Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

można

 

-- 12 lut 2011, 20:53 --

 

Spadek nastroju a właściwie huśtawka, ze zmieną co kilka minut... Myślałem, że jestem tak nafaszerowany lekami, że to mi nie grozi... Mam nadzieję, że to efekt totalnego niewyspania... Ale przebłysk złego nastroju u mnie ciągnie od razu za sobą myśli typu: nawrót wszystkiego, będzie źle, to dopiero początek dołka i tym się dobijam... Trochę zaskoczony jestem. Podczas pisania tego postu zaliczyłem chwilową euforię, spadek i kończe go pisać w euforii... Nie wiem co jest grane.... Mieliście coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

majka1221 zapytaj ginekologa, który Ci przepisuje leki. mój był na mnie wkurzony jak po fakcie (dobranie tabletek) zapytałam go czy nie koolidują one z Anafranilem, bo leczę się nim z tego i tego. jakoś nie skojarzyłam pytania o choroby przewlekłe z m.in depresją. myślałam, że pytał o typowo fizyczne przypadłości. najbezpieczniejsza jest zawsze konsultacja z lekarzem.

 

a ja tak poza tym odnośnie tych "gorszych dni". czy zdarza się ich kilka pod rząd przeplecionych z kilkoma lepszymi, też pod rząd? - zwróciłam u siebie ostatnio taką tendencję. biorę Anafranil już 2 miesiąc. zdaję sobie sprawę, że to stosunkowo krótko, ale zdawało mi się, że po 2 miesiącu, to będzie tak w sam raz na najbardziej pozytywne efekty. niestety ostatnie 2 tygodnie to huśtawka nastrojów. nie wiem czy zwalać na wahania pogody (meteopata ze mnie rasowy) czy tego, że może ten lek w moim przypadku nie działa tak jak powinien, a może powinnam poczekać dłużej? to samo z energią do życia. nie zwróciłam u siebie uwagi na większą motywację do jakichś konstruktywnych czynności. najczęściej energia na sprostanie kolejnemu dniu, jaka mnie dopada, jest rozproszona i nie jestem jej w stanie ukierunkować na jedno konkretne zajęcie - często myślę o 10 sprawach na raz i tyleż samo czynności na raz jestem w stanie, mało wydajnie, podjąć...

 

konsultacja u psychiatry dopiero za ok. 3 tyg., czy ktoś wcześniej rozwieje moje wątpliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

shelby, Ja mam huśtawkę od 2 dni. Chyba zwiększę do 150 i zredukuje paroksetyne. Jestem strasznie zestresowany nową pracą, nowi ludzie, wyjazd na tygodniowe szkolenie itd... Masakra. Myślałem ,że przy takim zestawie leków jakie mam, huśtawka jest nie możliwa a jednak... Najgorsze jest to, że z ekstremum do ekstremum. Od skowronków po kulę u nogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem coraz bardziej zestresowana tym, że moja praca licencjacka stoi w miejscu, a żeby zaliczyć semestr to zaliczenie z seminarium też muszę mieć, a żeby je mieć muszę oddać I rozdział.. może ta presja wywołała taki efekt? z nasileniem kilku natrętnych myśli, chociaż bywało już lepiej? .. i u mnie to samo - z jednej skrajności w drugą. albo rozsadza mnie przesadny optymizm od środa, albo tonę po uszy w gównie i prześwitu choćby jednego promyczka nie widzę .. muszę dotrać jakoś kolejnej konsultacji, może zwiększy mi dawkę, albo zapisze coś jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety Michuj .. moja pani doktor mówiła, że leki to zaledwie 30% sukcesu w walce ze swoimi problemami. jak odczułam pierwsze przebłyski poprawy stanu emocjonalnego, pomyślałam, że co ona tam, wie.. a jednak. chociaż nie sądziłam, że tak szybko zwątpię. może nawet lepiej, że teraz niż później. w każdym razie poprawy życzę :* (..sobie też)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dalej żyję bez Anafranilu... Widać można odstawić leki i czuć się dobrze.

