Skocz do zawartości
Nerwica.com

Enroute

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Enroute

  1. Jak to kurwa jest, że nawet teoretycznie dobry dzień potrafi zakończyć się w moim przypadku jakimś pierdolonym narastającym lękiem o wszystko?...
  2. KURWAAAAAAAAAAAAAA, już wiem, czemu NIGDY nie stworzę związku z nikim, kurwa jakie to jest oczywiste, KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. Jestem beznadziejna, po prostu okropna, jest tak cholernie ŹLE... Ja się chyba z tego już nie podniosę.
  4. Boże, jaka ja jestem ułomna!!! Dlaczego kurde nie mogę funkcjonować normalnie?!?!?!
  5. JEST DO DUPY, nienawidzę siebie, nienawidzę świata, chcę umrzeć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  6. Dupa, dupa, dupa, nie poradzę sobie, mój mózg jest jakiś ułomny, bez sensu to wszystko!!!!!!!!!
  7. Je*ana bezsenność. Ja już nie mam siły. W ogóle wszystko jest popier*dolone i jest ŹLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  8. Pieprzona bezsenność! A myślałam, że zasnę bez problemu, bo byłam (JESTEM!) zmęczona jak cholera.
  9. Midori, tak! :) Dziękuję, że pytasz! U mnie najgorsza była 1. klasa LO, po prostu koszmar; potem chyba było mimo wszystko ciut lepiej.
  10. smutny lisek, wiem, zawsze znajdzie się ktoś, kto i tak tego nie uszanuje. Bo jak przeczytają o depresji znanej osoby, to zaraz pada zdanie "od dobrobytu w dupach się przewraca; poszedłby w pole pracować to by mu depresja minęła migiem!". No ja przyznaję, że czasem się przewraca w dupach od dobrobytu, ALE depresja to jest całkowicie OSOBNY temat; i jeśli ktoś na nią cierpi, to jest to po prostu choroba i bolesność niezależnie od społecznego statusu. Że też niektórzy tego nie rozumieją...
  11. dobras4, ech, sama pamiętam moje licealne czasy, też były nieciekawe... Według mnie jeśli któregoś dnia poczujesz się choć trochę lepiej (czy to bardziej świadomie, czy też... po prostu ze "zmęczenia" czuciem się źle a czasem bywa i tak; taki moment, że jest Ci już wszystko jedno i w dupie masz zdanie innych) - spróbuj pójść do szkoły mimo wszystko. To, że nie wszyscy wiedzą o Twoich problemach to może nawet lepiej, bo niektórzy ludzie totalnie nie umieją tego uszanować. Pójdź, a może uznasz, że nie było tak źle - i tym sposobem jakoś kroczek po kroczku będziesz powracać. Jeśli ufasz swemu wychowawcy, możesz z nim też porozmawiać. Nawet nie na zasadzie "żalenia się", jak to określiłeś, tylko na zasadzie stwierdzenia, że naprawdę masz problemy. A wylecieć ze szkoły - nie wylecisz!
  12. Niestety zaburzenia psychiczne to nadal poniekąd temat tabu... Stąd tym bardziej cieszą (o ile można to tak nazwać) coming-outy w stylu naszej biegaczki Justyny Kowalczyk. Może dzięki takim osobom świat zrozumie, że depresja to nie jest jakieś wmawianie sobie "ojej, ale jestem dziś smutny", tudzież jakaś choroba życiowych nieudaczników. Że to paskudztwo dotyka osób niezależnie od społecznego statusu, nawet Mistrzów - jak naszą Justynkę.
  13. dobras4, na pewno masz do czego wracać, chociaż wiem, że to jest mega trudne. Do której klasy chodzisz?
  14. Chyba jestem w dupie. Ciemnej, głębokiej, czarnej jak dupa szatana - dupie.
  15. Dlaczego to wszystko jest tak cholernie popierniczone i za każdym sukcesem czyha sto porażek i trudności. To nawet nie jest chyba z mej strony pytanie; bardziej stwierdzenie. Dalej mam ochotę się po prostu do tego wszystkiego odłączyć. I jeszcze to cholerne uczucie bycia ocenianą na każdym kroku. I poczucie, że inni i tak są milion razy lepsi we wszystkim, więc gdzie ja się w ogóle pcham. I kuźwa BEZSENS totalny, bezsens wszystkiego!!!
×