Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Laveno ja myśle ze Ty się tak nakrcilas na tą chorobę ze wszystkie możliwe objawy sobie przypisujesz. Jesteś cały czas zestresowana a doskonale wiesz jak działa nerwica, może powodować takie objawy ze nawet do głowy by nam nie przyszło ze to z nerwów a nie przez prawdziwa chorobę. Na pewno nie masz żadnego raka, wiem ze się stresujesz ale widzisz, nawet przez to w nocy nie możesz spać. Dopóki bedziesz nakręcona na to zz to objawy będą bo podświadomość robi swoje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biedronka a jak u Ciebie z rewolucjami w toalecie? Ja może nie mam ostatnio biegunek ale mam papkowate te stolce i takie bardzo jasne :(rano się budzę i juz muszę pędzić do toalety, nie wiem czy to juz podświadomie mam zakodowane ze co rano ze dwa razy muszę się luźniej załatwić a potem cały dzien mam spokoj.

Zakazana Tobie tez się zdarzają jakies dziwne stolce?? Pisałaś coś ostatnio ze nie do końca było normalnie...może ja zwalam wszystko na nerwy a powinnam iść do lekarza, sama juz nie wiem :(

Edytowane przez zestresowana1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zestresowana1990 napisał:

Zakazana Tobie tez się zdarzają jakies dziwne stolce?? Pisałaś coś ostatnio ze nie do końca było normalnie...może ja zwalam wszystko na nerwy a powinnam iść do lekarza, sama juz nie wiem :(

@zestresowana1990 wiesz ja po badaniach nie zwracam juz uwagi ale ogolnie tak, zdaza mi sie robic luźniejsze.

@laveno ja tez sie poce w nocy to jecha jednak stres. A co do zz to niestety noe jestem w temacie (i szczerze nie chcailabym przez to przechodzic). Dzis tez mialam jakas bezsenna noc.

Trudniej jest mi sobie wytlaczyc moja glowe ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak mi sie w glowie to zlozylo w calosc, ze to zz. Podwyższone crp, wysypka, to cos pod pacha, bol pod pacha, poty nocne no idealnie to pasuje. Choc z drugiej strony wysypka mowia w domu, ze to zwykla potowka, crp od tych moich problemów hormonalnych, poty od nerwow i nerwicy. No nie wiem bo poce się tak od roku co jakis czas, wczesniej chyba tez chociaz juz nie pamietam, nie zwracalam uwagi. Lekarz mowil, ze te poty to moze byc od skokow cukru w nocy a z tym mam realny problem w sumie i zamiast sie leczyc na to to ja robie co robie teraz .... Porazka. Dzis przed snem bylam zdenerwowona wiec i usnac nie moglam, moze to faktycznie od nerwow te poty. Trudno mi sobie to przemówic. Jeszcze przeczytalam, ze usg moze wyjsc ok, wezlow moze nie byc a guz bedzie na plucach i zawsze sie robi rtg. Ze objawy mozna miec i przez rok, dwa jak poty i potem wychodzi. Tak jak Roza pisala lepiej nie czytac tych for bo tam takie "kwiatki" mozna znalezc. No na rtg juz nie pojde, nie mam sil latac po lekarzach bo to juz trzeba mieć skierowanie ... Najlepsze, ze na tym forum ktos mial takie poty jak ja w tych miejscach co ja i co jakis czas jak ja i byl chory :( pocieszam sie, ze poty to tez glowny objaw nerwicy. Nie wiem czy mówić o tych potach lekarzowi, boje sie ze wtedy powie, ze to napewno to ... Juz mam taki mętlik w glowie, jestem tak nakrecona strasznie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, laveno napisał:

