Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie umiem reagować na zaczepki wścibskich ludzi


gosiak71

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio przed gabinetem psychologa miała miejsce dziwna sytuacja, która wyprowadziła mnie z równowagi...

Pewna kobieta ,która jest z mojej miejscowości siedziała na drugim końcu korytarza czekając na wizytę u innego specjalisty, zauważyła , że usiadłam pod gabinetem psychologa i prawie natychmiast podbiegła pod drzwi mijając mnie bez słowa. Długo wpatrywała się w tabliczki informujące jacy "lekarze" w tym gabinecie przyjmują. Miała chyba dylemat, ponieważ oprócz psychologa ,gabinet ten wynajmuje jeszcze fizjoterapeuta i ktoś jeszcze (zapomniałam). Odwróciła się i napastliwie zapytała, do jakiego ja lekarza chodzę... Przyznam, że wbiło mnie to w podłogę, odpowiedziałam jej coś tam wymijająco a ona zbliżyła się do mnie i zaczęła przyglądać...No kurde, co ona sobie myślała!!! Znam ją z widzenia (mieszkam na wsi -więc trudno nie znać) ale bliższych relacji nigdy nie miałyśmy...

Kobieta jest z pięć lat młodsza ode mnie, typ "pierdoły". Gdy weszłam do psychologa to byłam bardzo zdenerwowana, znów byłam zła na siebie ,że nie umiałam odnaleźć się w takiej sytuacji... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosiak71 współczuje Ci. Ja na szczęście nie mam tego problemu, jak mi się coś nie podoba, to walę prosto z mostu i mam spokój. Znam ludzi którzy własnie nie umieją zareagować na taki brak wychowania i wiem, że bardzo im to doskwiera, ale takie walenie prosto z mostu, jak moje, też nie jest dobrym wyjściem. Bardzo często zraża się tym ludzi do siebie.

Skoro szłaś akurat do psychologa to mam nadzieję, że przerobiliście ten problem na ''gorąco''.

Z racji tego że nie wyglądam na swoje lata, często jestem traktowana jak gówniara... w sklepie przy kupnie jakiejś używki, lubię wtedy pokazać dowód i patrzeć na miny sprzedających.

Nie dawaj się, walcz o siebie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to super, że wyglądasz na dużo młodszą :D Tylko pozazdrościć. :smile: Też chciałabym umieć powiedzieć tak prosto z mostu co myślę np."co się tak patrzysz głupia babo?" Niestety, zazwyczaj albo nie reaguję wcale albo coś cicho bełkoczę pod nosem :(

Walczę o siebie ,oj walczę...może jeszcze nie jak lwica ,bardziej jak mysz która już ma dosyć siedzenia w ukryciu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że mysz nie zmieni się w lwa, ponieważ wtedy rozerwałaby swoją wielkością, skrytkę w dziurze, której długo szukała. A zamiana w większe zwierzę wiąże się z ucieczkami i nowymi poszukiwaniami. Nie porównujcie swoich zachowań do zwierzęcych zapędów, mogłabyś całkowicie ze spokojem odpowiedzieć jej sarkastycznie, a pomogłoby ci do takiego zachowania, uważanie ją za osobę bez racjonalnego myślenia, której bardziej przydałby się psycholog niż tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

villah, ja niestety wpadłam w przerażenie, w tamtej chwili nie było mi do śmiechu...

Teraz też jestem przerażona bo za 3 godziny mam się udać na wywiadówkę gdzie trochę "prawdziwych świrów z wyboru" będzie :smile: Pewnie znów spróbuję przezwyciężyć swój strach , trzymajcie kciuki ,bardzo proszę :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×