Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mnie tu nie było. Ataki hipochondryczne trochę mi opuściły przez ostatnie pół roku. Do dzisiaj.... 

Musiałam wczoraj zrobić badania krwi. Dziś odebrałam wynik i jestem przerażona. Czy ktoś z Was miał kiedyś podwyższone eozynofile? Norma jest do 0,50 a ja mam 1,32. W internecie same raki i ziarnica złośliwa, której śmiertelnie się boję, niezmiennie od 2017 roku. Dodatkowo, ostatnio znów doszło mi trochę węzłów, ale zwyczajnie je olałam. A teraz znów ogarnia mnie znany szał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi chyba o to, że przechodzi się infekcje bez gorączki np ból gardła a gorączki brak. Ja tak mam. Nie wiem co o tym myśleć, ale jakieś badania robili, że wywołaniem gorączki leczą raka aby zmusić system odpornościowy do pracy.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Roza00 napisał:

Dawno mnie tu nie było. Ataki hipochondryczne trochę mi opuściły przez ostatnie pół roku. Do dzisiaj.... 

Musiałam wczoraj zrobić badania krwi. Dziś odebrałam wynik i jestem przerażona. Czy ktoś z Was miał kiedyś podwyższone eozynofile? Norma jest do 0,50 a ja mam 1,32. W internecie same raki i ziarnica złośliwa, której śmiertelnie się boję, niezmiennie od 2017 roku. Dodatkowo, ostatnio znów doszło mi trochę węzłów, ale zwyczajnie je olałam. A teraz znów ogarnia mnie znany szał. 

Witaj róża. Od bardzo dlugiego czasu obserwuje twoje wpisy na forum poniewaz mialem te same objawy co ty i jestem bardzo ciekaw jak jest z nimi teraz. 

 

Co do eozynofilii.. slyszalem ze ich wartosc uzalezniona jest od cyklu miesiaczkowego. Oprocz tego podwyzszaja sie przy alergiach, moze jakas masz? Na twoim miejscu wzialbym gleboki wdech podszedl do tych wynikow z dystansem i skonsultowal wyniki z lekarzem. Tyle razy myslalas ze juz umierasz i to koniec i nagle teraz przyszla choroba? To wszystko przez nasza hipochondryczna pesprektywe, przez to w jaki sposob patrzymy na choroby. Wiem czesto slyszy sie o tym ze ktos znany zachorowal czy znajomy umarl na raka ale wiesz ile osob w polsce choruje na raka? 160tys. A w calej Polsce zyje prawie 40mil osob. Z tego wiekszosc chorych jest po 70 roku zycia i jezcze dlugoo zyje z choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, xD_ napisał:

Głupoty , nie masz gorączki bo nie  musisz mieć bo nie chorujesz 🙂 a czemu nie chorujesz? bo masz dobry system odpornosciowy który działa  i cie chroni ;)  

To akurat jest racja. Skoro jest chora powinna miec goraczke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maribellcherry napisał:

U mnie chyba jakis wirus jelitowy, to by tlumaczylo te bole kostne i brzucha (chociaz nie mocne), a dzis mi sie przelewa w jelitach caly czas i pobolewa. Od rana nie mialam zadnych boli kostnych, a teraz mam wrazenie jakby sie znow zaczynaly, ech... 

 

Co do goraczek w chorobie, to ja mialam tak kiedys, ze ich wlasnie nie mialam lub bardzo bardzo rzadko, a od kilku lat (kiedy mam wg mniej obnizona odpornosc, ale nie wiem na pewno, bo to moja diagnoza) mam nawet stan podgoraczkowy w czasie przeziebiebnia...

No i dobrze ze masz stany podgoraczkowe podczas infekcji. Nie ma sie czym przejmowac. To reakcja organizmu na patogeny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Węzły jak miałam tak mam. Nie zniknęły. Jedynie te, które przestałam notorycznie macać są teraz mniejsze. Ale są wyczuwalne- przy infekcji się powiększają. Mimo to, przez ten czas również doszło mi parę nowych- głównie na dole szyi, blisko obojczyka. Ze względu na fakt, że mam w tym samym miejscu powiększone również po drugiej stronie i nic się z nimi nie zadziało, te nowe olałam. Wystarczy, że tamte badalam co 5 minut, jak chora na umyśle. Na dzien dzisiejszy mam suchy kaszel, bo 2 tygodnie temu byłam chora i akurat pozostał- co już wzbudza moją czujność. Nie mam nocnych potów, uciazliwego swiądu skóry. Myślałam, że wszystko jest ok. Do dzisiaj... Te eozynofile totalnie wyprowadziły mnie z równowagi. Szczególnie, że jak badalam krew co 2 tygodnie, to nigdy nie spotkałam się z tym, żeby były podwyższone. Jedynie czasem miałam obniżone. Oczywiście, w internecie same okrutne choroby. 

