Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam


marco84

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 27 lat , jestem obecnie aktywny zawodowo , mam kochająca kobietę , ogólnie mówiąc , jestem zadowolony z życia . Nie zawsze tak było ... Pierwszą wizytę u psychiatry zaliczyłem w wieku 17 lat , dzis uwazam , ze powinienem , co najmniej 3 lata wcześniej . Zaczęło sie od bardzo silnych duszności , wiadomo od razu lekarz pierwszego kontaktu , szereg badań , które niczego nie wykazały . Poszedłem wtedy z rodzicami , mama zwróciła uwage lekarzowi , że ogólnie to zawsze sie wszystkim zbytnio przejmowałem i mocno przezywałem porazki , no i dostałem skierowanie do Przychodni Zdrowia Psychicznego dla młodzieży . Pierwsza wizyta , dali mi Deprim , ziołowy lek i gadka , zeby być cierpliwym i takie tam . Po dwóch tygodniach do dusznosci doszła depresja , znów wizyta . Błagałem ich tam ,zeby mi przepisali cos silniejszego bo juz nie daje rady . Dali mi anafranil , lek po którym czułem sie jeszce gorzej . I tak faszerowali mnie tym pół roku , a objawy nie ustepowały . Skończyłem 18 lat , poszedłem na wizyte , fatalnie sie czułem . Pani doktor wybiegła z gabinetu bardzo ucieszona gdy mnie ujrzała i oznajmiła , że od dzis przejmuje mnie przychodnia dla dorosłych i tam musze sie zarejestrowac . Poszedłem , było to pietro nizej . Lekarz przegladnął moja dokumentację i do anafranilu dołozył perazyne . Wizyta trwała jakieś 5 min . Wszystkie kolejne przez pare lat , tak własnie wygladały . Jesli czułem , sie gorzej , lekarz po prostu zmieniał dawke , nie wypytując o objawy . Lata spedzone w państwowej przychodni , uwazam , za stracone . Bywały okresy , ze objawy ustepowały na jakis czas , ale śmiem stwierdzić , ze raczej same z siebie . 2 lata temu , zdecydowałem sie na leczenie prywatne i była to jedna z moich najlepszych decyzji w życiu . Na kazdej wizycie jestem szczegółowo pytany o wszystkie objawy , dodam , ze dopiero za 4 razem udalo się trafic z lekami , ale lekarz powiedział , ze moja depresja bedzie cięzka do leczenia , bo pojawia sie bez żadnych przyczyn , nadchodzi kiedy chce . Dzis kończe leczenie , obecnie zażywam trittico i moge stwierdzić że nareszcie od 10 lat jestem zdrowy ;D Jeśli ktos ma pytania , śmiało . Pozdrawiam i nie poddawajcie się , to przebiegła choroba , jesli sie jej poddasz , może Cie zniszczyć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest juz tak jak przed chorobą , czyli czuje się zdrowy. Powoli odstawiam leki , oczywiscie pod ścisłą kontrolą lekarza . Jeśli cierpicie na tą chorobę wiele lat , nie traćcie nadzieji , jest uleczalna w 100% tylko trzeba podjąć z nią walkę .

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o walkę z chorobą , najlepszą decyzją było podjęcie prywatnego leczenia u dobrego lekarza .Wizyta kosztowała 80 zł , leki tez były drogie ale nie żałuję ani grosza .Nie mozna się poddawac po nieudanych próbach leczenia . W moim przypadku leki zostały odpowiednio dobrane dopiero za 4 razem . Bardzo mozna sobie pomóc samemu , podchodząc bardziej na luzie do niepowodzeń , nie rozmyslac nad przeszłością .

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×