata temu albo i rok, nie pamiętam już za bardzo..A jak się robi ten test na Helicobacter? 

Taka młodziutka jesteś i już się nerwica dopadła, przykre 😕 Byłaś może już u gastrologa? Jeżeli nie to pierwsze to wybierz się do niego i najlepiej jak będziesz miała wyniki badań (krew utajoną i helikobakter pylori) ,na pewno na pierwszej wizycie nie da Ci skierowania na gastro,dostaniesz pewnie jakis lek typu polprazol,żeby zniwelować kwasy a po miesiącu brania jak nie będzie poprawy to pewnie sam zaproponuje gastroskopię,jestem pewna że wyniki będą ujemne dlatego tez będzie chciał cię leczyć lekami,kwasy dają popalić 😕😕 test na helikobakter pylori robi się z krwi lub kału,ale z kału jest lepszy wiarygodniejszy,idziesz i robisz test na helikobakter,krew utajoną i z wynikami do gastrologa 😊😊 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Ciastko716 napisał:

Taka młodziutka jesteś i już się nerwica dopadła, przykre 😕 Byłaś może już u gastrologa? Jeżeli nie to pierwsze to wybierz się do niego i najlepiej jak będziesz miała wyniki badań (krew utajoną i helikobakter pylori) ,na pewno na pierwszej wizycie nie da Ci skierowania na gastro,dostaniesz pewnie jakis lek typu polprazol,żeby zniwelować kwasy a po miesiącu brania jak nie będzie poprawy to pewnie sam zaproponuje gastroskopię,jestem pewna że wyniki będą ujemne dlatego tez będzie chciał cię leczyć lekami,kwasy dają popalić 😕😕 test na helikobakter pylori robi się z krwi lub kału,ale z kału jest lepszy wiarygodniejszy,idziesz i robisz test na helikobakter,krew utajoną i z wynikami do gastrologa 😊😊 

Dziękuje Ci bardzo! :( pokaże to mamie i zobaczymy co da się zrobić...Tylko pewnie teraz będzie mieć wymówkę że nie można chodzić do lekarzy, ale to nie tak że nie można...To teraz wygląda po prostu inaczej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, patrycja03 napisał:

Dziękuje Ci bardzo! :( pokaże to mamie i zobaczymy co da się zrobić...Tylko pewnie teraz będzie mieć wymówkę że nie można chodzić do lekarzy, ale to nie tak że nie można...To teraz wygląda po prostu inaczej...

Dokładnie... Myślę że na początek wystarczy teleporada,wytłumaczysz lekarzowi jakie masz masz objawy i co Ci dolega. Na początek kup sobie ten polprazol i bierz go przez miesiąc po jednej tabletce rano na czczo,na teleporada do takich lekarzy jak gastrolog trochę się czeka i nie ma sensu żebyś się męczyła.Wrzodow na pewno nie masz,tym się nie martw ale jeżeli masz zapalenie sluzowki przez helikobakter to bez antybiotyku nie przejdzie,aczkolwiek jestem pewna że jest to refluks,stres ma bardzo duży wpływ na wydzielanie kwasów a ona na twoje dolegliwości,wiem bo sama się leczę na refluks i jak tylko przestanę brać przez jakiś czas leki to od razu refluks wraca i mam takie same objawy jak ty a to są tylko kwasy,za dużo kwasów 😒 polprazol 20mg jest bez recepty,także kup sobie i bierz śmiało,a za parę dni zobaczysz poprawę 😊 i jak możesz to zrezygnuj z napoji gazowanych,ogranicz do minimum słodycze i tłuste i smażone potrawy,dietka Ci nie zaszkodzi a wręcz bardzo pomoże.. 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na wstępnie chce was wszystkich pozdrowić;) 

