Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczeta:) Sto lat mnie nie bylo ale...zrobilam sobie kontrolne badanie krwie bo bylam zmeczona, morfologia wyszla ok..ale TSH podwyzszone, no to endokrynologa bo dowiedzialam sie ze jesli nie ureguluje hormonow tarczycy to moga mi nie dac narkozy no wiec poszlam i co tarczyca mala i zwlokniala czesciowo, podejrzenie Hashimoto, jesli to prawda to wiele moich problemow, lacznie podobno z powiekszonymi wezlami, zdaje sie wyjasnic, co mnie oczywiscie nie cieszy. W sumie wczesniej myslalam cy to przypadkiem nie to, bo duzo objawow mi pasowalo do niedoczynnosci, ale dwa razy mialam usg wezlow chlonnych i obie Panie ktore mi je robily obejrzaly tez przy okazji tarczyce i niby bylo ok a po pol roku niespodzianka. Albo sie szybko rozwinela albo nie wiedzialy co widza??

 

-- 10 cze 2014, 23:54 --

 

,,Mówi się, że czynnikiem wyzwalającym chorobę może być osłabienie odporności na skutek przewlekłego stresu, problemów psychicznych, przemęczenia lub infekcji."

przeczytalam tez to, w sumie to z Wujka google, ale by sie zgadzalo:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Ellwe :)

Hashimoto nic fajnego, wiem bo tez mam, ale przynajmniej wiesz co ci jest a to juz duzo, jak wyregulujesz hormony to polowa twoich problemow ze zdrowiem zniknie, zobaczysz. Rzeczywiscie jesli hormony sa rozchwiane to moze byc problem z narkoza, chyba ze wzgledu na serducho z tego co wiem. czasem po tarczycy nie widac ze cos sie z nia dzieje, ja mialam podobnie, tez usg tarczycy nie wykazalo nieprawidlowosci, a hashimoto wedlug endo musialam miec juz ze 3 lata bo to sie nie robi z dnia na dzien, a jak sobie przeanalizowalam to pierwsze objawy rzeczywiscie mialam juz 3 lata temu. Nie zwracalam na nie uwagi bo byly to objawy malo dokuczliwe. Najwazniejsze ze juz wiesz co ci jest i mozesz to leczyc. Tylko malo pocieszajace jest to ze zanim sie wykryje chora tarczyce to potrafi niezle namieszac w organizmie, tak bylo w moim przypadku i teraz wszystko po kolei mi szwankuje, mam nadzieje ze u ciebie tak nie bedzie :)

A ja nadal niewiem co mi jest a objawy ze strony nerwu trojdzielnego twarzy ni cholery nie chca przejsc. dzisiaj mam 2 lekarzy neurologa i laryngologa. Teraz sobie wkrecam raka slinianki i znowu sram w portki jak przed guzem mozgu ktorego nie mam.

 

-- 11 cze 2014, 07:54 --

 

nikt mi nie odpowie na moje wczesniejsze pytanie dotyczace rezonansu? nikt sie nie orientuje?

 

-- 11 cze 2014, 08:04 --

 

aha, co do tego stresu, mi moja endo powiedziala, ze wlasnie choroby tarczycy uaktywnia przewlekly stres, nerwy napedzaja tarczyce, a tarczyca nerwy, i to jest takie bledne kolo bo jak masz hormony rozchwiane to sie denerwujesz, a nawet moga wystapic glebsze zaburzenia psychiczne czyli depresja, lęki itp, a jak sie denerwujesz to z kolei tarczyca szaleje, i tak w kolo. Dlatego przy tarczycy bardzo wazne jest wyciszenie, aczkolwiek jest bardzo trudne. mam kilka kolezanek ktore tez maja hashimoto, u zadnej nie obylo sie bez psychoterapii, no i mnie tez to czeka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co może Waszym zdaniem być ze mną nie tak? Zawsze miałem problemy z nadwagą. Jeszcze 2 lata temu ważyłem 125kg (rekordowa waga). Postanowiłem jednak na poważnie wziąć się za siebie, uprawiać sporty, zdrowo się odżywiać i powolutku zszedłem z wagą do 92-93kg. Na tym etapie mimo siłowni, biegania, piłki nożnej i zbilansowanej diety - waga ani drgnęła, ale w zasadzie byłem zadowolony. Mniej więcej wtedy dopadła mnie infekcja, do dziś nie wiem, czy wirusowa, czy bakteryjna (albo i grzybicza, ale mogą to być tylko moje myko-paranoje). Schudłem wówczas do około 88kg. Przez czas choroby rzeczywiście jadłem mniej, ale tylko przez okres kilku dni. Diety właściwie zaprzestałem. Tzn wciąż odżywiam się zdrowo i trenuję, ale nie liczę kalorii, nie ograniczam się, obecnie jem naprawdę potężne ilości jedzenia, a waga nadal leci i to dość szybko. Dziś pokazała mi 83kg, cholera, nie chcę już chudnąć, wręcz przeciwnie. Nie wyglądam źle, ale chciałbym nabrać więcej "mięcha", trenuję, jem naprawdę dużo dobrej jakości produktów, w tym białka, jednym z moich hobby jest właśnie dietetyka i kulturystyka, więc wiem co trenować i jak jeść, żeby "rosnąć", jednak waga wciąż leci, mimo, że pochłaniam mnóstwo. Co jest ze mną do cholery? :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boberator

