Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wasze nicki, ksywki


reirei

Rekomendowane odpowiedzi

Mój nick to nic innego jak hmm... neologizm? czy też po prostu imię powstałe od słowa "difference", jako że czuję się osobą różniącą się od pozostałych. Skoro jest np. Wayne, to dlaczego nie może być Difane? Pewnie że może być i jest. :D Choć - tak wiem - nie jest to zbyt nietuzinkowe. Po wpisaniu w google można znaleźć mnóstwo wyników, nie mających ze mną nic wspólnego. Po prostu nick pochodzi z czasów, gdy nie miałem jeszcze dostępu do neta, a co za tym idzie - możliwości weryfikacji jego oryginalności, choć ten fakt również ma swój pozytywny aspekt. Otóż pomimo poczucia inności pod wieloma względami jestem jednak podobny do reszty, a niekiedy wręcz taki sam.

 

Ale mimo wszystko na swój sposób nietypowy i specyficzny i jakiś taki... inny. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ja. Muszę się pewnego dnia przejść i zobaczyć co też znajduje się obecnie w miejscu, do którego kiedyś zmierzały pielgrzymki spragnionych rywalizacji w CS-a czy innego Starcrafta. Dawno tam nie byłem. Pamiętam tylko, że kafejka nazywała się "Delfi", szło się do delfiego, pamiętam nawet dokładnie gdzie, która ulica, który budynek, które drzwi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój nick wziął się z zamiłowania przeze mnie do mowy afro-amerykanów. Pewnie wszyscy wiedzą o co chodzi, ale jakby ktoś nie był w temacie to zapraszam do wysłuchania:

Jest to dla mnie bardzo wesoły sposób mówienia. Czekam aż w Polsce ktoś tak będzie gaworzył :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrast – uwydatniona różnica, przeciwieństwo lub przeciwstawienie elementów obrazu bądź rzeźby. Kontrast służy do podkreślenia i zaakcentowania wybranych elementów dzieła. Może też służyć do podkreślenia nastroju pracy, na przykład przydawać niepokoju i niepewności. Różnica między dwoma zestawianymi ze sobą przedmiotami lub zjawiskami dotycząca na przykład barwy, kształtu lub faktury.

 

Coś takiego mam z osobowością. Jestem wesoły - wewnętrznie smutny, jestem wysoki - a w środku jestem małą zagubioną dziewczynką.

Jestem pewny siebie - w rzeczywistości jest to niemiłe podejście, z pozoru tylko sugerujące siłę, spowodowane słabością.

Za wszystkimi ,,dobrami i brylantami'' kryje się słabość, a za słabościami - wrażliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spaidermessiah, wcześniej zawsze wszystkim odpowiadałam, że imię Julia brzmi podczas wymawiania jakby komuś zbierało się na wymioty, ale teraz w sumie myślę że nie chodzi o samo imię, tylko że mam problem ze swoją tożsamością... Znaczy chodzi mi o to, ze tak jakby jej nie czuję i chciałabym zmienić imię... Dla mnie moja tożsamość, moje imię nie ma znaczenia, bo i tak będę jaka będę i trochę mnie wkurza ta cała zabawa z tymi imionami, ze ludzie nazywają sie tak samo do końca życia, że to bez sensu itd... To takie trochę szufladkowanie człowieka, myślenie o nim całe życie tak samo... Mi się moje imię po prostu znudziło i mam dosyć tego że wszyscy w kółko nazywają mnie 'Julia'. Poza tym Julii jest mnóstwo, a ja chciałabym jakieś oryginalne imię, najlepiej jakieś takie, które by nie przeszło w urzędzie.

Ja też nie lubię jak ludzie wymawiają moje imię. Nie rozumiem, po co ludzie w rozmowie powtarzają imię osoby do której mówią.

Też mi się wydaje, że do mnie nie pasuje.

Wydaje mi się, że jakbym się inaczej nazywała, to bardziej bym lubiła siebie, albo inni by mnie bardziej lubili.

Może to poruszę na terapii :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spaidermessiah, wcześniej zawsze wszystkim odpowiadałam, że imię Julia brzmi podczas wymawiania jakby komuś zbierało się na wymioty, ale teraz w sumie myślę że nie chodzi o samo imię, tylko że mam problem ze swoją tożsamością... Znaczy chodzi mi o to, ze tak jakby jej nie czuję i chciałabym zmienić imię... Dla mnie moja tożsamość, moje imię nie ma znaczenia, bo i tak będę jaka będę i trochę mnie wkurza ta cała zabawa z tymi imionami, ze ludzie nazywają sie tak samo do końca życia, że to bez sensu itd... To takie trochę szufladkowanie człowieka, myślenie o nim całe życie tak samo... Mi się moje imię po prostu znudziło i mam dosyć tego że wszyscy w kółko nazywają mnie 'Julia'. Poza tym Julii jest mnóstwo, a ja chciałabym jakieś oryginalne imię, najlepiej jakieś takie, które by nie przeszło w urzędzie.

