Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem dziwny


pambuk87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Muszę gdzieś wypuścić nagromadzone ciśnienie, więc wyżalę się na odpowiednim do tego celu forum. Mam 25 lat, więc powinienem być dojrzałym emocjonalnie facetem a mam tak nasrane pod kopułą, że mam ochotę strzelić łbem w ścianę. Po pierwsze - zawsze miałem obsesję na punkcie swojego wyglądu, tzw. dysmorfofobia. Muszę spędzić conajmniej godzinę przed lustrem układając fryzurę zanim wyjdę z domu (brzmi to jakkolwiek próżnie, nie jestem typem metro-pedałka, po prostu mój umysłowy program wpojony przez społeczeństwo, w którym przyszło mi żyć ma zakodowany lęk przed wyśmianiem i odrzuceniem z powodu wyglądu - ten lęk wziął się z dzieciństwa, kilkakrotnie ktoś się z mojego wyglądu nabijał, jak byłem mały) . Myślę, że to jest główne źródło innych zaburzeń, na które mam (nie)przyjemność cierpieć. Jeśli chodzi o wygląd, nie mam obecnie sobie nic do zarzucenia, ważyłem 69 kg przy wzroście 187 (byłem patyczkiem), przypakowałem dosyć potężnie i obecnie ważę 100kg. Niestety nie rozwiązało to moich problemów psychicznych. Z wiekiem to pewnie wróci ze zdwojoną siłą... Pomimo tego, że b. dużo czytam, mam szerokie spektrum zainteresowań, jestem dosyć inteligentny (na swój indywidualny sposób:) nie skończyłem studiów z powodu depresji i lęków i pracuję w nędznej robocie za 1400zł. Trochę lat już przeżyłem, ale w dalszym ciągu nie potrafię pojąć czym jest to życie? Dlaczego tu jestem? Kim jestem? Po co ludzie się rozmnażają? Dla mnie życie jest karą i cierpieniem, którego nie potrafię unieść. Kiedy byłem młodszy byłem beztroski i szczęśliwy. Dorosłe życie to dla mnie tylko strach. Strach na przemian z depresją, wyobcowaniem towarzyszą mi non-stop, te uczucia są podskórnie obecne w każdej chwili mojego życia. Czuję, że odstaję od ludzi. Nie rozumiem ich zachowań, nie rozumiem modelu życia społecznego: ucz się, znajdź pracę, kup samochód, mieszkanie, znajdź dziewczynę, załóż rodzinę, pracuj, pracuj, pracuj, umrzyj. Jak nie miałem pracy byłem najszczęśliwszy na świecie, że mogłem całymi dniami siedzieć sam w domu, czytać, spać, chodzić do lasu, słuchać jazzu i palić papierosy. Gdybym miał w co się ubrać, gdzie mieszkać, zjeść i jeszcze 200 zł miesięcznie, w życiu bym nie pracował. Z drugiej strony, wiem na co mnie stać i z palcem w d... skończyłbym dobre studia i znalazł dobrą pracę. Jestem samotny od zawsze, z nikim się nie przyjaźnię, nie lubię przebywać wsród ludzi, męczą mnie, wkur..ją mnie samą obecnością, bywam arogancki i agresywny, chociaż nie chcę być taki - potrafię śmiać się i gadać na luzie, ale tylko z ludźmi o odpowiednim, szczególnym usposobieniu. Swoim zachowaniem najczęściej manifestuję postawę odpychającą pt. "bez kija nie podchodź" . Laski do mnie zagadują a ja nie mam o czym z nimi rozmawiać, jestem dla nich nudny i dziwny, nie mam im nic do zaoferowania. Poza tym nie potrafiłbym chyba żyć w związku, moja konstrukcja psychiczna jest zbyt skomplikowana, żebym czuł się rozumiany przez drugą osobę. Ogarnia mnie wszechpotężna pustka i bezsens. Flaki mi się gotują. Modlę się do Boga, a on ma mnie w dupie. Nie wiem dlaczego mnie tu zesłał, może dlatego, że jest sadystą i lubi patrzeć jak ludzie się wykańczają. Czuję się uwięziony we własnym ciele, to uczucie jest gorsze niż wyrok dożywocia w więzieniu. Ja przez całe swoje życie jestem w więzieniu. Czuję dysonans pomiędzy tym kim jestem wewnątrz a tym, co robię, jak wyglądam i jak się zachowuję. Zdechnę gdzieś pewnie sam w jakimś przytułku dla bezdomnych i może pies z kulawą nogą odleje się na mój grób. Chociaż chyba prędzej strzelę samobója, bo nie potrafię sobie wyobrazić, że moja egzystencja miałaby trwać jeszcze 50 czy 60 lat. Się rozpisałem, może trochę chaotycznie, nie wiem czy komukolwiek będzie się chciało czytać moje wypracowanie, po prostu musiałem to gdzieś z siebie