Skocz do zawartości
Nerwica.com

Borderline - zaburzenie osobowości


Gość snaefridur

Rekomendowane odpowiedzi

Borderline cechuje:

niestabilność emocjonalna (nadmierne emocje w jednych momentach i brak uczuć w innych);

intensywność i niestabilność relacji z innymi ludźmi (częste przechodzenie pomiędzy ekstremami - idealizacji i dewaluacji, miłości i nienawiści);

niestabilny i zaburzony obraz własnego "ja" (brak stabilnej wiedzy o tym kim się jest i co się chce, błędna samoocena);

chroniczne uczucie pustki wewnętrznej i znudzenia;

impulsywność i skłonność do ryzykownych zajęć;

tendencja do działań samo-destrukcyjnych;

chaotyczne huśtawki nastroju zmieniające się w cyklach godzinnych/dniowych, zmierzające ku smutkowi, przygnębieniu, niepokoju, złości;

złość, agresja, skłonność do krytykowania, atakowania werbalnego i obwiniania innych;

wyolbrzymione, paranoidalne podejrzenia;

objawy dysocjacyjne oraz paniczny lęk przed porzuceniem przekładający się na strach przed bliskością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie źle postawione. BPD jest zwykle poważniejszym problemem niż depresja sama w sobie. Nikt z BPD nie uniknie epizodów depresyjnych.

Chyba, że mówiąc o korelacji miałaś na myśli raczej BPD jako przyczynę depresji... Co jest pytaniem całkiem na miejscu, jako że BPD należy do najczęściej występujących zaburzeń osobowości i bynajmniej nie najlżejszych.

 

Dlaczego pytasz, Snaefridur?

 

PS. Uprzedzając dalsze pytania odn. BPD

http://bpd.szybkanauka.net

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem/

Nie mam jednoznacznej diagnozy.

Może to błąd samemu wystawiać sobie diagnozę na podstawie lektury, ale w tym tekście ktoś doskonale nazwał zachowania, które zawsze mnie dręczyły (pozwolę zacytować):

 

Mają problem z utrzymywaniem bliskich relacji, które są u nich intensywne, burzliwe, pełne niestosownego zachowania, prowokacji, testowania limitu cierpliwości drugiej strony, charakteryzujące się przechodzeniem pomiędzy ekstremami (lgnienia do drugiej osoby i jej odpychania) i krótkie – sabotowane przez nich samych. Potrafią zrywać długoletnie związki w jednej chwili z błahego powodu.

 

Są wymagający – wobec siebie i innych. Nikt nie spełnia w pełni ich oczekiwań. Odrzucają kolejnych znajomych i przyjaciół, rozczarowując i nudząc się nimi. Mają spore pokłady wiary w ludzi – wierzą, że nowo poznana osoba jest dobra, każdy ma u nich na dzień-dobry spory kredyt zaufania. Nieświadomie nie dostrzegają wad obcej osoby, która wpada w pułapkę ich idealizacji; szybko się angażują emocjonalnie. Gdy osoba zbliży się do nich dostrzegają, że nie jest idealna, wyszukują jej słabości, wady, po czym odwracają się od niej równie szybko jak się zaangażowali emocjonalnie z początku. Taki cykl ucieczek i skreślania ludzi z ich życia powtarza się bezustannie. Żadna relacja z nimi nie jest bezpieczna – wystarczy drobny błąd drugiej strony, a przestawiają się z jej idealizacji na dewaluacje i skreślają ze swojego życia.

 

od urodzenia

bruzgam w tym

nie zbliżam się mocno, bo wiem, że odejdę.

Lubię tylko tych niedostępnych najczęściej, a jak są dostępni, nie daj Boże mają wady, to- ja nic na to nie poradzę- do widzenia ;( (k******o to nie przyjemne...)

 

ubią być na krawędzi – na krawędzi życia i śmierci, na granicy sprowokowania innych, na granicy utrzymania kontroli nad pojazdem, etc. Próbują w ten sposób uciekać od siebie, niepokoju, wewnętrznego bólu, przesadnych emocji i huśtawek nastroju, bezskutecznie.

