Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dyskryminacja i nietolerancja...


Gość Bonus

Rekomendowane odpowiedzi

Czy w Polsce dyskryminuje się ludzi słabych, samotnych, opuszczonych, biednych, bezrobotnych i z tego powodu są spychani ze społeczeństwa na bok? Ja myślę, że społeczeństwo polskie, raczej nie jest tolerancyjne wobec ludzi żyjących na jakimś tam marginesie życia i również dlatego są dyskryminowani, bo uważa się ich za (gorszych) od tych, którzy żyją lepiej i mają więcej pieniędzy. Oczywiśćie tego nie można uogólniać, bo są ludzie tolerancyjni i nietolerancyjni w społeczeństwie, ale problemem jest to, że nie zawsze zauważa się ludzi żyjących w gorszych warunkach, a którzy tak jak wszyscy, pragną normalnego życia, chcą być akceptowani w społeczeństwie, doceniani, chcą się liczyć, czuć się równymi z innymi. U nas to jest problem i musiałoby się wiele zmienić, aby tego problemu juz nie było. Ale dyskryminować i nietolerować można też innych poglądaów, innego myślenia, innego punktu widzenia i myślę, że to też jest dyskryminowane i nietolerowane przez niektórych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kto niby dyskryminuje biednych, większość ludzi współczuje a dyskryminuje, czy bardziej trzeba powiedzieć olewa państwo. 95% Polaków to katolicy i powinni współczuć, pomagać biednym ale wiadomo jaka jest rzeczywistość, choć z drugiej strony takie nic nie robienie i oczekiwanie na pomoc innych, państwa też jest błędne wystarczy wyjechać na zachód żeby zobaczyć jak tam tzw biedni wykorzystują państwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastepny temat zeby sobie ponarzekac. Dzis Ania wrzucila na fejsa..proponuje przyczepic nad lozkiem

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."

C.G.Jung

akurat ja nie mam problemu ze świadomością po prostu jestem skończonym leniem i nierobem i w sobie widzę głównie widzę winę a nie w czynnikach zewnętrznych, losie, sytuacji społeczno-ekonomicznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nie wszystko musi być przez pech...Wiadomo, że jeśli samemu się coś zaniedba, czegoś celowo nie zrobi, wtedy będzie to świadome działanie człowieka. W przypadku pecha...może być coś z nieświadomości, niezależne od człowieka i wtedy na pecha nie ma się wpływu. Ja w życiu zawsze starałem się robić dobrze, ale nie wszystko mi wychodziło, coś potoczyło się nie tak jak powinno. Ja leniem nie jestem, chętnie bym coś zrobił w życiu, chciałbym zrobić coś dobrego dla ludzi, tylko sam nie wiem co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy w Polsce dyskryminuje się ludzi słabych, samotnych, opuszczonych, biednych, bezrobotnych i z tego powodu są spychani ze społeczeństwa na bok? Ja myślę, że społeczeństwo polskie, raczej nie jest tolerancyjne wobec ludzi żyjących na jakimś tam marginesie życia i również dlatego są dyskryminowani, bo uważa się ich za (gorszych) od tych, którzy żyją lepiej i mają więcej pieniędzy. Oczywiśćie tego nie można uogólniać, bo są ludzie tolerancyjni i nietolerancyjni w społeczeństwie, ale problemem jest to, że nie zawsze zauważa się ludzi żyjących w gorszych warunkach, a którzy tak jak wszyscy, pragną normalnego życia, chcą być akceptowani w społeczeństwie, doceniani, chcą się liczyć, czuć się równymi z innymi.

Zauważyłem, że np. u nas jest medialna propaganda pod tytułem jest mnóstwo pracy, tylko bezrobotni nie chcą pracować. Tylko jak co do czego przychodzi to się okazuje, że te powywieszane w agencjach ogłoszenia są nieaktualne i są tylko po to by mieli więcej i więcej CV, ogłoszenia w PUPach dezaktualizują się w ciągu jednego dnia a dalej wiszą, ludzie w odpowiedzi na oferty wysyłają dziesiątki CV i listów motywacyjnych i nawet się nie dostają na rozmowę kwalifikacyjną, itd.

 

Nastepny temat zeby sobie ponarzekac. Dzis Ania wrzucila na fejsa..proponuje przyczepic nad lozkiem

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."

C.G.Jung

akurat ja nie mam problemu ze świadomością po prostu jestem skończonym leniem i nierobem i w sobie widzę głównie widzę winę a nie w czynnikach zewnętrznych, losie, sytuacji społeczno-ekonomicznej.

Akurat to jest los, że jesteś leniem i nierobem. Raczej nie żyjesz w grze RPG gdzie sam sobie stworzyłeś postać, tylko zostałeś wrobiony w bycie tym kim jesteś, tak samo jak np. pracoholik został wrobiony w bycie pracoholikiem.

