Skocz do zawartości
Nerwica.com

:((


Firanka

Rekomendowane odpowiedzi

Od okresu nastoletniego borykałam się z chorobami - depresją, nerwicą, psychozą.

Pokonałam to, co wymagało wiele pracy i wysiłku. Witałam nowy dzień z uśmiechem na twarzy.

Jakiś czas temu zaczęłam obserwować u siebie chwiejne nastroje - przechodziłam z dzikiej euforii w poczucie beznadziei, poprzez dziką wściekłość. Teraz to zniknęło - zastąpione przez ogólne przygaszenie, smutek i tzw. "czarne myśli". Boję się, że depresja wraca.

Nie chcę przechodzić przez to wszystko jeszcze raz, już nie chcę.. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu zasanawiałem sie nad sensemm zycia i wiesz co? Dzis rano bardzo chcialo mi sie pic gdy sie obudziłem a w lodowce miałemm sok pomaranczowy i nawet nie wyobrażasz sobie jego smaku w tamymm momecie - Jak wizyta w niebie - Po co o tym pisze? Rozumiem ze napewno masz wielkie problemy i powazne choroby, ale na chwile zrob sobie przerwe od cierpienia, na chwilke zrob krótka przerwe od tej ciezkiej pracy i posakuj TTwojego ulubionego soku, wlacz uklubiona piosenke, idz na samotny spacer - Tak poprostu i spójrz ile kolorów a jesień bo jest piękna. Poznaj kogos, kogos kogo znas zobdaruj prezentem - bez interesownie - Naucz sie czegos, poza ttym jak to ktos kiedys powiedzial - "Nie traktuj zycia zbyt powaznie - Żywa z niego i tak nie wyjdziesz". Wycisniej z niego maksimum przyjemnosci bo na nie zaslugujesz najbardziej na swiecie. Zjedz cos czego jesczze nigdy nie jadlas, ogolnie zrob cos nowego. Rób nowe rzeczy, baw sie i ucz. Nie wiem czy Mmoja wypowiedz co kolwiek Ci pomogla, ale jezeli chodz by na Twojej twarzy pojawil sie malutki usmiech w tymm wlasnie momecie : ) To juz dobry znak ; )

 

Pokochaj siebie :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

modrzew, nie wiem jak do adresatki wypowiedzi,ale do mnie trafia Twoja wypowiedź.Jak tylko odnajdę siłę na walkę to skorzystam z wskazówek.Tak na marginesie to chłonę wszystko :?

 

Firanka, witaj na forum.Mam nadzieję ,że z nami będzie Ci mniej lżej i mniej samotnie bo też borykamy się z podobnymi problemami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

modrzew dzięki za te słowa! Ja też mam już trochę za sobą, nie będę wchodzić w szegóły, ale to o czym piszesz na prawde pomaga. Jest tyle rzeczy dookoła których niedoceniamy... Mi dopiero nagła śmierć bliskiej osoby uświadomiła, że moje wcześniejsze wielkie problemy i cierpienia były tylko wytworem mojej głowy. Mamy tylko jedno życie nie traćmy go na pogrążanie się w smutku i cierpieniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwazam ze Twoje zycie nalezy do Ciebie i tylko do Ciebie. Uwazam ze nie masz prawa do szczescia, Ty masz je*any obowiazek byc szczesliwym/ą i nie krzywdzic tak samo siebie jak i innych. Uwazam rowniez ze jestes stworzona/y by byc szczesliwym. Twierdze ze niebo jest miejscem na ziemi i twierdze tak samo ze nie jestes w stanie nikogo naprawde pokochac jezeli nie kochasz siebie - To nie ma nic wspolnego z narcyzmem, który jest wypaczeniem. Uwazam ze jestes najpiekniejsza osoba na swiecie, ktory zostal stworzony dla Ciebie a nie na odwrot. Zakochaj sie w zyciu, zakochaj sie w sobie ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×