 

Są nadwrażliwi na odrzucenie i ranienie ich przez innych, lecz nieświadomi tego jak ich zachowanie dotyka innych.

 

Boją się porzucenia; strach przed utratą ukochanej osoby jest u nich powodem uciekania od bliskich związków, do których jednocześni dążą, gdy druga osoba jest niedostępna. Mimo, że pragną bliskości to, gdy ktoś im ją daje ukazując do nich słabość – często uciekają od danej osoby dopatrując się w niej kogoś słabego, wręcz złego; większości z nich nie dano miłości w dzieciństwie, więc jeśli spotyka ich miłość od obcej osoby to dana osoba wydaje się im dziwna. Ich znajomości "balansują" – raz się do kogoś zbliżają, innym razem (gdy druga osoba zacznie się nimi interesować) tą osobę od siebie odpychają. Szukają bezskutecznie idealnej osoby, która będzie ich wybawieniem – zrozumie ich do końca, pokocha bezgranicznie i bezwarunkowo, nada sens ich egzystencji, wypełni pustkę w ich życiu, wybawi od huśtawek nastroju oraz bólu psychicznego i nigdy ich nie opuści. Tymczasowe zaangażowanie, wycofanie się i poszukiwanie perfekcyjnej, kochającej ich bez-względu-na-wszystko, nie wykorzystującej ich, drugiej połówki jest stałym, błędnym emocjonalnym kołem w jakie wpadają; ta sinusoida wykańcza ich samych oraz tych, którzy próbują się do nich zbliżyć.

 

;)

znam to dokładnie, nareszcie ktoś to wziął w kupe :D

A te związki- identycznie, nie odważę się zbliżyć z lęku przed masakrycznym odrzuceniem, a jak osoba dana jest przystępna- robię kroki w tył.

 

Szczerze- to mnie najbardziej niszczy. Ukochany moj mnie ponoć lubi bardzo, ale ja ten fakt zmieniam kilka razy na dobę.

teraz uważam, że mnie nie nawidzi, że wie wszystko o moich uczuciach, że jestem brzydka, gruba, odpychająca, słaba... Że dość.

I znając życie za chwilę się dowiem jaka to ja jestem super...

 

Wiecie po co to piszę?

 

Powiedzcie proszę, czy ktoś z Was ma podobne relacje z ludźmi? Na tej samej zasadzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne..Lub miałam :lol: Napisałam post na ten temat ale wycofałam sie z tego ponieważ objawy nie są u mnie az tak wyostrzone. Miałam tez nieprzyjemności z powodu tego tematu..

Wyraźnie nalezy zaznaczyć,że ludzie charakteryzujący sie tymi cechami posiadają tez bardzo dużo zalet które niestety pominieto w charakterystyce.. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam sporo cech, ale nie jestem Boderline raczej.

 

z wyczytania widzę, że mam od zasrania dysocjacji i rozszczepienia/

odkąd pamiętam- nie wiedziałam w jakimświecie żyję.

 

Atrucha- też gdzieś zakładałam o tym topiki i także miałam nieprzyjemności XD Uznano mnie za wyniosłą, czepialską.

 

Jak idę przez miasto od czasu do czasu trafi się ktoś, kto mnie wyzwie, że jestem bez serca, jestem zła, okrutna.

Dlatego bardzo często udaję, że kogoś lubię (kogoś, o kim jeszcze nie dawno myslałam jako ideale, że chce, aby to była ta jedyna idealna osoba, ale niestety jest tak idealna, że mnie nie lubi) i wykręcam się brakiem czasu lub czymś tam, a jak ktoś przytknie mnie do muru to niestety musi usłyszeć... prawdę...a jak nie dojdzie?- wiązankę!

 

przykre

niech to się zmieni....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niestety, wiele z tych stwierdzen pasuje do mnie jak ulal (choc na szczescie nie wszystkie. Nie lubie np. ryzyka fizycznego - sportow ekstremalnych i szybkiej jazdy autem, uwazam to za glupie, wiec chyba troche lubie zycie).

