Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.

[eleniq]

26 minut temu, zielona-welonka napisał:

Czy są jakieś leki, które uspokajają, ale nie usypiaja i można normalnie po nich funkcjonować?

 

Ze swojej strony polecam hydroksyzynę Najbezpieczniejszy i najmniej otumaniający lek jaki brałem. Mnie nie usypia nawet po sporej dawce, lecz wycisza. Choć niektórych może usypiać, to kwestia indywidualna.

Edytowane 23 Października 2021 przez MarekWawka01

[Umpero]

Cześć

W swojej "karierze" przez jakieś 10 lat przyjmowałem escitalopram. 2 lata temu dostałem szumów usznych i ostrych napadów lęków. Uratowała mnie wtedy paroksetyna. Poczułem działanie w zasadzie od razu. Nie było to placebo.
Rok temu miałem epizod lękowo-panikowy. Wtedy z kolei uratował mnie sulpiryd jako dodatek do paro.
Ostatnio przeprowadziłem się do nowego mieszkania i od 1,5 miesiąca mam napady lęków i ogromną deprechę.
Dobijam swoją rodzinę, żona ma mnie za żałosnego gościa, który nie potrafi się wziąć w garść.

Generalnie pracuję umysłowo przy komputerze więc otępiacze nie wchodzą w grę.
Sulpiryd fajnie zadziałał rok temu w dawce 50mg. Teraz wszedłem od 3 tygodni na 200 mg i nic nie czuję poprawy.
Mój lekarz tylko zwiększa dawki bez propozycji niczego nowego.

Podpowiedzcie co można jeszcze spróbować? Przejść znów na escitalopram? Może na paro się już uodporniłem, a teraz przejście na esci zaskoczy?
Czy są jakieś inne leki typu sulpiryd, które działają przeciwlękowo i poprawiają nastrój?

Mam już dosyć tej apatii i braku ochoty do życia.

 

[drjeckylmrhyde]

Ciężko powiedzieć

[ProstyUser]

W odpowiedzi na tytuł i potrzebę energii do pracy umysłowej, nasuwają mi się sertralina i fluoksetyna. Paroksetyna w porównaniu z nimi, usypia. Sertralina i fluoksetyna to też SSRI.

[eleniq]

20 godzin temu, Umpero napisał:

Czy są jakieś inne leki typu sulpiryd, które działają przeciwlękowo i poprawiają nastrój?

 

Z neuroleptyków to niewątpliwie kwetiapina przoduje w działaniu przeciwlękowym i przeciwdepresyjnym. Wiesz, leki psychotropowe mają prawo "otępiać", zaburzać koncentrację, zagłuszać myśli, spowalniać, powodować senność, ALE takie objawy zwykle są przejściowe i występują na początku leczenia i na to nie ma rady, trzeba to przetrwać do czasu, aż lek oswoi się z receptorami i zacznie działać w sposób zrównoważony. 

 

Sulpirydu bym za bardzo nie polecał, bo miesza w hormonach, mój znajomy miał po nim obniżony testosteron. 

[kulfon888]

hej , ktora benzodiazepina doraźnie jest najlepsza na stany silnych lęków - mam takie lęki ze az mnie blokuje i oslupia .. przy lękach chowam sie do mamy do pokoju czesto z nia jestem gdy są lęki..

 

clonazepam 0,5 mg mi pomagal na lęki , lecz moj Pan Doktor teraz zapisał mi Afobam 0,5 mg ... czy afobam przetrzyma moje silne lęki w razie w ? 

 

Prosze powiedzcie jaki jest najsilniejszy lek benzodiazepinowy na silne ataki lęków... z gory dziekuje 

[Melodiaa]

47 minut temu, kulfon888 napisał:

hej , ktora benzodiazepina doraźnie jest najlepsza na stany silnych lęków - mam takie lęki ze az mnie blokuje i oslupia .. przy lękach chowam sie do mamy do pokoju czesto z nia jestem gdy są lęki..

 

clonazepam 0,5 mg mi pomagal na lęki , lecz moj Pan Doktor teraz zapisał mi Afobam 0,5 mg ... czy afobam przetrzyma moje silne lęki w razie w ? 