Tak mi sie w glowie to zlozylo w calosc, ze to zz. Podwyższone crp, wysypka, to cos pod pacha, bol pod pacha, poty nocne no idealnie to pasuje. Choc z drugiej strony wysypka mowia w domu, ze to zwykla potowka, crp od tych moich problemów hormonalnych, poty od nerwow i nerwicy. No nie wiem bo poce się tak od roku co jakis czas, wczesniej chyba tez chociaz juz nie pamietam, nie zwracalam uwagi. Lekarz mowil, ze te poty to moze byc od skokow cukru w nocy a z tym mam realny problem w sumie i zamiast sie leczyc na to to ja robie co robie teraz .... Porazka. Dzis przed snem bylam zdenerwowona wiec i usnac nie moglam, moze to faktycznie od nerwow te poty. Trudno mi sobie to przemówic. Jeszcze przeczytalam, ze usg moze wyjsc ok, wezlow moze nie byc a guz bedzie na plucach i zawsze sie robi rtg. Ze objawy mozna miec i przez rok, dwa jak poty i potem wychodzi. Tak jak Roza pisala lepiej nie czytac tych for bo tam takie "kwiatki" mozna znalezc. No na rtg juz nie pojde, nie mam sil latac po lekarzach bo to juz trzeba mieć skierowanie ... Najlepsze, ze na tym forum ktos mial takie poty jak ja w tych miejscach co ja i co jakis czas jak ja i byl chory :( pocieszam sie, ze poty to tez glowny objaw nerwicy. Nie wiem czy mówić o tych potach lekarzowi, boje sie ze wtedy powie, ze to napewno to ... Juz mam taki mętlik w glowie, jestem tak nakrecona strasznie ...

Oj tak. Jak sie naczytasz fora to potem jest masakra. Ja tak mialam przy jelitach, kiepsko bylo ze mna. Pol rpku wykete z życia.

Dlatego teraz o glowie nie czytam. Tylko na to forum wchodzę a przy jelitach to chyba wszystko co mozliwe przeczytalam. 5 lekarzy mowilo ze nic mi nie jest ze nerwica a ja poki nie zrobilam kolpnpskopi to nie uwierzyłam.Choc teraz taz sie stresuje ale nie tak jak przy jelitach. Ale rezonansu nie zrobie. Jak nie przekdzie przez wakacje to moze pojde do lekarza ale ma rezonans si nie zdecyduje raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze, ze wszystko mi sie zlozylo w calosc :(

Ja na fora bardzo rzadko wchodzilam/wchodzę raczej tez unikam, ale wczoraj w nocy tak mnie "sieklo" przez te poty, ze az musialam i wyczytalam, ze ktos tam mial identycznie jak ja. Mam dosc, marze choc o chwili spokoju takiego jak mialam przed hipochondria ... Nie wiem czy sie do psychiatry tez nie wybiore ... bo na rtg napewno nie, nie mam poprostu sil choc to by byo najbardziej chyba wiarygodne badanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@laveno widzisz, Ty masz objawy hipochondrii widoczne gołym okiem dla osoby z boku. Najgorsze jest to, że mając takie objawy fizyczne (nerwica może somatyzować, co jest jej najgorszym przekleństwem) nie jesteś w stanie odróżnić czy są one prawdziwe czy nie. Każdy z Nas tak ma. Należałoby tak naprawdę pobrać trochę leki przeciwlękowe, a dopiero później iść do lekarza i opisywać wszystkie swoje objawy na "trzeźwo", bez dodatkowych komponentów nerwicy. Dlatego psycholog/psychiatra jest potrzebny. 

Ja na przykład wczoraj ledwo dałam radę wytrzymać w pracy. Nie wiem czy sobie wmawiam te objawy czy one faktycznie są. Zanim się nakręciłam na SLA/SM/miastenię - JAKĄŚ chorobę neurologiczną - wiem, że zaczęło się od bólu szyi i drżeń mięśniowych - najpewniej spowodowanych przemęczeniem. Im więcej czytam, tym więcej rzeczy "zgrywa" mi się w całość. Pojawiają się nowe objawy, które oczywiście coraz bardziej pasują. Nie wiem tylko co było pierwsze - jajko czy kura? Nikt tego nie wie. To, że badania wychodzą wyśmienicie powinno mnie uspokoić, ale czuję się coraz gorzej.. teraz już i psychicznie, i fizycznie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, laveno napisał:

Najgorsze, ze wszystko mi sie zlozylo w calosc :(

Ja na fora bardzo rzadko wchodzilam/wchodzę raczej tez unikam, ale wczoraj w nocy tak mnie "sieklo" przez te poty, ze az musialam i wyczytalam, ze ktos tam mial identycznie jak ja. Mam dosc, marze choc o chwili spokoju takiego jak mialam przed hipochondria ... Nie wiem czy sie do psychiatry tez nie wybiore ... bo na rtg napewno nie, nie mam poprostu sil choc to by byo najbardziej chyba wiarygodne badanie

A ja wlas ke nje mam pewnosci czy mam hipochondrie czy nie ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Crazyme napisał:

@zakazana88 właśnie to jest najgorsze, że ja też nie. Patrząc jednak po tym, że tak samo jak @laveno wmówiłam sobie całkiem niedawno ZZ, które zniknęło jak ręką odjął po zrobieniu USG węzłów chłonnych, to jest to całkiem prawdopodobne.

