Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Wprowadziłem się do akademika......bardzo sie się czuję,za każdym razem gdy opuszczam dom.Z jednej strony nienawidzę mieszkać z rodzicami z drugiej mieszkanie gdziekolwiek indziej sprawia że czuję sie samotny i odizolowany,czuję że nikomu na mnie nie zależy,czuję się odrzucony,jestem pełen leku.Mam nadzieję że to nie potrwa długo i za tydzień dwa poczuje się tu jak w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się trochę jak więzień mieszkając z rodzicami. Już od kilku lat myślę o wyprowadzce ale zbytnio się boję żeby to zrobić. Boję się że zabraknie mi kasy. Boję się że nie będę umiał sam sobie poradzić, że nie będę potrafił sam zadbać o siebie. Jestem uzależniony od rodziców. Muszę z nimi mieszkać ale jednocześnie męczę się z nimi.

Mam jeszcze problem ze studiami. Rok temu wytrzymałem 1 semestr i odpadłem. Rodzice byli bardzo niezadowoleni ale jakoś tłumaczyłem im że kierunek jest trudny i bardzo dużo osób odpadło. W tym roku poszedłem na łatwiejszy kierunek i zupełnie sobie nie radzę. Nie potrafię porozumieć się z innymi. Boję się. Przez 2 tyg. w ogóle z nikim nie rozmawiałem, co najwyżej zamieniłem kilka słów. Mam wrażenie że jak się do kogoś odezwę to zostanę odrzucony. No i też będę miał problemy z zaliczeniem. Nie potrafię poprosić kogoś o coś do skserowania co jest potrzebne do zaliczenia. Poza tym jestem przerażony że mógłbym pójść do jakiegoś zadania do tablicy boję się że nie będę umiał go zrobić, że będę stał jak kołek, lub jakoś dziwnie się zachowywał. W ogóle nie mam z kim rozmawiać o swoich problemach. Niedawno sobie uświadomiłem że tak naprawdę to nigdy nikomu się nie zwierzałem. Nigdy nie byłem w takiej intymnej relacji w której na tyle mógłbym zaufać drugiej osobie by otworzyć się przed nią. No i to chyba jest mój główny problem a nie to że nie potrafię się odnaleźć na uczelni. Brak mi wsparcia ze strony innych. Jest taki cytat że 'bez wsparcia innych nawet błahe problemy stają się ogromne'. Moi rodzice w ogóle nie wykazują się zrozumieniem wobec mnie. Jak mówie że nie chcę już studniować to matka zaczyna na mne krzyczeć że co ja sobie wyobrażam ona przecież tyle pracuje, tak się stara dla mnie a ja tego nie doceniam. Bo przecież 'przebimbałem' ostatni rok i co mam tracić jezcze następny... Chciałbym jej powiedzieć o tym co czuję ale nie potrafię... boję się. Czuję się jak dziecko które pragnie by ktoś się nim zainteresował, by ktoś zapytał jak się czuje i z cierpliwością i zrozumieniem wysłuchał wszystkiego co mu chcę powiedzieć. W ogóle w mojej rodzinie emocje są trochę ignorowane. Zupełnie nie ma rozmów o tym jak się czujemy, nie ma wzajemnego wsparcia. Ja tak nie potrafię funkcjonować bo mnie nawet najmniejsze trudności przytłaczają. Ehh czas coś zmienić... W ogóle to że pisze tu na forum to dla mnie duży sukces bo kiedyś nigdy nie odważyłbym się na coś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samara22, chcę iść do psychologa ale najgorsze to się chyba przełamać. Boję się też że nie będę potrafił przekazać mu tego jak wygląda mój problem. A co do funkconowania na studiach to ja się boję innych ale jakbym się nie bał to też bym z nikim nie gadał bo nie potrafię. Ja chyba mam braki w umiejętnościach społeczych... A na którym jesteś roku? Tzn ile już wytrzymałaś? :)

Prz3m3k77 dzięki że próbujesz mnie wesprzeć ale ja w ogóle nie wyobrażam sobie studiowania. Chyba zbyt wiele problemów się nawarstwiło we mnie. Chyba rzucę te studia ale jestem świadomy tego że może to wywołać 'lawinę zdarzeń' w moim życiu. Ale może właśnie tego potrzebuję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×