Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy wracam do zdrowia?


zaq1xsw@

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się ostatnio zastanawiam czy oby nie wracam do zdrowia (post z przed wczoraj, ale jednak jest info o wcześniejszym przebiegu- http://www.nerwica.com/co-mi-w-zasadzie-jest-pomocy-t36218.html)

 

otóż mam dzisiaj doła, ale w sumie mnie to cieszy, bo tak to byłem całkowicie wymyty z jakichkolwiek emocji, uczuć... (uczucia wróciły już w pełni), a jednak to moje pseudo D/D, bo nie wiem czy można D/D nazwać....

 

Dobra, postaram się to opisać w miarę możliwości: czasami zdarza mi się odlecieć myślami nawet w środku rozmowy z kimś, gdy pomyślę o tym co robiłem powiedzmy godzinę temu to wydaje mi się, jakbym zrobił to tydzień temu/ jakby mi się przyśniło- tak jakbym pamiętał tylko zarysy (mam nadzieje, że wiecie o co chodzi, bo nie wiem jak to inaczej opisać), no i czasami wydaje mi się, jakbym to ja rządził światem- jakby otaczający świat to był tylko wytwór mojego umysłu.... no i to w sumie wszystko.

 

MYŚLICIE, ŻE TO DEPRESJA Z D/D? Jeżeli nie to co?

WRACAM DO ZDROWIA CZY PRZECIWNIE? a co ważniejsze, czy da się całkiem wyjść z depresji (czy czymkolwiek to jest) z takimi objawami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaq1xsw@, Nie odpowiem Ci na pytanie czy wracasz do zdrowia. To Ty musisz wiedzieć czy czujesz się zdrowy.

Czym jest dla Ciebie definicja zdrowia?

Napisałeś, że w pełni wróciły Ci uczucia. Co to oznacza?

Wcześniej pisałeś o pustce.

No, a dziś masz doła.

Czym konkretnie się przejmujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym po prostu czuć się tak jak wcześniej.

Z uczuciami chodzi o to, że wcześniej nic nie czułem- żadnej radości, smutku, nie odczuwałem miłości do kogoś (wiedziałem, że tę osobę kochałem/ powinienem kochać, ale poza tym nic), a teraz wróciło do normy.

A tak dokłanie nie przejmowałem się niczym, po prostu już dosyć miałem tej ciągłej derealizacji, problemów z zebraniem myśli, takie wewnętrze zagubienie (nie wiem jak to lepiej opisać).

A dzisiaj czuję się zadziwiająco dobrze- dopóki nie pomyślałem po powrocie ze szkoły "w sumie jak się dzisiaj czuję?" to od rana było dobrze- żadnych ataków, nic. Myślę, że rzeczywiście pooooowoli z tego wychodzę :D chociaż nie wiem, bo dwa ostatnie dni były okropne, wcześniej całkiem całkiem, a dziś czuję się dobrze (od powrotu ze szkoły tylko dobrze, wcześniej doskonale), ale chyba będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×