Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

  W dniu 3.10.2021 o 15:35, sebastian86 napisał(a):

samotnosc mnie dobija a z drugiej strony nie umiem uwierzyc ze ktos mnie zaakceptuje  z tym co mi dolega...

Rozwiń  

Znam to uczucie... U mnie najlepsze jest to , że nawet jeśli ktoś się zaangażuje, to ja się wtedy zaczynam wycofywać. Tzn robię sobie jazdy, ucinam kontakt, wygasam.  

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam w kręgu osób które czują się samotne, bo nie wychodzi w życiu uczuciowym. Mimo, że mam 19 lat to już tracę nadzieje, że kogoś fajnego poznam do związku, bo nie umiem utrzymywać relacji, są dla mnie pełne rozczarowań, bo nikt chyba nie umie spełnić moich potrzeb na dodatek mam problem z komunikowaniem potrzeb...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotność jest bardzo przykra i dołująca. Ja jestem samotny od blisko 10 lat, długo jak na młodą 23-letnią osobę, ale cóż, wiele czynników za to jest odpowiedzialnych. Najgorsze, że samotnych czasem postrzega się jako "chorych" czy "dziwnych", bo ktoś pomyśli "co jest z nim nie tak, że nie ma znajomych?!" i ogólnie jest narażenie na pytania typu "co ty tak ciągle sam?". Wiele ludzi tego nie rozumie, że ktoś np. może mieć za sobą traumy, które go tak zblokowały, że nie był w stanie już zaufać ludziom. Im dłużej człowiek żyje samotnie to też zaczyna łatwo ulegać lękom i natręctwom, źle śpi, ma niskie poczucie wartości, zaczyna działać na zasadzie schematów, stara się zawsze robić dobre wrażenie, by ktoś go nie odrzucił, nie wyzwał. A najgorsze, że zaczyna za mocno skupiać się na sobie, swojej przeszłości, zaczyna dramatyzować, momentami robi się roszczeniowy, zależny od innych. Jak człowiek nie ma się czym martwić, to martwi się sobą. No tak jest ze mną mniej więcej... A jak to u was wygląda?

Edytowane przez MarekWawka01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.11.2021 o 17:28, MarekWawka01 napisał(a):

Samotność jest bardzo przykra i dołująca. Ja jestem samotny od blisko 10 lat, długo jak na młodą 23-letnią osobę, ale cóż, wiele czynników za to jest odpowiedzialnych. Najgorsze, że samotnych czasem postrzega się jako "chorych" czy "dziwnych", bo ktoś pomyśli "co jest z nim nie tak, że nie ma znajomych?!" i ogólnie jest narażenie na pytania typu "co ty tak ciągle sam?". Wiele ludzi tego nie rozumie, że ktoś np. może mieć za sobą traumy, które go tak zblokowały, że nie był w stanie już zaufać ludziom. Im dłużej człowiek żyje samotnie to też zaczyna łatwo ulegać lękom i natręctwom, źle śpi, ma niskie poczucie wartości, zaczyna działać na zasadzie schematów, stara się zawsze robić dobre wrażenie, by ktoś go nie odrzucił, nie wyzwał. A najgorsze, że zaczyna za mocno skupiać się na sobie, swojej przeszłości, zaczyna dramatyzować, momentami robi się roszczeniowy, zależny od innych. Jak człowiek nie ma się czym martwić, to martwi się sobą. No tak jest ze mną mniej więcej... A jak to u was wygląda?

Rozwiń  

 

Tak jest bardzo przykra. A najgorsze jest to, że czasem nie da się tego zmienić. Człowiek wręcz nie chce być samotny, szuka sposobu, stara się i tak na daremne. Ja mam koleżanki coś w typu jak się odezwę i napiszę do nich co tam to odpiszą, jak zaproponuje spotkanie to się spotkają, ale ABY SAME NAPISAĆ I COŚ ZAPROPONOWAĆ TO NIE. Mnie wtedy to strasznie dołuje i odechciewa mi się proponować spotkań, pisać i się starać jak osoba nie daje tego spowrotem tylko ma mnie gdzieś. 