Niestety, to jeden z powodow ciezkiej samotnosci, ktora z kolei wywoluje depresje... Nie wiem jak to leczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię ryzyko fizyczne.W metrze zawsze podchodzę tak blisko torów,jak się da.Lubię to uczucie,że mogę spaść.Lubię wysokość.Zawsze jak idę przez most ciągnie mnie,żeby rzucić się w dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja byłem w związku z osobą borderline przez pół roku i sam prawie że potrzebowałem psychoterapeuty...

Broniłem sie przed tym żeby powiedzieć kocham, bo ona mi tego nigdy nie powiedziała. Jedyne na co mogłem liczyć to lubię cię.

Upłynęło już trochę czasu od naszej rozłąki i niestety stwierdzam, że byłem za miękki... Ale cóż, przy tak zdecydowanym charakterze jaki posiada moja eks nie jeden twardziel by wymiękł :)

 

Pozdrawiam wszystkich borderline'owców i proszę- NIE UKRYWAJCIE SWOJEJ CHOROBY PRZED SWOIMI PARTNERAMI, TO BARDZO POMOŻE W ZWIĄZKU!!! JEŻELI WAS KOCHAJĄ TO NA PEWNO BĘDĄ SIĘ STARAĆ WAM POMÓC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię ryzyko fizyczne.W metrze zawsze podchodzę tak blisko torów,jak się da.Lubię to uczucie,że mogę spaść.Lubię wysokość.Zawsze jak idę przez most ciągnie mnie,żeby rzucić się w dół.

 

Ja tez tak mam z mostami i pociągami, ale to jest takie... mało0 konkretne. Jak pociąg wjeżdża na peron, to zbliżam się do torów i patrzę w dół. Nie mogę się oprzeć. Na moście też tak jest.

Ale ja za prawdziwie ryzyko uważam jazdę samochodem 100 km na godzinę w mieście albo na kiepskiej drodze albo np. skok na banji (nie jestem pewna pisowni). Tak to dziwnie mam. Ale czy to znaczy, że cierpię na borderline?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylem u lekarzaa i dostalem diagnoze , zaburzenia osobowosci :cry: jak nie wezme sie w garsc ,skoncze jako shizofrenik :cry: Czasem czuje sie okej wydaje mi sie ze prawidlowo odbieram rzeczywistosc ,ale jak mnie dopadnie to trzyma dlugo .Wtedy natlok mysli , doly , rozkojarzaenie problem z koncetracja , zamotanie .Bezsennosc(katuje sie wtedy myslami) zmeczenie , brak radosci zycia,ucieczka przed swiatem ,wstret do ludzi, taka mala Apokalipsa.

Ile we mnie z czlowieka chorego na depresje?nerwice? napiszcie cosik :roll: W kontaktach z ludzmi nadpobudliwosc emocjonalna , stres ,nerwy , dyskomfort psychiczny ,brak spontanicznosci , ciagla analiza zachowan etc.... to niszczy racjonalne myslenie i moja spontanicznosc .Czuje sie gorszy , mr nikt , najgorszy ze wszystkich ,najglupszy etc

:oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikael wcale nie jesteś gorszy tylko chory. Poczucie wyobcowania nie jest mi obce dlatego doskonale rozumiem co czujesz. Nie możesz pozwolić żeby te wszystkie negatywne odczucia Cię zdominowały. Pamiętaj,że jesteś chory, a każdą chorobę po prostu da się wyleczyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mikael,bez urazy ale jesli mowisz ze jestes najglupszy itp. to faktycznie tak jest,bo głupi jest ten kto tak o sobie mowi,Ale dobrze Cie rozumiem,bo sam mam zaburzenia osobowosci i zab. depresyjnolekowe,i kiedys identycznie siebie ocenialem,i sam sie ponizalem i dokladalem sobie prz7y kazdym niepowodzeniu a bylo ich mnostwo.Teraz jestem madry itp. a kiedys bylem glupi ale tak naprawde to jestem caly czas tym samym czlowiekiem tylko zmienuilem myslenie o sobie A pozatym glupota w niczym nie przeszkladza bo niektorzy ludzie sa naprawde malo rozgarnieci a i tak sa szczesliwi