Oczywiście nie mówię, że na pewno będzie wszystko super i że na pewno nie będzie żadnych nawrotów, ale wiem, że jest to możliwe. Kiedyś odstawiłam Anafranil z dnia na dzień( wtedy zeszłam od razu z większej dawki)- dlatego, że byłam nieświadoma jak trzeba z niego schodzić. Nic się mi nie działo ani fizycznie ani psychicznie. Chociaż fizycznie to zazwyczaj ludzie czują się źle po zmniejszeniu dawki. Może i psychicznie też, ale wydaje mi się, że dużo tu robi psychika, która podświadomie się boi, że nerwica wróci, że przecież bez leków wszystko będzie do dupy... A niekoniecznie. Przy odstawianiu leków trzeba być tak samo cierpliwym jak przy ich wprowadzaniu, jeśli czujesz się źle przez pierwsze kilka dni nie oznacza to od razu, że musisz wrócić do leku.

Ja póki co czuję się ok( chyba nawet lepiej niż jak brałam Anafranil- nie wiem, może przestał na mnie działać). Mam nadzieję, że tak będzie dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam tutaj, bo wiadomość prywatna nie chciała mi się wysłać.

 

To może po prostu sama nerwica stępiła mi afekt i mimo Anafranilu dalej go nie mam? Przed zażywaniem leku kiedy było już naprawdę źle- cały czas tylko siedziałam przygnębiona, płakałam i myślałam już wtedy straciłam głębsze emocje. Potem zaczęłam zażywać lek i teraz mija 8 miesięcy od tego momentu.

Wiem, że 8 lat temu jak brałam lek to miałam bardzo podobnie. Może to więc sprawa samej nerwicy, jak myślisz?

 

Moze oprócz nerwicy masz tez depresje? Czasami emocje są wtedy przytłumione. Nie wiem, czy to dobry pomysł samemu odstawiać leki. Omówiłaś tę sprawę z lekarzem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy naukowcy skłaniają się do tezy, że SSRI są dobre w likwidowaniu negatywnych uczuć, a na depresję z anhedonią ponoć lepsze są leki stymulujące, jak wellbutrin. Ale wiem to po sobie, że depresja potrafi nieźle wyprać z pozytywnych emocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że od kilku dni wróciły moje wspaniałe napady śmiechu... Zawsze lubiłam się śmiać, a jakoś od momentu powrotu nerwicy praktycznie ich nie miałam. Poza tym lepiej jest też w innych kwestiach... damsko- męskich:) Teraz już sama nie wiem czy na moje mniejsze odczuwanie wpłynął lek, nerwica, czy może po prostu nie było przy mnie wtedy odpowiednich osób/ odpowiednich sytuacji. Jednak wydaje mi się, że miało to na mnie jakiś wpływ, bo teraz czuję różnicę. Oby wszystko doszło do normalności...:)

 

-- 17 lut 2011, 23:40 --

 

Wiem, że to może się wydać dziwne, sama nie przypuszczałam, że tak będzie, ale bez leków czuję, że moje reakcje są normalniejsze, czuję się ogólnie spokojniejsza. Bałam się odrzucić leki, bo myślałam, że niepokój będzie mnie zżerał od środka... A jest odwrotnie jak na razie :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Cię nie chce dołować ale ja zawsze po odstawieniu leków serotoninowych mam lepszy nastrój. Ale trwa to zazwyczaj jakiś czas i niestety przechodzi. Być może następuje wtedy jakiś odblok serotoniny i dopaminy i nastrój zwyżkuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko84 ale czułeś się lepiej pierwszy tydzień po odstawieniu leku?

Bo u mnie pierwsze kilka dni po odstawieniu czułam się strasznie, dopiero ok. 5 dnia od odstawienia było lepiej. Anafranil trzyma się w organizmie do 3 tyg. od odstawienia, inne leki nawet jeszcze dłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×