Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)


atrucha

Rekomendowane odpowiedzi

Ehhh.... Jakoś przetrwałam ostatnie ekscesy, chyba tylko dlatego, że ojciec do mnie przyjechał i mnie zabrał do siebie. Nie umiem do końca opisać tego uczucia które mnie łapie bo to nie tyle myśli samobójcze ale bardzo dogłębne przekonanie, że to jedyne wyjście żeby uwolnić się od emocji które są tak nie do zniesienia że nawet nie potrafię tego słowami wyrazić.

 

maybeBaby,

Nie wiem czy to coś da, bo u mnie wśród bliskich ogólnie panuje stwierdzenie, że coś mi jest ale skoro ja o tym nie mówię cały czas to ze mna wszystko ok, i właściwie to kwestia mojej dobrej woli, żeby się zmienić, że nie powinnam nawet brać leków. Jedyna osoba która poniekąd mnie rozumie to mój ojciec bo on na przestrzeni lat był świadkiem tego jak traktowała mnie matka i co ze mną robiła jak byłam dzieckiem. Wie jakie to piętno odcisnęło i dlatego choć trochę wie jakie konsekwencje ja teraz dźwigam ale on sam ma problemy i fizyczne i psychiczne bo matka zrobiła z niego śmiecia. Sytuacja obecnie wygląda tak, że on sam wychowuje mojego 16 letniego brata ( z którym też są problemy bo nie dość że objada się - waży 150 kilo, ma problemy emocjonalne i jest uzależniony od komputera) to jeszcze jest pro dziekanem na polibudzie więc ma masę obowiązków... A matka ani się finansowo nie dokłada z resztą to długi temat bo matka cierpiała na schizofrenię i urojenia wtedy wszyscy byli przy niej po tym jak wcześniej nas skrzywdziła i w czasie choroby schowaliśmy swoje urazy do kieszeni i byliśmy na każde jej zawołanie - to było bardzo ciężkie- a po wyjściu ze szpitala i ogarnięciu się odcięła się od całej rodziny, zostawiła ojcu wszystko na głowie i szaleje gdzieś ze swoim przydupasem. Także ojca obarczać nie mogę.

 

zima, biorę efevelon i relanium ( wiem jestem już uzależniona od relanium ale wolę to niż picie na umór i kompulsywne branie różnych dragów - bynajmniej teraz mam tylko relkę i biorę w dawkach max 5mg od reszty jestem czysta). Na terapię już czekam 10 miesięcy i chyba jeszcze sobie poczekam a u mnie w mieście to psychiatrzy g wiedzą o bpd i w żaden sposób dogadać sie z nimi nie da...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, zaburzenie osobowości ale bez sprecyzowania, od stycznia czeka mnie rok terapii. Właśnie jadę robić kolejne testy. Z tą wiedzą jaką mam to uważam że kręcę się wokół paranoicznego, pogranicznego i narcystycznego. I moje lekarki chyba też.

 

Btw. miał ktoś może robiony test MMPI? U mnie nie dało się nic z tego odczytać ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie nazwałabym rodziców bordera akurat niezaradnymi. Dużo prędzej w gre wchodzi nadopiekuńcza Matka, której jest za dużo i w nieodpowiedni sposób, oraz nieobecny ojciec, którego na poziomie emocjonalnym nie ma prawie wcale. To jest szczególna kombinacja charakterów i szczerze nienawidzę jej jak psa :-| szczególnie borderowej matki, taka osoba odmawia dziecku prawa do autonomii. W skrajnych przypadkach odmawia mu prawa do istnienia w takim psychologicznym rozumieniu. Paskudny typ człowieka :<img src=:'>

Warianty mogą być bardzo różne.

Moja matka jak i ojciec byli nieobecni i zaniedbujący a efekt jest podobny.

Innymi słowy - niewystarczająco dobrzy rodzice (a nawet gorzej;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, mało pamiętam.

 

Czy byłeś zakochany?

Czy lubisz się myć?

Coś o Chrystusie było, że zejdzie na ziemię, o psychozę chyba chodziło.

 

Takie dziwne pytanie, jak są na testach, których moja NN nie znosi. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, czy brudna nie chodzisz. Dzisiaj w autobusie jedna pani stwiedziła dosyć dosadnie przez telefon, że śmierdzi i sie nie myją. Później inna na znak protestu wyjęła jakieś perfumy i chyba się nimi kropnęła. Myć się trzeba, bo odór taki w autubusie, którego ja nie wyczuwam. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×