Mialas wiecej wkretek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@zakazana88 czy miałam więcej wkrętek.. tak, miałam już endometriozę (od zawsze mam bolesne miesiączki, ale w pewnym momencie nasiliły się znacznie), również nie w dniach, gdy jest miesiączka, do tego stopnia, że ledwo funkcjonowałam. Ginekolog wynalazł torbiel - czynnościową, która może wystąpić u każdej, zdrowej dziewczyny. Dość szybko uznałam, że jest to torbiel endometrialna (taka sugestia też padła) i doprowadziłam do tzw. laparoskopii zwiadowczej (jedyny sposób wykluczenia endometriozy) - czyli do operacji!, która nic nie wykazała. Bóle przeszły i nigdy już nie wróciły.. 

Miałam też raka piersi, bo lewa, większa od zawsze, pierś miała "jakieś tam guzki", które okazały się fizjologicznymi guzkami piersi w czasie cyklu miesiączkowego, na USG. Też przestałam macać i szukać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Crazyme ja tego niestety nie widze, ze mam typowe objawy hipochondrii. Bo zawsze jest cos od czego to nakrecanie sie zaczyna. Nie jest tak, ze ja nagle sobie cos wymysle i to jest najgorsze. Tak jak teraz z tym wezlem i bolem pachy, potem sobie przypomnialam o tych potach, wysypka, crp itd itp. Wczesniej tez cod zawsze bylo co pasowalo do danej choroby :(

Tez mialas moze poty? Ja sobie ubzduralam, ze to crp podniesione w lutym to pewnie byl juz poczatek zz a teraz wychodza objawy ........ 

Wlasnie coraz czesciej zastanawiam sie nad lekami i psychiatra/psychologiem bo juz nie mam sil naprawde do tego. Tylko czy one w czyms pomoga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej to mnie ta wysypka martwi. Dziwne miejsce jak na potowki nad dloniami do lokcia i nie schodzi juz od 2 mięsiecy, na poczatku troche swedzialo. Potowki ponoc szybko schodzą.

@Roza00 jesli jeszcze wejdziesz to napisz mi cos wiecej o tych wysypkach co ty czytalas, jakie to są ... Najbardziej mnie wystraszyly informacje, ze u niektorych np na 2 lata przed chorobą pojawiala sie luszczyca czy inne wysypki. Teraz to nawet wysypek sie bede bac. Straszna ta choroba, tyle objawow mozna przypisac tak jak i w sm ehhhhhhh

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, laveno napisał:

Swietnie, trafilam na dane, ze problemy z podwyzszona insulina zwiekszaja ryzykuo zachorowania na te chlonniaki w 20-50%. Mam dosc, jeszcze 4 dni do wizyty .... Nie chce mi się wierzyć, ze nic nie mam pod ta pacha :(

Nie czytaj juz nic! To nic bie daje tylko nas pogrąża. Wierze, ze nic Ci nie jest, jestes zdrowa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja wiem, ze każda z Was ma swoje problemy ale chciałabym dzis trochę się pożalić na temat moich:(

Wydawalo się ostatnio, ze juz jest lepiej z tymi moimi stolcami (przepraszam za to ze tak dosłownie o tym pisze ale nie da się inaczej ) ale dzis znów rano się obudziłam o odrazu poczułam, że muszę iść do toalety i oczywiście było na rzadko :( wczoraj po południu tylko trochę piany wydalilm i czasem piecze mnie w brzuchu lub coś zakłuje masakra. Myślicie, ze to nie żaden rak jelita? Chyba powinnam udać się do lekarza :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co?? Umówiłam się do gastrologa 😮 po prostu muszę iść, niech mnie zbada bo juz nie mam siły. Moje objawy niby nie są jakies okropne tylko co rano po obudzeniu budzę się z lękiem i nagłą potrzeba pójścia do wc i zwykle jest to luźny stolec. Potem jem sniadanie i muszę raz jeszcze skorzystać z toalety i zwykle później do końca dnia mam spokój.

