Skocz do zawartości
Nerwica.com

Relatywizm moralny


Ferdynand k

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam, że jeżeli nasze życie jest zagrożone mamy prawo zrobić najgorszą rzecz

żeby tylko je uratować i nie powinniśmy mieć z tego powodu wyrzutów sumienia.

Np. taka hipotetyczna sytuacja: Gdybym został na pustyni z manierką wody i kolegą wiedziałbym, że dla 2 nie wystarczy

a za nami są dzikie zwierzęta uszkodziłbym mu nogę by na niego polowały i zabrał manierkę.

Co byście zrobili w takiej sytuacji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w deseń pamietników Borowskiego z obozu, wystarczy je przeczytać.

wykończony,

ewentualnie kolega uszkodził by Ci nogę i zabrał wode, tez by tak mogło być, w obozach czesto matki same oddawały dzieci zeby przezyć, bo małe dziieci były kasowane odrazu, jak dział instynk przetrwania to zaczyna sie instynk a cos takiego jak prawo i moralnosc, które sa wynikiem inteligencji i rozowju kaulturalno - społecznego traci na znaczeniu chociaz jednym przychodzi to łatwiej przekraczanie barier i nnym mniej, jedni beda miec jak przetrwaja wyrzuty sumienia, inni nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w deseń pamietników Borowskiego z obozu, wystarczy je przeczytać.

wykończony,

ewentualnie kolega uszkodził by Ci nogę i zabrał wode, tez by tak mogło być, w obozach czesto matki same oddawały dzieci zeby przezyć, bo małe dziieci były kasowane odrazu, jak dział instynk przetrwania to zaczyna sie instynk a cos takiego jak prawo i moralnosc, które sa wynikiem inteligencji i rozowju kaulturalno - społecznego traci na znaczeniu chociaz jednym przychodzi to łatwiej przekraczanie barier i nnym mniej, jedni beda miec jak przetrwaja wyrzuty sumienia, inni nie.

czytałem

 

 

tahela ja bym udawał słabego i sypnął mu piachem w oczy i dopiero wtedy załatwił mu nogę

manipulował wykorzystywał jego wyrzuty sumienia ewentualnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, mogłabym Ci odpisać na to pytanie ,ale to by było założenie tylko czysto hipotetyczne,tak naprawdę tylko gdybym się znalazła w takiej sytuacji mogłabym Ci napisać jak bym zareagowała.Wszystko inne to czyste spekulacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, czytałem kiedyś o takiej Rosjance, która znalazła się w podobnej sytuacji i masowo strzelała do swoich potem. Złapali ją ileś lat po wojnie i dostała karę śmierci. Nie wiem co lepsze, wyrok czy życie z wyrokiem. A ten okupant podejrzewam, że jakbyś dziecko zastrzelił, to potem zastrzeliłby Ciebie lub gdybyś nie zastrzelił to sam by zastrzelił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w deseń pamietników Borowskiego z obozu, wystarczy je przeczytać.

wykończony,

ewentualnie kolega uszkodził by Ci nogę i zabrał wode, tez by tak mogło być, w obozach czesto matki same oddawały dzieci zeby przezyć, bo małe dziieci były kasowane odrazu, jak dział instynk przetrwania to zaczyna sie instynk a cos takiego jak prawo i moralnosc, które sa wynikiem inteligencji i rozowju kaulturalno - społecznego traci na znaczeniu chociaz jednym przychodzi to łatwiej przekraczanie barier i nnym mniej, jedni beda miec jak przetrwaja wyrzuty sumienia, inni nie.

czytałem

 

 

tahela ja bym udawał słabego i sypnął mu piachem w oczy i dopiero wtedy załatwił mu nogę

manipulował wykorzystywał jego wyrzuty sumienia ewentualnie

 

może kolega rózwniez i w końcu doszło by do bestialskiego aktu fizycznego czyli bojki, wygrywa silniejszy i sss...la, zostawiajć drugiego , w sumie pytanie trudne , bo dopiero wiesz naprawde jak ktos ci przystawi pistolet do głowy, wtedy mozna zweryfikowac własne pogłady bardzo szybko, jesli idzie o ksiązki polecam w temacie Droge przez meke -Aleksego Tołstoja, trudna i cieżka ksiazka,ale dająca naprawde do mysłęnia i pokazująca ,ze nasze przekonania w chwili gdy chemy przertwac traca sporo na znaczeniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, czytałem kiedyś o takiej Rosjance, która znalazła się w podobnej sytuacji i masowo strzelała do swoich potem. Złapali ją ileś lat po wojnie i dostała karę śmierci. Nie wiem co lepsze, wyrok czy życie z wyrokiem. A ten okupant podejrzewam, że jakbyś dziecko zastrzelił, to potem zastrzeliłby Ciebie lub gdybyś nie zastrzelił to sam by zastrzelił.

gdyby mnie za ratowanie własnej skóry chcieli skazać uznałbym to za łamanie moich praw

i nazwał takich hipokrytami, świętoszkami i istotami słabymi nie zdolnymi ratować własnego życia

ślepym zaułkiem ewolucji. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, czytałem kiedyś o takiej Rosjance, która znalazła się w podobnej sytuacji i masowo strzelała do swoich potem. Złapali ją ileś lat po wojnie i dostała karę śmierci. Nie wiem co lepsze, wyrok czy życie z wyrokiem. A ten okupant podejrzewam, że jakbyś dziecko zastrzelił, to potem zastrzeliłby Ciebie lub gdybyś nie zastrzelił to sam by zastrzelił.

gdyby mnie za ratowanie własnej skóry chcieli skazać uznałbym to za łamanie moich praw

i nazwał takich hipokrytami, świętoszkami i istotami słabymi nie zdolnymi ratować własnego życia

ślepym zaułkiem ewolucji. :bezradny:

 

Mógłbyś ich nazywać jak chcesz, ale to oni rozdawaliby karty w tej grze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×