wylać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz świat jest aki sam dla wszystkich tylko rózni ludzie go róznie widzą i mają rózne cechy to że nie masz studiów o niczym nie świadczy, jednych lubimy innych nie, chociaz ja chyba jestem pozytywnie nastawiona do wszystkich.Nic Cie ie cieszy, nie widzisz w niczym sensu to moze być depresja, sam piszesz ,ze jestes przystojny masz zainteresowania, czasem Cię zaczepiaja dziewczyny ,wiec to psychika amoze to po prostu to,ze nie trafiłęś na ciekawa dziewczne , z która byś miał o czym rozmawiać.Ja znam to z autopsji , bo jak ktos Ci sie tylko z wyglądu podoba to za mało jednak jakas płąszczyna musi by zbudowana na wspólnych zainteresowaniach, pragnieniach i szacunku. Ja np. bardzo sobie cennie podobne poglądy polityczne , w zyciu to sie okazuje bardzo wążne jednak, podejście do kościoła, jakies pasje wspólne, podobna wrażliwośc i szacunek. Wszystko oczywiście w ramach zdrowego rozsądku bo wiadomo ą,ę takie osoby tez sie na zycie nie nadają i nie jestes skomplikowany tylko moze mądry , przez to masz duzo pytań, problemow rodzacych się w Twojej głłowie. Jak dziwczyna będzie tylko beztroska i jedyne co bedzie chciała to się pobawić, i mieć meza to mozesz być skomplikowany a dla innej bedziesz idealnym pratnerem, którego szukała całę zycie. Wiesz masz dwadzieścia pięc lat dopiero wiec duze szanse że spotkasz kogoś kto Cie pokocha i odnajdziesz szczescie i kogoś kto Cię zrozumie. I jak będziesz ja szanował to ona odpłaci Ci tymm samym i poimprezujecie razem i pogadacie sobie o ksiązkach i innych sprawach a studia , no obowiązku jeszcze nie ma ludzie zyja bez studiów i dają sobie dobrze radę.Ja lubię inteligentnych gości mądrzejszych odemnie bo wtedy automatycznie zaczynam ufać komuś takiemu , czuję si eprzy nim dobrz i bezpiecznie tak,że wiem ,ze on wszystko zorganizuje i moge to jemu zostawić, w sumie tylko raz tak sie z kimś czułam a ty piszesz,ze czytas i masz zainteresowania także życze ci by sie wszystko ułozyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj wsrod swirow. Rozumiem doskonale Twoj problem, zwlaszcza ten fragment o sobie jako wiezieniu. Ja czuje sie tak samo, jak by kazdy dzien to byl kolejny dzien w jakiejs ciemnej, zamknietej celi. Tez sobie zadaje te wszystkie pytania, co Ty i moge Ci powiedziec jedna rzecz, do ktorej doszlismy w watku 'nic nie czuje'. Takie pytania zadaje sobie czlowiek, ktory nie jest w stanie poczuc jasnej strony zycia (wow, odkrycie). Wydaje mi sie, ze nie mogles byc prawdziwie szczesliwy, kiedy siedziales w domu, paliles papierosy, sluchales jazzu i czytales ksiazki, bo to szczescie by Cie tak po prostu nie opuscilo z dnia na dzien. Wtedy tez musialo sie cos sypac i walic, tylko to przysloniles tymi drobnymi czynnosciami. Gdybys byl szczesliwy to te rzeczy i szczescie, ktore Ci daja, bylyby wystarczajace, zebys nie musial sobie zadawac tych egzystencjonalnych pytan.

 

A co to znaczy, ze oblales studia z powodu depresji i nerwicy? Czy byles tak znerwicowany, ze nie byles w stanie pewnych rzeczy dokonczyc, czy moze bardziej byl to calkowity brak motywacji, by sie na nich utrzymac i walczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze nie mogles byc prawdziwie szczesliwy, kiedy siedziales w domu, paliles papierosy, sluchales jazzu i czytales ksiazki, bo to szczescie by Cie tak po prostu nie opuscilo z dnia na dzien. Wtedy tez musialo sie cos sypac i walic, tylko to przysloniles tymi drobnymi czynnosciami. Gdybys byl szczesliwy to te rzeczy i szczescie, ktore Ci daja, bylyby wystarczajace, zebys nie musial sobie zadawac tych egzystencjonalnych pytan.

 

Dokładnie. Ja nie mogę sobie wybaczyć, że przysłoniłem sobie to co istotne jałowymi rzeczami, które są uzupełnieniem życia. Ja uczyniłem z nich jego treść i dopiero ostatnio wylany na mnie kubeł zimnej wody pokazał mi, ile przez to straciłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×