Ale generalnie ciagle jestem zestresowana, nie mam apetytu, dosłownie wmuszam w siebie jedzenie zwłaszcza rano 😕 na sama myśl o lekarzu mam skończę brzucha i nie wiem czy nie umrę ze stresu do tego 17 sierpnia :( 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczynki 🙂 u mnie było już troszkę lepiej, ale znów coś mnie wytracilo  równowagi. Nadal mierze temperaturę i nadal biorę te antybiotyki i szybko się od nich nie uwolnie. I nadal mam to nieszczęsne ponad 37... I na wspomniałam o tym moim koleżanka a jedna wypaliła,ze jej babcia tak miała i okazało się, że się nowotwór rozwijał.... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Dziewczyny ja wiem, ze każda z Was ma swoje problemy ale chciałabym dzis trochę się pożalić na temat moich:(

Wydawalo się ostatnio, ze juz jest lepiej z tymi moimi stolcami (przepraszam za to ze tak dosłownie o tym pisze ale nie da się inaczej ) ale dzis znów rano się obudziłam o odrazu poczułam, że muszę iść do toalety i oczywiście było na rzadko :( wczoraj po południu tylko trochę piany wydalilm i czasem piecze mnie w brzuchu lub coś zakłuje masakra. Myślicie, ze to nie żaden rak jelita? Chyba powinnam udać się do lekarza :( 

 

21 minut temu, zestresowana1990 napisał:

Wiecie co?? Umówiłam się do gastrologa 😮 po prostu muszę iść, niech mnie zbada bo juz nie mam siły. Moje objawy niby nie są jakies okropne tylko co rano po obudzeniu budzę się z lękiem i nagłą potrzeba pójścia do wc i zwykle jest to luźny stolec. Potem jem sniadanie i muszę raz jeszcze skorzystać z toalety i zwykle później do końca dnia mam spokój.

Ale generalnie ciagle jestem zestresowana, nie mam apetytu, dosłownie wmuszam w siebie jedzenie zwłaszcza rano 😕 na sama myśl o lekarzu mam skończę brzucha i nie wiem czy nie umrę ze stresu do tego 17 sierpnia :( 

@zestresowana1990 napewno to zespol jelita drazliwego ze wzglendow nerwowych. U mnie bylo tak samo. Tylko , ze ja nie uwierzylam ani gastrologowi, rodzinnemy, dwum chirurgom. Po wizytach bylam w niebowzieta a na drugi dzien wszystko wrocilo. I znow od nowa do póki nie zrobilam kolpnoskopi.

Moze , zapisz sie tez psychologa co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakazana juz myślałam o psychologu bo to tyle trwa ze sama sobie chyba nie poradzę :( z jednej strony wmawiam sobie ze to nerwy i jest ok a potem wstaje rano i znów to samo i koło się zamyka :(

a Ty jak oceniasz swoje wizyty u psychologa? Daje Ci to coś? A jak Twoja głowa? Wiesz jak czytałam wczoraj na stronce zaburzeni.pl o objawach nerwicy to praktycznie wszędzie pojawiał się taki bol głowy, który Ty opisujesz. Dosłownie niektóre posty jak czytałam, wydawało mi się jakbym czytała Twoje wpisy takze tez chce Cię uspokoić bo wiele ludzi przechodziło lub przechodzi przez to samo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Roza00 napisał:

Hej dziewczynki 🙂 u mnie było już troszkę lepiej, ale znów coś mnie wytracilo  równowagi. Nadal mierze temperaturę i nadal biorę te antybiotyki i szybko się od nich nie uwolnie. I nadal mam to nieszczęsne ponad 37... I na wspomniałam o tym moim koleżanka a jedna wypaliła,ze jej babcia tak miała i okazało się, że się nowotwór rozwijał.... 

Róża cały czas zastanawiałam się co tam u Ciebie, jak po wyjeździe??? 🙂

Prawde mówiąc myślałam żeby odpuściłas sobie forum bo leczysz bolerioze i jesteś juz spokojna a tu taki wpis 🙄 kochana nie martw się niczym, jesteś przebadana i zdiagnozowana na prawde nie masz podstaw do tego żeby się zamartwiać na nowo. Masz bolerioze i pamiętaj ze to ona daje te wszystkie objawy!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×