 

Tak zgadzam się, że dużo osób traktuje osoby które są same jak wyrzutków i osoby z którymi nie ma co się trzymać. Jeszcze jest takie coś jak prestiż w przynajmniej szkołach średnich tak jest, że jak ktoś ma znajomych i chodzi na imprezy to jest cool a ten co siedzi sam w domku, nie imprezuje to jakiś zmielony i te osoby co właśnie mają prestiż ignorują i nie zwracają uwagi na osoby samotne. A osoby samotne jeszcze bardziej to przeżywają i koło się zamyka. Nie wiem jak jest w dorosłym życiu. Chyba prestiż się robi jak ktoś jest super wykształcony, ma dobra prace, super samochód i atrakcyjnego partnera i dużo ludzi patrzy powierzchownie i takie osoby zauważa, lepiej traktuje. Pewnie w dorosłym życiu jest podobnie heh.

 

Co mogę ci poradzić to wychodzenie ze strefy komfortu i zajęcie się sobą, zapisanie się na kilka zajęć dodatkowych. Dla samego siebie, jakiś sport.

 

No u mnie wygląda tak, że jak jestem samotna (teraz jestem sama jak palec) to wkręcam się w treningi, zapisałam się na pole dance, dam o siebie jak najbardziej potrafie i sobie żyje, nie licząc już na nic, nie wierząc że z ludźmi będzie lepiej, bo ja ludzi nie rozumiem, nie wiem jak postępować aby było dobrze aby robić właśnie te dobre wrażenie i ludzi chcieli rozwijać ze mną relacje.... to dla mnie widocznie za trudne, ale chce być fajną osobą tak dla samej siebie z pasjami, robiącą coś a nie siedzącą tylko na dupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matka to ostatnia osoba która mnie kocha.
Gdy ona odejdzie (bo jest już stara) moje życie kompletnie straci sens.
Bo jako nieśmiały nie mam szans na znalezienie sobie kogoś, próbowałem dziesiątki razy i próbuję, nic z tego...
Moja przyszłość to koszmar i tułaczka po psychiatrykach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.01.2022 o 18:56, alone05 napisał(a):

Ja już przyzwyczaiłam się do samotności, nie potrzebuję znajomych ani przyjaciół.

Rozwiń  

Można lubić samotność, cisze i spokój ale nie da się na dłuższą metę przyzwyczaić do samotności prędzej czy później i tak czegoś brakuje w życiu. 

 

Ja zerwałam znajomości z tego powodu, że jak ktoś coś potrzebował, pieniedzy, pomocy, towarzystwaz rady etc. to wiedzieli do kogo się zgłosić - zawsze pomogłam, nigdy nie odmówiłam. Natomiast kiedy to ja bylam w potrzebie nie było nikogo, cisza.

Wiec w d... z takimi znajomościami. Zerwałam wszelkie kontakty i powiem wam lepiej się czuję, bo nikt mnie nie wykorzystuje. 

Ale wiele osób w czym takim trwa. 

 

 

Powiem tak: czasami obce osoby wiele potrafią z siebie dać, pomóc, wesprzeć niż rodzina czy znajomi za których dało by się rękę uciąć. 

Edytowane przez Sayurii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale ludzie nawalają 

Może być tak że jedna osoba jest dojrzała do budowania związku, a druga nie wie czego chce od życia 

To też się nie zbuduje związku 

Muszą być dwie osoby dojrzałe do związku 

Inaczej nic z tego nie będzie 

Często jest tak że osoba dojrzała wiąże się z niedojrzałą, to wtedy też nic z tego nie będzie 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Zaklęta

Samotność jest dobra kiedy polubisz własne towarzystwo. Czasami gdy zauważysz ile można czerpać z samotności może stać się tak, że już nie będziesz chciał być blisko ludzi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.01.2022 o 09:46, Fujikuro napisał(a):

Lepiej nikogo nie znać niż dać się wykorzystywać innym.

Rozwiń  

 

No jest w tym jakaś racja... 

 

Ja byłem długi czas z ludźmi, którzy mnie wykorzystywali i później skutkiem tego była długa samotność spowodowana lękiem przed takim wykorzystaniem i ośmieszeniem. Szkoda tylko, że to potem siedzi tak głęboko, że zostaje jakby na całe życie taki przestrach... 

 

Dlatego nie jestem samotny z wyboru, tylko raczej zmuszony przez sytuację... Ale ostatnio jest spora poprawa, choć najgorsze są momenty, kiedy urazy nagle wracają i odbierają całą radość z życia... Przeszłość wtedy taka żywa, nieznośna, okrutna bywa... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 15.02.2022 o 18:03, MarekWawka01 napisał(a):

 

No jest w tym jakaś racja... 