 

Może to z nerwów? Przy nerwicy czy depresji, wydziela się mnóstwo kortyzolu (hormonu katabolicznego) który powoduje rozpad białek mięśniowych. Każdy inaczej na to reaguje, jeden bardziej inny mniej. Ja mam non stop stresa, ale powiedzmy umiarokwanego i wtedy jakoś trzymam wagę. Natomiast w okresach mega shiz i nerwów, waga mi leci momentalnie w dół. Więc moze u Ciebie już przy niewielkim stresie wydziela się dużo kortyzolu?

 

Albo upał to powoduje, latem ludzie zazwyczaj tracą na wadze, nieraz sporo i szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez mysle ze to z nerwow, ja mam nerwice od zawsze i od zawsze jestem chuda jak patyk, waze 42-45kg, jak anorektyczka, i mimo moich staran by przytyc, niestety, nic z tego. lekarze mowia ze nerwy tak czlowieka wysuszaja, i chyba maja racje. moj brat np zaczal tyc dopiero jak podleczyl nerwice, teraz jest kawal chlopa a byl chudy podobnie jak ja, patyczak.

 

Bylam wlasnie u neurologa, ktory stwierdzil ze nic mi nie jest, przepisal witaminy na uklad nerwowy i tyle. Bylam tez u laryngologa i na wstepie mowie ze chyba mam raka slinianek, babka takie oczy, przebadala mnie, no nie ma pani raka slinianek bo ani wezlow powiekszonych, ani wypuklosci zadnych na szyi, ani bolu jakiegos wyraznego, zatoki ok, gardlo ok, nos ok, uszy ok, i mowi, masz nerwice a nie slinianki chore, do psychiatry. na USG slinianek skierowania mi nie da bo nie ma podstaw, a moje drgajace oko to niewystarczajaca podstawa.

 

Zastanawiam sie, czy to lekarze tak bagatelizuja sprawe, czy ja przesadzam? A odwiedzilam lekarzy juz wielu z powodu tego drgajacego oka i rzekomego uszkodzenia nerwu trojdzielnego twarzy. Nikt nie wie co mi jest!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tych co mają siopla na punkcie ziarnicy ...mieliście powiększony węzeł nad obojczykiem bo ja mam takiego twardego ...na ancie tylko pisze że to choniak bo nad obojczykiem to się pojawia często przy tej chorobie ...oprócz tego jak wiecie mam 14 innych węzłów! I co teraz jak w anglii ich to nie interesuje ;( oprócz tego ciągła flegma w gardle i chrypa....zdycham ...ja na bank mama chłoniaka to niemożliwe jest żeby tyle węzłów było a nadobojczykowy to już pewnie przesądza wszystko.... JA ZWARIUJEEEEEEEEEEEEEEEEEE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robilam 2 rodzaje przeciwcial, jedne mialam w normie a drugie podwyzszone i to mocno, ale lekarka powiedziala ze przy hashimoto te co byly w normie powinny tez byc podwyzszone, a nie byly, i to bylo dziwne, a jednak pozniej hormony zaczely mi spadac coraz nizej i hashimoto zostalo na bank potwierdzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny z tarczycą jestem w temacie. Byłam dzisiaj na biopsji dwoch guzow na tarczycy- po 1 cm kazdy z nich- wynik 24 czerwca. Jeśli chodzi o hashimoto to przeciwciała TPO mam w normie a aTG znacznie podwyższone- endokrynolog stwierdził że to nie jest jeszcze Hashimoto ale za parę lat może być ( robiłam tez usg tarczycy- budowa ok). Do tego moje TSH 1,4- więc stwierdził że tarczyca pracuje ok. powiedział że aTG świadczą o autoimunologicznych chorobach- a babeczka co wydawała mi te wyniki mówiła, że teraz prawie każdy ma takie wyniki. Coś jeszcze wiecie na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie kupilam buty jak ma doda i mi lepiej @.@ i w dupje spadlam z 5 cm... ale nadal celulit ;(!!!!! xD ( tak moze z brzydotoą wyjechlam a nie z choroba no ale... nie chce mi sie juz narzekac na to ze jebia mnie plecy, nogi dretwieja i lewa reka ;/;/ plus bol stawow i 5 nowych plam na ciele. ale zaciekle dostaja w dupe. sterydami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja codzienność... mdłości, bóle brzucha, zawroty głowy, jakieś wysypki alergiczne, trudności w oddychaniu, drętwienie rąk,nierówne bicie serca... a wszystkie badania książkowe... ;) jednak przez moją głupią głowę przechodzą myśli o tym, że może mam zapalenie wyrostka, raka, wadę serca, wrzody,atak astmy...już jestem zmęczona tym wszystkim... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NaturalWonder, Taka codzienność... moja też. Ale na razie jest stabilnie ;)

