Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak juz pisalem. W czwartek bylem u swojego lekarza i zwikeszyl mi dawke leków. Dal tez namiar na pania psycholog, ktora podobno jest bardzo dobra. Wczoraj zadzwonilem do niej i jestem umowiony na srode na pierwsza psychoterapie. Nigdy jeszcze nie korzystalem z tej formy leczenia a z problemem borykam sie 5 lat. W koncu podjalem decyzje, ze tak dalej byc nie moze i trzeba zaczac zmieniac swoje zycie. Wieczorem wypad do knajpy z kumplami i bylo spoko, a dzis troche glowa boli. Ale pomalu dochodze do siebie. Z razji tego, ze nigdy nie bylem na psychoterapii moze ktos powiedziec, jak to mniej wiecej wyglada? wiem ze to pewnie uzaleznione jest od przyoadku i czlowieka ale tak mniej a wiecej.

 

:szukam:psychoterapia-dziala-czekam-na-ka-dego-posta-z-wasza-opinia-t4853-1484.html

jak-wyglada-wizyta-u-psychologa-psychiatry-psychoterapeuty-t584-1652.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neu(e)rotyk, Nie, miałam na myśli to ,że gdybyś wykorzystał informacje z wątku zlot zostałoby Ci jakieś 50 wiosek do obskoczenia :mrgreen:

Holmesie, czy mogę być Twoim doktorem? (Watsonem ofkors). :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od rana w domu. Pranie, trochę sprzątania. Popołudniu byłam z moim pieskiem u weterynarza, zaczęła kuleć, przednia prawa łapka ją bolała.

Weterynarza nie było więc przyjechałam do domu. Ale teraz jak na nią patrzę...to sobie myślę,ze chyba na coś ostrego musiała nadepnąć. Już nie kuleje.

Odwiedziłam kuzynkę.

Usmażyłam naleśniki z razowej mąki z dodatkiem otrębów pszennych i owsianych. Farsz: starłam jabłuszka, nektarynki, dodałam rodzynki i mrożone truskawki, gotowałam przez chwilkę, zrobiłam taki mus.

Pyszne :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usmażyłam naleśniki z razowej mąki z dodatkiem otrębów pszennych i owsianych. Farsz: starłam jabłuszka, nektarynki, dodałam rodzynki i mrożone truskawki, gotowałam przez chwilkę, zrobiłam taki mus.

Pyszne :great:

Pastwicie się tu nade mną kulinarnie. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neu(e)rotyk, ja mam kręgosłup w drzazgach... nie doszłabym z Tobą :P:twisted::mrgreen:

 

Monika1974, obejrzyj łapkę, teraz pełno wszędzie dzikiego zboża, może się wbiło w łapkę jakieś ziarenko w łusce... moja poprzednia sunia miała kiedyś to samo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×