Jak myślisz, że jakąś masz w tym rolę, to jesteś naiwny. Ja nie mam odjazdów pod tytułem, "jestem inteligentny i pracowity, to totalnie moja zasługa, herp, derp". Los tak sprawił, że cenię pracę i los sprawił, że urodziłem się inteligentny i nie mam np. potrzeby jedzenia noworodków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem, że np. u nas jest medialna propaganda pod tytułem jest mnóstwo pracy, tylko bezrobotni nie chcą pracować. Tylko jak co do czego przychodzi to się okazuje, że te powywieszane w agencjach ogłoszenia są nieaktualne i są tylko po to by mieli więcej i więcej CV, ogłoszenia w PUPach dezaktualizują się w ciągu jednego dnia a dalej wiszą, ludzie w odpowiedzi na oferty wysyłają dziesiątki CV i listów motywacyjnych i nawet się nie dostają na rozmowę kwalifikacyjną, itd.

praca jest ale tylko w niektórych branżach np w telemarketingu, sprzedaży bezpośredniej czy innym wciskaniu ludziom kitu do czego ja się nie nadaję. Jest też dla operatorów cnc, spawaczy, tokarzy, murarzy i innych fachowców a nie mam tego fachu opanowane zresztą jakoś się w tym nie widzę z moja dystechnikalią. No i dla programistów komputerowych albo menedżerów z doświadczeniem i wysokimi kwalifikacjami ale to odpada z wiadomych względów. Stosunkowo najłatwiej o pracę za granicą( nawet takiemu zeru jak ja parę razy odpisano, oddzwoniono) w jakiś fabrykach czy inwentaryzacji ale są to zwykle krótkie 1-3 miesięczne umowy, dużo potrącają z tej minimalnej tamtejszej stawki a jak człowiek poczyta na necie w opiniach o tych agencjach to mu się pracy odechciewa ale to w końcu praca dla ludzi bez doświadczenia i kwalifikacji to czego się spodziewać.

 

Gdybym się za młodu zatroszczył o swoją karierę, kwalifikacje, więcej pracował to by było inaczej a tak jak ktoś widzi mój wiek w cv i to jak ono wygląda to wiem że mam szansę tylko na najgorsze prace których nikt inny nie chce. Oczywiście sytuacja na rynku pracy nie jest łatwa ale to ja ponoszę odpowiedzialność główną że jestem bezrobotny bez widoku na jakaś przyzwoita pracę. A z PUP-em to wiadomo że on pracy nie znajduje to organizacja której głównym celem jest zatrudnianie jej członków, ot zwykła biurokratyczna machina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, jakbyś musiał to byś poszedł i za telemarketera, wierz mi... np. gdyby nagle Twoi rodzice stracili prace, dochody, zdrowie i wymagali Twojego wsparcia to co byś zrobić? są w życiu sytuacje, które powodują, że chowa się do kieszeni dumę i lenistwo i robi się wszystko, nawet wali się głową w mur...

 

a skoro siedzisz w domu na utrzymaniu rodziców to masz możliwość zrobienia podyplomówki.

 

ludziom często nie tylko ambicji i czystej przyzwoitości brak ale głównie wyobraźni... postrzegają życie tylko przez pryzmat swojego egoizmu i egocentryzmu. smutne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastepny temat zeby sobie ponarzekac. Dzis Ania wrzucila na fejsa..proponuje przyczepic nad lozkiem

"Dopóki nie uczynisz nieświadomego - świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem."

C.G.Jung

 

tez tak sobie pomyślałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, jakbyś musiał to byś poszedł i za telemarketera, wierz mi... np. gdyby nagle Twoi rodzice stracili prace, dochody, zdrowie i wymagali Twojego wsparcia to co byś zrobić? są w życiu sytuacje, które powodują, że chowa się do kieszeni dumę i lenistwo i robi się wszystko, nawet wali się głową w mur...

Moi rodzice od kilkunastu lat zawodowo nie pracują.

Co do podyplomówki to kiedyś myślałem ale nawet nie wiem w jakim kierunku i to że zwiększyło by to jakkolwiek szanse na rynku pracy też jest to wątpliwe.

A to że jestem egoistą bez żadnych ambicji to wiem doskonale ale zamiast to zmieniać to narzekam na siebie tylko.

A co do telemarketera to nie miałaś okazji mnie poznać na żywo czy przez telefon i ja się do tego nie nadaję naprawdę już wolałbym prostą fizyczną ciężka prace wykonywać niż ludzi do czegokolwiek przekonywać i namawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pracowałem przez kilka lat i praca poza pieniędzmi nie sprawiała mi żadnej satysfakcji, ciągle w niej myślałem jak fajnie by było nie pracować, oczywiście bezrobocie i jego psychospołeczne skutki nie są nic lepsze a nawet gorsze, słowem całe życie jest do dupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×