 

U mnie... cóż, wrociły zawroty głowy, senność, straszna senność. Boję się normalnie, że mam anemię... Jestem nie do życia. Ale może to przez to, że zapominałam ostatnio o lekach i brałam je bardzo w kratkę. Muszę wrócić do systematyczności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja "mialam" hiva potem raka jamy ustenj, potem guza mozgu i stwardnienie. pozniej nie musialam juz wymyslec bo mnie mylnie z bolerjoza zdjagnozowali wiec utozsamilam sie z tym totalnie na 4 miesiace ( pier.. chu.. lekarze...). ostatnio jeszcze doszelo serce/ astma no i toczen

ale zauwazylam ze po basenie mi przechodzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam plamy co najgorsze dwie ciemne wyszły mu na ustach , i ten czarny prążek wzdłuż paznockia ( znaczy jeszcze siny ale już ciemnieje coraz bardziej i robi się większy ), non stop nowe węzły chłonne ...ku..czerniak jakiś czy coś bo ja już nie wiem...oczywiście zatoki nadal zawalone ropą , glutami dusze się w nocy a szkoda gadać nawet , chrząkam pluje na lewo i prawo , w gardle mnie zatyka ...nudnosci mam kołatania serca ....i bóle w sumie w całym ciele

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie to sie wszytko zaczelo polpascem na ktory jestem o wiele za mloda. wiec przerazilo mnie ze mam taki spadek odpornosci. zaden lekarz nie spytal mnie czy mam duzo strasu, jakies zle przezycia itp , tylko wysylali na badanie hiv - ze 3 razy wyszlo negatywnie to wzruszyli ramionami i powiedzieli ze nie wiedza. dopiero ostatnio sie dowiedzialam ze przyczyna moze byc trauma emocjonalna , ktora przeszlam pol roku przed choroba.

od tego polpasca zaczol sie koszmar 2-3 lekarzy w tygodniu i google google google... mam caly plik badan krwi i wszystko w normie poza jedna trzy dwoma rzeczami ( na 20-30 ) 19 lekarzy sie nie przejelo, 20-sty kaze mi isc przebadac sie na toczen. ale ja juz k-wa nie mam sily. na "pseudobolerojze" nazarlam sie antybiotykow przez 2 miechy ze mi zoladek kompletnie siadl . wiec rzygam lekarzami i ich niekompetencja, ale bede sie badac na ten toczen bo pare objawow mam namacalnych- mam jakas dziwna nadzerke na podniebieniu ktora co jakis czas boli mnie niesamowicie, czuje sie z tym okropnie jakbym gnila od srodka, lekarze mowia ze to nic takiego , ze duzo ludzi tak ma. ale ja tego przez 29 lat nie mialam i nie chce miec. totalnie stracilam poczucie kobiecosci nie mowiac o ochocie na seks. totalnie stracilam nadzieje ze kiedykolwiek sie do kogos zblize. a najgorsze jest w tym wszystkim to ze pale i nie moge przestac, juz zmniejszylam z 20/d do 10/d ale kompletnie przestac nie moge. nawet mysl o rzucaniu denerwuje mnie tak bardzo ze mnie trzese i pale 2 razy wiecej. i czuje sie jak totalny luzer bo skoro pale to sama jestem sobie winna i nie powinnam narzekac :( :( :(

 

-- 17 cze 2014, 15:54 --

 

jezu.. przepraszam za literowki :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×