Skocz do zawartości
Nerwica.com

Decoupage, scrapbooking:)


acetyloCoA

Rekomendowane odpowiedzi

bretta, nie az tak bardzo, pod warunkiem ze nie kupuje sie produktów np stamperii i w empiku....

serwetki mozna kupowac z kims do spółki,

klej w leroyu wielka butla 6 zł,

farba zwykła akrylowa do scian dulux czy cos,

pigment z pasteli suchych,

lakier 19 zeta poł litra (tez taki do mebli) pękający juz droższy bo 70 ale za litr.

Drewniane przedmioty tez nie takie bardzo drogie (na allegro np)

i mozna ozdabiac to co sie mam w domu np puszki po kawie czy pudełka z grubszego kartonu po butach

 

nawet głupie nozyczki firmowe sa za 25 a ja kupilam w pasmanterii za 9

patrzac na ceny w empiku, głowa mnie rozbolala....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że temat umarł, ja z ciekawości podbiję :)

sama czasem zmuszam się do małej autoterapii zajęciowej, ostatnio zrobiłam kilkanaście świeczek, bo na rzeczy, które trzeba wielokrotnie lakierować nie starcza cierpliwości...

lubię to - wycisza głowę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam klej do decoupage na świecach, ale można też zwykłym klejem do decoupage. Tylko klej do świec sprawia, że papier staje się niepalny i w razie czego się wzór nie spali tylko będzie topił - nie ma to wielkiego znaczenia bo grube świece wypalają się raczej tylko w środku.

 

Najpierw świeczkę się odtłuszcza - trzeba przetrzeć spirytusem. Wycinam wzór z serwetki, przyklejam na jasnej świecy tym klejem za pomocą płaskiego pędzla a jak wyschnie nakładam drugą warstwę i w zasadzie jest gotowe. Zawsze wycieram klej wacikiem z miejsc gdzie jest niepotrzebny bo - to jego wielka wada - bardzo widać wszystkie pociągnięcia pędzla i smugi.

 

Są też metody "na suszarkę", "na żelazko" i "na łyżeczkę" ale niestety u mnie to kończyło się płaczem, słabo reaguję jak coś mi nie wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, dzięki za info, bo to wygląda fenomenalnie. Fajny sposób na ubarwienie zwykłych świeczek.

 

Są też metody "na suszarkę", "na żelazko" i "na łyżeczkę" ale niestety u mnie to kończyło się płaczem, słabo reaguję jak coś mi nie wychodzi.

Twój sposób brzmi prosto i przyjaźnie.

Też nie sikam ze szczęścia, jak coś mi nie wychodzi :P Ale być może właśnie przekonałaś mnie do powrotu do "artystycznych korzeni". Bo to fajnie wygląda, naprawdę.

 

Czy kleje, o których piszesz, są drogie? Nie mam zielonego pojęcia o tej technice, wybacz jeśli pytam o oczywistości. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki, sporo kosztuje ale jest wydajny.

http://decoupart.pl/index.php?p3282,4-medium-do-swiec-candle-podge-120-ml

 

Ja chciałabym się nauczyć tych innych metod, na zdjęciach wydaje się, że dają ładniejszy efekt bo wzór się nie błyszczy

tu np instrukcja z suszarką

 

W każdym razie polecam, bo to nietrudne, a takie zabawy mogą działać kojąco :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×