Mam na imię Monika , mam 34 lata. Z nerwica zmagam się od 4 lat. Długo zbierałam się, zeby napisać na forum. Dlugo was obserwowałam. No wiec najgorsze u mnie to właśnie wymyślanie sobie chorob. Coś mnie zaboli , juz lek ze umieram, jestem na coś poważnie chora. Staram się panować nad nerwica jednak ona czasem wygrywa tak jak wczoraj . Od 2 tyg boli mnie brzuch. Zrobilam usg , badania krwi wszystko oki . Przedwczoraj gastroskopia. Zapalenie zoladka. Po gastroskopii tak mnie bolał brzuch ,ze wezwałam karetke. W szpitalu usg , badania wszystko oki . Wypuścili do domu. Cały dzien bylo oki pod wieczór zaczął mnie bolec troszke brzuch ale i krzyż. Wiec zrobiłam coś najgorszego. Zaczęłam czytac google. Wyszło, że to może być tętniak aorty brzusznej no i nadszedl duzy atak. Cisnienie skoczylo na 160 na 100 duzy puls. Starałam się uspokoić wiec wyszłam na spacer. Nie pomogło tak się bałam, nie przechodziło wiec doraźnie alprozam ( xanax) przeszlo , cisnienie spadło. Dzisiaj rano oki a później znowu natrwtne myśli;( ale dziś ratuje się ziołowymi lekami. Alprozam biore tylko przy dużym ataku. Bylam juz u tylu specjalistow. Kardiolog , bo cianienie skacze. Wszystko oki . Mam duze bole glowy , tomografia nawet 3 wszystko oki twierdza ze migrena. Były duszności wiec pulmonolog. Wszystko oki. Bole miesni , reumatolog wszyatko oki. Moje palce same sie ruszają u nóg jakby skurcze miesni neurolog. Wszystkie możliwe badania wszystko oki. Meczy mnie to zwlaszcza ze nie mam z kim o tym pogadać;( jestem sama z 2 dzieci , duzo w zyciu przeszlam. Chodzę do psychologa. Ale terpia jakoś nie do końca pomaga. Zastanawiam się nad psychiatra. Choć lekow chcialabym uniknąć;( dzis takze nie za dobrze,  ale ziołowe leki uspakajające troszke mi pomogły.  Czytam i czytam i widzę, że nie jestem w tym sama. Miło sie wygadac choć troszke . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2020 o 09:29, iles napisał:

jak myślicie, czy mrowienia twarzy stałe może być na tle nerwowym? czy tylko takie napadowe sporadyczne

Hej moze byc , mi dretwieje w kącikach ust , raz dostalam ataku takiego ze mialam zdretwialą polowe twarzy. Xostalam w sxpitalu . Tomograf glowy wszystko oki. Tlo nerwowe;( a balam się, że mam udar mózgu;( teraz jak mi dretwieje to napinam policzki. Sprawdza. Mimike twarzy. Wszystko oki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2020 o 13:04, iles napisał:

a nie macie tak, jak jest np lepszy dzień - po co sie dzisiaj cieszyć - jutro może być gorzej...dzisiaj mam konsultację tel. z P. Neurolog np. kt. słucha mnie jak wariata. Szukam badań jakie mogłabym jeszcze zrobić, EMG? A może mam nerw uszkodzony, a może to jednak wczesne SM, mimo prawidłowego MRI? A może powinnam pogłębic diagnostykę boreliozy (chętnie tylko nie mam kasy)

przesyłam to wszystko łącznie z punkcja ledzwiowa. Wszystko oki. Tez mialam myśli o sm. Glowa do góry! Nic Ci nie jest 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.08.2020 o 22:18, Wojtek1984 napisał:

Hej.

Dawno mnie tu nie było. Czy wkręcaliście sobie choroby trzustki? Czym się to u was objawiało?

Mam kłucia z lewej strony brzucha plus kłucia na plecach. Pojawiają się i znikają co dzień gdzie indziej boli i już wariuje od tego.

Hej, w historii moich wkrętów mało jest trzustki aczkolwiek dziś złapał mnie dziwny skurcz pod lewym żebrem i byłam poprostu przerażona. Wzięłam nospe, lyknelam jakieś kropelki ziołowe i przeszło. No ale.. Już myślę... 

