Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Wytłumacz tu komuś co to ja czuje ot problem .. :bezradny: własnie mam lepsze gorsze okresy czasem pól roku potrafię żyć bez ataku lękowego

 

-- 17 sie 2013, 22:19 --

 

_ewa_, własnie męczy jak cholera ale nie umrzemy od tego :mrgreen: śmiac sie czy płakac? ala1983, ważne tez że mija ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi sie podoba Wasze podejscie :) to lrawda nie umjera sie na to,ale faktycznie tak utrudnia zycie jak malo co:( ja sie czuje jak jakis inwalida,czuje sie beznadziejny gorsY kd wszystkich wokolo.amacie racje ze nie widac tego,po mnie zapewne tez. Ludzie nosza maski a ja nieraz nie potrafie.* przeprazzam za bledy i literowki-telefon:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_ewa_, własnie męczy jak cholera ale nie umrzemy od tego :mrgreen: śmiac sie czy płakac?

no właśnie,o to jest pytanie :mrgreen:

 

Ale mi sie podoba Wasze podejscie :)

Myślenie pozytywne to już jakaś droga do sukcesu, trzeba wierzyć ,że da się radę a nie poddać się jakiemuś cholerstwu,które utrudnia nam życie :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983, długo szłaś to prawda ważneże jednak osiagnełas cel :mrgreen:

hania33, ja też nie mam wsparcia juz mi sie odechiało tłumaczyć czego się boje .... :bezradny:

 

-- 17 sie 2013, 22:38 --

 

maciekpoznan, można nauczyć się z nią zyć na tyle żeby cieszyć się zyciem poprzez terapie oczywiscie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983

 

Chodziłam na terapie 3 lata, nie pomogła mi zupełnie, Pani psycholog nie dawała mi żadnych rad , nic nie mówiła do mnie tylko notowała moje słowa...to mnie zniechęciło bardzo a na wizyty prywatne nie miałam pieniędzy,,

 

-- 17 sie 2013, 22:41 --

 

Tylko mną się nie sugerujcie , mam pecha po prostu do lekarzy,,jak i psychiatra mnie zawiódł tak i psycholog.Terapie pomogły wielu osobom i mam nadzieje, ze Wam pomogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maciekpoznan

 

Jest wyleczalna , ja choruje bardzo długo, fakt ataki kilkanaście lat temu były słabsze, lecz wyleczyłam się.Niestety sytuacje życiowe , bardzo ciężkie

spowodowały powrót nerwicy, może gdy bym miała spokojniejsze życie nigdy by już nie wróciła..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maciekpoznan, daje rade wiele lat i ogólnie nie jest żle tylko cierpliwości i nauczyć się siebie trzeba ,Dobranoc ja tez idę juz po raz drugi spać miłych snów a lękom mowimy SIO :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ide spac bo znow nadzieje strace :( ciekawe czy noc przetrwam. Myslalel ze to do wyleczenia,pokonania:(

Nadziei nie należy nigdy tracić. Przetrwasz noc,nie wkręcaj sobie, pomyśl o miłych rzeczach i o tym,że to cholerstwo uda sie kiedyś pokonać;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×