Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Jest mi cholernie ciężko nie mogę się na niczym skupić, wszystko jest dla mnie takie trudne, to chyba nasilenie depresji, bo i myśli samobójcze się pojawiają z którymi nie jestem w stanie walczyć. Utrata kontaktu z rodziną mnie dobija, ciągle o tym myślę, a z drugiej strony nie potrafię się przełamać. Jestem nieudacznikiem i nierobem, to mi żona ciągle wypomina, znienawidziłem ją, siebie i innych ludzi, chyba jedynie moje dzieci trochę mnie rozumieją. Coś mi się wydaje, że im jestem starszy to i epizody chorobowe się nasilają i trudniej jest dobrać leki. Jestem wypalony, nie mam pomysłu na życie i nie potrafię normalnie żyć z otoczeniem. To wszystko mnie tak przeraża, bo czuję że znowu by trzeba było zmienić leki, albo zwiększyć dawki a tu byłoby trzeba iść do pracy, i znowu będą na mnie patrzyć jak na jakiegoś głupola, nienawidzę tego i tej całej egoistycznej bandy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kazimierz61 mi mówiono, że z myślami się nie walczy, bo im dłużej trwa walka tym są bardziej upierdliwe i można nabawić się nerwicy. Ze swojej strony zauważyłam, że 2-3 do roku mam okres dziwnych myśli, nawet tych samobójczych. Ale pozwalam im być, niech sie pojawiają ja i tak sobie nic nie zrobię. Absurdalne było że wykonywałam bezpośrednio moją pracę i tu myślałam o obliczeniach, a zaraz po nich takie myśli. To sie wszystko przeplatało. Po 2-3 tygodniach wszystko minęło. Dodam że od ponad roku nie biorę żadnych leków, odstawione za porozumieniem psychiatry i psychoterapeutki. kazimierz61 byłeś na psychoterapii? Może warto pomyśleć o takiej, która ma na celu pomagać przetrwać ciężkie myśli, gorsze dni. Mi rodzina też nie pomagała w walce, wręcz mnie wyśmiewano i uważano że wyolbrzymiam. Z tym, że ja z nimi nie mieszkam, ale samej tej ciężko z tym walczyć, ale póki mamy nadzieje to dajemy radę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję że jestem ciężarem dla mojej rodziny, moje zachowania w chorobie są pewnie uciążliwe, ale naprawdę nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Wczoraj moja żona gdy przyszła z pracy zaczęła wykazywać swoje niezadowolenie poprzez głośne zachowanie, trzaskanie szafkami, talerzami, czym popadnie, byleby tylko zakłócić mój spokój i doprowadzić mnie do szaleństwa. Pomyślałem że wskoczę do tej kuchni i też zacznę trzaskać talerzami ale tak naprawdę o kafelki, ale nie dałem się sprowokować i zachowałem zimną krew, w takich momentach jestem zadowolony że nie rozmawiam z żoną. To jest zimna wyrachowana egoistka, która dopiero wtedy zacznie mnie rozumieć jak będę leżał w trumnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję, że się rozpadam...

miałam wrażenie, że ogarniam z lekka swoje życie ale każda próba kończy się na niczym...

jestem trochę do przodu ale to wciąż za mało..

nie mogę wziąć się w garść, nie potrafię zadbać o swoje życie...

marnuję każdy dzień, każdy rok...

od jakiegoś czasu nie walczę... tylko próbuję zmarnować to nad czym od jakiegoś czasu pracuję..

i tak w kółko - dołek, wychodzenie z niego, doprowadzenie do dołka, wychodzenie z niego...

próbuję siebie jakoś wytłumaczyć ale jedyne co powinnam zrobić to przestać marudzić i zacząć po prostu coś ze sobą zrobić..

po prostu... a jednak ponad moje siły...

myślę, że to nie depresja ale to że jestem takim zniszczonym egzemplarzem człowieka...

nie mam myśli samobójczych ale poddaję się tak życiowo...

nie mam siły na cokolwiek...

tylko leżę i płaczę a kolejne dni mnie omijają i tak od 7 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×