Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy pogodziłeś już się z tym, że umrzesz?


Verinia

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie macie podejście do pojęcia śmierci? Czy myślicie o niej? Czy boicie się jej? Jakie macie wierzenia, czy po śmierci czeka Cię co jeszcze, czy może będzie to zakończenie pracy Twojego mózgu, zapadniesz się w pustkę i znikniesz? Opowiedz mi, czy przeszedłeś już ten NAJWAŻNIEJSZY według mnie etap rozwojowy, czyli temat śmierci.

Ja myślę o niej codziennie od długiego czasu. Wiem, że dopóki się z nią nie pogodzę, dopóki sobie tego wszystkiego nie poukładam, to nie ruszę dalej ze swoim rozwojem.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmierć kliniczna podczas operacji jako dziecko.

Dwa razy zapadnięte płuco mi naprawiali.

Lekarz jak mnie zobaczył ( w końcu poszedłem) powiedział, ,że zlewając to mogłem umrzeć będąc w takim stanie za pierwszym razem w nocy.

Wypadek rowerowy który się skończył złamaniem ręki ale skorpion takiego zrobiłem, że cudem karku nie skręciłem. 

Nie ma się co bać.

Trzeba się życiem zająć.  Umrzeć każdy zdąży. 

Ja tam jestem długowieczny. 

Stara dusza 🙂

Ja się nie boję już niczego. Nie nam lęku jakiegoś w życiu bo nic złego się nie dzieje.

95%problemów tworzymy sami w glowie.

Głupie scenariusze które się nie wydarzają. 

Nam się dużo wydaje a rzeczywistość jest inna. 

Stąd lęki,problemy..... a tak naprawdę... Trzeba żyć... chcę żyć. 

Wystarczy być dobrym człowiekiem a wtedy śmierć nie straszna. 

Kiedyś tak myślałem o tym. Teraz wiem, że to było niepotrzebne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Verinia napisał(a):

Jakie macie podejście do pojęcia śmierci? Czy myślicie o niej? Czy boicie się jej? Jakie macie wierzenia, czy po śmierci czeka Cię co jeszcze, czy może będzie to zakończenie pracy Twojego mózgu, zapadniesz się w pustkę i znikniesz? Opowiedz mi, czy przeszedłeś już ten NAJWAŻNIEJSZY według mnie etap rozwojowy, czyli temat śmierci.

Ja myślę o niej codziennie od długiego czasu. Wiem, że dopóki się z nią nie pogodzę, dopóki sobie tego wszystkiego nie poukładam, to nie ruszę dalej ze swoim rozwojem.

 

Rzadko myślę o śmierci. Bardziej boję się starości. To często zaprząta moja głowę. To czy będę miał za co żyć. To, że będę już stary i brzydki.  Czy będę miał siłę, by żyć? Czy będę całkiem sam, bo dzieci raczej nie planuję? Jak już ledwo teraz sobie radzę, to co będzie na starość? 

Z resztą czasem się czuję jakbym już był emerytem. Jak widzę jakiegoś starszego dziadka, to wydaje mi się, że wyglądam podobnie. Czasem jak, dotykam włosów, to się boję, że mi zaraz wszystkie wyjdą xd

Tak więc bardzo boję się przemijania. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×