Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

zmienny, kombinuje już wszystkim... nawet rury pod zlewem porozkręcałam... (nie ma jak kobieta hydraulik ;) )

 

no właśnie :mrgreen:

 

-- 11 kwi 2013, 15:47 --

 

Bianka78, :uklon: hahaha i chyba własnie tak zrobie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże, wiecie, co dziś zrobiłam???!!!

Miałam jechać po zakupy, zrobić tipsy, iść na zebranie do szkoły itd.

A zjadłam śniadanie, wypiłam kawę, wskoczyłam do wanny z mp3 i butelką Burn'a, wyskoczyłam i .........................................

...........................................................................................................................................................................

...........................................................................................................................................................................

.........................................................................................................pojechałam do swojego zakładu pracy!!!!!!!!!!!!!!!!

Byłam tak nakręcona i rozemocjonowana, że stwierdziłam, że taką energię i determinację trzeba opłacalnie wykorzystać, a największym wyzwaniem, któremu nie sprostałam od zeszłego lata, była wizyta w mojej firmie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zjadłam śniadanie, wypiłam kawę, wskoczyłam do wanny z mp3 i butelką Burn'a, wyskoczyłam i .........................................

 

nigdy nie próbowałem wskakiwać z mp3 ani żadnym urządzeniem elektronicznym do wanny,ale chyba spróbuje skoro to daje takiego kopa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysuszyłam włosy, wskoczyłam w pierwsze z brzegu ciuchy, chwyciłam wiosenną kurteczkę i poleciałam, jakby mnie kto gonił! Po drodze sms-owałam z 3ma osobami i słuchałam mp3. Na przystanku już mnie panika dopadła! I paranoja: emocje mnie rozsadzały, a ciało się zapadało. Drętwe ręce, oszalałe serce, mdłości...Ale powiedziałam sobie, że ni chooja nie wrócę!!!

Koleś w autobusie aż się przesiadł, tak się wierciłam!

Dojechałam, ale przez pierwsze 15 min ręce mi latały i oddech wariował. Potem nawijałam, jak naćpana, bez zastanowienia, aby tylko nie myśleć, gdzie jestem i utrzymać poziom adrenaliny.

I udało się!!! Wytrwałam ponad godzinę! I nawet odczuwałam przyjemność!

Teraz mogę góry przenosić!!!

(jak tylko energetyk ze mnie zejdzie) ;)

 

-- 11 kwi 2013, 22:09 --

 

buka, jeszcze był TeleTydzień

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×