 

Prosze powiedzcie jaki jest najsilniejszy lek benzodiazepinowy na silne ataki lęków... z gory dziekuje 

W mojej opini żadne benzo nie jest dobre jeżeli rozumiesz co chce napisać. 

Lekarz o tym powinienn decytowac i czuwać nad tym. Nie chodzi przecież o dokładanie sobie problemów. 

 

[eleniq]

1 godzinę temu, kulfon888 napisał:

Prosze powiedzcie jaki jest najsilniejszy lek benzodiazepinowy na silne ataki lęków... z gory dziekuje 

 

Z benzodiazepinami (tak jak ze wszystkimi lekami psychotropowymi) sprawa nie jest taka oczywista, żeby można było wskazać najlepszy lek z danej grupy. Każdy ma inne połączenia w mózgu i każdy lek będzie inaczej na każdego działał. Po to naukowcy zmajstrowali tyle leków z danej grupy terapeutycznej, by dla każdego coś odpowiedniego się znalazło  Niektóre benzodiazepiny potrafią działać w odwrotną stronę tzn. nasilać lęk, a inne - mogą tonować odpowiednio lęk, zmniejszać jego odczuwanie, łagodzić objawy psychosomatyczne lęku, żeby przywrócić jasność myślenia, bez której nie da rady normalnie funkcjonować.

 

W przypadku krótkotrwałych, ale mocno utrudniających funkcjonowanie napadów paniki zwykle stosuje się benzodiazepiny krótkodziałające: alprazolam, lorazepam, bromazepam, oksazepam. Natomiast jeżeli ktoś bardziej ma skłonność do odczuwania bardziej długotrwałego i bardziej uogólnionego niepokoju, ale też mocno utrudniającego funkcjonowanie, to można próbować benzodiazepin długo działających: diazepam, klonazepam, klorazepan. 

[Fobic]

W dniu 15.10.2022 o 16:44, Umpero napisał:

Generalnie pracuję umysłowo przy komputerze więc otępiacze nie wchodzą w grę

 

W dniu 16.10.2022 o 13:32, MarekWawka01 napisał:

kwetiapina przoduje w działaniu przeciwlękowym i przeciwdepresyjnym

Jeśli @Umpero pracujesz umysłowo, nie myśl nawet o próbowaniu leków przeciwpsychotycznych, takich jak kwetiapina, bo mózg stanie ci dęba i nie będziesz w stanie nic produktywnego zrobić, czy wymyślić.

 

W dniu 16.10.2022 o 13:32, MarekWawka01 napisał:

Sulpirydu bym za bardzo nie polecał, bo miesza w hormonach, mój znajomy miał po nim obniżony testosteron

To za sprawą podwyższonej prolaktyny przez neurolektyki, której wpływ na obniżony testosteron jest jednym z niewielu.

 

W dniu 15.10.2022 o 16:44, Umpero napisał:

Czy są jakieś inne leki typu sulpiryd, które działają przeciwlękowo i poprawiają nastrój?

Polecam dać szansę mirtazapinie w dawce 30-45 mg. U mnie może nie działa jakoś specjalnie antydepresyjnie, ale wyraźnie, lecz dość delikatnie uspokaja, a po jakimś czasie z korzystania nasennie, zauważyłem znaczną poprawę  zaburzeń lękowych czując więcej luzu w trakcie dnia

[Gość Kuiklinau]

Polecam tianeptynę, agomelatynę, duloksetynę. Na lęki dobry jest też propranolol.

[Fobic]

Jeśli chcesz natomiast coś bardziej doraźnie, polecam spróbować baklofenu. Działa w swój sposób być może nawet lepiej od benzodiazepin przeciwlękowo, w moim przypadku wyraźnie poprawia również nastrój i dodaje motywacji, pomimo, że jest to środek działający sedatywnie.

Tylko nie bierz go za dużo (50 mg+), bo cię tak wystrzeli, że będziesz chciał tańczyć przy muzyce, a nastrój będzie podniesiony lepiej niż po miesiącach brania SSRI w takim stanie może być ciężko skupić się na pracy.

Bardzo ciekawy dodatek moim zdaniem. Mnie bardziej uspołecznił niż benzodiazepiny.

