Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III


Amon_Rah

Rekomendowane odpowiedzi

zima, ja Ciebie nie podrywam, tylko ostrzegam przed konsekwencjami zaczepiania chadowców :lol: a zważywszy na fakt, że jesteś z mojego miasta chyba, nie jest to takie bezpodstawne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, nie o to chodzi, że nie chcę, ale jakoś nasza wymiana zdań właśnie mi tu nie pasuje za bardzo i pewnie nie interesuje innych

Ciezko powiedziec, ze dyskusja schodzi na psy...gorzej...

Ale na szczescie idzie wiosna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutno mi. zostalam wmanewrowana w wieczorną impreze na stancji. mialam calkiem inne plany. chcialam pocwiczyc. tak,sport jest dla mnie wazniejszy. rutyna praca dom mnie zabija, ale hardkore czyli brak chwil na osobista wiwisekcję nadwątla siły.ciagle popierdalam po skrajnosciach.

czas na wieczorne benzo. choc troche ukojenia. kazdy dzien to dla mnie bilans zysków i strat, nie potrafię odpuścić.

 

7921_2e2f_620.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chciałbym zorganizować pomoc dla tej dziewczyny,aktualnie pomimo problemów zdrowotnych jest w depresji.

Potrzebne są środki na rechabilitację ,dziewczyna już jest zadłużona.

Jeśli mogę prosić to można by było zrobić akcję 1% podatku.

Kto może niech pomoże:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, dlaczego gdy tylko wpadam w dołek, np. dzisiaj, to od razu w mojej głowie pojawia się panika, że należałoby coś zmienić w leczeniu. Jeden beznadziejny dzień a ja już trzęsę dupę, że mi tak zostanie.

 

Powinien mnie ktoś pilnować, jak zjadam leki. Dziś zszedłem z wenlafaksyną (z nadzieją na więcej emocji) z 225 na 150mg i żeby nie beczeć, musiałem naćpać się clonazepamem. Ktoś musi stać nade mną z batem i pilnować czy codziennie jem te same leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem, dlaczego gdy tylko wpadam w dołek, np. dzisiaj, to od razu w mojej głowie pojawia się panika, że należałoby coś zmienić w leczeniu. Jeden beznadziejny dzień a ja już trzęsę dupę, że mi tak zostanie.

A dlaczego w ogole po jednym dniu pojawia sie panika?

Po tygodniu mozna sie niepokoic, po dwoch tygodniach martwic a po 3-4 zaczac dzialac.

Jedna z waznych rzeczy, ktora dala mi diagnoza chad to wlasnie mniejsze przejmowanie sie swoim nastrojem.

Dopoki nie jest to depresja lub mania a one nie wskakuja przeciez nagle mozna wyraznie odzielic samopoczucie od rzeczywistosci.

I czesto to nie rzeczywistosc jest dobra/zla ale nasze samopoczucie i myslenie o niej.

Latwo to pomylic i sie niepotrzebnie nakrecac. Dlatego warto zwracac uwage na sygnaly wskazujace na przechylanie sie w strone ktores z faz, traktowac je z powaga ale nie panikowac i nie zalamywac sie.

Dlacego chadowiec nie ma prawa to kilku gorszych lub nakreconych dni skoro normalni ludzie tez tak maja.

OK, musi byc ostrozny ale traktowanie oznak przeziebienia jako zapalenia pluc do niczego dobrego nie prowadzi.

A czesto prowadzi wlasnie do nakrecania sie i wyostrzenia na negatywne objawy.

Slow_down pozwol sobie na jeden dzien dola ;)

 

http://www.psychiatria.pl/artykul/warunki-zycia-a-zdrowie-psychiczne-polakow/11881.html

" (...) Wyniki badania potwierdzają: aż 86% respondentów odczuwa zdenerwowanie i rozdrażnienie otaczającą rzeczywistością, w tym jedna trzecia często lub bardzo często. Znużenie i zniechęcenie towarzyszy na co dzień 71% Polaków, a bezradność 68%. Ponad połowa ankietowanych przyznaje, że często ogarnia ich wściekłość. Co więcej, aż 54% odczuwa objawy depresji, a sześciu na stu badanych ma myśli samobójcze (...) "

 

Powinien mnie ktoś pilnować, jak zjadam leki.

Nie kombinuj. Z takiego skakania nie bedzisz wstanie wyciagnac zadnych wnioskow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz w życiu dali mi benzo w szpitalu. Jak wieszałem się na kracie w oknie. Przerzucili mnie znowu na salę obserwacyjną i przyjechał pan DR. Tabletka z miejsca pomogła. Potem już więcej tego chujstwa nigdy nie brałem. Słyszałem ,że idzie się uzależnić.

zima, sport w sobotę wieczorem - nieźle :). Ja też czasami sobie pojadę na stadion na nordic ,ale to ok 19 najpóźniej. Zajebisty klimat popierdalać w ciemną srogą zimę ze swoimi myślami gdzie nikt inny nie biega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×