 

[ Dodano: Czw Sty 25, 2007 3:52 pm ]

A przepraszam nie uwaznie przxeczytalem ,nie napisales ze taki jestes tylko ze tak sie czujesz,czyli do schizofreni chyba jeszcze daleko :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc.

 

niepokoi mnie cos w moim zyciu. teoretycznie choruje na nerwice/depresje, natomiast zaczynam zauwazac objawy z innych, powazniejszych zaburzen psychicznych. chodzi konkretniej o borderline personality disorder. objawia sie on zazwyczaj niszczeniem zwiazkow, przez chorobliwa obawe o porzucenie. W moim zwiazku, ktory jest dosc nietypowy, bo na odleglosc zainstniala sytuacja, ze moja dziewczyna ma studniowke. Idzie z innym chlopakiem i przez to doslownie wpadalem w szal i nie potrafilem tego zaakceptowac, cierpi ona przeze mnie, a ja przez studniowke. moje obawy wystepuja rowniez w sytuacjach, gdy ona gdzies idzie, a np. nie odpisuje. wyobrazam sobie Bog wie co. powiedzcie mi, czy to sa powody do obaw o bdp?

 

dziekuje z gory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam zaburzenie osobowości typu borderline i ciężką depresję. wiesz, depresja też niszczy związki, nie musi to być bdp. jeśli masz huśtawki nastrojów, zaburzony obraz samego siebie to może warto byłoby zapytać o to psychiatry? on rozwieje Twoje wątpliwości.

http://bpd.szybkanauka.net/ <= dużo o borderline

np. moje związki są bardzo intensywne, idealizuję partnerów, a zarazem wkurzam się o byle co. czasami wolałabym opuścić partnera, byle nie być opuszczoną.

tak btw to ludzie w depresji też bardzo się obawiają rozstania. bo czasami to ostatni gwoźdź do trumny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje zycie na dzien dzisiejszy to koszmar, nie tylko przez to co opisuje. nie tylko przez te problemy z rozstaniem. borderline [z tego co czytalem] to gwozdz do trumny. nie chce cie zalamywac natalia, pisze to co uwazam. jesli tak nie jest, to moze zmien moje nastawienie, to mnie to pomoze. natomiast co do objawow spora wiekszosc sie zgadza, niestety. jebane zycie. przepraszam ze przeklenstwa, ale ostatni okres w moim zyciu to koszmar i tylko cierpienie. dzieki za odpowiedz natalia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaburzenia osobowości nie sa nawet chorobą psychiczną. ciężko żyje się z tym, że co godzinę zmienia się nastrój, od euforii, do totalnej deprechy. ale dostałam ostatnio leki, które mi bardzo pomagają. wciąż mam jeszcze niepohamowane wybuchy gniewu, ale już da się żyć. rozpoczełam psychoterapię i wszystko jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. mam stałego partnera [czyli jednak można ;) ], ktory mnie we wszystkim wspiera. przede mną jeszcze długa droga, ale wiem w jakim kierunku zmierzam. Ciebie też to czeka, na pewno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie to jest normalne, ja tez cos takiego mam i uwazam, ze jezeli ona chce byc wobec Ciebie fair, to powinna Cie zrozumiec i odpisywac, ewentualnie puszczac strzalki, jak ma malo kasy na koncie. ja tez mam faceta, zareczylismy sie pol roku temu, a ja do dizs boje sie wchodzic do nigo do domu, ze zobacze tam jaklas inna! a jak idziemy razem to do szalu mnie doprowadza jak inne sie na niego patrza! to zle, on stara sie co moze, ale sadze, ze niedlugo to rozwale, chyba, ze stanie sie cud...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×