Generalnie skurcze moga być codziennie i mogą występować na tle nerwowym. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ciastko716 napisał:

Dokładnie... Myślę że na początek wystarczy teleporada,wytłumaczysz lekarzowi jakie masz masz objawy i co Ci dolega. Na początek kup sobie ten polprazol i bierz go przez miesiąc po jednej tabletce rano na czczo,na teleporada do takich lekarzy jak gastrolog trochę się czeka i nie ma sensu żebyś się męczyła.Wrzodow na pewno nie masz,tym się nie martw ale jeżeli masz zapalenie sluzowki przez helikobakter to bez antybiotyku nie przejdzie,aczkolwiek jestem pewna że jest to refluks,stres ma bardzo duży wpływ na wydzielanie kwasów a ona na twoje dolegliwości,wiem bo sama się leczę na refluks i jak tylko przestanę brać przez jakiś czas leki to od razu refluks wraca i mam takie same objawy jak ty a to są tylko kwasy,za dużo kwasów 😒 polprazol 20mg jest bez recepty,także kup sobie i bierz śmiało,a za parę dni zobaczysz poprawę 😊 i jak możesz to zrezygnuj z napoji gazowanych,ogranicz do minimum słodycze i tłuste i smażone potrawy,dietka Ci nie zaszkodzi a wręcz bardzo pomoże.. 😊

Jejku...Naprawdę dziękujeeee🥺dodalas mi naprawdę dużo otuchy...Jeszcze raz dziękuje :( o wszystkim na bieżąco mówię mamie, powiedziała mi dziś że w tym tygodniu zadzwoni do mojej rodzinnej lekarki i zapyta o skierowanie do tego gastrologa, albo do którego pójść gdzieś w pobliżu...Jeszcze niestety raczej musze do dziecięcego więc 😕

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.08.2020 o 22:18, Wojtek1984 napisał:

Hej.

Dawno mnie tu nie było. Czy wkręcaliście sobie choroby trzustki? Czym się to u was objawiało?

Mam kłucia z lewej strony brzucha plus kłucia na plecach. Pojawiają się i znikają co dzień gdzie indziej boli i już wariuje od tego.

tak, ja przez 2 lata byłam pewna, że mam chorobę trzustki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.08.2020 o 13:45, abstracion napisał:

Na wstępnie chce was wszystkich pozdrowić;) 

Mam na imię Monika , mam 34 lata. Z nerwica zmagam się od 4 lat. Długo zbierałam się, zeby napisać na forum. Dlugo was obserwowałam. No wiec najgorsze u mnie to właśnie wymyślanie sobie chorob. Coś mnie zaboli , juz lek ze umieram, jestem na coś poważnie chora. Staram się panować nad nerwica jednak ona czasem wygrywa tak jak wczoraj . Od 2 tyg boli mnie brzuch. Zrobilam usg , badania krwi wszystko oki . Przedwczoraj gastroskopia. Zapalenie zoladka. Po gastroskopii tak mnie bolał brzuch ,ze wezwałam karetke. W szpitalu usg , badania wszystko oki . Wypuścili do domu. Cały dzien bylo oki pod wieczór zaczął mnie bolec troszke brzuch ale i krzyż. Wiec zrobiłam coś najgorszego. Zaczęłam czytac google. Wyszło, że to może być tętniak aorty brzusznej no i nadszedl duzy atak. Cisnienie skoczylo na 160 na 100 duzy puls. Starałam się uspokoić wiec wyszłam na spacer. Nie pomogło tak się bałam, nie przechodziło wiec doraźnie alprozam ( xanax) przeszlo , cisnienie spadło. Dzisiaj rano oki a później znowu natrwtne myśli;( ale dziś ratuje się ziołowymi lekami. Alprozam biore tylko przy dużym ataku. Bylam juz u tylu specjalistow. Kardiolog , bo cianienie skacze. Wszystko oki . Mam duze bole glowy , tomografia nawet 3 wszystko oki twierdza ze migrena. Były duszności wiec pulmonolog. Wszystko oki. Bole miesni , reumatolog wszyatko oki. Moje palce same sie ruszają u nóg jakby skurcze miesni neurolog. Wszystkie możliwe badania wszystko oki. Meczy mnie to zwlaszcza ze nie mam z kim o tym pogadać;( jestem sama z 2 dzieci , duzo w zyciu przeszlam. Chodzę do psychologa. Ale terpia jakoś nie do końca pomaga. Zastanawiam się nad psychiatra. Choć lekow chcialabym uniknąć;( dzis takze nie za dobrze,  ale ziołowe leki uspakajające troszke mi pomogły.  Czytam i czytam i widzę, że nie jestem w tym sama. Miło sie wygadac choć troszke . 