 

Ja byłem długi czas z ludźmi, którzy mnie wykorzystywali i później skutkiem tego była długa samotność spowodowana lękiem przed takim wykorzystaniem i ośmieszeniem. Szkoda tylko, że to potem siedzi tak głęboko, że zostaje jakby na całe życie taki przestrach... 

 

Dlatego nie jestem samotny z wyboru, tylko raczej zmuszony przez sytuację... Ale ostatnio jest spora poprawa, choć najgorsze są momenty, kiedy urazy nagle wracają i odbierają całą radość z życia... Przeszłość wtedy taka żywa, nieznośna, okrutna bywa... 

Rozwiń  

tez tak mam z powracaniem do przeszlosci ktora wydaje sie jak by byla niedawno. to sa tzw ruminacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek paradoks ze mnie. 

 

Siedze w mieszkaniu czuję się w sumie samotnie bo nie ma do kogo buzi otworzyć.

(nie, nie mam kota, psa by gadać do niego a ile można prowodzić monolog). 

Mówię wyjdę zrobić zakupy - w sklepach full ludzi, tłok a w myśli: bierz co pod ręką, do kasy i uciekaj do domu.

 

Jak żyć? 😂 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 5.03.2022 o 19:05, Sayurii napisał(a):

Jak żyć? 😂 

 

Rozwiń  

No właśnie 😂 oczywiście mam tak samo ;) pomaga znalezienie tych kilku osób. Gorzej jak nie mają czasu albo jak te relacje się z biegiem czasu psują.... Przeciętny człowiek pewnie przechodzi nad tym do porządku dziennego i szuka nowych znajomości. :///

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj u mnie jak powyżej, wcześniej napisałam "byli jak mieli korzyści". Z czasem człowiek mądrzeje i zrywa takie relacje.

A szukać na siłę i zapoznawać nie ma sensu, to tylko epizod w naszym życiu, Ci co mieli zostać to zostaną. 🙂

 

Ale szczerze miło by było z kimś wyjść, spędzić czas. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej właśnie jak samotność przestaje przeszkadzać, a jest wręcz pożądana. Kiedy tylko w samotności czujemy się wystarczająco bezpiecznie i swobodnie. To uzależnia. Albo takie przeświadczenie, że tylko w samotności możemy sobie poradzić z pewnymi problemami (zanim zaczniemy się uspołeczniać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Zaklęta
  W dniu 30.04.2022 o 20:01, kia_ sportage napisał(a):

Mnie samotność boli. Niby nie mieszkam sama niby otaczają mnie ludzie a jestem samotna w sród ludzi.

Rozwiń  

Znane mi uczucie i bardzo bliskie choć już chyba nie dotyczy tak bardzo jak kiedyś. Uczę się nie oczekiwać zbyt wiele od innych a wszelkie rozczarowania odkładam na bok. Nie liczę na pełne rozumienie mnie bo ja też wielu osób nie potrafię do końca mimo, że próbuje. 

Lubie siebie i lubię ludzi a to, że spotkałam tych niedobrych i nadal spotykam przyjmuje, że taki jest świat 😉

Wszystkiego dobrego... 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Zaklęta
  W dniu 1.05.2022 o 10:42, kia_ sportage napisał(a):

@Zaklęta dziękuję. Ja już chyba tez na nic nie liczę. Chciala bym tylko mieć 2 połówkę.  Bo mam 40 lat i od 5 jestem sama. Wychowuje 13 latke. Z autyzmem atypowym.  Szukam wciaz pracy, ale co znajdę to pracodawcy nie pasuje.

Szukam powodu na terapii. Podobno mam osobowosc unikajaca. Ktora wykształciła się we mnie na skutek odtrącenia ktyryki. Nie wiem ile w tym mnie.  Ale wiem, że coś sprawia że mam zawodowo finansowo ciagle zle.

Rozwiń  

Cierpliwości..oczywiscie musisz w sobie odnaleźć ten klucz który popcha naprzód. Nie wiem jak to się robi, nie wiem kiedy różne zamknięte drogi stają przejezdne. Mam wrażenie, że to dzieje się poza kontrola...potrafimy przecież być w teorii specjalistami ale w praktyce to nie wychodzi. Znam to bardzo dobrze. Z pewnością dbanie o teraźniejszość dużo daje...wychodzenie poza schematy pomału, krok po kroku. W końcu trafisz w miejsce w którym rozwitniesz..wierze w to bo gdyby nie wierzyła to bym sama tego nie zrobiła 🙂 Powodzenia...

Edytowane przez Zaklęta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×