Ja też nie lubię jak ludzie wymawiają moje imię. Nie rozumiem, po co ludzie w rozmowie powtarzają imię osoby do której mówią.

Też mi się wydaje, że do mnie nie pasuje.

Wydaje mi się, że jakbym się inaczej nazywała, to bardziej bym lubiła siebie, albo inni by mnie bardziej lubili.

Może to poruszę na terapii :roll:

 

 

I ja się pod tym podpiszę.

 

Nigdy nie lubiłam swojego imienia, głównie dlatego, że nie ma ono żadnego, w mojej opinii, fajnego zdrobnienia. No i po dziś dzień jestem panicznie uczulona na to, jak ktoś zdrabnia moje imię. Nie cierpię tego.

 

Co do tego, że ludzie w rozmowie powtarzają imię osoby do której mówią: jak ktoś ze mną rozmawia i nagle mi powie po imieniu to ja od razu zamieram, i czekam na moment dobry na ucieczkę bo mam wrażenie, że ta osoba zaraz zacznie mi mówić coś nieprzyjemnego :P

 

Ale, temat jest o ksywkach a ja historia mojej ksywki jest długa i trochę nietypowa, więc chętnie się nią podzielę :)

 

Wszystko zaczęło się na studiach, gdzie prowadziłam niewielkie czasopismo. Zajmowałam się również kilkoma innymi sprawami związanymi z promocją mojej uczelni, a jako, że na potrzeby rzeczonego czasopisma i strony internetowej tworzyłam teksty w klimacie dość... propagandowym, wśród kolegów dostałam 'żartobliwą' ksywkę Goebbels. Jednak trochę głupio było im wołać tak za mną na korytarzach więc rozwinęli to do Minister Propagandy. Koniec końców ktoś stwierdził, że to też mało ciekawie brzmi i zrobili z tego... Miss Propaganda! :) Pod takim nickiem zaczęłam funkcjonować, ale że za długo to wymawiać zostało to skrócone po prostu do Miss, a w końcu wyszło zdrobnienie: Misska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misska, ciekawa historia. Ja mam nicki wymyślone przeze mnie samemu. Wzorowałem się na nickach hakerów w filmie dokumentalnym. Mój inny nick to acidnuke, a także Mistrz/Generał/Admirał - Pyrokar. Wszystko zależy od tego w jaką np. grę gram. Jak to jest gra o morzu to wiadomo, że będzie to KapitanPyrokar. Ktoś mi kiedyś powiedział, że w związku z tym mam manię wielkości. Prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie-smutna - SMUTNA jestem przez większość mojego życia (uważam się i czuję! za osobę młodą). Różne rzeczy powodują mój smutek, nie chcę sie w to tutaj zagłębiać bo musiałabym napisać o tym esej... NIE, bo nie chcę taka być do końca życia. Trochę zwariowane - wiem, ale traktuję to jako walkę z samą sobą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przed chwilą się zorientowałam, że mój nick wygląda jak "I ate", co nie ma nic wspólnego z genezą. Bo to żadne "ajejt" tylko polskobrzmiące "iate".

 

Aż dokopałam się do tego tematu z wrażenia.

 

Otóż na co dzień w internetach używam zupełnie innego nicku, ten mam zarezerwowany na bardziej anonimowe potrzeby. Wziął się stąd, że kiedyś tam, dawno temu w trawie, rejestrując się na jakieś stronie, gdzie nie chciałam żeby ktokolwiek ever skojarzył mnie z moim "zwyczajnym" nickiem, desperacko szukałam jakiegoś pomysłu. Akurat popijałam mleko z kartonu, przed oczami mrygnął mi się wielki napis ŁACIATE. Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię smoki, jako mityczne stworzenia (zapewne jak większość fanów fantasy), a dodatkowo cierpię na łuszczycę, która pokrywa "łuskami" moje ciało. Wygląda to okropnie i wstydzę się pokazywać, ale z drugiej strony, mimo że nie wygląda to jak smocza łuska, to jakieś nawiązanie, choćby tylko z nazwy, do tego stworzenia jest. Także jedna dobra strona tej choroby - mam smoczą skórę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×