Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy powiedzieć?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zacznę od razu, bez zbędnych wstępów.

Jakiś rok temu, właściwie rok temu poznałam przez internet chłopaka. Było dobrze, kolega jak każdy inny. Z czasem nasze rozmowy przerodziły się w tak jakby zwierzenia. Kilku godzinne pisanie na gadu, rozmowy na skype czy przez telefon. Tak mnie uzależnił od siebie, że przez to straciłam kontakt z realnym światem. Nieznana mi osoba zawładnęła moim życiem. W tym okresie byłam w tj. transie, zaczęłam zażywać jakieś leki-wszystkie jakie były, w dużych ilościach, każdy mały problem był dla mnie powodem do płaczu, czy pocięcia sobie rąk. Kiedy z owym kolegą straciłam kontakt, poczułam, że jestem sama, że nie mam już nikogo. Zamknęła, się w sobie i zostałam sama z psychicznym uzależnieniem od Acodinu i wszystkich leków które mogły wywołać we mnie stan, w którym będę się czuła dobrze. Przez to wszystko znalazłam się w szpitalu. Lewostronny paraliż po zażyciu kilkunastu tabletek przeciwbólowych. Matka zobaczyła moje zabliźnione ręce w czasie kiedy podłączali mi kroplówki. Nie mogło stać się nic gorszego.. do czasu.

Po tym wszystkim, rodzicie powiedzieli, że pomogą mi. Tak było, starali się. Było dobrze. Wtedy poznałam chłopaka. Zupełnie inny niż ja. Otwarty, pewny siebie, bezposredni. Można powiedzieć, że zauroczyłam się-nie zakochałam! nie znam tego uczucia. Nie umiem z nim rozmawiać. Boję się, że pozna moją przeszłość, zobaczy moje ręce, których tak strasznie się wstydzę. Wiele razy mówił mi, że życie jest tylko jedno, nie można go niszczyć, a ja przecież robiłam to cały czas. Wiem, dla kogoś z boku to może wydawać się proste, dla mnie nie. Znów mam te dziwne dni, kiedy na myśl przychodzą mi czarne myśli. To jest takie niekontrolowane. Wymyślam sobie, że beze mnie wszystkim byłoby lepiej, po pierwszej próbie dostałam skierowanie do psychiatryka. Lekarz z oczu mi wyczytał, że zrobię to po raz drugi, bo za pierwszym razem nie udało mi się. Powiedział, że jestem dziwna i, że trzeba ze mną rozmawiać. W tym problem, że ja nie umiem, nie potrafię się otworzyć na ludzi, zostaję z tym kompletnie sama. Chłopak uważa mnie za dziwoląga. Nie chcę żeby tak było, tylko nie wiem co mam zrobić. Czy opowiedzieć mu o tym co się działo, czy zostawić i zapomnieć?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chciałabym mu zaufać. Powiedział, że mogę, że w związku najważniejsze jest zaufanie, przez kłamstwa wszystko się rozpada. Jest dla mnie ważny, z nikim nigdy nie byłam tak blisko.

Mam skierowanie do psychiatry, aczkolwiek boję się iść. Wiem, że na pewno by mi to pomogło, zrzuciłabym z siebie cały ten ciężar.

Chciałabym na nowo śmiać się z głupot, mówić o czymkolwiek, jak kiedyś, otworzyć się, poznawać nowych ludzi. Do tej pory siedziałam w czterech ścianach i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.

Stworzyła mi się w głowie taka bariera, której nie mogę pokonać, być może taka pomoc psychologa czy psychiatry na prawdę by pomogła.. Dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nawet szczera rozmowa z chłopakiem może zadziałać na Ciebie jak psychoterapia, mało tego jestem wręcz pewien, że przełamanie się i wyłożenie wszystkich kart bardzo Ci pomogą. Chłopak doceni jeżeli podzielisz się z nim przeszłością i jeżeli ma wyobraźnię to weźmie to na klatę, bo tak naprawdę to jesteś zupełnie normalna i potrzebujesz z kimś swoje uczucia dzielić. Skąd wiesz jaką on może mieć przeszłość, może też czeka na głębsze zwierzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum merm.!

 

Pytasz, czy powiedzieć o wszystkim, co przeżyłaś, chłopakowi, którego jakiś czas poznałaś i który wydaje się zupełnie inny od Ciebie. Uważam tak, jak napisała Bellatrix - chyba nikt nie powie Ci, co masz robić w tej sytuacji, bo nikt do końca nie zdaje sobie sprawy, co czujesz i jak widzisz w przyszłości relację z tym chłopakiem. Czy chcesz mu zaufać? Czy czujesz się w ogóle gotowa na jakiś poważniejszy związek? Twoja decyzja tym bardziej jest trudna, że znaczną część czasu spędzałaś przed ekranem komputera i kontakt wirtualny przez Internet był głównym sposobem kontaktowania się z ludźmi, a jak wiadomo nawet rozmowa przez Skype nie zastąpi szczerej rozmowy w cztery oczy. Może obawiasz się, że bliższy kontakt z chłopakiem będzie podobnie destrukcyjny, jak ten z chłopakiem, który doprowadził do tego, że straciłaś kontakt ze światem, uzależniłaś się od spotkań w Internecie, od samookaleczania i tabletek. Myślę, że szczera rozmowa zawsze jest lepsza niż przemilczanie niewygodnej prawdy. Jeżeli zależy Ci na relacji z tym chłopakiem i przede wszystkim na tym, by odzyskać utraconą radość życia, pomyśl o rozmowie z tym chłopakiem i o spotkaniu u psychoterapeuty. Myślę, że fachowa pomoc psychologiczna mogłaby Ci pomóc uporządkować co nieco w Twoim życiu. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×