@Zugii a jakie Ty masz objawy? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roza00 napisał:

Węzły jak miałam tak mam. Nie zniknęły. Jedynie te, które przestałam notorycznie macać są teraz mniejsze. Ale są wyczuwalne- przy infekcji się powiększają. Mimo to, przez ten czas również doszło mi parę nowych- głównie na dole szyi, blisko obojczyka. Ze względu na fakt, że mam w tym samym miejscu powiększone również po drugiej stronie i nic się z nimi nie zadziało, te nowe olałam. Wystarczy, że tamte badalam co 5 minut, jak chora na umyśle. Na dzien dzisiejszy mam suchy kaszel, bo 2 tygodnie temu byłam chora i akurat pozostał- co już wzbudza moją czujność. Nie mam nocnych potów, uciazliwego swiądu skóry. Myślałam, że wszystko jest ok. Do dzisiaj... Te eozynofile totalnie wyprowadziły mnie z równowagi. Szczególnie, że jak badalam krew co 2 tygodnie, to nigdy nie spotkałam się z tym, żeby były podwyższone. Jedynie czasem miałam obniżone. Oczywiście, w internecie same okrutne choroby. 

@Zugii a jakie Ty masz objawy? 

Kochana gdzie Ty sie podziewałas?  

Janteraz tez mam faze macania wezlow i u Siebie i i syna.

Co sie z Toba dzialo tyle czasu.

Jak udalo Ci  sie pokonac ta hipochondrie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roza00 napisał:

Węzły jak miałam tak mam. Nie zniknęły. Jedynie te, które przestałam notorycznie macać są teraz mniejsze. Ale są wyczuwalne- przy infekcji się powiększają. Mimo to, przez ten czas również doszło mi parę nowych- głównie na dole szyi, blisko obojczyka. Ze względu na fakt, że mam w tym samym miejscu powiększone również po drugiej stronie i nic się z nimi nie zadziało, te nowe olałam. Wystarczy, że tamte badalam co 5 minut, jak chora na umyśle. Na dzien dzisiejszy mam suchy kaszel, bo 2 tygodnie temu byłam chora i akurat pozostał- co już wzbudza moją czujność. Nie mam nocnych potów, uciazliwego swiądu skóry. Myślałam, że wszystko jest ok. Do dzisiaj... Te eozynofile totalnie wyprowadziły mnie z równowagi. Szczególnie, że jak badalam krew co 2 tygodnie, to nigdy nie spotkałam się z tym, żeby były podwyższone. Jedynie czasem miałam obniżone. Oczywiście, w internecie same okrutne choroby. 

@Zugii a jakie Ty masz objawy? 

Uhh nie wiem czy wszystkie spamietam ale:

- "powiekszone" wezly (sadze ze sa powiekszone na co lekarze odpowiadaja mi ze po prostu chudy jestem)

- uczucie zmieczenia

- miewalem bole miesni/glowy

- kolatanie serca

- drgawki

- zdarzaly sie krwawienia z nosa

- afty

i glowny objaw

- bol gardla praktycznie nie ustajacy. Znaczy niby zostalo to wyjasnione, ponoc mam refluks natomiast nie jestem w stanie w to uwierzyc. 

 

Te wszystkie objawy beda mialy rocznice za miesiac co bardzo mnie przygnebia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Roza00 napisał:

Węzły jak miałam tak mam. Nie zniknęły. Jedynie te, które przestałam notorycznie macać są teraz mniejsze. Ale są wyczuwalne- przy infekcji się powiększają. Mimo to, przez ten czas również doszło mi parę nowych- głównie na dole szyi, blisko obojczyka. Ze względu na fakt, że mam w tym samym miejscu powiększone również po drugiej stronie i nic się z nimi nie zadziało, te nowe olałam. Wystarczy, że tamte badalam co 5 minut, jak chora na umyśle. Na dzien dzisiejszy mam suchy kaszel, bo 2 tygodnie temu byłam chora i akurat pozostał- co już wzbudza moją czujność. Nie mam nocnych potów, uciazliwego swiądu skóry. Myślałam, że wszystko jest ok. Do dzisiaj... Te eozynofile totalnie wyprowadziły mnie z równowagi. Szczególnie, że jak badalam krew co 2 tygodnie, to nigdy nie spotkałam się z tym, żeby były podwyższone. Jedynie czasem miałam obniżone. Oczywiście, w internecie same okrutne choroby. 

@Zugii a jakie Ty masz objawy? 

Ja kaszel mialem 3 trzygodnie temu i wciaz sie ciagnie wiec sie nie przejmuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 zajęłam się życiem, dopoki stan psychiczny mi na to pozwalał. Nigdy jednak nie przeszło mi przez myśl, że się "wyleczyłam". Wiedziałam, że to tykająca bomba i się doczekałam. Zwykła morfologia zburzyła mój cały, wypracowany pozornie spokój. 