tętniaka może wykluczyc zwykłe usg jamy brzusznej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Schizofrenia, nerwicowy lęk przed schizofrenią, nasłuchiwanie nerwowe, wychwytywanie "dziwnych" dźwięków, zapachów, ruchów, słów, aż prowadziło to do odrętwienia i derealizacji, potworny lęk przed schizofrenią był, przed wewnętrznym rozerwaniem, rozstrojem nerwów, zwariowaniem, utratą kontroli, zrobieniu komuś wstydu/krzywdy czegokolwiek, lęk przed zawstydzeniem różne dziwaczne rzeczy mnie nachodziły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Wojtek1984 napisał:

@iles a jak Ci się to objawiało?

bolał mnie brzuch po lewej stronie pod żebrami i plecy z tyłu. Też mnie kłuło, bolało, czasem były przerwy dwudniowe. Byłam nawet w szpitalu, żadne z badań nigdy nic nie wykazało. Nie miałam tylko EUS. Brałam leki na IBS, kreon, spazmolinę. Dopiero pomogły mi leki z grupy SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam już ostatecznie dość.

 

Nie dość, że ten palec dalej mnie boli, rwie w kości a do wizyty dwa tygodnie, nie śpię od kilku dni, że to może być to najgorsze to jeszcze dziś popołudniu zaczęła mnie chwilami tak dziwnie piec lewa pierś, dokładniej sam sutek jakbym się oparzyla, takie pieczenie co jakiś czas jakby ktoś mi ognien przykładał. Przy kąpieli w ciepłej wodzie też bolało, jakbym się oparzyla a nic nie robiłam, na pewno się nie oparzylam. No nie mam sił, wpisałam niestety w google i wyszedł jakiś rak Pageta sutka .... Naprawdę mam już dość. Żołądek mam już tak ściśnięty, nie mam już sił tak dalej :( Tyle czasu było dobrze a znowu się zaczęło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, iles napisał:

tętniaka może wykluczyc zwykłe usg jamy brzusznej

Cześć Moniczko 😔 Czytam to co napisałaś i uwierz mi ,ale mam wrażenie jakbym sama to pisała, miałam identycznie 😕 Ja całego serca mogę namawiać na terapię, początki są kiepskie ale później jest duża poprawa,nie przerywaj,chodź dalej albo zmień psychologa,ja miałam trzech aż w końcu znalazłam tą odpowiednią 😊 z własnego doświadczenia wiem też że bez leków się nie obejdzie,też zwlekałam z ich braniem ale niestety mój stan zdrowia tak bardzo się pogorszył że bez leków się nie obyło 😕 zacznij brać leki,na pewno będziesz się dużo lepiej czuła,chodź skutki uboczne przez pierwsze dwa tygodnie są straszne to później zobaczysz już tylko same plusy,powolutku będzie lepiej... Jak coś służę pomocą 😊

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Ciastko716 napisał:

Cześć Moniczko 😔 Czytam to co napisałaś i uwierz mi ,ale mam wrażenie jakbym sama to pisała, miałam identycznie 😕 Ja całego serca mogę namawiać na terapię, początki są kiepskie ale później jest duża poprawa,nie przerywaj,chodź dalej albo zmień psychologa,ja miałam trzech aż w końcu znalazłam tą odpowiednią 😊 z własnego doświadczenia wiem też że bez leków się nie obejdzie,też zwlekałam z ich braniem ale niestety mój stan zdrowia tak bardzo się pogorszył że bez leków się nie obyło 😕 zacznij brać leki,na pewno będziesz się dużo lepiej czuła,chodź skutki uboczne przez pierwsze dwa tygodnie są straszne to później zobaczysz już tylko same plusy,powolutku będzie lepiej... Jak coś służę pomocą 😊

Ja to teraz mam paranoję na wyrostek,strasznie się boję 😢😢😢

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@iles no to mam tak samo po boli 10 minut przestaje. Boli co 2 dni przerwa znowu atak. Masakra im bardziej o tym myślę to jest gorzej. Najbardziej boli przy ataku paniki. Choć dziwne po nospie wszystko przechodzi. Może to mi kamienie w nerce się ruszają i dają takie objawy. Eh... nie potrzebnie się naczytałem. Ostatnio jak wkręciłem sobie SM to mnie 4 miesiące trzymało i nabawiłem się fastykulacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×