[Samniewiem]

 

W dniu 23.10.2021 o 21:49, MarekWawka01 napisał:

 

Ze swojej strony polecam hydroksyzynę Najbezpieczniejszy i najmniej otumaniający lek jaki brałem. Mnie nie usypia nawet po sporej dawce, lecz wycisza. Choć niektórych może usypiać, to kwestia indywidualna.

Ostatnio trochę jej próbuje. 10mg już mnie usypia, testuje 5. Na minus u mnie dość długie czekanie na działanie (jakieś 2h). 

[eleniq]

2 godziny temu, Samniewiem napisał:

Ostatnio trochę jej próbuje. 10mg już mnie usypia, testuje 5. Na minus u mnie dość długie czekanie na działanie (jakieś 2h). 

 

No 2h to wg mnie troszkę za długo by się wchłaniała, bo jej całkowite działanie powinno być widoczne maksymalnie po 1h. Możliwe, że masz tu genetycznie spowolniony metabolizm. Hydroksyzyna jest metabolizowana przez dehydrogenazę alkoholową i enzymy CYP3A4 i CYP3A5. Jeżeli te szlaki są spowolnione, to dochodzi do spowolnionego wchłaniania/metabolizowania hydroksyzyny i tym samym pewnego zwiększenia jej spodziewanego stężenia w osoczu i przez to także zwiększenia/spotęgowania jej działania na organizm. Można próbować zmniejszyć dawkę. Te 5mg to już byłaby możliwie najmniejsza dawka.

[Samniewiem]

Możliwe, że powinienem brać przed ewentualnym posiłkiem. 
A czy zabawy w stylu 0,25 benzo i do tego 5mg hydro mają sens i będą mieć jakiś mocniejszy efekt?

[ProstyUser]

5mg hydroksyzyny na uspokojenie? To na alergię już się więcej stosuje. To normalne że hydroksyzyna usypia, bo tak ma działać. W pierwszej kolejności jest przeciwhistaminowa a dużo później przeciwlękowa (5-ht2a). Weź chociaż 25mg to i w 45 minut zadziała. A 25mg hydro to i tak jest bardzo mało.

[ProstyUser]

3 godziny temu, Samniewiem napisał:

Możliwe, że powinienem brać przed ewentualnym posiłkiem. 
A czy zabawy w stylu 0,25 benzo i do tego 5mg hydro mają sens i będą mieć jakiś mocniejszy efekt?

0,25 jakiegoś alprazolamu jak najbardziej uspokaja. Możesz brać bez hydroksyzyny bo ona i tak nic nie zmieni w dawce 5mg.

[Psychoanalepsja_SS]

W dniu 23.10.2021 o 21:49, MarekWawka01 napisał(a):

 

Ze swojej strony polecam hydroksyzynę Najbezpieczniejszy i najmniej otumaniający lek jaki brałem. Mnie nie usypia nawet po sporej dawce, lecz wycisza. Choć niektórych może usypiać, to kwestia indywidualna.

Zazdroszczę. Mnie usypia i ma długi ogon - na drugi dzień nie jestem w pełni sił intelektualnych. Fakt, jestem może wyciszony, ale kosztem koncentracji i woli.

[eleniq]

34 minuty temu, Psychoanalepsja_SS napisał(a):

Zazdroszczę. Mnie usypia i ma długi ogon - na drugi dzień nie jestem w pełni sił intelektualnych. Fakt, jestem może wyciszony, ale kosztem koncentracji i woli.

 

Mi nie zaburza w ogóle koncentracji. Raz musiałem ją wziąć w pracy, bo nagle złapał mnie straszny natłok myśli. Wziąłem 25mg hydroksyzyny, natłok ustąpił, wróciła prawidłowa koncentracja. 

 

Kiedy wezmę jej za dużo albo w nieodpowiednim momencie, to co najwyżej czuję przytłumienie emocji i lekką senność. Z koncentracją nigdy nie zauważyłem po niej problemów. Widać bardzo dobrze ją toleruję. Biorę też cały czas dodatkowo 300mg kwetiapiny, także efekt się sumuje, bo oba leki blokują te same receptory. A i tak jest ze mną dobrze