Kochana, daj spokój węzłom... One są od tego, aby nas chronić, więc ich powiększenie nie jest niczym złym, dopoki nie masz ich dużych jak śliwki. Z własnego doświadczenia wiem, że im bardziej się je dotyka, rusza, maca, tym większe się stają. I wiem, że tej psychozy cholernie ciężko się pozbyć. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Roza00 napisał:

Dawno mnie tu nie było. Ataki hipochondryczne trochę mi opuściły przez ostatnie pół roku. Do dzisiaj.... 

Musiałam wczoraj zrobić badania krwi. Dziś odebrałam wynik i jestem przerażona. Czy ktoś z Was miał kiedyś podwyższone eozynofile? Norma jest do 0,50 a ja mam 1,32. W internecie same raki i ziarnica złośliwa, której śmiertelnie się boję, niezmiennie od 2017 roku. Dodatkowo, ostatnio znów doszło mi trochę węzłów, ale zwyczajnie je olałam. A teraz znów ogarnia mnie znany szał. 

A alergia ? Jakiś kaszel przeziębienie ?Katar ?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maribellcherry napisał:

Dziś od rana jadę cały czas na sucharkach z masłem, bo nie mam na nic innego ochoty. Nawet mam odrzut od kawy. I we flakach w wciąż mi się przelewa.

Obym nie umarła.

Wzmożona perystaltyka to chyba tez od nerwów ja tak mam jak się nakręcę ,ze caaaaaaly przewód pokarmowy słychać bulgocze non stop 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani...

Uczucie odrealnienie, zawieszenia jest niedowytrzymania...już 3lata temu jak to miałam to kazałam o tym czytać mamie i mężowi by wiedzieli co się ze mną dzieje.

Dziś mówie mamie a ona "czy tobie się to czasem coraz bardziej nie nasila/poglębia?" Dostałam w momencie takiego napadu, że to pewnie wpadanie w chorobe psych, że ludzie widzą po mnie, że jest ze mną źle. Aż mi ciśnienie podskoczyło i zrobiło mi się gorąco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, inesdekn napisał:

Kochani...

Uczucie odrealnienie, zawieszenia jest niedowytrzymania...już 3lata temu jak to miałam to kazałam o tym czytać mamie i mężowi by wiedzieli co się ze mną dzieje.

Dziś mówie mamie a ona "czy tobie się to czasem coraz bardziej nie nasila/poglębia?" Dostałam w momencie takiego napadu, że to pewnie wpadanie w chorobe psych, że ludzie widzą po mnie, że jest ze mną źle. Aż mi ciśnienie podskoczyło i zrobiło mi się gorąco...

U mnie ostanio znajoma powiedziała, że blado wyglądam a ja od razu panika, zrobiło mi się słabo z miejsca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Roza00 @Zugii dziewczyny jeśli chodzi o węzły to i jA dużo w tym temacie mogę powiedzieć i również od dawna śledziłam wpisy Róży bo sama z węzłami mam największa jazdę... teraz jeśli chodzi o węzły trochę się uspokoiło, ale jeszcze dwa miesiące temu była istna masakra byłam na 1000%%% pewna, ze mam chloniaka.  Tez mam dużo węzłów w miejscach o których pisze Róża. Dziewczyny, ale przez tak długi czas już ktoś by nas zdiagnozował. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Ka03 napisał:

A alergia ? Jakiś kaszel przeziębienie ?Katar ?

 

 

Miałam niedawno zapalenie gardła. Miałam katar (teraz już lekki), kaszel, który nadal mnie męczy. Z tym, że nigdzie nie znalazłam informacji, żeby eozynofile rosły przy infekcjach. Tylko przy pasozytach i alergii (to akurat wykluczam). No i standardowo przy nowotworach. Na dodatek są wzmianki, że podwyższenie eozynofilów zdarza się rzadko i nie wróży nic dobrego. No świetnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, angie1989 napisał:

@Roza00 @Zugii dziewczyny jeśli chodzi o węzły to i jA dużo w tym temacie mogę powiedzieć i również od dawna śledziłam wpisy Róży bo sama z węzłami mam największa jazdę... teraz jeśli chodzi o węzły trochę się uspokoiło, ale jeszcze dwa miesiące temu była istna masakra byłam na 1000%%% pewna, ze mam chloniaka.  Tez mam dużo węzłów w miejscach o których pisze Róża. Dziewczyny, ale przez tak długi czas już ktoś by nas zdiagnozował. 

Tak to sobie tłumaczyłam w czasie swojej hipochondrycznej "remisji", dopoki nie zobaczyłam przesunięć w wynikach. Od razu przypomniały mi się te historie o podwyższonych jedynie eozynofilach przy ziarnicy. 

Jedyne co mnie pociesza, to OB w normie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, angie1989 napisał:

@Roza00 a ile było osób z ziarnica, które nawet żadnych odchyleń nie miały. Wszystko było u nich ok, a tu bach. Nie masz się czym przejmować duże to odchylenie ? 

Dla mnie ogromne. Wartość bezwzględna--norma do 0,50 a ja mam 1,32. W wartości procentowej norma do 5, ja 13%. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×